Trochę poza tematem: co to za spotkanie w Łańcucie ??
Wersja do druku
Trochę poza tematem: co to za spotkanie w Łańcucie ??
Widzę co jakiś czas, że puszczaja na Forum nerwy ludkom. Teraz znowu już prawie sikory się otwierają i jak nic dintojra się szykuje. Czy warto o taki/takie tematy?
Powiedziałem swoje.
Uprasza się o powściągnięcie emocji, powrót do tematu i przeniesienie osobistych wojenek na prywatny grunt. Alternatywa to wycinanki albo zamknięcie ciekawego wątku
:lol:Marcowy nie przesadzaj. Nie reagowałeś. Skąd ta zmiana. Nikt jeszcze nikomu nie powiedział jeszcze sp...:lol:
19 jest spotkanie Stowarzyszenia na Rzecz Turnickiego Parku Narodowego. Na pewno będziemy mówić o przyrodzie i też tej bieszczadzkiej.Postaram się aby na spotkaniu byliby też ludzie zainteresowani ochroną przyrody zawodowowzjamujacy się pozyskiwaniem pieniędzy i pisaniem projektów.
Czternastak rozumiem, a raczej przyjęłam do wiadomości Twoją argumentację. W tej sytuacji nie oczekuję Twego przybycia na spotkanie.
Czternastak, chyba byśmy się dogadali !! :)) zdrówko !!
a może takkkk ... wkładając patyczek, co samo w sobie jest bleee, z oczywistych względów, w mrowicho, odpowiemy sobie, TU ,na pytanie, "Czy Forumowy Bieszczadnik to Idol?". Czy może przewyższa w czymś "zakapiora"? Jeśli tak, napisać ... i to "śmiaooooo", its only net :) LOL.
ROTFL, Kochchani, oby tak.... dalej :)
Nie idol ale kumpel. Kilka osób znam, z kilkoma zapoznałam się na forum i nawet współpracowałam, z kilkoma osobami byłam w gorach i cudownie bawiłam się w ich towarzystwie (pozdrawiam), z kilkoma się pokłóciłam i potem przeprosiłam, kilka osób nie cierpię, raz spotkałam się po KIMB z wyjatkowo fatalną reakcją pewnej userki ale było minęło. Jednym słowem dobrze jest jesteście Kochani. Fajnie tak wpaść i pogadać, powygłupiać się, nawet pokłócić. Na gg porozmawiać, poflirtować, na czacie być wśród Bieszczadników.
Czy tego oczekujemy od idoli. Chyba nie.
Bieszczadnik to nie rycerz z bajki ale honorny człowiek może wypowie się ktoś ze starych czasów bo ja pamiętam to oczyma dziecka. Brodate typy....ognisko, wyjątkowe zwierzaki... domowe i te dzikie... skarby lasu... i ziemi bieszczadzkiej, Banda Siedmiu Dziadów. Aż ciarki po krzyżu biegają. Tylko jedna konsternacja po latach czemu moja ś.p. mama mawiała: dlaczego nikt o bieszczadniczkach nie mówi....
Plastyczny szkicek i dobre pytanie: co z bieszczadniczkami-zakapiorkami? No,ale dam krytykować nie wolno.