Odp: Limeryki bieszczadzkie
Oj,Piskalu-jesteś nieoceniony!
Odp: Limeryki bieszczadzkie
Cytat:
Zamieszczone przez
piskal
A może to opisać w takiej formie?
W Werlasie pewna dziewoja
Szukała miodu do słoja
i odnalazła w lesie barcie
Bronione przez pszczoły uparcie
z żądłami jak dzida u woja.
Z Werlasu pewna dziewczyna
Już konać zaczyna
ze śmiechu oczywiście
Czytając limeryki piskala siarczyste
Odp: Limeryki bieszczadzkie
W Wetlinie pewna niewiasta
Kupiła wałek do ciasta
I na deser, oj, przyrządziła
niespodziankę- nie była miła
Gdy mąż wrócił od Zdzisi z miasta
W Lesku koło cmentarza
Taka rzecz się wydarza:
Trzech tynkarzy po wódce
Zrobiło naradę pokrótce
I otynkowało murarza
Odp: Limeryki bieszczadzkie
Oj Piskalu,widzę że nasze "zezowate"spotkania działają na Ciebie bardzo inspirująco.Bravo!
Odp: Limeryki bieszczadzkie
Cytat:
Zamieszczone przez
WUKA
O rety!!!TU TEŻ o zębach?Co to Forum Stomatologów???
Już autor wam wszystko tłumaczy
Jak zając się pozbył siekaczy
Gdy dostał butelką od lisa
Bo zdradzała lisa Klarysa
Spraszając zająca do daczy.
Stachu wszedł do alkowy
I zęby z pomocą podkowy
Wybił Antkowi bo
Z żoną zastał go
Ot, banał małżeński nie nowy.
Odp: Limeryki bieszczadzkie
Pewien nerwowy Eryk
Zapragnął napisać limeryk
Lecz nie szło mu to w ogóle
Z tych nerwów podarł koszulę
Taki był z niego choleryk.
Nie jest żadna bzdura
Że chodził po wodzie, więc hura!
Lecz nie był to żaden cud
Bo wody miał wtedy w bród
W łazience, gdy pękła mu rura.