Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady
Oregona miał i pod koniec dnia po analizie przejścia skasował. Wyszło mi, że ruszyliśmy na przełęcz tuż przed Kamiankami bo jeszcze przed strumieniem, kierując się na Wasylczyki a strumień cały czas mieliśmy po prawej stronie.
Przemolla, żadnych tam kujawiaków nie kręciliśmy tylko od razu w górę taką niby zrywkową starą bo innej nie było.
Ja liczyłem na bardziej oznakowaną drogę, tak jak na tej mapie jest szlak koński http://www.twojebieszczady.net/mapa-on/biesz3.php chociaż tutaj ten szlak koński idzie w jakiejś części po szlaku hist.-przyr.
Odnośnie tej drogi co wychodzi na Kamianki to dalej ta droga idzie w górę Hylatego (chociaż na mapie Krukara jest oznaczony jako Wołosanka) i na mapie znika u podstawy zachodniego zbocza Jawornika (Magury Nasiczniańskiej).
My by dojść do Prislipu musieliśmy od tej drogi odejść pod katem prostym na wschód. Zawsze byłem zdania, że w dobrej i przyjaznej dyskusji "bez pół litra się nie dojdzie", ale dopiero po wędrówce a nie w trakcie.
Jeśli mavo dożyje w spokoju po tej wiwisekcji Recona i przemolli a też zachowa jeszcze odrobinę przyjaźni wobec mnie to jest szansa bym w 1 week maja przyszłego roku to sprawdził. No chyba, że wcześniej ruszy jakaś spedycja na poszukiwanie źródeł Kniażki i przy okazji rozwieje nasze wątpliwości. Mam więc i ja coś do sprawdzenia... to już drugie co mnie nurtuje, bo pierwsze to nie mogłem kiedyś znaleźć, przez ówczesne zbytnie rozlewiska, kapliczki koło Bereźnicy Wyżnej.
1 załącznik(ów)
Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady
Cytat:
Zamieszczone przez
Recon
Z uwagą przeczytałem głos zbyszka1509 tutaj
http://forum.bieszczady.info.pl/show...adach?p=163831 , który potwierdza moje obserwacje, że żadna ścieżka nie przecinała mojej trasy w poprzek a która miała iść zgodnie z mapą z Prislipu (co dawniej znaczyło przejście przez góry, przełęcz) na D-K. Może kiedyś była, ale kiedy zostały wyznaczone szlaki na D-K, ona zarosła i stała się albo mało widoczna albo już kompletnie niewidoczna.
Wiem, że od strony Nasicznego stosunkowo dobrze jest ona ukształtowana a dzięki zbyszkowi1509 wiem też, że dochodzi do przełęczy. Pytanie jest, jak daleko ona idzie dalej?
Przyłączę się do dzielenia tego włosa i podzielę się refleksją z dawnych czasów, a dokładnie z dn. 30.06.2008 r.
Wtedy to pierwszy raz poszedłem na D-K i wróciłem trasą, o której toczy się dyskusja :-). Korzystałem jeszcze z wydrukowanego fragmentu mapy, opatrzonego folią i busoli. Z D-K poszedłem wtedy śladowo oznakowaną ścieżką hist.-przyr. w kierunku Zatwarnicy i wylądowałem w okolicach "kiwaka". Z mapy wiedziałem, że za wodospadem, mijając trzeci potok muszę odbić zaraz w lewo i iść "końską drogą". Liczyłem na czytelne znaki (ślady);), które utwierdzą mnie w przekonaniu, że idę dobrze. Jednak takowych nie zobaczyłem, ale w efekcie końcowym, trafiłem prosto na stokówkę w Nasicznem. Zbyt dużo szczegółów już nie pamiętam, ale korzystając z mapy i busoli, dokładna lokalizacja miejsca stania, w tym przypadku, nie była możliwa. Przejrzałem wszystkie posiadane mapy i zauważyłem, że Compass na swoich mapach, pomija ścieżkę z D-K do Przełęczy Prislip. Widocznie wydawca również jej nie zauważył, lub uznał za mało istotną :-(. W ówczesnym czasie korzystałem z mapy Compass, wydanie VIII z roku 2007, na której podana jest nawet długość omawianego odcinka. Jeżeli, jest on czytelny na przełęczy od Nasicznego, to można mieć nadzieję, że w podobnym stanie będzie dalej do Kamianki.
Załącznik 39410
Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady
Wyprawa ku źródłom Kniaziek?Pisze się.
Obawiam się tylko że cztery mapy to zamało.☺
1 załącznik(ów)
Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady
Cytat:
Zamieszczone przez
mavo
Obawiam się tylko że cztery mapy to zamało.☺
Też się na to piszę! Te tereny zawsze mnie interesowały. W latach 80-tych penetrowałem wschodnie zbocza Jawornika i wiążę z tymi wędrówkami wiele fantastycznych wspomnień. Chętnie wróciłbym w te miejsca. Nawiasem mówiąc, wspominany współczesny szlak koński przebiega historycznym szlakiem. W załączeniu prezentuję fragment wojskowej mapy topograficznej wydanej w 1937 roku przez Wojskowy Instytut Geograficzny, która wówczas bazowała na wydaniach wcześniejszych z lat 1930 i 1935, gdzie wyraźnie widać nakładanie się na siebie przebiegu tego współczesnego z tym historycznym.
Załącznik 39411
Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady
Piąta mapa.
Sądzę że niema sensu pytać czy Ale raczej kiedy?☺
Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady
Cytat:
Zamieszczone przez
mavo
Piąta mapa.
Sądzę że niema sensu pytać czy Ale raczej kiedy?☺
To jest bardzo poprawna dedukcja.
Ale, ale .... skoro jest pięć map, to logistycznie można to ogarnąć w trymiga. Kserujemy fragment jednej i na nią nakładamy wszystkie ścieżki z pozostałych. Mamy domniemaną całą sieć ścieżek, które są lub były. Bierzemy każdy po nalewce i wtedy w bardzo szybkim tempie nanosimy trasę Recona niczym ślad z gepeesa. Rano bogatsi o te domniemania możemy spokojnie wyruszyć, aby zbadać to w realu.
Recon... może kujawiaków nie kręciłeś, ale po prostu strzeliłeś szybkiego oberka. Nie bez kozery zapytałem się Ciebie, czy aby doszedłeś do samych Kamianek. Tak mi się przynajmniej wydaje, ale ręki nie obetnę, bo się jeszcze przyda.
No to tak kolokwialnie zapytam..... kiedy idziemy chłopaki?
Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady
Tak kolokwialnie... jeśli miałbym coś zaproponować to w 1 week maja 2016 roku. Propozycja przejścia to na zasadzie szukanie przejścia Nasiczne - Prislip - Kamianki (jakiś odpoczynek) i powrót moją drogą opisaną wyżej. Innego dnia można zaliczyć wejście na Jawornik "szlakiem dla koni" lub szlakiem Zbyszka1509 i zejść połoninką w stronę domku mavo.
Przemolla już na miejscu w Kamiankach okaże się co ja tam zatańczyłem, na pewno nie było huculskiej trjesunki :-P Możemy sprajem wytyczyć szlak, taką pętelkę a nuż komuś się przyda w przyszłości, by zobaczyć jak szliśmy. ;)
3 załącznik(ów)
Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady
Cytat:
Zamieszczone przez
przemolla
...Recon... może kujawiaków nie kręciłeś, ale po prostu strzeliłeś szybkiego oberka. Nie bez kozery zapytałem się Ciebie, czy aby doszedłeś do samych Kamianek. Tak mi się przynajmniej wydaje, ale ręki nie obetnę, bo się jeszcze przyda.
No to tak kolokwialnie zapytam..... kiedy idziemy chłopaki?
:razz::razz: To jeszcze do pary niech będzie szósta mapa :-). Jest to punkt widzenia "satelity" okolic Kamianek. Dalszy ciąg drogi ginie, już niestety, w terenie zalesionym i nie jest widoczny. Jednak można przypuszczać, że zmierza w kierunku przełęczy i na pewno dochodzi do stokówki w Nasicznem. A oberka na Reconie, wymusiła widoczna droga zrywkowa :-).
Załącznik 39412
:oops::oops: przepraszam, wiadomo, że pośpiech jest wskazany tylko w pewnych momentach. Popełniłem błąd wskazując miejsce oddalone o 920 m , w linii prostej, na północ od Kamianek. Właściwa "końska droga" na mapie SAT jest słabo widoczna
Załącznik 39414
Natomiast sama krzyżówka "końskiej drogi" w maju 2013 r. wyglądała tak.
Załącznik 39415
1 załącznik(ów)
Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady
Dobrej jakości zdjęciami dysponuje Geoportal (próbka w miniaturze). Niestety część północna i zachodnia od szczytu D-K jest trochę mniej czytelna. Link do strony: http://www.geoportal.gov.pl/ Załącznik 39413
1 załącznik(ów)
Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady
Cytat:
Zamieszczone przez
Polej
Dobrej jakości zdjęciami dysponuje Geoportal
Rzeczywiście Geoportal ma bardziej aktualne zdjęcia. Dzięki temu widać jak przebiegają drogi zrywkowe.
Załącznik 39416