Odp: Tydzień we wrześniu w Biesach - samotnie?
@Calanthe - przewiduję ok. tygodniowy pobyt, plan mi się już nieco sprecyzował - będzie to ostatni tydzień września, prawdopodobnie począwszy od weekendu 22-23.09.
Zatem Piskal - chyba będziemy w tym samym czasie w Bieszczadach ;).
Napisz proszę coś więcej o tym zlocie (a może gdzieś na forum znajdę jakieś kompleksowe info?), to jest na jakimś campingu, noclegi pod namiotami? Z Sękowca jest też dużo dalej do szlaków szczególnie w Bieszczadach Wysokich...
@Jimi - a skąd taka obopólna niechęć do Mirka Nadolnego? Ja nie ukrywam, że już dzwoniłam do niego z pytaniem o dostępność tej jedynki w Cieniu PRLu we wrześniu i na razie nie powinno być problemu. Generalnie słyszałam też, ze raczej panuje w tym miejscu dobra atmosfera (również od osób, które były tam w zeszłym roku)...
Co do Ranczo to również to miejsce znam (ten wypad w 2009 oprócz tego, że sporo było łazikowania to też był dość imprezowy:) ). W sumie, jeśli chodzi o klimat to obie te knajpy mi się podobały.
Odp: Tydzień we wrześniu w Biesach - samotnie?
To nie jest żaden zlot. Ot. po prostu w tym samym czasie i miejscu spotykają się zabieszczadzeni. Do szlaków daleko ale od czego samochody? Za to blisko do innych pięknych, a przy tym rzadko uczęszczanych miejsc- Hulskie, Krywe, Tworylne, Dwernik Kamień i in. Jeśli uda się wyjechać tak jak planuję, to dam znać i zrobimy razem jakąś trasę, albo po prostu wybierzesz, jako bazę Sękowiec. Namiary znajdziesz w necie. Bo chyba nie trzeba tego robić za Ciebie, jak koledze z innego wątku?8)
Odp: Tydzień we wrześniu w Biesach - samotnie?
No właśnie - od czego samochody? Tak się niestety składa, że samochodu nie posiadam i wszędzie będę się bujać albo stopem, albo busikami (o ile pod koniec września jeszcze będą kursować). Wiadomo, że interesuje mnie ileś szlaków, które nie wychodzą bezpośrednio z Wetliny i na które będę musiała dojechać, no ale wydaje mi się, że będzie to łatwiejsze niż codzienne wypady z Sękowca. No chyba że podłączyłabym się do kogoś, kto autem dysponuje :).
Co do miejsc noclegowych w Sękowcu - z wyszukiwaniem nie mam problemu, teraz zorientowałam się, że jest tam głównie ośrodek wypoczynkowy (domki), prawda?
Odp: Tydzień we wrześniu w Biesach - samotnie?
tak, Piskalowi chodziło o owe domki......sam wielokrotnie tam bywałem, to jest SUPER miejsce !!!! W wysokie góry wcale nie jest daleko.....zapewne da ci się załatwić na miejscu podwózkę z kimś , kto wybiera się na połoniny. A i z Sękowca jest GDZIE pójść.....okolica pustawa ...nawet dziwię się Piskalowi , że z taką łatwością zdradził ściśle strzeżoną tajną bazę...:mrgreen:
Odp: Tydzień we wrześniu w Biesach - samotnie?
Cytat:
Zamieszczone przez
tomas pablo
nawet dziwię się Piskalowi , że z taką łatwością zdradził ściśle strzeżoną tajną bazę...:mrgreen:
no właśnie; zgadywaliśmy się nawet jesienią w Sękowcu, że nie będziemy polecać tego miejsca!
miejsce super, tylko te eskulapy spadające na szyje.. ;D
Odp: Tydzień we wrześniu w Biesach - samotnie?
Sękowiec jest fajny ale jeśli nie masz auta i nie lubisz łazić po krzakach to sobie odpuść. Jedyna widokowa górka w sensownym zasięgu to Dwernik Kamień. Jeśli masz własny transport to jak najbardziej, i najlepiej październik (kolorki).
Odp: Tydzień we wrześniu w Biesach - samotnie?
Dzięki za info i dobre rady. Pozostanę chyba przy Wetlinie, a Sękowiec może odwiedzę :).
Odp: Tydzień we wrześniu w Biesach - samotnie?
jest też jedynka w schronisku Jaworzec i w "U Oli" w Kalnicy, ale w schroniskowych salach wieloosobowych też się fajnie śpi; warto jedną noc spędzić w Chatce Puchatka.
a w Sękowcu może się jesienią zobaczymy..
..i pogadamy o fotografii analogowej ;)
jeszcze co do transportu; zawsze się ktoś znajdzie co Cię podwiezie