Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...
Pewnie potraktowane to zostało nie jako niszczenie a "dostosowanie do realiów" ;)
przed tak pięknym skuciem i pobieleniem słupek oznaczał granicę polsko - czechosłowacką, a skute zostało właśnie CS...skoro Czechosłowacja przestała istnieć, to słupek też się przeobraził. :wink:
Tylko ciekawe dlaczego z drugiej strony też skute...przecież dalej pasowało. :roll: może ktoś chciał, żeby było estetycznie - jak z jednej strony skute i namalowane to z drugiej tak samo. :wink:
Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...
Kodeks karny, art.277 Niszczenie znaków granicznych
Kto znaki graniczne niszczy, uszkadza, usuwa, przesuwa lub czyni niewidocznymi albo fałszywie wystawia,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Nie zalazłem rozgraniczenia, czy chodzi o granice działek czy granicę państwa. Granica to granica.
Także w art. 15 ustawy "Prawo geodezyjne i kartograficzne" określono, że znaki geodezyjne, urządzenia zabezpieczające te znaki oraz budowle triangulacyjne podlegają ochronie. Właściciel lub inna osoba władająca nieruchomością, na której znajdują się znaki geodezyjne, urządzenia zabezpieczające te znaki oraz budowle triangulacyjne, są obowiązani:
1) nie dokonywać czynności powodujących ich zniszczenie, uszkodzenie lub przemieszczenie;
2) niezwłocznie zawiadomić właściwego starostę o ich zniszczeniu, uszkodzeniu, przemieszczeniu lub zagrażaniu przez nie bezpieczeństwu życia lub mienia.
To tak, aby zaspokoić ciekawość.
Cytat:
Zamieszczone przez
Dlugi
Ostatnio na granicznym przyuważyłem taki słupek - z jednej strony data 1920 a po przeciwnej 1923. Żadnych liter nie było widać, ale daje się zauważyć zatynkowany (?) prostokąt nad literą "S" - z drugiej strony taki sam.
Hipotetyczne pytanie - ile dają za "niszczenie" znaków granicznych bo ciekawość powoduje że mam chęć z młoteczkiem się przejść ;)
Załącznik 30753
2 załącznik(ów)
Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...
Cytat:
Zamieszczone przez
Dlugi
Ostatnio na granicznym przyuważyłem taki słupek - z jednej strony data 1920 a po przeciwnej 1923. Żadnych liter nie było widać, ale daje się zauważyć zatynkowany (?) prostokąt nad literą "S" - z drugiej strony taki sam...
Pod "zatynkowaniem " może być CS , a teraz stosunkowo świeże S niżej namalowali.
Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...
To mi nie wygląda na Bieszczady, raczej na jakiś Beskid Żywiecki (?)
Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...
Cytat:
Zamieszczone przez
uszatek_mis
To mi nie wygląda na Bieszczady, raczej na jakiś Beskid Żywiecki (?)
Te słupki które dałem jako alternatywę, "co tam mogło być" ,już od 73 lat nie są granicznymi.
A na granicy w Beskidzie Żywieckim było i D .
Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...
Cytat:
Zamieszczone przez
uszatek_mis
Granica to granica.
Ale co jeśli granica, której dotyczył słupek przestała istnieć? Bo przecież Czechosłowacji już nie było więc nie mogło być mowy o granicy P-CZ. Nie wiem czy Kodeks Karny obejmuje byty nieistniejące.
Umowa między Polską a Słowacją o wspólnej granicy została zawarta w 1995 r. Zawiera szereg szczegółowych ustaleń oraz powołuje Polsko - Słowacką Komisję Graniczną, która między innymi ma zajmować się sposobami oznaczenia granicy. Myślę więc, że było to wspólnym ustaleniem, żeby tak te słupki "przystosować". Ale przyjmuję również możliwość, że mogę się mylić. :wink:
Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...
W Beskidzie Żywieckim w latach 70 stały słupki mające z jednej strony D przemalowane na P, a z drugiej S przemalowane na CS.
Pochodziły z czasów okupacji, kiedy wyznaczały granicę pomiędzy Rzeszą a Słowacją.
Granica pomiędzy Rzeszą a GG przebiegała w Beskidzie Żywieckim - od Mędralowej na północ, ale słupki się nie zachowały.
Zachowały się natomiast ruiny strażnicy granicznej, niedaleko szczytu Jałowiec 1111 m npm.
Po roku 1993, po powstaniu Słowacji i zmianie z CS na S, często po prostu powrócono do tego S (na tych samych słupkach).
Oczywiście wiele słupków dołożono również w czasie P / CS i również w czasie P / S, potem odpowiednio zmieniając oznaczenia. Wzór słupków jest cały czas taki sam.
edit:
A Joorg pokazał słupki z Gorganów lub z Czarnohory, lub gdzieś tam.
Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...
Odniosłem się do słupa przedstawionego na zdjęciu Dlugiego. Jeśli ma litery S i PL, znaczy, że jest obowiązujący (wg mnie), a co za tym idzie, stosuje się odpowiednie przepisy prawa.
Co do słupów ze znakami nieaktualnymi (P/CS, CS/D itp), wydaje mi się (nie jestem geodetą ani prawnikiem jeno skromnym mgr inż. elektrykiem :-D ), że nie można stosować przepisów prawa geodezyjnego jak i k.karnego. Być może jakieś inne (przepisy) się stosują.
Cytat:
Zamieszczone przez
asia999
Ale co jeśli granica, której dotyczył słupek przestała istnieć? Bo przecież Czechosłowacji już nie było więc nie mogło być mowy o granicy P-CZ. Nie wiem czy Kodeks Karny obejmuje byty nieistniejące.
Umowa między Polską a Słowacją o wspólnej granicy została zawarta w 1995 r. Zawiera szereg szczegółowych ustaleń oraz powołuje Polsko - Słowacką Komisję Graniczną, która między innymi ma zajmować się sposobami oznaczenia granicy. Myślę więc, że było to wspólnym ustaleniem, żeby tak te słupki "przystosować". Ale przyjmuję również możliwość, że mogę się mylić. :wink:
Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...
Cytat:
Zamieszczone przez
Basia Z.
A Joorg pokazał słupki z Gorganów lub z Czarnohory, lub gdzieś tam.
Tego się domyśliłem po kolejnym wpisie Joorga
Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...
Cytat:
Zamieszczone przez
uszatek_mis
Odniosłem się do słupa przedstawionego na zdjęciu Dlugiego. Jeśli ma litery S i PL, znaczy, że jest obowiązujący (wg mnie), a co za tym idzie, stosuje się odpowiednie przepisy prawa.
Co do słupów ze znakami nieaktualnymi (P/CS, CS/D itp), wydaje mi się (nie jestem geodetą ani prawnikiem jeno skromnym mgr inż. elektrykiem :-D ), że nie można stosować przepisów prawa geodezyjnego jak i k.karnego. Być może jakieś inne (przepisy) się stosują.
Gwoli ścisłości CS / D nie mogło być.
Już pisałam - te same słupki są wykorzystywane przez kolejny kraj, po pewnych przeróbkach.
Słupki jakie pokazał Joorg ( i inne - te metalowe z dawnej granicy z Rumunią) nie wyznaczają w tej chwili żadnej granicy.
A jednak jest nam bardzo ale to bardzo przykro, kiedy są niszczone, kradzione, kiedy znikają z nich skute dawne godła, tak jak to się podobno stało na Popadii (nie widziałam, tylko słyszałam że tak się stało)
Jako pewnego rodzaju pamiątki historyczne wymagają jednak moim zdaniem szacunku.
Czy są chronione prawnie - wątpię.