Pewnie Bazyl przyniósł ze sobą, specjalnie do zdjęcia ;-)
Wersja do druku
W ostatnią niedzielę, jak koziołek Matołek
Załącznik 46038
brykając przez widokowe łąki
Załącznik 46037
omszałe, leśne drogi
Załącznik 46039
mijając coś na kształt gawry
Załącznik 46040
nadziałem się wśród łagodnie falujących grzbietów
Załącznik 46041
na perłę krajobrazu :mrgreen:
Załącznik 46042
Rozsmakowując się również widokowo
Załącznik 46045 Załącznik 46046
obserwowałem kosiarki synchroniczne
Załącznik 46047 Załącznik 46048
licznie przybyłe
Załącznik 46049
na zawody w trawokoszeniu.
Przechadzający się nieopodal rudy,
Załącznik 46050
też był tym widokiem zafascynowany.
Na koniec dnia spotkała mnie jeszcze jedna niespodzianka, gdyż stojąc przy przystankowym słupku w oczekiwaniu na autobus powrotny, złapałem na stopa Joja, który zabrał mnie na pokład :) Dzięki!
Żeby nie tylko wiosna i wiosna, to jeszcze trochę śniegu ;-) i zwierza.
Obowiązkowo z modelem, co właził w kadr.
Niedziela 14.04.2019.
W wieczór rozpoczynający weekend, po lekkiej kolacji
Załącznik 46068
nastąpiła pora na dobranoc
Załącznik 46067
Rankiem zew natury pchnął mnie w objęcia lasu więc dzierżąc w ręce łopatkę rozglądałem się za odpowiednim miejscem do posadzenia papierzaka. Lezę sobie przez las szpilkowy :mrgreen: ze wzrokiem utkwionym w poszycie a tu nagle, przede mną z ziemi uniosło się kilka burych kształtów. Nie zerwały się do ucieczki tylko zaczęły się rozglądać. Pewnie mnie usłyszały bądź wyczuły a ja momentalnie znieruchomiałem i udawałem świerka :-D Żubry chyba nie do końca uwierzyły w moje zdolności aktorskie i delikatnym truchtem oddaliły się w nieznane. A ja mam nauczkę na przyszłość żeby idąc na akcję papierzak zabierać oprócz szufelki aparat :evil:
Później z ekipą ruszyliśmy nad rzekę
Załącznik 46064
I plącząc się z miejsca na miejsce podziwialiśmy tych co skaczą
Załącznik 46065
I fruwają
Załącznik 46066
Zwiedzania okolicy nie ograniczyliśmy tylko do powierzchni ziemi
Załącznik 46069 Załącznik 46070
Ale zapuściliśmy się też lekko poniżej
Załącznik 46073 Załącznik 46074
Z niektórych napotkanych studni dałoby się jeszcze zaczerpnąć wody
Załącznik 46075
A z innych już nie
Załącznik 46072
Po okolicy jeździł chyba na rowerze jakiś miś i w miejscach bardziej wertepiastych podpierał się łapą
Załącznik 46071
A śniegu nie było ani krzty – wszędzie wiosna!
Howgk!
Popadało...
Pogoda tym razem nie rozpieszczala,mimo to nie zwalnialem tempa ,podczas całego pobytu tylko w ostatni dzień 08.05 wyjrzalo słoneczko, więc jeszcze szybka Tarnica i powrót do domu.Załącznik 46081Załącznik 46082Załącznik 46083Załącznik 46084Załącznik 46085Załącznik 46086Załącznik 46088