Ma się te botaniczne sposoby ;) A takiego Tricyrtis jakiego otrzymała WUKA to mam nawet w ogródku...
Wersja do druku
Ma się te botaniczne sposoby ;) A takiego Tricyrtis jakiego otrzymała WUKA to mam nawet w ogródku...
Bo one są bardzo podobne, jakieś tam niuanse dotyczą pogięcia blachy znaczy plechy i tarczownica ma od spodu czarne chwytniki a u pustułki brak.Cytat:
Zamieszczone przez Viwaldi68
Ta fotka wyjaśnia wszystko no i jest z Wa-wyCytat:
Zamieszczone przez maciej_ka
http://chwastowisko.wordpress.com/ca...y/tarczownica/
Hmm, ktos całkiem ładne zdjęcia w moim Lasku robi:grin:Cytat:
Zamieszczone przez Viwaldi68
A tarczownica jak sie patrzy!
Panowie to ja tu Wam chwytniki wyciągam , a Wy w jakieś ogródki odbiegacie:???:
ps. moja Tricyrtis pilosa z samego Wiednia pochodzi, ale W Bieszczadach jak widac wszystko moze rosnąć:grin:
No bo wiesz Bieszczady to taki polski orient ;)
Marcin chciałeś to masz
Ślaz zygmarek?
Też się ku temu skłaniam.
O Marcin, znasz znak zapytania:grin:
A ja Wam powiem, że na ślaz zygmarek mi nie pasuje, szybciej piżmowy, ale coś tu jest nie tak...
Te liście są silnie wcinane i płatki mają inny kształt, sama nie wiem co to jest:mrgreen: