Witam Scyzoryka, heh scyzoryk z urodzenia, inaczej góral niskopienny:mrgreen:
Wersja do druku
Witam Scyzoryka, heh scyzoryk z urodzenia, inaczej góral niskopienny:mrgreen:
Witaj witaj i w trakcie bieszczadzkiego wypadu odwiedź Sine Wiry.
Co prawda nie jestem nowy,przyznaje sie jednak bez bicia ze sie nie przywitalem :neutral:
Witam WAS wszystkich z calego serca.
Jestem zakochany w Bieszczadach od 99 roku.Postanowilem wraz z zona osiasc sie na stale w pieknych biesach.
.Mysle ze jeszcze dlugo takie pozostana.
Ciesze sie ze moge wziasc udzial w dyskusjach na rozne tematy dotyczace wlasnie tego pieknego zakatka Polski i Europy.
podziwiam rownierz forumowiczow swoja niesamowita ich znajomoscia.
Witam wszystkich :)
Czytuję forum wnikliwie od jakiegoś czasu jako gość... a od dzisiaj ujawniam się, dopełniam rejestracyjnych formalności i wtapiam się w otoczenie użytkowników-forumowiczów :)
Pozdrawiam
Witaj i czuj się tutaj jak u siebie!
No witamy Cię serdecznie!!!
Witam wszystkich :) nawet nie zwróciłem uwagi, że taki miły temacik jest. Bieszczady dopiero poznaję z tego forum, ale mam nadzieję je odwiedzić w najbliższym czasie ;)
Witam wszystkich :)
Wstyd mi okropecnie, że wątek pominęłam a trochę już siedzę na forum o_O
Choć... faktycznie gdzieś się temat zawieruszył, bo wiele osób nadrabia zaległości powitaniowe więc może taka gapa straszna nie jestem ;)
Mój pierwszy pobyt w Bieszczadach pamiętam przez mgłę dzieciństwa. Jeszcze przedszkolakiem byłam jak mnie rodzicielka na zimowisko wysłała do tej dzikiej krainy :D W koło góry, śnieg i sanki:))!!
Mieszkam u podnóża Beskidu Śląskiego i Żywieckiego, wszędzie niby blisko ale jakoś tak na wschód ciągnie niemiłosiernie. Mam szczęście, Beskidy blisko, pod ręką. Bywa, że i po pracy robię w tył zwrot i lezę sobie sama przed siebie. Wracam późno no ale taki już duch we mnie, zresztą sami wiecie jak to jest, ciągle mało...
Po Bieszczadach wędruję pieszo lub podziwiam mykając cichutko na rowerze :)
Było o dziewictwie bieszczadzkim, za trzy dni wyjżedżam i biorę takiego jednego. Bieszczady zna tylko z obrazka ;) Mam nadzieje, że wywlekę go na Wetlińską do Chatki Puchatka, Pewnie pójdziemy z Zatwarnicy przez przełęcz Orłowicza. Potem ile czas i pogoda pozwolą :)
Myśli przeprowadzkowe
Jak wielu innym osobom, i mnie trochę daleko w Bieszczady, (400 km), nie raz w głowie się więc kiełbie, żeby chatę jakąś przygarnąć:D he he
pozdrawiam serdecznie wszystkich :)
Witajcie. Wcześniej nie było tego wątku, ale dobrze,że jest.
Cami, jeśli mogę coś zasugerować, skoro to będzie Zatwarnica,to najlepszy na pierwszy raz dla "jednego takiego" jest Dwernik Kamień, najlepiej od strony mostu, potem ścieżką do wodospadu. Z Dwernika widać Chatkę i całą Wetlińską.Chatka Puchatka z Zatwarnicy to już wyprawa na całego.