Hahaha no pięknie to napisałaś;-))))))
Mi też nikt żadnych propozycji nie składa, a co jak co, ale już mnie w sieci jest fulllllllll hahaha
Ale masz rację od tego się zaczęło, a to widzę zaraźliwe jest bardzo-jak ptasia grypa;-)
Wersja do druku
Hahaha no pięknie to napisałaś;-))))))
Mi też nikt żadnych propozycji nie składa, a co jak co, ale już mnie w sieci jest fulllllllll hahaha
Ale masz rację od tego się zaczęło, a to widzę zaraźliwe jest bardzo-jak ptasia grypa;-)
Sprowadzasz sprawę do absurdu, czy koniecznie do relacji należy dołączyć zdjęcia tych gąb, które tego nie chcą?
A co ma piernik do wiatraka? Czy pamiątki na całe życie muszą się pojawić na Picassie czy FB żeby się uprawomocniły? Bez tego się nie liczą albo są tylko na pół życia?
Wybaczcie, ale nie będę już bronił tej straconej pozycji. Prosiłem o rzecz, wydawało mi się, drobną. Okazało się, że gdyby mnie posłuchać znikną pamiątki na całe życie, forum umrze z braku relacji a Picassa z braku pokarmu.
Wygraliście.
Heniu - czas ubrać te kaptury K.K.Klanu i spalić tych odmieńców, będzie git i porządek. I będzie można napisać taką fajną relację, ze zdjęciami. Pamiątka na całe życie jak znalazł :twisted:
Pozdrawiam serdecznie
bartolomeo
Bartku takich jazd nigdzie indziej nie ma, po prostu;-)
Bartolomeo, awanturniku! Jakieś jazdy tu uprawiasz, gorączkujesz się, pewnie ta ptasia grypa Cię dopadła, pamiątek na całe życie nie chcesz, a przecież to komuś może wykorzystać aparat w 1/150000 części, i jakby tego było mało to jeszcze sądami straszysz, prokuratorem się chcesz ośmieszać. To ja się wcale nie dziwię, że K.K.Klan chce wyrwać chwasta. Jakiś taki niedostosowany jesteś, a może nawet nie masz swojego profilu na NK lub FB ? (jak możesz?). Nie idźcie tą drogą Bartku i jemu podobni, nie idźcie tą drogą!
A jak jesteś tak „bardzo zatroskany swoją prywatnością”, to masz zgodę na pozostanie w domu zamiast jechać na KIMB.
Koniec i kropka.
Dziwoląg jeden.
Pozdrawia dziwoląg drugi.
PS
Faktycznie szkoda czasu.
Jaka "dzisiaj" jest prywatność?...Rozmawiasz przez tel. wiedzą gdzie jesteś i o czym rozmawiałeś, płacisz kartą ..wiedzą co kupujesz i ile na co wydajesz (i nawet ile masz na koncie), włączasz GPS-a wiedzą gdzie w danej chwili jesteś.Pisząc tu też wiedzą: co.. kiedy.. kto i gdzie, a my tu rozważamy o "jakiś" tam zdjęciach.
A tak realnie , to należy szanować czyjąś wole i nie zamieszczać fot . wbrew , choć z satelity jak będzie potrzeba, to i tak zrobią szczegółowe zdjęcie każdemu, czy wyrazi zgodę czy nie .:roll:
Ps. pisząc to wiem ,że odwróciłem "kota ogonem":mrgreen:
Tych na l4 rozumiem, tych mających żony-rozumiem, ale rozwiedzionych i samotne stare panny (również płci męskiej) nie!;-)
[QUOTE=sir Bazyl;118592] Jakiś taki niedostosowany jesteś, a może nawet nie masz swojego profilu na NK lub FB ?
Niedostosowani - że użyję Twej nomenklatury - to wszyscy Ci co obnażają się publicznie na NK lub FB !!! Porażka, nigdy się nie zniżę do tego poziomu. I pomimo, że bartolomeo zaniechał obrony swych pozycji, w pełni go w temacie popieram !!!
Na początku czytałem z zainteresowaniem. Rozumiem intencje Bartolomeo. Sam parę razy pytałem kilka osób, czy mogę zdjęcia z ich podobiznami zamieścić na forumie. Fakt, wszystkich nie pytałem... Przepraszam. Później dyskusja zeszła na całkowicie złe tory. Chyba stare rany się nie zabliźniły, a szkoda. Myślałem, że ... Zresztą to moja sprawa co myślałem. Pomyliłem się. Janusz ma rację, że dzisiaj bez naszej zgody jesteśmy inwigilowani ale dlaczego nie możemy zastrzec sobie swojej prywatności w sytuacji, kiedy możemy jeszcze to zrobić? Ja ze swojej strony informuję wszystkich, którzy będą robili zdjęcia na KIMBIE te pozowane, czy też z ukrycia, że nie wyrażam zgody żebym był fotografowany, a co za tym idzie umieszczany w sieci czy na innej wędce. Nie i już! Zwłaszcza, że na KIMB się nie wybieram, choć serce do Was mi się rwie.... :-(
Pozdrawiam
No właśnie, co ma NK czy Fejsbuk do forum?Po kiego grzyba wrzucać na fejsa cudze zdjęcia?No chyba, że jest to ktoś sławny.
Tu chodzi o publikację na tym czy innym forum, a nie naszych klasach.
A publikacje tu zawsze były powiązane z relacjami, bardziej lub mniej obfitymi w słowa, ale jednak to były relacje.
Nie popadajmy w skrajności, dziwolągi mi podobne, można na palcach jednej ręki policzyć;-)
Przytoczę anegdotkę żywcem z naszych spotkań warszawskich.
Większość stołecznych forumowiczów już wie, że nie chcę być na zdjęciach, ale fotografuję. Jakoś tak się parę razy złożyło, że stałam się przygodnym kronikarzem. Pod koniec jednego wieczoru zapytałam zebranych, czy ktoś nie życzy sobie publikacji na forum, na co Aleksandra zgłosiła ze słodkim uśmiechem „ maciejka?”. I tak, sobie z tego żartujemy. Spędzamy miło czas i relacja też może powstać. Moim zdaniem, to jednak fotograf powinien zadbać o zgodę (bez przesady z pisemną), na cykanie i publikację czyjegoś wizerunku. Dlatego dobrze, że powstał ten wątek. Można przecież coś wspólnie ustalić.
A przynajmniej słychać, że jest coś na rzeczy...
Jeśli moja prośba będzie problemem, pozostanę w wirtualnej rzeczywistości, ale to nie tylko moja sprawa...Respektujmy prawa dziwolągów!
I nie ma nic do rzeczy, że na innych forach ludzie mają to w nosie.