Odp: Jak dostarczyć rowery w Bieszczady?
Cytat:
Zamieszczone przez
calanthe
I mogę się założyć, że najpierw sprawdziłaś czy z rowerem wszystko ok :D a później zobaczyłaś jakie masz "straty" na sobie :)
Skąd wiedziałaś?;-))))
tzn najpierw uciekałam tak szybko jak się dało, bo mi wstyd było hahaha
vm-nie masz racji z tym SPD, każdy kto w nich jeździ Ci to samo powie, że to największy i najtańszy z możliwych upgrade roweru, tak olbrzymia jest różnica.
To że jesteś od nich szybszy oznacza, że jakby jechali bez SPD to by już w ogóle Twój cień tylko podziwiali.
Te pedały się sprawdzają na podjazdach najmocniej.
Ja wiem, że od nich ucieczki to nie mam, tylko się boję tych upadków;-))))
Odp: Jak dostarczyć rowery w Bieszczady?
Cytat:
Zamieszczone przez
vm2301
Bo i SPD jest dla wyczynowców, wszak ma poprawić wydajność.
Jestem przekonany, że dla osób nie uprawiających kolarstwa wyczynowo, to ... modny gadżet. "Ostre" pedały, odpowiedni but i nie ma bata, by noga się ześlizgiwała.
A wydajność?
Jeśli jeździ się rekreacyjnie, treningowo, czy turystycznie, to zwiększenie wydajności o kilka(naście) procent nie ma znaczenia. Na nic się ma również, gdy człek jeździ pod obciążeniem. Noga trochę może pobolewać, bo ciągle nacisk na ten sam punkt stopy.
Poza tym, jeżdżę z tym i owym i pomimo swego SPD i paru jeszcze gadżetów mogą moje dupsko na okrągło oglądać... ;)
Widziałem tez jednego jak się mu zapomniało wypiąć przy "parkowaniu", he he doskonały widok :)
Też się nie zgadzam, nie tylko dla wyczynowców.
hehe modny gadżet... gadżet to był inspektor :D z tym to w ogóle się nie zgadzam:)
no a takie niewypięcie się to specjalnie czasami:D co by tacy jak Ty mogli się pośmiać, że się nie wypiął ;)) a że upadki czasami bolą, to dobrze! jak boli to przynajmniej się wie że się żyje! :)
z SPD pracują zupełnie inne partie mięśni... jest się bardziej wydajnym... i jeżdżę i turystycznie i czasami treningowo i czasami na maratonie jakimś i SPD się przydaje, wiadomo że na niedzielny rodzinny spacer nad Maltą w Pń nie polecam, bo tam to by się trzeba wpinać i wypinać, wpinać i wypinać albo wszystkich rozjechać :D
na ten sam pkt stopy, nacisk i zdjęcie obciążenia bo ciągniesz do góry i już nie ma nacisku ;)
bo SPD to nie wszystko! liczą się też umiejętności kolarza bo trzeba to potrafić wykorzystać a nie tylko mieć :D dlatego oglądają Twoje dupsko! :) tak sobie myślę... no chyba że TY jesteś taki wymiatacz hihi
i nikt Tobie nie dorówna ;))
dobra lecę bo się spóźnię na szkolenie:)
Odp: Jak dostarczyć rowery w Bieszczady?
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
Skąd wiedziałaś?;-))))
tzn najpierw uciekałam tak szybko jak się dało, bo mi wstyd było hahaha
bo też bym tak zrobiła :)
Odp: Jak dostarczyć rowery w Bieszczady?
Cytat:
Zamieszczone przez
calanthe
Też się nie zgadzam, nie tylko dla wyczynowców.
hehe modny gadżet... gadżet to był inspektor :D z tym to w ogóle się nie zgadzam:)
no a takie niewypięcie się to specjalnie czasami:D co by tacy jak Ty mogli się pośmiać, że się nie wypiął ;)) a że upadki czasami bolą, to dobrze! jak boli to przynajmniej się wie że się żyje! :)
z SPD pracują zupełnie inne partie mięśni... jest się bardziej wydajnym... i jeżdżę i turystycznie i czasami treningowo i czasami na maratonie jakimś i SPD się przydaje, wiadomo że na niedzielny rodzinny spacer nad Maltą w Pń nie polecam, bo tam to by się trzeba wpinać i wypinać, wpinać i wypinać albo wszystkich rozjechać :D
na ten sam pkt stopy, nacisk i zdjęcie obciążenia bo ciągniesz do góry i już nie ma nacisku ;)
bo SPD to nie wszystko! liczą się też umiejętności kolarza bo trzeba to potrafić wykorzystać a nie tylko mieć :D dlatego oglądają Twoje dupsko! :) tak sobie myślę... no chyba że TY jesteś taki wymiatacz hihi
i nikt Tobie nie dorówna ;))
dobra lecę bo się spóźnię na szkolenie:)
Ci, którym spd nie pomaga, bo jeżdża rekreacyjnie, instalują, bo ... inni mają, bo fajnei mieć takie cudo, by "bardziej profesjonalnie wyglądać".
To jest gadżet.
Jeśli Ty jeździsz tak jak napisałaś, to znaczy, że jest Ci przydatny.
Przez analogię. ktoś, kto idzie na zimowa wędrówkę w góry wysokie i zabiera linę, czekan i raki znajdzie w nich pomoc, wpsarcie, a i zapewne będa niezbędnym wyposażeniem.
Inny, kto chce się wytelepać przetarta ścieżką na Gąsienicową będzie dźwigać gadżety.
Tak więc jak napisałem większa wydajność wielu turystom rowerowym ( nie wyczynowcom, którzy albo jeżdżą profesjonalnie lub jak nazwałaś treningowo) jest do niczego nie potrzebny. Skórka za wyprawkę. Bo co mi da, że podjazd zaliczę o 15 sekund szybciej, skoro jadę na 12 godzin, by zaliczyć kilka zabytków po drodze?
Odp: Jak dostarczyć rowery w Bieszczady?
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
Skąd wiedziałaś?;-))))
tzn najpierw uciekałam tak szybko jak się dało, bo mi wstyd było hahaha
vm-nie masz racji z tym SPD, każdy kto w nich jeździ Ci to samo powie, że to największy i najtańszy z możliwych upgrade roweru, tak olbrzymia jest różnica.
To że jesteś od nich szybszy oznacza, że jakby jechali bez SPD to by już w ogóle Twój cień tylko podziwiali.
Te pedały się sprawdzają na podjazdach najmocniej.
Ja wiem, że od nich ucieczki to nie mam, tylko się boję tych upadków;-))))
Obserwując 3 kolegów, którzy takie coś zainstalowali nie zauważam różnicy.
Sam spróbowałem kilkakrotnie jazdy z spd, wielkiej różnicy - w skali globalnej - nie odczuwam.
Jeśli Tobie pomaga OK, dopóki jednak moje obserwacje się nie zmienią, nie zmienię tez zdania. ;)
Odp: Jak dostarczyć rowery w Bieszczady?
Cytat:
Zamieszczone przez
calanthe
no chyba że TY jesteś taki wymiatacz hihi
i nikt Tobie nie dorówna ;))
On jest harpagan!;-)
albo oni lamerzy;-)
Albo jedno i drugie, ale bez SPD byłoby o wieeeeele gorzej.
Odp: Jak dostarczyć rowery w Bieszczady?
Cytat:
Zamieszczone przez
calanthe
wiadomo że na niedzielny rodzinny spacer nad Maltą w Pń nie polecam, bo tam to by się trzeba wpinać i wypinać, wpinać i wypinać albo wszystkich rozjechać :D
Aaaaa, to ja juz wiem dlaczego wiele razy musialam uskakiwac w krzaki na szlaku albo na miejskim chodniku by nie zostac przejechana przez kolejnego gadzetomana! Oni sie pewnie wypiąc nie mogli! wiec mieli wybor albo mnie przejechac albo sie slicznie wywalic ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
vm2301
Bo co mi da, że podjazd zaliczę o 15 sekund szybciej, skoro jadę na 12 godzin, by zaliczyć kilka zabytków po drodze?
myslicie ze tacy ktorym zalezy na 15 sekundach na podjezdzie beda mieli ochote zmarnowac 5 min na obejrzenie zabytku?
Odp: O rowerach [wydzielony]
To nie chodzi o 15 sekund. Na podjeździe w SPD z tego co pamiętam idzie o 30% mniej energii, a więc o 1/3 lżej się podjeżdża.
No to jest coś prawda?;-)
Więc nie chodzi o prędkość (jesli się nie jeździ maratonów), a o oszczędność energii właśnie z powodu tych 12h;-) żeby na koniec umierać trochę mniej;-)
Odp: O rowerach [wydzielony]
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
To nie chodzi o 15 sekund. Na podjeździe w SPD z tego co pamiętam idzie o 30% mniej energii, a więc o 1/3 lżej się podjeżdża.
No to jest coś prawda?;-)
Ja tam bym wolala maly doczepiany motorek na podjazdy! przyjezdzal do nas do apteki jeden dziadzius, normalnie jezdzil na rowerze, pedałował a jak byla górka przekraczajaca jego mozliwosci to włączał malutki motorek i pyr pyr pyr podjezdzal pod gorke :-D Od tamtego czasu to moje marzenie (wreszcie bym mogla uczestniczyc we wspolnych ze znajomymi wycieczkach rowerowych ;) )ale nie wiem skad takie cos sie bierze i czy do kazdego roweru mozna podpiac! To dopiero oszczedza energie rowerzysty!
Odp: O rowerach [wydzielony]
Nasz Tomek forumowy chyba ma takie ustrojstwo;-)
Są specjalne rowery z tą opcją chyba.