i tony alkoholu i pijanej młodzieży---to też BA:-D:-D:-D
Wersja do druku
i tony alkoholu i pijanej młodzieży---to też BA:-D:-D:-D
jak przy każdej innej imprezie:] oprócz chyba typowo chrześcijanskich:P
Zresztą kto się nie napije piwa przy takiej okazji? Wakacje, wolne, znajomi (nie widziani czasem rok, dwa), miła atmosfera, sklepy blisko... no sorry:)
no więc właśnie. I dlatego jedni pojadą na Anioły i ze Szczecina, a inni i z samej Cisnej uciekną gdzie pieprz rośnie w tym czasie:lol:
I ze Szczecina, i ze Szwecji, z Houston, Belgii... itd.:)
Akurat to normalne, że jedni wyjeżdżają kiedy inni przyjeżdżają:) Ja wyjeżdżam z Mexico corocznie - a inni własnie tam pędzą na wakacje:)
No i akurat to normalne, że wielu, bardzo wielu ludziom taka impreza nie pasuje. Tobie się podoba-mi nie i tyle. Wołami mnie na nią nie zaciągną, zresztą powiedziałam, że prędzej mnie na KIMB zobaczą, niż na BA:lol::lol:
Ale na koncert SDMu czasem się jeździło i to dalekooooooo
A nie można by tego spędu robić gdzieś w bardziej ludzkim miejscu? Tak, żeby z każdej części Polski było można dojechać. Może gdzieś w okolicach Łodzi? Obie strony będą zadowolone. ;)
łódzkie anioły? hehe... odpada:P
...a do Stoczni Gdańskiej?.. też nie da rady?... znam ludzi co by się ucieszyli bo mieliby blisko... ;-)
nie ucieszyło by mnie to
Długi
..no dobra Długi... to Bornholm?