Odp: Bieszczadzkie wędrówki
Witam dzisiaj ładna ptaszyna czyli;
sójka
sójka sklep odwiedziwszy zakup poczyniła
wzięła nową walizkę jakaś dziwna siła
pchała ją w podróż wielką hen gdzieś w obce kraje
barwną porą gdy jesień już się zimą staje
śladem boćków jaskółek lecieć zamyślała
stąd zakupy sprawunki krzątanina cała
toż wyprawa daleka egzotyczne kraje
skąd ma wiedzieć co tam się najbardziej przydaje
spytam sowę a ona za bardzo utyłam
w ciepłych krajach za morzem niestety nie byłam
bociana już nie zdążę razem z żurawiami
klucze tworząc odleciał skrył się za górami
trudno będzie się wybrać gdzieś w strony nieznane
mam żołędzie w zapasach chyba pozostanę
za to w następnym roku wszystko przygotuję
wcześniej się za to wezmę jeszcze raz spróbuję
tak rok jeden upłynął za nim drugi trzeci
sójka dalej zimuje nigdzie tez nie leci
stąd więc znane przysłowie szumią jodły w borze
że ktoś gdzieś się wybiera jak sójka za morze..........
pozdrawiam
Odp: Bieszczadzkie wędrówki
Nie wybrała się sójka, jak chciała, za morze,
Ale siedzieć wciąż w domu też nie chce nieboże.
Nałożyła na talerz w potrawce owady,
Przy drugim ją olśniło- poleci w Bieszczady!
Przerwała więc obiad i pędem do szafy
Spakowała walizkę ze skóry żyrafy
I już miała wychodzić gdy myśl ją zatrzyma
Po co mam tak się spieszyć gdy w Bieszczadach zima
Czy nie lepiej bym wiosny lub lata czekała
I o całej wyprawie na śmierć zapomniała.
Odp: Bieszczadzkie wędrówki
Witam, dobre Piskal dzięki że chociaż Ty odpisujesz
a dzisiaj;
żółw
żółw idąc powolutku chatkę z sobą niesie
dopędził go zajączek gna jak wiatr po lesie
leci stanął popatrzył cóż to za pokraka
oj gdybym go nie poznał już dałbym drapaka
czemu tak wolno leziesz czasu ci nie szkoda
lato świeci słoneczko tu las a tam woda
przyśpiesz kroku polecim zwiedzić kawał świata
szkoda każdej minuty wiosny zimy lata
na to żółw w zamyśleniu cedząc każde słowo
zaraz ci to wyjaśnię ty gorąca głowo
my lekko setki wiosen i zim dożywamy
więc na zwiedzanie świata czasu mnóstwo mamy
to co się tobie przebiec za życia przydarzy
ja mając wiek w zapasie przejdę ze trzy razy.......
pozdrawiam
Odp: Bieszczadzkie wędrówki
Witam na Starym Roku jeszcze coś takiego
dzik
dlaczego dzik jest dziki każdy głowę łamie
skąd się doń przyplątało to niewdzięczne znamię
dziki nieokrzesany znaczy bez ogłady
w większej gromadzie nieswój mało w tym przesady
gdy powiem że unika towarzystwa innych
od czego to się wzięło zaraz wskażę winnych
otóż raz w roku w lesie gdy nadchodzi wiosna
zbierają się zwierzęta pora to radosna
dla tych co okres śmierci zimę przetrzymały
tak więc każdy zwierzaczek duży on czy mały
bierzy do serca puszczy gdzie polana mała
tam się naszych znajomych zbiera armia cała
pierwszy głos zwykle bierze król z zeszłego roku
który rządy sprawował będzie aż do zmroku
dotąd aż nie wybiorą następnego władcę
niedźwiedź zaczął pomyślał wreszcie mówi patrzę
straty za duże widzę wśród naszych jeleni
wietrzę w tym wilczy pazur lecz niech to się zmieni
bo jak nie to my sposób znajdziemy pomału
podszepniemy myśliwym pójdą do odstrzału
druga rzecz również ważna to by plemię lisie
oszczędzało zające bo wydaje mi się
że myszy jest w nadmiarze liczba ich jest duża
starczy wszystkim dla sowy lisa kuny tchórza
trzeci problem chcę zadbać by głuszce cietrzewie
wróciły nic milszego kiedy tak na drzewie
z rana siądzie i zacznie kokoszki zwoływać
takim stary a lubię jego pieśń przeżywać
do południa zwierzęta razem rajcowały
głos brał każdy lis borsuk nawet zając mały
roztrząsały swe troski i już na sam koniec
głos zabrał długi żółty za uchem zaskroniec
króla wybrać by trzeba z mych ocen wynika
że warto by na tronie usadowić dzika
prawda że trochę milczek nie pcha się w gromadę
no ale z panowaniem świetnie da se radę
dzik skoczył jak piorunem rażony na słowa
o nim czmychnął w zarośla głowę w krzaki chowa
wyciągnęli go siłą na środek polany
on na to że niestety na nic wasze plany
królem mnie nie zrobicie ja źle ciżbę znoszę
jąkam się w tłumie mylę dlatego też proszę
znajdźcie sobie innego na tron kandydata
macie żubra jelenia ja na stare lata
bardziej miłuję spokój niż zgiełk przy rządzeniu
są młodsi i mądrzejsi ja zostanę w cieniu
z tej opowieści leśnej dość jasno wynika
dlaczego miano dziki przylgnęło do dzika..........
szalonego Sylwestra i spełnienia życzę.....
Odp: Bieszczadzkie wędrówki
Witam może coś z rybek;
szczupak
szczupak władca podwodny wielką miał ochotkę
na pływającą w toni srebrną małą płotkę
taka jego natura więc się nie dziwimy
wszak rybką jak i szczupak również nie wzgardzimy
stał ukryty wśród trawy z zasadzki polował
swej zdobyczy nie gonił dla tego się chował
w swym życiu już dość długim wiele ryb pozjadał
w dobrym zdrowiu sześć kilo nieraz z bratem gadał
że chwali sobie rzekę bo się zdarza rzadko
by pływał z pustym brzuchem zawsze jakieś stadko
podpłynie da okazję żeby zapolować
wystarczy machnąć płetwą i można ucztować
jakoś i w tym momencie błysk z boku zobaczył
zmysł wyostrzył nie wiedząc co by on też znaczył
skoczył mierząc utrafił i w śmiertelnej trwodze
szarpnął łbem bowiem poczuł że się zawiódł srodze
zmyślną ręką wędkarza wyklepana błystka
ostra mocna kotwica stalka sterczy z pyska
zaczął się bój zażarty bo rybak w zachwycie
ciągnął piękne trofeum szczupak zaś o życie
walczył sztuczek używał tańcząc na ogonie
rwał to w prawo to w lewo biedak czuł że tonie
nie dosłownie lecz siły już go opuszczały
dał się wciągnąć w podbierak troszkę nań za mały
i już po wszystkim było tu zadumy chwilka
nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka............
pozdrawiam
Odp: Bieszczadzkie wędrówki
Witam to może jeszcze;
ryś i jarząbek
ryś siedząc na gałęzi snuł podstępne plany
upolować jarząbka z sąsiedniej polany
pragnął bowiem kogucik już ze cztery razy
umknął jego pazurom kot doznał obrazy
do tej pory już wiele pochwycił zdobyczy
a to ptactwo zające sarny i ród dziczy
nie był wolny od strachu przed tym łowcą znanym
dziw wiec że nasz jarząbek wykręcił się sianem
parę dni upłynęło kogut w ściółce grzebie
czujny i doświadczony spogląda za siebie
wrogów swoich nie zliczy kuny lisy koty
chętnie żywią się ptactwem nie tracą ochoty
by ułowić przepiórkę czy też kuropatwę
smaczny kąsek dla siebie a i głodną dziatwę
nakarmić a tymczasem kuna go odkryła
popłynęła po drzewie wzrokiem swym mamiła
nie odlatuj jedz jeszcze może ja cię złapię
z drugiej strony ryś w trawie myśli ja ucapię
skoczyły jak dwie rude szybkie błyskawice
nagle spostrzegły siebie kuna piękną świece
wykonała w tył nawrót już na czubku drzewa
ptak umknął z obu łowców sroka się naśmiewa
tak z tego zamieszania prawda oczywista
że kiedy dwóch się bije trzeci niech korzysta.........
pozdrawiam...
Odp: Bieszczadzkie wędrówki
Dołożymy jeszcze;
baran
śmiano się z biednej owcy od samego rana
że na mężusia swego wybrała barana
już jego imię baran jasno zeń wynika
głowy myślą nie trudzi raczej tylko tryka
w przeszkodę co na drodze zamiast pogłówkować
on w twarde rogi wierzy ich woli spróbować
to nie jest cała prawda tydzień temu stary
kundle przegnał z pastwiska szukając ofiary
tu się aż zapędziły i na dobrą sprawę
płot połamał co grodził nam przejście na trawę
choćby z tego powodu baran się przydaje
nie prawdą rzecze owca że rozum nam daje
przewagę w każdej w życiu trudnej sytuacji
dość dziwne tłumaczenie ale nie bez racji
wniosek z tego już każdy wysnuć jest gotowy
że na różne sposoby warto użyć głowy ?...........
Odp: Bieszczadzkie wędrówki
Witam może jeszcze najpiękniejszą rybkę naszych rzek czyli;
lipień
tam gdzie rzeka nurt zimny rybom dla ochłody
toczy mieszka w niej lipień książę naszej wody
przez to że w fiolet strojny zwany kardynałem
płetwa niczym proporzec powiewa nad ciałem
smukłym łuską błyszczącym z czarną kroplą w oku
łowca wodnych żyjątek od świtu do zmroku
żywi się fauną wodną tym co toń zawiera
nie przepuści kiełżowi z wody jętki zbiera
przez wędkarzy ceniony jego sztuczki znają
dla niego więc przedziwne muszki wymyślają
tworzone z piórek z sierści ze stubarwnej wełny
złowić go na swój wyrób to już sukces pełny
dla wędkarza ryba zaś gdy niezbyt ostrożna
kończy biedna najczęściej jako przysmak z rożna
nasz kardynał choć wielu dobrze go poznało
z nie zliczonych potyczek głowę wyniósł cało
rwał cieniutkie przypony czasem hak rozginał
każdy któremu czmychnął bardziej się zacinał
tworzył więc inne wzory brał materiał nowy
chcąc wygrać w pojedynku trwały wściekłe łowy
i znowu dał się nabrać połknął sztuczną muchę
poczuł hak czynić zaczął istną zawieruchę
rwał niczym błyskawica wędkarz go strofował
wolno zbierając linkę walkę kontrolował
nagle ryba w wyskoku salto wywinęła
z pluskiem wpadając w denne glony uderzyła
plącząc przypon hak wypadł ryba na swobodę
wędkarz głośno złorzecząc trzasnął wędką w wodę
tak ocalał nasz lipień bo nie bez znaczenia
ważna jest do przeżycia suma doświadczenia...........
pozdrawiam
Odp: Bieszczadzkie wędrówki
Dziś również gorąco witam może by jeszcze;
jeleń i kozioł
z poroża mocnym wieńcem przemyka przez zieleń
nie duch ozdoba raczej naszej kniei jeleń
w ruchu lekki jak tancerz kroki pełne gracji
poroże zaś ozdobą w trudnej sytuacji
groźną bronią być może wiedzą o tym wrogi
nieraz wilki czy rysie za pas brały nogi
z sarny kozłem rozmowę zaczął mam rozterkę
ty w okresie godowym jedną masz partnerkę
ja nawet dwa tuziny w harem zebrać mogę
ale się zastanawiam czy też słuszną drogę
obrałem sił nie starcza nerwy mi puszczają
dumam nad tym od dawna myśli spać nie dają
same tylko kłopoty wciąż się wadzą kłócą
jedna drugą obmawia śmieją się to smucą
tym swoim zachowaniem tak mi dają bobu
przez to gubię poroże chyba by do grobu
położyć się odpocząć zanim przyjdzie lato
wymyśl coś i poratuj powiedz co ty na to
ja mam jedną małżonkę ty kilka mój stary
wiesz powinieneś liczyć siły na zamiary..........
pozdrawiam
Odp: Bieszczadzkie wędrówki
Taka miła ptaszyna;
bocian
bocian znany każdemu białym piórem świeci
bardzo ceniony za to że przynosi dzieci
jeden z nich miał zmartwienie bo się rzadko zdarza
sytuacja podobna jak u gospodarza
chwalił sobie siedlisko ładna duża strzecha
ale od siedmiu latek wciąż nowa pociecha
przybywała więc głośno śmiali się sąsiedzi
że obwiniać by tego co na dachu siedzi
wybrał się do znajomka mówi co poradzę
minie zima na wiosnę ja się wyprowadzę
mój gospodarz choć dobry jednak trochę świnia
sam przysparza se pociech potem mnie obwinia
pozdrawiam