Spacerek na Smerek, 9.11.2014.
Sugerując się pogodą w życiu bym nie powiedział, że mamy listopad.
Wersja do druku
Spacerek na Smerek, 9.11.2014.
Sugerując się pogodą w życiu bym nie powiedział, że mamy listopad.
Zgadza się Uszatku!! Ja w ten weekend pomykałam po bieszczadzkich lasach w krótkim rękawku! W listopadzie!
Poniżej trochę lasu, retortów, widoku na połoniny, pięknej dawnej wsi, skałek do wspinania i zimnych jaskiń z nietoperkami.
Załącznik 36513Załącznik 36514Załącznik 36515Załącznik 36516Załącznik 36517Załącznik 36518Załącznik 36519
A no pogoda łaskawa w Bieszczadach. Prawie połowa listopada i krótkie rękawki. Grzech nie skorzystać ;) Okolice okołokimbowe z 10 listopada. Poza pierwszym gdzieś znad Sanu.
A w ostatni łikend, czyli dwa tygodnie później, trzeba już było przywdziać rękawki dłuższe:
Załącznik 36651 Załącznik 36652 Załącznik 36653 Załącznik 36654
Wczoraj:
Załącznik 36752
Dziś:
Załącznik 36753
Nawet nie wiesz jak mnie przybiłeś tymi zdjęciami! :D Ale to dobrze, bardzo dobrze, motywująco! Też miałam chrapkę na ten weekend ale nie mogłam buuu (znów delikatna kontuzja kostki i inne).
Ostatni łikend podzielił się po równo, jeden dzień jesieni i jeden zimy. W sobotę ostatni dzień jesieni pożegnał się pięknie, słońcem i ciepłymi barwami:
Załącznik 36754 Załącznik 36755
W niedzielę, pierwszy dzień zimy też przywitał się pięknie, zadymkami i świeżutką bielą:
Załącznik 36756 Załącznik 36757
W zasadzie nie wiem dlaczego nie tu ich dałem... Chyba w miarę aktualne (fotki)...
http://forum.bieszczady.info.pl/show...l=1#post158333