Swego czasu nazywali to ziele Arum orientale, ale to już dawne czasy. Teraz inaczej się zwykło je nazywać.
Natomiast profani czasem określają to ziele Arum maculatum.
Wersja do druku
Swego czasu nazywali to ziele Arum orientale, ale to już dawne czasy. Teraz inaczej się zwykło je nazywać.
Natomiast profani czasem określają to ziele Arum maculatum.
Zgadza się obecnie przyjmuje się, że Arum maculatum czyli obrazki plamiste występują nielicznie na Pom. Zachodnim (wątpliwe wydaje się ich naturalne pochodzenie).
Zaś te z południa Polski to drugi gatunek: Arum alpinum - obrazki alpejskie (syn. Arum orientale ssp. orientale - obrazki wschodnie typowe). Są pod ochroną ścisłą oraz na Czerwonej Liście jako rośliny rzadkie, zagrożone wyginięciem.
A kwitnących też jeszcze nie udało mi się zobaczyć.
Zgodnie z poranną obietnicą zapraszam do obrazkowego botanizowania wieczorową porą - najpierw parę ujęć na pokrój rośliny i budowę kwiatu. Zdjęcia dedykuję Henkowi ;)
A teraz ujęcie na biedaczków, którzy więzieni są przez tą roślinę we wnętrzu kwiatostanu:
Dzięki za dedykację - urokliwe
postaram się odwdzięczyć :lol:
Jakie fajne obrazki:mrgreen:
Czy potrafi ktoś te kwiatuszki rozpoznać.
Rosły sobie na połoninie w Bieszczadach Wschodnich
http://images47.fotosik.pl/280/466e263eab57e1bcm.jpg
Tak jak sobie oglądam te roślinki, to wydaje mi się, że jest to arnika górska, gatunek chroniony, ale głowy sobie uciąć nie dam:)
Niech Marcin na to zerknie!
Wtak, a gdzieś upolował te arniki, bo w naszych Bieszczadach nie za częste są ;)