I tu Aga dała do myślenia co oni robili że ręce mieli zajęte chyba nie lepili pierogów ha ha ha.Aga zdradz tajemnice:)
Wersja do druku
I tu Aga dała do myślenia co oni robili że ręce mieli zajęte chyba nie lepili pierogów ha ha ha.Aga zdradz tajemnice:)
pierogów nie.... ale coś schłodzonego i lejącego mieliśmy w zasięgu rąk :) i nie byla to woda :)
Obiecane fotki z wyprawy na Jeleni Skok :)
Kolejna wędrówka tym razem w poszukiwaniu wiosny zaczęła się bardzo leniwie.
Poruszaliśmy się najlepsza możliwą metoda:
METODĄ DŁUGICH FORSOWNYCH ODPOCZYNKÓW
Podziwiając widoki i na potkane zwierzęta...
Ale bym sobie pojeździła....
Po tak aktywnie rozpoczętym dniu stwierdziliśmy ze to chyba za mało i trzeba się wybrać na prawdziwą wycieczkę.
Po szybkim spakowaniu małego co nie co stwierdziliśmy że należało by jakiś ognisko gdzieś rozpalić.
Panowie zaprali najpotrzebniejsze rzeczy i zaczęliśmy się wspinać do miejsca gdzie stykaliśmy się jajami i nie tylko....
No na koniu to chyba wierzchem?:mrgreen:i ognicho...echhhhh aż tu czuć dymek
W poszukiwaniu!!!
Leniwa podróż autem na miejsce startu wycieczki wszyscy milczą...
Każdy zastanawia się jak długo jeszcze będziemy jechać. Radio zaczyna denerwować, dziury w drogach tez... po pewnym czasie NA SZCZĘŚCIE !!! auto zatrzymuje się wysypujemy się z niego pospiesznie rzucamy się do plecaków....
i..... w drogę a po drodze co chwila przystanek i słychać wołanie ach jaki piękny kfiatek ach jaki kolorowy ach jaki... itd... musicie sobie wyobrazić :twisted:
Interesuje mnie grzyb i to zielone;-)
co to?