Ano pogrzebałem i sam sobie odpowiem - próchnilec gałęzisty
To może coś prostszego
Wersja do druku
Ano pogrzebałem i sam sobie odpowiem - próchnilec gałęzisty
To może coś prostszego
hm ja nie jestem aż na takiej ścieżce wtajemniczenia jeszcze dużo wody upłynie w Hylatym aż to rozpoznam :)
aczkolwiek nie daje mi spokoju jedno ziele :/
Jak się zwolni miejsce to chciałbym wrzucić swoje pytanie laickie (znaczy się od laika)
Ale masę tego zapodałeś, spróbuję to największe, po środku. Czy to gorczycznik żółty?
Też bym uznał, że to Barbarea vulgaris. Henryko zapodawaj tą swoją laicką zagadkę ;)
Moja laicka zagadka wynika z tego że jestem laikiem.
O tej porze roku (koniec listopada) nie spodziewałem się ze w Bieszczadach zobaczę coś ciekawego ...a jednak - zauroczyło mnie.
ten krzak ... wybijał się z otoczenia.
co to jest ?
wiem że dla znawców będzie to proste
ale proszę oznajmijcie laikowi.
Henek po prostu trafiłeś na owocującą wierzbę - krzak z pokroju na szarą mi wygląda.
Tym razem coś z kwietniowych łąk: