O! Dowiedziałem się czegoś nowego. :-)
Wersja do druku
Świetnie mi się czytało tylko biedny człecze nie wiesz tego żeś już zapadł na chorobę Bieszczadami zwaną:-) Lekarstwa na nią nikt jeszcze nie wynalazł
Dzień czwarty dla mnie najlepszy ale generalnie cały zapisek po prostu cudny.Widzisz więcej niż inni...pozdrawiam serdecznie.
Przeczytałem w Bieszczadzie. Super relacja.
Pozdrawiam
Witaj, Olgo.
Miałem piękną pogodę:) We wtorek byłem w Górach Stołowych, dzisiaj w Kaczawskich. Z moich wędrówek po Sudetach mam sporo zamieszczonych w internecie relacji, ale nie wiem, czy mogę tutaj podawać linki. Nie chce mi się czytać regulaminu. Gdybyś była zainteresowana, zadaj przeglądarce google takie zapytanie: Krzysztof+Proust
Dwa pierwsze wyniki będą o mnie na stronie, gdzie są setki stron moich tekstów, także o górach.
Z pozdrowieniami - Krzysztof
Dzięki.
Bo widzisz, trzeba mieć oczy szeroko otwarte. Ja je taaaak wybałuszam:) Pewna znajoma powiedziała mi kiedyś, że będąc na łonie przyrody nie można gonić szybko do celu, bo wiele wtedy ominie się, że trzeba znaleźć czas i na zbieranie malin. Zbierajmy więc je.
Przyjmij i Ty moje pozdrowienia.
Pozdrowienia i dla Ciebie:) Dziękuję Ci.
Na dole widzę adres sklepu sportowego - to Twój adres? Pytam, bo nie znam tej strony, jestem tutaj nowy, a ostatnio sporo miałem do czynienia z pewnym poznańskim sklepem sportowym, gdzie kupiłem Islandy Meindla, które okazały się być za ciasne, i których nie mogąc wymienić na większe, muszę sprzedać.
Szczęściarz;) tylko 650 km..
Miałeś piękne, rozległe widoki przy ładnej pogodzie. Pewnie teraz przyjdzie pora na:
- małą, zamgloną polankę na Stołach
- niewielką dolinę Hulskiego z kaskadą
- ścieżkę biegnącą 8,5 km na zachód od Balnicy
Czego Ci serdecznie życzę
Długi