10 załącznik(ów)
Odp: ...był sobie pażdziernikowy wypad w `Biesy` ;)
następne zdjątka z Hyrlatej...
Załącznik 26118Załącznik 26114Załącznik 26116Załącznik 26120Załącznik 26113Załącznik 26121Załącznik 26115Załącznik 26122Załącznik 26119Załącznik 26117
opis:
- pierwsze dwa z Rosochy (powinien być widok lecz nie było ;))
- następne są z drogi z Rosochy na przełęcz Koszary (1022) i przez Nią (są tu zdjęcia oznakowań, których na tych mapach co z nich korzystałem, nie ma...)... Natknęliśmy się na to czerwono zielone oznakowanie już od samego wejścia z Roztok na górotwór, a to dydaktyczne w kwadracie, to mniej więcej od Pilnika do szczytu Szymowa Hyrlata...
10 załącznik(ów)
Odp: ...był sobie pażdziernikowy wypad w `Biesy` ;)
... i dalsze, aż po Szymowy Hyrlaty (1103), na którym już się wypogodziło i piękny widok się nam ukazał w kierunku Beskidu Niskiego...
Załącznik 26131Załącznik 26125Załącznik 26124Załącznik 26127Załącznik 26130Załącznik 26129Załącznik 26126Załącznik 26123Załącznik 26128Załącznik 26132
- zdjęcie 2,3,4 i 5 z widokiem na dolinkę gdzie leży Solinka (zaczęło się od tego miejsca wypogadzać)
- ostatnie dwa już z samego szczytu szczytów tego górotworu masywnego;) widać na nich dostojną Matragonę wyłaniającą się zza Berda;)...
10 załącznik(ów)
Odp: ...był sobie pażdziernikowy wypad w `Biesy` ;)
...zdjęcia z drogi od szczytu Szymowy Hyrlaty do szczytu Wielki Hyrlaty...
Załącznik 26138Załącznik 26134Załącznik 26136Załącznik 26133Załącznik 26141Załącznik 26135Załącznik 26140Załącznik 26142Załącznik 26139Załącznik 26137
opis:
- pierwsze zdjęcie: jeszcze raz widok z Szymowego Hyrlatego
-drugie: widać Wołosań (Patryja) - 1071m npm
- trzecie: widoczek w kierunku Słowacji
- czwarte: przez `hyrlatą` połoninę ;)
- piąte: widać Wołosań
- szóste i siódme: widać Łopiennik
- ósme i dziewiąte: widać Smerek
- dziesiąte: widać Roh i Osadzki Wierch
10 załącznik(ów)
Odp: ...był sobie pażdziernikowy wypad w `Biesy` ;)
Odp: ...był sobie pażdziernikowy wypad w `Biesy` ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
calanthe
za mało się starałeś! trzeba było jeszcze mocniej... ;))
ziemia pełna tam tego, zastanawiam się czy kiedykolwiek był jakiś wypadek z udziałem ciągnika...
Załącznik 26165
9 załącznik(ów)
Odp: ...był sobie pażdziernikowy wypad w `Biesy` ;)
Relacji ciąg dalszy ...
Na torach wąskotorówki, które wnet odnaleźliśmy, zapragneliśmy nimi kierować się do Balnicy (krócej;)), odżywiliśmy się troszke i podjeliśmy dalszy marsz...
Załącznik 26168Załącznik 26167Załącznik 26166 opis: na pierwszych dwóch zdjęciach - w tle Matragona
Mineliśmy tuż przed Balnicą jednego Bieszczadnika z pasem pięknym (jakaś hybryda, z wilkiem yba ;)), któremu na stwierdzenie, z przymrużeniem oka ze strony mej, że`widać, że też kocha tory`, padła odpowiedź w formie uśmiechu i zapytania, `czy idziemy do Balnicy?`... Potwierdziliśmy ... :)
Załącznik 26169 ...Pierwotnie mieliśmy dojść do Maniowa, lecz zmęczenie i to, że za dobrą godzinę z hakiem miało się zmierzchać, skłoniło nas do decyzji, że prześpimy się w tak prześlicznym miejscu jak stacyjka w Balnicy. Było widać, że w budynku znajduje się sklep :)... `Lecz co to? zamknięte? W domu też nikogo?`... Cóż robić?... Podjeliśmy marsz dalej torami... Celem był tak jak pierwotnie na początku tego dnia ;) Maniów z kozim serem w tle ;)...
Załącznik 26174Załącznik 26172Załącznik 26171Załącznik 26173Załącznik 26170
...Była to środa dnia niepowszedniego, tygodnia październikowego AD 2011 ;)
10 załącznik(ów)
Odp: ...był sobie pażdziernikowy wypad w `Biesy` ;)
... Pokonaliśmy strumień (Osławę) płynący między Matragoną a Kopą Maniowską, wyszliśmy na asfalt drepcząc kawałeczek, póki blacha informująca że Maniów się zaczyna pozwoliła nam zorientować się (wraz z pianiem kogutów w oddali i drewnianą informacją gdzie można nabyć kozi ser) gdzie mamy się skierować... Miejsce to przesympatyczne i ludzie tam mieszkający, którzy je stworzyli od początku też... Pozdrawiam Ich jeśli to czytają ... :)... Zostaliśmy ugoszczeni tym co gospodarze mieli... Wyśmienita ogórkowa tego dnia nam się trafiła :D... Gospodarz Tomek pokazał nam miejsce noclegowania, po czym napaliłem w kozie, przygotowanym na ten cel drewnem... Zaprosił nas jeszcze na dalsze pogaduchy... Potem naszedł błogi sen...
Załącznik 26200Załącznik 26198Załącznik 26199 opis: Maniów - moje wymarzone miejsce o Bieszczadach... żyje się jednak tu nie łatwo, nie do końca tak jak w marzeniach...
... Dnia następnego błogo spolegaliśmy dłużej niż zwykle... Po śniadaniu przygotowałem troszkę opału dla przesympatycznej kozy-pieca na wieczór po czym wybraliśmy się poprzez Iwanicę i Przeł. Prystaszka na Wołosań... Towarzyszyła nam WuZetka, suczka gospodarzy...
Załącznik 26206Załącznik 26202Załącznik 26204Załącznik 26207Załącznik 26201Załącznik 26203Załącznik 26205
opis:
- pierwsze: podejście pod Iwanicę
- drugie i trzecie: już za Przełęczą Prystaszka (podejście pod Wołosań)
- czwarte: na czerwonym szlaku - kierunek z Jawornego na Wołosań
- piąte: na Wołosaniu
- szóste: rodzina Maślaków :)
- ostanie: po wschodniej stronie Wołosania (widok na północny zachód)
...Udaliśmy się po tym z powrotem po swych śladach do miejsca gdzie wyszliśmy na czerwony szlak i dalej w stronę Jawornego... Na nim napotkaliśmy turystę, była mniej więcej godzina do zmroku, rozmawiał z kimś przez telefon, a nieopodal w pięknie obudowanym palenisku z kamieni pełgały płomienie, z boku leżało przygotowane na ten cel drewno... Rozbił się tu namiotem jedynką, a na zapytanie o niedźwiadki powiedział krótko: `Tu nie ma`... no dobrze ...;) Poszliśmy w dół jakieś 300 metrów, po czy odbiliśmy od szlaku na lewo w dolinę między Iwanicą a Jawornym... Idąc już o zmroku wzdluż rzeczki Maniówki którą wielokrotnie przekraczaliśmy, na początku po kamieniach omywanych przez jej wody, po tym mostami... WuZetka pogoniła stado jeleni i saren po którymś ze zboczy...Wyszliśmy na przedpola Maniowa tam gdzie dawniej rozpościerał się dawny Maniów, szosa, w lewo jakieś 500 metrów szosą i skręt do Justyny i Tomka :) udaliśmy się od razu spać spalając oczywiście wcześniej całe nagromadzone drewno na ten cel w kozie...
Odp: ...był sobie pażdziernikowy wypad w `Biesy` ;)
Ha ha, widzę u Jankesa i Justysi byliście. Przesympatyczni ludzie. Tam jest to COŚ
http://www.maniow11.kk-net.pl/
Odp: ...był sobie pażdziernikowy wypad w `Biesy` ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
bogdaneg
Ha ha, widzę u Jankesa i Justysi byliście. Przesympatyczni ludzie. Tam jest to COŚ
Nie znałem tego miejsca, niesamowita historia :shock:
Odp: ...był sobie pażdziernikowy wypad w `Biesy` ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
bogdaneg
... tak jest... :) link, który podałeś, potwierdzili że jest ciut `nieaktualny`, lecz nie mają czasu się tym zająć teraz...