Daj znać. Mój znajomy się nad nimi zastanawiał. Podeślę mu twoją opinię jak się pochwalisz jak się sprawują.
Wersja do druku
...powiedzcie jak jest w maju w Bieszczadach...chodzi mi o buty,tak przeglądam różne relacje,to ludziska na fotach objuczeni sprzętem,a na nogach adidaski,muszę koniecznie brać te zakrywające kostkę z dwu strefowym sznurowaniem?
Ach te żarłoczne żmije, nie wierz mediom. Oczywiście chodzi o sztywność kostki, do tego w głębsze błoto możesz sobie bezkarnie wchodzić itd :)
hallo,
mam wrażenie ,że co niektórzy to w cudowny sposób mają wiedzę na każdy temat :grin:,
zazdroszczę..., dlatego tak piszę:grin:;
u mnie jest inaczej : im więcej chodzę,wspinam się ,tym więcej mam wątpliwości...
co do butów nieprzemakalnych mogę polecić La Sportivę model Batura(ciut zimniejsze warunki) a na lżejsze warunki...na fotografii:
(ja przebiegłem Tatry Polskie i Słowackie w "adidaskach"):mrgreen:
http://galeria.serwertomeks.nazwa.pl...b9bc4.jpg&q=75
wybaczcie jakość -fotka z komórki
ciekawi mnie - czy to wersja zimowa czy letnia ? ...opcja AT czy MT ? :mrgreen:....
recykling BOSKI !!!!!
Jak się przystosować do warunków w obcym terenie? Podglądaj ludność tubylczą.. Zatem najlepsze są gumiaki i onuce...
Doświadczenia dotyczące zbyt twardych butów nabrałem jak sobie rozwaliłem kostkę w zbyt twardym obuwiu:-) Teraz sie z tego śmieję ale wtedy byłem zły jak cholera.A na wszystkim jak sugerował Pierogowy niestety się nie znam:-)
Pierwszy raz jak jechałem w Bieszczady około 1970 r. we wrześniu miałem pionierki i wziąłem gumowce, wszyscy mi ich, tych gumowców zazdrościli.
W ubiegłym roku w listopadzie też wziąłem gumowce ale nie były potrzebne, nie padało, wystarczyły kamaszki usztywniające kostkę. A gumofilce w Bieszczady zdecydowanie odradzam; na pewno nie są nieprzemakalne, tak jak gumowce.