-
Re: badania
piotrek - chyba nie jesteś kierowcą! Jak się widzi auto na warszawskich numerach to najlepiej zjechać na bok i zaczekać aż przejedzie i potem już w spokoju jechać dalej. Lubię jeździć szybko, ale nie tak bez wyobraźni jak oni (albo cwaniakują albo po prostu nie potrafią jeździć w górach). Najlepszy przykład - zakopianka (na całej długości). W Bieszczadach to tylko wierzchołek góry lodowej - na szczęście !
Kasandrra - chyba jest 2-1!!! że o głosie Zbyszka na post-cie "co proponujecie" nie wspomnę.... :-)
-
Re: badania
widze , ze tu prowadzona jest zagorzala debata na temat " Warszawiakow" i ich zachowania sie w Bieszczadach, moge tylko powiedziec , ze Ci ktorych ja znam sa ok. , ale to jest tylko pare osoby ktore poznalam poza Bieszczadami i lacza nas czysto przyjacielski stosunki i w moje rodzinne strony jezdzimy wspolnie raz , dwa razy do roku, poniewaz ja juz od paru lat tam na stale nie mieszkam. To do Hansa, a moze ktos z miejscowych ( poza panem Krzyskiem) by sie na ten temat wypowiedzial , bo podejrzewam , ze wiekszosc to pozamiejscowi ......?
Pozdrawiam wszystkich sympatykow Bieszczad Sylwia.
-
Re: badania
wiesz co Hans, ja sie chyba potne- nie ma to jak badania...
-
Re: badania
nie było mnie kilka dni a ty już chcesz się pociąć ! Czyżby to była tęsknota za mną :-)).
A tak wogóle to jestem cały "roztrzęsiony" bo jutro muszę nawiedzić Twoją mieścinę. Trzymaj za mnie kciuki ! (jak wrócę to może zagłosuję za warszawiakami, chociaż wątpię...)