To może Chata Socjologa zimą, blisko będziesz miał z Sękowca. Ewentualnie Polańczyk w lipcu albo sierpniu.
Wersja do druku
Jak już mogę pisać tak z grubej rury co mi do szczęścia potrzeba to proszę.Lokum z wyżywieniem , najlepiej żeby było to miejsce w górach ponieważ bardzo je lubię i chciał bym tam spędzić mój wyczekiwany urlop.Miejsce powinno być w parku krajobrazowym lub innym atrakcyjnie widokowo miejscu, gdzie są lasy jakiś strumień lub rzeka oraz wszystko do okoła w intesywnym zielonym kolorze.Wszystko żeby było w jakiejś spokojnej okolicy.Pozdrawiam :)
To się w Bieszczadach nie da :razz:
Przykro mi.
Chyba, że jednak zrezygnujesz z wyżywienia podanego na stół przez gospodarzy?
Jak to jest Twój pierwszy wyjazd w Bieszczady to tak naprawdę to gdzie nie pojedziesz to Ci się będzie podobało. Ja pierwszy raz wylądowałam w...Cisnej!!!I choć teraz omijam szerokim łukiem tę miejscowość, to wtedy byłam zachwycona.
Więc gdzie nie pojedziesz to i tak będzie dobrze, no chyba, że jesteś jakimś malkontentem albo coś :razz:
A może w Wołosatem coś znajdziesz co Ci się spodoba?Wkoło połoniny, potok też jest, stadnina koni.
Gdybyś umiał żarcie sobie sam przygotować to moglibyśmy Ci jakoś doradzić, a tak trudno będzie Ci coś znaleść. Myślę, że chyba gdzie nie pojedziesz będziesz zadowolony, więc nie ma co się rozwodzić nad tematem.
PS Krysia tom samo napisał co Ty w tym samym czasie...
Mitsu !
Jeśli coś pomoże to ..... Domek Myśliwski w Sękowcu....
To ja chyba wybiorę Sękowiec, patrząć na zdjęcia miejsc które poleciliście ta okolica najbardziej przypadła mi do gustu.Dzięki za pomoc i troszeczkę cierpliwości do mojej osoby.A z ciekawości sie jeszcze zapytam co byście polecili gdybym sam sobie jedzenie robił (umiem sam gotować tylko urlop wyobrażam sobie inaczej).Jeżeli by mi się bardzo spodobało to jestem gotowy zrezygnować z takich luksusów.
Jeśli umiesz gotować to polecam plecak, namiot i cały świat, wtedy sam decydujesz czy w danym miejscu jest odpowiednia cisza, jeśli nie to ruszasz dalej.
Ze wszystkim trzeba cię prowadzić za rękę? Już zrobiłeś 10 postów, jeszcze 10 i pod twoim nickiem będzie widniało "Bieszczadnik".
Kiedy masz ten urlop? Jak mi opłacisz pobyt, to mogę robić za kucharza. Podobno jestem niezły, o czym było również na tym forum. Weźmiemy zwykły domek, tam warunki w kuchni są wystarczające. Tylko nie wiem, czy nadążysz z kupowaniem piwa.