Śliczne żubry... i zielone jak czerwcowe Bieszczady. Pozdrawiam zdeterminowanych uczestników.
Wersja do druku
Śliczne żubry... i zielone jak czerwcowe Bieszczady. Pozdrawiam zdeterminowanych uczestników.
Może ktoś miałby ochotę się spotkać na nie-kimbie? Nie mogłem być w maju, ale wpadnę do Wołosatego 15-17 września. Potem do czwartku Sękowiec. W piątek wieczorem melduję się u Hero.
Piękna propozycja, może się uda coś zrobić....
Ja gdzieś po okolicy powinienem się włóczyć w tym czasie moim domem na kółkach, wiec w kontakcie .
Wybieram się w tych terminach, więc być może będzie okazja się spotkać...
Koniecznie!