Zamieszczone przez admin
Fakt 1. Zdarzenie miało miejsce.
Fakt 2. Pani nie wykazała się gościnnością czy raczej zrozumieniem jej zasad.
Nie rozumiem czemu odmówiła wydania zaliczki skoro wiadomo, że w sezonie na 1 miejsce jest 5 chętnych. Nic by przecież nie straciła a jak pokazuje ten wątek zachowałaby dobre imię. Dwa to też nie rozumiem czemu ktoś decydujący się na życie z turystów nie stoi do nich frontem?
Nie ma tu znaczenia ten konkretny przypadek ale w mojej opinii otwierając pensjonat, agroturystykę, restaurację itp. najpierw trzeba włożyć w to serce, a dopiero potem liczyć kasę. Mam wrażenie, że w wielu obiektach na terenie Bieszczadów jest odwrotnie.
_________________