Odp: Gryziemy Czarną Rzepę
Cytat:
Zamieszczone przez
długi
machina wygląda na odstraszacz wilków. Podobna jest prezentowana w skansenie w Sanoku
hallo,
dziewczyny stwierdziły ,że bardziej do "osłabienia" Czerwonego Kapturka przed obdarciem ze skóry...
(Heniosławie to nie Twojego Kapturka mam na myśli...a tak na marginesie pozdrowienia ...)
ale temat w dalszym ciągu nie rozwiązany,
-ja ze skansenu pamiętam tylko dwa pięterka z ikonami i jedno pięterko z portretami Żydów z okolic Leska(odbitki kontaktowe z błon i płytek szklanych)...
może... otworek,który znajduje się w części korpusu służył do odprowadzania nadmiaru wody ?
6 załącznik(ów)
Odp: Gryziemy Czarną Rzepę
Poranek kolejnego dnia budzi nas w dobrych nastrojach. Przetrwaliśmy nocny deszcz w dobrym stanie, jest sucho i pogodnie,
zostaje tylko znaleźć przedmioty które poprzedniego wieczoru dokonywały nieokiełzanej lawitacji
.
Załącznik 24084
Swoją teorię lawitacji przedstawił Janusz, który jako wielki miłośnik ptaków próbował naśladować ich loty
ubogacając je o figury znane dotychczas łyżwiarzom figurowym.
Podwójny tulup czy potrójny aksel to był ?
Jury dokładnie nie wiedziało, w każdym razie przyznało najwyższe oceny ze szczególnym uwzględnieniem roli jaką odgrywała Opatrzność.
Śniadanko na trawie i żegnamy się z naszym jeziorkiem, Podejmujemy atak główny.
.
Załącznik 24085
Nie ma innego wyjścia, trzeba wrócić na główną karpacką grań, czyli mocnym tempem wspiąć się te 300 metrów
w pionie które wczoraj straciliśmy schodząc nad jeziorko.
Szybko obrabiamy straty łykając kolejne metry ale niektórzy zostają w tyle i są zdziwieni.
Odpoczynek po 100 pionowych metrach i odpoczynkowe piwo krąży wokół.
Krąży i nie może wejść na drugi krąg spóźnialskich.
.
Załącznik 24086
.
Załącznik 24087
Główna grań którą w dawnych czasach biegła granica polsko- czechosłowacka jest oznaczona szerokim pasem z leśną drogą
kołyszącą się raz w górę raz w dół.
Wzrok mimowolnie szuka śladów tej granicy, ale to już tyle lat minęło.
.
Załącznik 24088
Co chwilę odsłaniają się przed nami rozłożyste widoki dziewiczej karpackiej przyrody. Migawki aparatów grzeją się
od wytężonej pracy, bo chciało by się powiedzieć " chwilo trwaj "
.
Załącznik 24089
Odp: Gryziemy Czarną Rzepę
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
Swoją teorię lawitacji przedstawił Janusz, który jako wielki miłośnik ptaków próbował naśladować ich loty
ubogacając je o figury znane dotychczas łyżwiarzom figurowym.
Podwójny tulup czy potrójny aksel to był ?
Jury dokładnie nie wiedziało, w każdym razie przyznało najwyższe oceny ze szczególnym uwzględnieniem roli jaką odgrywała Opatrzność.
Śniadanko na trawie i żegnamy się z naszym jeziorkiem, Podejmujemy atak główny.
Oceny ocenami, ale kąpiel po tym wyczynie była przymusowa bo błotko okleiło Iaa całkowicie ;)
Ciekawe czy Bartek zdążył jakiś wzór z tej ekwilibrystyki wyciągnąć ????? :-D
1 załącznik(ów)
Odp: Gryziemy Czarną Rzepę
Cytat:
Zamieszczone przez
agnieszkaruda
To ja dołączę kilka fotek:)
Załącznik 24040
Ja się przez cały czas zastanawiam co tam wypatrzył....
no...ja też dostawiłem ,może nie sztalugę a statyw( jam niepiktorialista:grin:)
staliśmy w tym samym miejscu,obok siebie,piliśmy ten sam sok z gumijagód,a widzieliśmy ...cokolwiek inaczej...:-)
1 załącznik(ów)
Odp: Gryziemy Czarną Rzepę
Dobrze jest spotkać kogoś na szlaku, szczególnie jak się idzie w nieznanym terenie.
Nieznane ścieżki, niepewność czy to właściwy kierunek, wtedy warto wymienić choćby spojrzenia.
.
https://lh4.googleusercontent.com/-E...hm.11_8343.jpg
Mimo że w spojrzeniu tym kryło się niedowierzanie, to idziemy dalej, a dalej to znaczy ostro w górę
Na przełączce pojawił się znikąd żółty szlak, na pewno ukraiński, bo wszystkie ich szlaki są żółte.
.
https://lh4.googleusercontent.com/-P...hm.11_8344.jpg
Skąd idzie i dokąd ? nad tym nawet się nie zastanawiamy.
Nie wiem też, kto wymyślił te górki, gdzie trzeba iść pod górkę, a ta górka jawiła się wyjątkowo stromo,
tak na "oko" 200-300 m przewyższenia o mocnym przekrzywieniu
.
https://lh5.googleusercontent.com/-T...hm.11_8341.jpg
Regularnie, co 20 kroków robię sobie przerwę na złapanie oddechu i patrzę po innych. Ich też ta górka zmusza do pokory.
Staram się w pamięci odszukać najbardziej strome bieszczadzkie podejścia i nie znajduję podobnych.
.
https://lh5.googleusercontent.com/-8...hm.11_8345.jpg
Mozolne pokonywanie kolejnych metrów zaczyna urozmaicać nam deszcz zesłany zapewne przez Szpiega z Kr.De.
Dobrze by było się oblec w jakąś nieprzemakalną jupę, ale jest cholernie duszno i gorąco.
Na nasze utyskiwania opatrzność przychodzi z pomocą i wysyła schładzające kulki
.
https://lh5.googleusercontent.com/-f...hm.11_8346.jpg
Poziomki tłuczone przez grad - czegoś takiego nie widziały gały.
Patrzę, a patrzę i nie dowierzam, zadając sobie pytanie : co ja tutaj robię ?
.
https://lh3.googleusercontent.com/-I...hm.11_8351.jpg
Zbici gradem, i przemoczeni deszczem wdrapujemy się na szczyt.
Szczyt otulony chmurą prześwituje czarnym scenariuszem. Znowu 200 m w pionie w dół i 200 m w górę.
Kto to wymyślił ? Niech tu lepiej wyślą rzeźników, odechce się im wszystkiego.
Na kolanach wdrapujemy się po mokrej trawie na kolejny szczycik i ogłaszamy demokrację.
Jesteśmy na pewno na ok 1200 m. npm. Kto jest za tym że to jest Czarna Repa ?
Kto się wstrzymał - nie widzę
Kto przeciw - nie widzę.
Jednogłośnie ugryźliśmy Czarną Rzepę.
.
Załącznik 24171
Odp: Gryziemy Czarną Rzepę
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
deszcz zesłany zapewne przez Szpiega z Kr.De.
Ja, we mgle która przyszła wraz z gradem, miałem wrażenie, że śledzi nas nie Szpieg z Krainy Deszczowców a Zorro raczej... Ale czego to człowiek w takich warunkach nie zobaczy? :wink:
http://www.bmiller.pl/forum/2011/zorro.jpg
Odp: Gryziemy Czarną Rzepę
Świetne zdjęcie obrazujące tamtą niezapomnianą atmosferę.
Odp: Gryziemy Czarną Rzepę
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
Swoją teorię lawitacji przedstawił Janusz, który jako wielki miłośnik ptaków próbował naśladować ich loty
hallo,
ja nie znawca ,ale ostatnia faza figuratywnej pozy Janka skojarzyła mi się z...
endemicznym orłosępem brodatym zwanym kondorem karpat
te,... szeroko rozłożone ramiona...
Odp: Gryziemy Czarną Rzepę
Cytat:
Zamieszczone przez
Pierogowy
ale temat w dalszym ciągu nie rozwiązany,
może... otworek,który znajduje się w części korpusu służył do odprowadzania nadmiaru wody ?
czekam i czekam bo mnie ta machina zaciekawiła i myślałam, że ktoś jednak wie na pewno co to jest.
tak sobie pomyślałam jak ją zobaczyłam, że może to jest drewniana kołatka wielkopiątkowa? nigdy nie widziałam na żywo ale czytałam, że - oprócz tych tradycyjnych małych kołatek (podobnie jak w kościele katolickim) - w cerkwiach były tez czasem używane duże kołatki, które umieszczano w dzwonnicy. podobno ich dźwięk był ogłuszający. Nie wiem czy ta machina na zdjęciu wydawała jakieś dźwięki kołaczące ale jeśli tak to może ten otworek na dole to po to, żeby dźwięk mógł się wydobywać.
chociaż z drugiej strony...możliwe, że piszę jakieś bzdury...:wink:
Odp: Gryziemy Czarną Rzepę
Cytat:
Zamieszczone przez
asia999
czekam i czekam bo mnie ta machina zaciekawiła i myślałam, że ktoś jednak wie na pewno co to jest.
tak sobie pomyślałam jak ją zobaczyłam, że może to jest drewniana kołatka wielkopiątkowa? nigdy nie widziałam na żywo ale czytałam, że - oprócz tych tradycyjnych małych kołatek (podobnie jak w kościele katolickim) - w cerkwiach były tez czasem używane duże kołatki, które umieszczano w dzwonnicy. podobno ich dźwięk był ogłuszający. Nie wiem czy ta machina na zdjęciu wydawała jakieś dźwięki kołaczące ale jeśli tak to może ten otworek na dole to po to, żeby dźwięk mógł się wydobywać.
chociaż z drugiej strony...możliwe, że piszę jakieś bzdury...:wink:
podoba mi się nazwa kołatka wielkopiątkowa (sfotografowana w piątek po czwartkowym święcie Bożego Ciała)
dopóty ,dopóki nie znajdziemy poprawnego umiejscowienia w rzeczywistości niech tak się zwie,dobrze ...?