Odp: Paralotnia w Bieszczadach
Cytat:
Zamieszczone przez
chris
Byłem przekonany, że, zważywszy rozległość terenu, jakim są górki nasze kochane, taka paralotnia posiada silnik...:oops:
z silnikiem to motoparalotnia.. i w parku to raczej powinno byc zabronione.
paralotnią w brew pozorą można poleciec dalej niz motoparalotnia ..
Rekord Polski wynosi 250 km w lini prostej. pilot leciał przez 5 godz..
aby tak latac trzeba trenować w takich górach jak np. Bieszczady. Naszczęscie jest garstka pilotów którzy są w stanie latać w Bieszczadach i nie ma powodu aby im kłody pod nogi........
pozdrawiam i Dosiego 2007!!!!!!!!
Odp: Paralotnia w Bieszczadach
Dzięki za zdanko wspomagające mą płytką edukację w temacie paralotni;-); a co to LOTNIA, bez tych przedrostków, czy jakim tam ??? :>
Odp: Paralotnia w Bieszczadach
a tak w ogóle to przez 7 miesięcy 22 zawodników scigało sie na Bieszczadzkim niebie.I mało kto ich widział. To chyba taki mały dowód że raczej nie świszczą linki az tak bardzo....... znalazłem na . www.bpp.info.pl
Odp: Paralotnia w Bieszczadach
A co sądzicie o paralotniach bez silników? Powinien być zakaz w parkach na wszystkie paralotnie(obecnie jest na te z silnikami)?
Przytoczę pewien przypadek: W 2006 roku w TPN pewien człowiek zeskoczył ze skały na terenie parku na paralotni bez silnika. Dostał mandat za zejście ze szlaku i za niszczenie przyrody:) Na dobrą sprawę paralotnie "przyjęły się" w Bieszczadach. Paralotniarze mają jeden argument- w Polsce tak naprawdę brakuje miejsc żeby latać. Pozostaje BdPN.
Odp: Paralotnia w Bieszczadach
a kiedys słyszalem że jakis turysta zszedł ze szlaku w celu dokanania potrzeby fizjologicznej i żmija go dzibneła w d... może by zabronić łazenia po Bieszczadach. :::::::::::)))
Odp: Paralotnia w Bieszczadach
Cytat:
Zamieszczone przez
freebies
a kiedys słyszalem że jakis turysta zszedł ze szlaku w celu dokanania potrzeby fizjologicznej i żmija go dzibneła w d... może by zabronić łazenia po Bieszczadach. :::::::::::)))
Przekonaliście mnie. Wiem, że to niewiele ale trzymam za Was kciuki. Jeżeli ten sport rzeczywiście nie szkodzi przyrodzie to sądzę, że kiedyś bedziecie mogli trenować w okolicach Smereka. Chylę czoło przed wasza pasją. Mam nadzieję, że kiedys jeszcze raz zobaczę paralotniarza na tle połoniny. Przepiekny widok.
Odp: Paralotnia w Bieszczadach
Cytat:
Zamieszczone przez
freebies
a kiedys słyszalem że jakis turysta zszedł ze szlaku w celu dokanania potrzeby fizjologicznej i żmija go dzibneła w d... może by zabronić łazenia po Bieszczadach. :::::::::::)))
A to akurat nie jest argument - żmija była u siebie, turysta łaził gdzie nie powinien, to go słusznie w d... dziabnęła;-) W Bieszczadach żmije są pod ochroną, turyści nie:lol:
Odp: Paralotnia w Bieszczadach
Cytat:
Zamieszczone przez
MF
A to akurat nie jest argument - żmija była u siebie, turysta łaził gdzie nie powinien, to go słusznie w d... dziabnęła;-) W Bieszczadach żmije są pod ochroną, turyści nie:lol:
Ja myślę że akurat lewitującemu paralotniarzowi to nie grozi, przynajmniej dopóty, dopóki wznosi się w powietrzu :mrgreen: . Ale na serio, czytając niektóre, podkreślam, NIEKTÓRE wypowiedzi na forum, odnoszę wrażenie, że Bieszczady to takie miejsce, gdzie mieszkają i błąkają się jacyś "miejscowi", jacyś leśnicy, myśliwi, zakapiory, spitki, nawet, jak czytam "skurwiele", natomiast tymi, którzy naprawdę żyją Bieszczadami i tworzą Bieszczady, to szanowni "forumowicze", nadto inni turyści - ci ostatni też be, bowiem zakłócają spokój i ciszę... Dziwne to nieco. :shock:.
Odp: Paralotnia w Bieszczadach
Chris, nie wiem, może ja to źle odbieram, ale mam wrażenie, że w większości wątków, w których zabierasz głos, szukasz zwady (skutecznie, bo wywiązują się prawie zawsze jakieś kłótnie i "wymiany uprzejmości"). O co chodzi, może to taki Twój sposób na nawiązanie dyskusji? Nie podoba Ci się forum, forumowicze? Nikt Cię tu pod pistoletem nie trzyma. Chcesz - dyskutuj, wymieniaj merytoryczne argumenty, ale może bez oceniania kogokolwiek, czy ogółu forumowiczów. Coraz więcej tu niestety widać wątków, w których zamiast meritum (czytaj: Bieszczady) większość miejsca zajmują "wycieczki osobiste". Po cholerę zaczynasz je również w wątku, w którym do tej pory ich nie było?
Odp: Paralotnia w Bieszczadach
Spoko, nie szukam. Zwróć proszę uwagę, że zgodziłem się tu z twierdzeniem Twym, że turyści w Bieszczadach nie są pod ochroną. A zwierzaki jak najbardziej. Co do Forum. Jak pisałem już, jest tu wiele osób, których roztropność, wiedza, podejście do życia i "Biesów" podoba mi się i to bardzooo. A że naszły mnie jakoweś impresje n/t ponoć jak najbardziej merytorycznych postów, które czytam w wolnych chwilach .... Ok ,spoko.