...spokojny wieczór... Habib Koite & Bamada
Wersja do druku
...spokojny wieczór... Habib Koite & Bamada
ciepło i miło bez podtekstów:) http://www.youtube.com/watch?v=P8a4i...eature=related
To ja zupełnie z innego skraju obrusa muzycznego...;)
nostalgiczne wspomnienia czasów odkrywania radosnych pobrzękiwań i jęczących gitar panów z długimi włosami. Ja o Nich prawie zapomniałam a Oni przyjeżdżają właśnie do Polski na koncerty i płytę nową chcą wydać. hmmmm..... ciekawe czy bardzo dynie się pomarszczyły.:wink:
chodzą za mną te łomoty i jęki od kilku tygodni...(proszę się zbyt głośno ze mnie nie śmiać:mrgreen:):
http://www.youtube.com/watch?v=g95e7...eature=related
jakoś współcześnie trochę łagodniej pobrzękują...
http://www.youtube.com/watch?v=cFQNaUDF-2E
http://www.youtube.com/watch?v=6Yzry...eature=related
Moja ulubiona SDMowa piosenka.
To jest chyba ze 4rte wykonanie jej na koncercie, więc są jeszcze potknięcia.
ale odkąd ją usłyszałam to...
Kiedy potrzebuję radosnego doładowania wrzucam sobie mieszankę z Motorhead i The Beatles,na dysputy o kulistości świata zapraszam Boba Dylana, Joan Baez, Stana Ridgeway'a i tracącą dziewictwo Tracy Chapman, na chwile introwertycznej introspekcji otulam się w Fields Of The Nephilim w każdej odmianie,stosuję Clan of Xymox "Medusa" jako respirator, SDM wyciaga mnie z rowu mariańskiego, a Rush..., Rush pozwala mi żyć...
...a linków Wam nie podam, choc chciałbym, bo na komputerze się znamy na tyle, na ile jest on podobny do maszyny do pisania...ściskamy Was, a kogo mozna to całujemy...
Jakoś wcześniej nie zwróciłam na nich uwagi ale ta nowa piosenka jest niczego sobie http://www.youtube.com/watch?v=3NztChKV4P4
W rzeczy samej! To nie muzyka – to zjawisko, to styl życia, to po prostu RUSH !
http://www.youtube.com/watch?v=eC_po...eature=related
i jeszcze coś do zimowej gorącej herbaty...
http://www.youtube.com/watch?v=gBKUbfXFBzk
http://www.youtube.com/watch?v=ALEIC9uR2YU
RUSH? hmmm... yes!yes!yes! ... Neil Peart w roli głównej... zapraszam:)
http://www.youtube.com/watch?v=IQmz494XBkg
a ja troszkę z innej szafy grającej,
a raczej z gramofonu, gdyż jestem szczęśliwym posiadaczem dwupłytowego winylowego wydania muzyki Vladimira Cosmy z filmu : LE BAL( 1983r.- Ettore Scola )
polecam podczas przygotowań kuchennych do nadchodzących świąt..
a film - na świąteczne leniuchowanie
,hej