Odp: Beda strzelac do wilków
Hej:)
Przerażające jest rodzące się po lekturze GC Nowiny przeświadczenie, że wilki całkowicie opanowały wsie bieszczadzkie. Zapędziły już zrozpaczonych rolników do domów, gdzie ci ostatni, drżąc i łkając nad nędznym losem swych szlachetnych kundli, nocami nasłuchują, czy aby okrutne bestyje nie szykują się do kolejnego szturmu na budy.
W ogóle z liczby zjadanych na tym terenie psów można wnioskować, że wilki porzuciły już uganianie się po lesie za tradycyjną karmą, a zaczęły preferować kąski wystawione przez ludzi na krótkich łańcuchach. Trzeba wilkom tylko uważać, aby nie połamać sobie trzonowców na ogniwkach łańcuchów i mogą cały rok okręcić przy jednej wioszczynie zalęknionej. Zwłaszcza, że chłop polski zaraz sprowadza nowe stada smakowitego pokarmu. W zasadzie to chyba nic innego już nie robi tylko rozmnaża lub kupuje psa domowego.
Trzeba zatem położyć temu kres! Ja proponuję po pierwsze płacenie każdemu rolnikowi bieszczadzkiemu dożywotniej renty za to, że bohatersko tkwi na ostatnich przyczółkach ludzkości pośród niezmierzonych wilczych zastępów. Nawet bym order zawieszał na piersi mężnej tkwiącym w tym straszliwym, nieludzkim, bieszczadzkim środowisku, pośród skowytu zagryzanych psów i trzasku pękających ogniwek, czując w każdej chwili odór Wilczego Mordoru...Order bym nazwał... no nie ważne...zachowam to dla siebie, bo by się tu jeszcze straszniej zrobiło.
Derty
PS: wysokość miesięcznej renty, Pani Poseł, ustaliłbym na 15 000 brutto. To mało, jeśli się zważy poświęcenie naszych bohaterów i ceny szczeniąt rasowych. Za mopsa biorą ponoć ponad 3 kanty, złodzieje!
Odp: Beda strzelac do wilków
Mam tylko jedno pytanie. Dlaczego w Wetlinie można spotkać tyle włóczących się psów skoro są pod ciągłym nadzorem człowieka?
Odp: Beda strzelac do wilków
To jest pytanie niezgodne z linią GCN;> Uważaj;>
D.
Odp: Beda strzelac do wilków
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Dlaczego w Wetlinie można spotkać tyle włóczących się psów skoro są pod ciągłym nadzorem człowieka?
Bo już nęcą teren pomału - gdyby projekt pani księgowej eksperta od wilków,psów,itp inicjatyw, jeden głupszy od drugiego przeszedł - to zawsze parę złotych można dorobić, wyciągają kasę od państwa. "Zjadalność" psów skoczy wtedy lekko ze trzy razy w górę.
Niechby i te pasterskie były chronione przez Państwo. Warunkiem wypłacenia byłoby przedstawienie faktur za drogie szkolenie (warunek konieczny) oraz rodowodu (a tylko rodowód stwierdza przynależność do danej rasy - to niekoniecznie), aktualne szczepienia, karmę, etc (żywienie psa resztkami z obiadu nie jest ponoszonym kosztem - i tak poszłoby do śmieci, a dwa skraca życie psa) i proszę bardzo.
A reszta? No cóż - pani poseł mogłaby po tylu latach zrobić wreszcie coś pożytecznego i przeprowadzić w Bieszczadach kampanię uświadamiającą właścicieli psów o spoczywających na nich w związku z tym obowiązkach oraz o zapobieganiu bezmyślnemu mnożeniu kundli bez żadnego opamiętania, może zaproponować im finansowaną przez Państwo akcję sterylizacyjną (A propos: jak kundla zeżre wilk to jest strata. Natomiast jak cały miot idzie do wiadra albo o ścianę - to straty nie ma).
Można by tam tez ująć że psy czasem się wyprowadza na spacer (nie widziałem żeby kto w B psa na spacer wyprowadzał) oraz że czasem trzeba bydle umyć i pójść do "weteryniarza". Część tych psów o których piszesz - pałętających się luzem - lepi się od brudu, kilkuletnie dredy, pchły siedzą na nich tysiącami. Niestety nie dotyczy to tylko tych psów pałętających się - no cóż - co region to obyczaj... Że łańcuch od krowy na 15kg psa to nie jest najlepszy pomysł też można by dodać.
Odp: Beda strzelac do wilków
Derty, Piotr - wpisy rewelacja :lol:
Cytat:
Zamieszczone przez lucyna
Dlaczego w Wetlinie można spotkać tyle włóczących się psów skoro są pod ciągłym nadzorem człowieka?
To prawda. W Wetlinie włóczą się psy (niektóre na oko wyglądają na bezpańskie). Może niewiele ich (żeby zaraz nie poszła w świat wiadomość że po Bieszczadach krążą groźne watachy wściekłych psów :lol:), ale niektóre w takim stanie że przed wilkiem nie uciekłyby nawet 10 m, bo nie dałyby rady. I jakoś wilki ich nie biorą... Może wilki specjalnie zasadzają się na psy w obejściach? Przecież - no risk no fun. :wink:
Cytat:
Zamieszczone przez
Piotr
Można by tam tez ująć że psy czasem się wyprowadza na spacer (nie widziałem żeby kto w B psa na spacer wyprowadzał) ...
Oj są tacy, są. Oczywiście to są Ci podli osadnicy, którzy mają takie "wielkomiejskie" przyzwyczajenia... :wink:
Ale ciekawe że im psów wilki nie pozżerały...
Odp: Beda strzelac do wilków
Wszystkim uczestnikom tańca antywilczego proponuję wystawić pomnik z dwururką zgietą i dac Medal Za Antyrozum i dodatki do pensji.Moznaby też poslać ich w ministry,premiery i dać Nobla.Czemu nie. Jak glupi to mu dać
Odp: Beda strzelac do wilków
Najlepiej wydać ustawę taką: wszystkie wilki mają sie bać od dzisiaj: pastuchów, psów szlachetnych i chamów z budy,ceprow i ceperek,owiec i wszelkiego pożytku w gospodarstwie. 2. Utworzy sie wilcze rezerwaty. W tym celu delegacja sejmowa uda się studiować doswiadczenia Amerykanów z rezerwatami dla Indian. Tu - dzwony z wszystkich dzwonnic i syreny ochotniczych strazakow wiejskich. Senat ci zaaprobuje. Dosyć warcholstwa i już.
Odp: Beda strzelac do wilków
nieco archiwalny już link...
http://www.gazetawyborcza.pl/1,75515,3083162.html
może treść znana forumowiczom...
jedno zdanko szczególnie interesujące : "...strach przed "wilczą bestią" może mieć jeszcze inne źródło. Otóż w Puszczy Białowieskiej żyją od pokoleń te same rodziny - zżyte i z lasem, i z mieszkającymi w nim zwierzętami. W Bieszczadach akcja "Wisła" spowodowała, że tamtejszych autochtonów zastąpiła ludność napływowa, która wcześniej z wilkami nie miała zbyt wielu kontaktów. Stąd brały się obawy i nienawiść do wilków.
Pozdro.
Odp: Beda strzelac do wilków
Chris,
Dzieki za link do artykułu. Nie czytałam go wcześniej. A przyznam, że czytanie Wajraka zawsze jest dla mnie przyjemne.
A w ramachach anegdoty przyznam, że jak przystało na miastową, do tego blondynkę - bardziej boję się myszy niż wilka :roll: . Choć, jeśli spotkam wilka, pewnie zmienię zdanię. I to wcale nie będzie wina wilka, tylko moich organoleptycznych doznań i lęków, mających korzenie w absolutnej nieznajomości tego zwierzęcia. A artykuły takie jakie pisze Wajrak, trochę tą niznajomość niwelują.
G
Odp: Beda strzelac do wilków
Hej:)
Dzięki Chris.
No ładny artykulik. Tylko co czynić, by takie artykuły też pojawiały się w GCN? Chyba na razie nie jest to możliwe...
Pozdrawiam,
Derty