No proszę, nawet nie wiedziałem, że po Rzeszowie można połazić nie ruszając się z fotela :wink: Zapraszam na wirtualny spacer po Rzeszowie.
Wersja do druku
No proszę, nawet nie wiedziałem, że po Rzeszowie można połazić nie ruszając się z fotela :wink: Zapraszam na wirtualny spacer po Rzeszowie.
ale strasznie szybki ten spacer i pory dnia się tak szybko zmieniają ;)
Marudzicie dziewczyny, marudzicie! Ale chcecie wolniej - proszę bardzo. Czego się nie robi dla gości :mrgreen:
PS A może zamek chcecie pooglądać?
eee tam i tak wole osobiście się plątać po waszym mieście i już niebawem to uczynię....
Już odliczam dni....
Załącznik 25112
pomnik nasz nadzwyczaj popularny jest
Oprócz zabytków i pomnika można znaleźć w Rzeszowie ciekawostkę rosnącą a nawet kwitnącą.
Właśnie o tej porze, gdy odchodzące lato wita się z jesienią można w naszym mieście spotkać rozkwitające kwiaty rosnące w naturalnych łąkowych stanowiskach.
Zimowit wita zimę. Można go spotkać również w Bieszczadach, jest gatunkiem chronionym, pięknym i silnie trującym.
Kiedyś występował w pewnym rejonie masowo stąd jedna z dzielnic miasta otrzymała właśnie nazwę Zimowit (nie mylić z Ziemowitem)
Teraz trudno go odnaleźć, ale nie poszukującego trapera.
Warto zobaczyć tą kwiatową ciekawostkę, bo kołki pomiarów geometrycznych wskazują że wkrótce powstaną tam kolejne domki i zimowity odejdą w przeszłość.
Załącznik 25164
................Załącznik 25165
śliczne...mam słabość do zimowitów...
W ostatnich dniach miałem okazję poznać Szwedkę o imieniu Sindi
Sindi obecnie studiuje i pracuje w Irlandii a do Rzeszowa przyjechała w celach towarzyskich.
- Jaki ładny rynek macie w tym mieście - takie było jej pierwsze zdanie
- Jakie czyste to miasto - zachwycała się dalej - nie to co Szczecin
Z zaskoczeniem i przyjemnością słuchałem tego , szczególnie od osoby która szerzej widzi świat niż zwykły bieszczadnik