I jeszcze dodam sennym...;-)
Ale jakie ma być, skoro forumowicze błąkają się jak opętani (czarem śpiącej Królowej) brnąc poprzez śniegi i lody na zatracenie...?
Tylko demony nigdy nie śpią...
Wersja do druku
Maciejko !
Po tych zdjęciach wyłączyłem kolor w aparacie.
To je pikne (mino że smutno-szare)
Parę dni temu powaliły mnie zdjęcia Krysi w tej tonacji, a teraz kolejna porcja na dobicie.
To kolor w zimie jest nieciekawy ?
Ciekawe co na to powie gospodarz tego wątku Mistrz Pierogowy.
To są działania maskujące, bowiem tworzenie wiernej kopii jest obarczone pewnym ryzykiem;-)
(a z resztą!... niech mnie ześlą na Koniec świata;-)))
Tak po prawdzie, to po prostu trudno mi oddać to co widzą oczy...niedoskonałość wtórnych obrazów nieco mnie uwiera;-)
Łatwiej mi polepić, pourabiać i stworzyć własną wizję, nawet smutno-szarą na potrzebę chwili...
Hmm, a może to bluźnierstwo tak przerabiać naturę...?
Szykuję głowę na posypanie popiołem...;-)
Mądre głowy od lat dyskutują nad tym problemem :wink: A mnie się wydaje, że każde zdjęcie zawsze jest przerabianiem natury - bo to tylko wycinek całości, bo wybierana jest ulotna chwila nie oddająca czasem nastroju dnia, bo technika nie jest w stanie uwiecznić rzeczywistego obrazu a jedynie jego ograniczoną i okrojoną wersję... Kiedy patrzę na swoje zdjęcia to wydaje mi się, że one przedstawiają nie naturę ale to jak ja ją w danej chwili widziałem (lub chciałem zobaczyć).
http://www.bmiller.pl/forum/2012/pod_chmura_2.jpg
hallo,
troszkę życie wciągnęło mnie w spiralę czasu i nawet na podgląd tego co fajne(czyt.Bieszczadzkie) nie pozwoliło :(
ale,
Don Enrico -funkcja funkcją ,a :- wywoływacz,przerywacz,utrwalacz -powinieneś cyklicznie uzupełniać w swoim ,wysmakowanym body fotograficznym !
maciejko-czy można posypać popiołem po pierogowym? czyż wysmaży się niejaki Feniks z ruskich pierogów -popiołów i pożywi teoretyków fotografii ? nie ? to ja dmucham w taki popiół ! ha !;
bartolomeo -mój mistrz mówił mi że nie bierz się za robienie fotografii jak jej nie widzisz gotowej tzn:w momencie kadrowania i dobierania parametrów naświetlenia powinieneś ją(fotografię) zobaczyć już wywołaną(analogowo czy tez cyfrowo) i oprawioną w passe-partout wiszącą na ścianie wręcz... ,
na inne szkoda czasu.
Przyglądając się współczesnej fotografii tendencje są wręcz odwrotne:-najpierw w miarę dobrze naświetlę klatkę (te cudowne systemy elektronicznego dobierania ekspozycji plus generowanie hdr)a potem coś ,przy pomocy programu stworzę...
Dobra fotografia jest jak stek z polędwicy-smażony za długo zamienia się w podeszwę
...hi,hi,hi ale przecież są i obecni wegetarianie a oni...chyba nie wiedzą o czym piszę :mrgreen:
Można spojrzeć szerzej i przy okazji jeszcze zadać pytanie :czym jest i co to jest fotografia?
Czy to bardziej dokumentalne potraktowanie spojrzenia czy lekko sfabularyzowane?
Od definicji są specjaliści o których czytam w encyklopediach...moim pierogowym zdaniem śmiem stwierdzić :wszystko jest fotografią.
HADAMLICZ -to miejscami diuny a miejscami seraki :)),widzę pysznie się szerokokątną fotografią bawisz ,pozdrawiam :-D
i fotografia sprzed ery zlodowacenia :)
http://galeria.serwertomeks.nazwa.pl...8&cw=&ch=&q=85
...ściągnę z chmur słowa Klasyka, Susan Sontag.. "fotografia jako akt nieinterwencji"?!
i Mariany Michałowskiej piszącejCytat:
"Zdjęcia nie są w stanie narzucać postawy moralnej, ale mogą wzmacniać postawy już istniejące oraz rozwijać zalążki tych, które dopiero się kształtują"
..toć się zmagamy.. język jak to język, raz rozplątuje raz zawiązuje... byle płynnieCytat:
Fotografia w ujęciu Sontag jest zatem nie tyle obiektem sztuki, ile dziedziną, w której fotografowie muszą zmagać się z własnym zaangażowaniem się w świat.
http://26.media.tumblr.com/tumblr_ly...mo1_r1_500.jpg
z obrazu może przechodzić w dźwięk...
Wspomnienie ...
Załącznik 27620
A zatem posypana popiołem po pierogowym:grin: pichcę dalej w kuchni, a w międzyczasie...
Czarno-biała relacja: Majdan – przystanek Dołżyca – Majdan.
Sobotni poranek, słońce, trzaskający mróz, zgromadzona energia do brnięcia w śniegu...
-A może by tak kolejką?
-Phi! Kolejką to jeżdżą turyści!;-)
-Ale...zimowa edycja, lokomotywa, kłęby pary, śnieg spod kół, zamarzające członki...
prawie jak w „Siekierezadzie”!
Tak było...to było...”cool”!:mrgreen: