I się też spieszyć, bo Rysiek na zimę wybiera się do "ciepłego kraju". Wiem, bo rozmawiałem z nim w niedzielę.
Wersja do druku
I się też spieszyć, bo Rysiek na zimę wybiera się do "ciepłego kraju". Wiem, bo rozmawiałem z nim w niedzielę.
Witam...
ale to mozna kupic w Cisnej ? moze ktos ma telefon .....prosze
Ewa
Rysiek pojechał do Bolonii. Z tego, co wiem, to trochę tam posiedzi. Musisz uzbroić się w cierpliwość.
Pozdrawiam
..widziałem ostatnio w jakimś pamiątkarskim bufecie ów pozycje...
Taraz będą certyfikaty zgodnie z duchem EU http://www.bieszczady.net.pl/newsphp...ews.php?id=961
Tylko patrzeć jak na KIMB-ie będą przyznawane certyfikaty na... Bieszczadnika ;)
Jak z duchem UE.... to ;)
Link dostałem od założyciela wątku...
Po kilku stronach czytania można się zrzygać...
Zakapior idolem ? No każdy ma jakiś swoich idolów...
Przyjmijmy roboczą wersję że Zakapiorzy to Ci których opisał A.P. w swojej książce. Części z nich już nie ma wśród nas, a pozostałych można podzielić na dwie grupy: tych co robią coś oprócz grzania wódy i tych co tylko grzeją... wśród tych co robią coś więcej nie da się ukryć jest kilka ciekawych postaci... może wśród nich ktoś sobie znajdzie idola... gorzej będzie jak idolem staną się osoby z tej drugiej grupy...
Jeżeli komuś ie podoba się cała ta szopka z Zakapiorami to po prostu powinien to olać... Nie rozumiem też za bardzo szumu w sprawie legend bieszczadzkich autorstwa A.P. Przecież podobne pozycje książkowe można zakupić w całej Polsce... jasna sprawa że jest to ściema, ale tak to jest z legendami... a czy się przy tym dobrze kupkę robi to nie wnikam... tym bardziej że często robię to na tzw. "małysza" więc nie miałem okazji sprawdzać... ot życie na wschodzie :-P
Natomiast nie podoba mi się pomysł przenoszenia zwłok i robienia "parku zakapiorów"... Ale czy taki pomysł powstał ? Bo oprócz tego wątku nie znalazłem potwierdzenia tej informacji...
I jeszcze jedna rzecz, Ci ludzie nie są żadnym folklorem Bieszczadów... no chyba że folklorem dla Polski jest muzyka spod znaku Disco Polo...
Idę na Ligę Mistrzów tam też kilku zakapiorów gra...
Idol
CZEŚĆ KRZYSIEK KOPE LAT CIE NIE WIDZIAŁEM. TEKST KIERUJE DO LUDZI PODAJĄCYCH SIĘ ZA BIESZCZADNIKÓW A NIE BĘDĄCYCH NIMI.
Siema popodpisywani bieszczadnicy kiedyś na to aby tak o sobie mówić trzeba było zapracować. Na mojego ojca i ludzi wśród których się wychowywałem tak mówili. Ja się w Bieszczadach urodziłem spędziłem w tych lasach hektar czasu i nie śmiem tak się określać a o zakapiorach słyszę od niedawna w sumie. Na niektórych tak poprostu zaczeli mówić. Ktoś tam skrobnoł książkę robią jakąś imprezkę żeby starzy wyjadacze mogli pogadać ze dwa razy w roku to jest złe? Hiba nieee.W Sumie dla bieszczadników ciekawsze jest rykowisko jak tam jagoda albo sezon rogowy mówię o prawdziwych bieszczadnikach. A od komerchy to można wyzwać wszystko co tylko jest gdzieś w jakiś sposób lansowane. A dla niektórych pustelnik idolem dla innych artysta, żul, fighter, ulicznik, biznesman i co z tego. Tera będzie pojechane. To wy katujecie kuca wkoło tego tematu przyprawiając o wymioty. Niektórzy życie zmarnowali przy alkoholu ale co wy o tym wiecie. Wypijcie strzała Brendy Otryckiej z filcora to pogadamy nie jarzycie pewnie nie. Od dinksu kupe narodu padło a przed śmiercią wielu żyło siumnie, szerooko, zazdrościcie, nie? Bo ja wcale ale chociaż nie potępiam. Staszek Nabrudno pokój tobie. Wiecie co wiele z tych legęd którymi się tak podniecacie ma duuuuuże ziarno prawdy w bieszczadzie odchodziły takie akcje że się w pale nie mieści bardzo wiele z nich na alkoholu. Wiele osób na tym forum jedzie z osobami które są obecnie wrakami 20 lat temu zjedli by was na zkąskę nie tylko fizycznie ale i harakternie.Nowe pokolenie prawdziwych istnieje w różnych rejonach bieszczadów i szanuje starszych. A wy przybywajcie w bieszczady swoimi furami jesteście dla nas finansową szansą ale odwalta się od tubylców. W Bieszczadach panuje prawo pięści i siekiery takie realia na koniec troche poezji bieszczadzkiej ze starych czasów różnego autorstwa... Czysta wegetacja mówi ktoś z przekąsem a tu szron na jajach i sople pod wąsem...Na bieszczady na Bieszczady na Bieszczady nie ma rady chciało by się zakowboić a tu trzeba byki doić.... znacie pewnie nie a powinniście bieszczadnicy.
Zapewne tego nie wiesz, ale napis "bieszczadnik" pod nickiem użytkownika forum pojawia się automatycznie po przekroczeniu liczby bodajże 20 wysłanych na to forum postów.
Tak ze nikt sobie tego miana nie "przywłaszcza" a nadaje je z z automatu program obsługujący forum.
Osobiście w ogóle nie uważam się za "bieszczadnika".
Pozdrowienia
Basia
Nie sądziłem, że się ktoś podnieca tym, że ktoś się zachlał na śmierć, czy sens życia choćby w napieprzaniu dykty jakiejś znalazł.:shock:
Jakoś nawet na forum tego nie zauważyłem.
To, że ktoś zaraz założy temat o stringach, nie znaczy, że żyć bez nich się nie da:lol:
Jako człowiek wychowany na Warszawskiej Pradze kumam o co biega czternastakowi. Ci ludzie mają swój świat, jest im w tym dobrze, starają się nie przeszkadzać innym, uciekli od czegoś co dla nich (!!!) złe, niezrozumiałe, obce, nienaturalne. Ja sam uciekam w Bieszczzady by uciec od zgiełku, od wyścigu szczurów, odprawiam swoistą mantrę wędrując i czasami sam im tej nieobecności w szerokim świecie zazdroszczę. Zazdroszczę odwagi, że podjęli, często podjęli to z rozwagą , "ucieczkę". Podoba mi się to ich Hipokratesa podejście... przede wszystkim nie szkodzić! Myślę, że nie szkodzą. Nie znam ich, czasami z jakimś zagadałem, czasami minąłem powiedziawszy cześć czy dzień dobry. To są Ludzie (!), a że trochę inni od nas... podejrzewam, że od wielu z nich można się więcej życia nauczyć niż od autorytetów. Dla mnie osobiście to sól tej ziemi, nie cała bo są też inni ludzie warci też tego określenia w Bieszczadach, ale jakaś część.
Swoje powiedziałem :)
Vm ciąg z tego forum bo życia nie znasz i ludzkiego charaktru
Ktoś powiedział kiedyś,może ja,że tylko mali ludzie gardzą innymi ludźmi. Szkoda,że zdarza się to na tym forum.Pozdrawiam tych.którzy nie gardzą i nie plotą głupstw.
Wątek zaczął się tak:
Od dawna przymierzałem się do zadania tego pytania,... ale przyśpieszenia dostałem dopiero, jak co niektórzy dla komercji gotowi są do przenoszenie zwłok z jednego cmentarza na drugi, oczywiście bez „uzyskania „ zgody od nieboszczyka.
CZY BIESZCZADZKI ZAKAPIOR TO IDOL DO PROMOWANIA I NAŚLADOWANIA?
Ostatnio odnoszę wrażenie , że z ludzi zwanymi „ Zakapiorami” robi się symbol i bohaterów Bieszczadów.
Tak naprawdę to byli( i nadal są) ludzie zagubieni i nieporadni życiowo, którzy nie potrafili się odnależć i w większości kończyli jako alkoholicy. Na początku pili za swoje zarobione pieniądze , a po pewnym czasie liczyli (liczą) na to co ktoś im postawi za opowiadanie „bajek”. To byli i są Ludzie którym należy pomagać , a nie „żerować” na ich „chorobie”
Ps. Znam kilku tzw. ”zakapiorów „ którzy w odpowiednim momencie zreflektowali się i opamiętali się , bo jak by nie.... , to dzisiaj przenosili by ich z cmentarza na cmentarz.
Temat wydaje sie ciekawy właśnie od strony tego czy jest to dobry czy zły pomysł na promowanie Bieszczadów. Ludzie są tylko ludźmi zarówno zakapiorzy jak i tzw "zwyczajni" jak również ludzie mieszkający w Bieszczadach ,którzy nie są "zwyczajni" ani nie są zakapiorami. Postawy ludzkie też sa różne.
Mieszkam tutaj od początku lat 90-tych albo końca 80-tych i poznałem niemal wszystkich ludzi zarówno opisanych przez A.P jak i tych których pominął. Trudno wogóle zdefiniowac kto to jest zakapior bieszczadzki ,kto to jest bieszczadnik . Kto to wogóle ma oceniać i dlaczego on akurat?
Moim zdaniem sa ludzie (turyści) którzy sie podniecają zakapiorami właśnie ze względu na działania marketingowe ,są równiez tacy którzy mają wręcz odmmienne zdanie( delikatnie mówiąc) a są też tacy którym to wisi.Ostatni do grona zakapiorów dołączają zwykli popaprańcy ! tylko po to żeby w sezonie naciągnąć turystów na jedną kolejkę.
Nie oceniając nikogo powiem tylko ,że niechciałbym żeby ktos myślał o mnie czy o mojej żonie że jesteśmy zakapiorami. Obojętnie jak to słowo jest rozumiane. Zresztą jak by to brzmiało "małżeństwo zakapiorów"? Bieszczadnikiem tez nie jestem a z maszyną się nie dyskutuje;-)
Nikt mnie do niczego nie musi upoważniać nie lubię ludzkiej głupoty poprostu ty też jesteś głupcem jeśli sądzisz że mogę kogoś pogonić z forum niby jak? Może kupię deskę i zostanę internetowym serferem przypłyne do waszych domów i porąbie siekierą uuuuu już możecie się zacząć bać. Moja wypowiedż odniosła jakiś tam cel i po to była wykreowana jak miała zabrzmieć tak zabrzmiała po bieszczadzku nieeee. A tak serio to bez urazy typy, to forum to taka ściema aby dyskutować trzeba w oczy patrzeć kumacie, nie nienawidze kogoś za to że chrzani kocopały na kakimś tam forum. Poruszyłem temat że bieszczady wytną w pień odzew słaby i co mam płakać? nie! Widzę poprostu że na forum jak w życiu gro osób nic nie jarzy chociaż w temacie niby tam są. Nie twierdzę żę zjadłem wszystkie rozumy ale do niedawna się nie odzywałem jak to mam w zwyczaju. Inni za to przemycają swoje banialuki a co ja nie mogę. Fakt że czasem wydzwiek mojego postu jest nie taki ale wali mnie to dlatego mnie nie lubicie. A ja was ? Może ale tyko chwilkę po przeczytaniu waszego postu. No i w końcu przecież można mnie wyrzucić z forum jak się nie podoba nieee!!!!!!
AAAAAA no i Basia miała racje z tym bieszczadnikiem już nim jestem ale jaja. Aha moja poprzednia wypowiedż zaadresowana jest do Bertranda głównie choć jeśli ktoś uważa że do niego piję to ok, przyjmuję zaczepkę
Czternastak napisał: „Nikt mnie do niczego nie musi upoważniać nie lubię ludzkiej głupoty poprostu ty też jesteś głupcem jeśli sądzisz że mogę kogoś pogonić z forum niby jak?...”
- Myślałem już, że Adminem jesteś i rozdajesz karty: „„Vm ciąg z tego forum bo życia nie znasz i ludzkiego charaktru”
- to jest Twój wpis, prawda? Więc chyba próbowałeś i coś Ci nie wyszło…
Czternastak napisał: „Nie twierdzę żę zjadłem wszystkie rozumy… „
- Cieszę się, że zdajesz sobie z tego sprawę.
Czternastak napisał: „No i w końcu przecież można mnie wyrzucić z forum jak się nie podoba nieee!!!!!!”
- Zanm następnym razem coś takiego napiszesz, poczytaj sobie Regulamin forum i będziesz wiedział. czy można.
Koniec
Raportowałam jego post. Napisał tylko 12 postów, a w kilku zaatakował innych użytkowników. Nie wiem kim jest, czego tak naprawdę chcę ale nie podoba mi sięjego zachowanie.
Bertandziku mówisz po Komputerowemu nie rozumiem cię. Regulaminów nie czytam nie chodzę na wybory horror normalnie regulaminy za długie są i drobnym druczkiem wiesz. Ty mnie chyba też nie rozumiesz więć co dalej chiba nic... koniec ci wyszedł, koniec to koniec proste nieeee.
OOOO!!!! jak pisałem Lucyna się odezwała ona mnie nienawidzi normalnie (pewnie atawizm z podstawówki). Tam to ja nienawidziałem takie typy jak ona. Gdzieś tam napisała że ma syndrom prymusa pracoholika itp he!!, ja odwrotnie syndrom lenia i urwisa. Ja tam do niej nic nie mam i nigdzie bym jej nie podkablował nauczyłem się w życiu zrozumienia na świecie jest miejsce dla każdego niestety. Robi dobrą robote przyczyniając się do ochrony bieszczadzkiej przyrody . Nie boję się mówić prawdę a tobie to nawet nadstawie drugiego policzka Lucyno nie boje się twoich razów. Apropos razów ciekawe jak tam ci co ich zaatakowałem na forum już po obdukcji????? Zresztą.... sorry jak ktoś naprawdę cierpi traumę przezemnie to serio sorry
Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Dla jednego idol, dla drugiego nie. Zależy co komu się podoba i co komu imponuje.
Jak dla mnie - coś jednak jest w tym swobodnym sposobie życia, postrzegam to jako swoistą wolność.
czternastak- olej to, ludzie są bardzo różni, nie wszyscy Cię zrozumieją, nie ze wszystkimi da się dogadać ..
Twierdzisz iż Ci zależy na bieszczadzkiej przyrodzie. Jeżeli naprawdę chcesz coś zrobić to zapraszam. 19 jest spotkanie w Łańcucie. Nie sądzę jednak abyś się tam pojawił. Na to trzeba mieć jaja. Przeciwstawić się, narazić, podpisać imieniem i nazwiskiem. Powiadasz, że to są Bieszczady. Tak, są. Wiesz co to oznacza. Masz wybór.
Trochę poza tematem: co to za spotkanie w Łańcucie ??
Widzę co jakiś czas, że puszczaja na Forum nerwy ludkom. Teraz znowu już prawie sikory się otwierają i jak nic dintojra się szykuje. Czy warto o taki/takie tematy?
Powiedziałem swoje.
Uprasza się o powściągnięcie emocji, powrót do tematu i przeniesienie osobistych wojenek na prywatny grunt. Alternatywa to wycinanki albo zamknięcie ciekawego wątku
:lol:Marcowy nie przesadzaj. Nie reagowałeś. Skąd ta zmiana. Nikt jeszcze nikomu nie powiedział jeszcze sp...:lol:
19 jest spotkanie Stowarzyszenia na Rzecz Turnickiego Parku Narodowego. Na pewno będziemy mówić o przyrodzie i też tej bieszczadzkiej.Postaram się aby na spotkaniu byliby też ludzie zainteresowani ochroną przyrody zawodowowzjamujacy się pozyskiwaniem pieniędzy i pisaniem projektów.
Czternastak rozumiem, a raczej przyjęłam do wiadomości Twoją argumentację. W tej sytuacji nie oczekuję Twego przybycia na spotkanie.
Czternastak, chyba byśmy się dogadali !! :)) zdrówko !!
a może takkkk ... wkładając patyczek, co samo w sobie jest bleee, z oczywistych względów, w mrowicho, odpowiemy sobie, TU ,na pytanie, "Czy Forumowy Bieszczadnik to Idol?". Czy może przewyższa w czymś "zakapiora"? Jeśli tak, napisać ... i to "śmiaooooo", its only net :) LOL.
ROTFL, Kochchani, oby tak.... dalej :)
Nie idol ale kumpel. Kilka osób znam, z kilkoma zapoznałam się na forum i nawet współpracowałam, z kilkoma osobami byłam w gorach i cudownie bawiłam się w ich towarzystwie (pozdrawiam), z kilkoma się pokłóciłam i potem przeprosiłam, kilka osób nie cierpię, raz spotkałam się po KIMB z wyjatkowo fatalną reakcją pewnej userki ale było minęło. Jednym słowem dobrze jest jesteście Kochani. Fajnie tak wpaść i pogadać, powygłupiać się, nawet pokłócić. Na gg porozmawiać, poflirtować, na czacie być wśród Bieszczadników.
Czy tego oczekujemy od idoli. Chyba nie.
Bieszczadnik to nie rycerz z bajki ale honorny człowiek może wypowie się ktoś ze starych czasów bo ja pamiętam to oczyma dziecka. Brodate typy....ognisko, wyjątkowe zwierzaki... domowe i te dzikie... skarby lasu... i ziemi bieszczadzkiej, Banda Siedmiu Dziadów. Aż ciarki po krzyżu biegają. Tylko jedna konsternacja po latach czemu moja ś.p. mama mawiała: dlaczego nikt o bieszczadniczkach nie mówi....
Plastyczny szkicek i dobre pytanie: co z bieszczadniczkami-zakapiorkami? No,ale dam krytykować nie wolno.