Domku nie kojarzę ale wydaje mi się, że to ta sama tablica. Na zdjęciu Zbyszka widać już ubytki w betonie w okolicach literki Ł w wyrazie budowała i O w wyrazie jednostka, czyli w miejscach pęknięcia tablicy z mojego zdjęcia.
Wersja do druku
Aby definitywnie rozwiać wątpliwości, to wykorzystam Google do lokalizacji tablicy, którą miałem okazję utrwalić 4 lata temu.
Data uzyskania obrazu przez Google, na pierwszym zdjęciu, podana jest 8/2013. Czyli jeszcze wcześniejsza niż moja obecność w tym miejscu. Natomiast na drugim zdjęciu, w czerwonym kółeczku, dokładna lokalizacja tablicy.
Załącznik 44431 Załącznik 44432
W odległości 1,6 km na zakręcie, znajduje się bardzo dobrze widoczny "punkt gastronomiczny".
Załącznik 44433
Mam nadzieję, że rozwiałem wszystkie wątpliwości :-).
Musi to ta sama tablica jest, gdyż parkowałem przy wjeździe na widoczny za tym punktem gastronomicznym mostek. Jedno co mi nie pasuje to ta odległość 1,6 km, bo od trzaśnięcia drzwiami do dojścia pod tablicę minęło nie więcej niż trzy minuty więc wychodzi, że z buta osiągam prędkość około 30 kilosów na godzinę :):):), czyli Robert Korzeniowski zostaje daleko w tyle :)
Pewnie powstają tam jakieś zawirowania czasoprzestrzenne! Zresztą jak w całych Bieszczadach :)
Kłócił się nie będę, ale... ;)
Zwróćcie choćby uwagę na położenie ostatniej litery "a" w wyrazie "dolnośląska" względem wyrazu "budowała" wiersz powyżej oraz położenie daty względem wiersza poprzedzającego.
No chyba że już pogubiłem się w tych zdjęciach i nieodpowiednie porównuję?
Tak mnie to męczyło, że węszyłem i węszyłem po internecie i już wiem! To dwie różne tablice - Dlugi brawo za spostrzegawczość!
Na tym filmiku https://www.youtube.com/watch?v=BHWhbvQcXag motocyklista mija tą z mojego zdjęcia w 13.46 min. a tą ze zdjęcia Zbyszka w 15.00 min.
Moim zdaniem, Dlugi zasługuje na wyróżnienie za spostrzegawczość i dociekliwość. Trochę nad tym problemem popracowałem i oto wyniki. Jeżeli chodzi o odległość od tej "mojej" tablicy do "punktu gastronomicznego" to raczej się zgadza. Przy tablicy byłem o 14:57:42, a przy "punkcie" o 15:17:57. Co do ujęcia samych tablic, to można się spierać, że zostały sfotografowane pod różnym kątem, ale to nie zmienia faktu, że to są dwie różne tablice. W/g mnie, to nawet innego materiału wyjściowego użyto, gdyż nieprawdopodobne, aby ta sama tablica w ciągu 4 lat uległa tak znacznej erozji.
Załącznik 44434
i powiększone szczegóły w liternictwie, których dopatrzył się Dlugi.
Załącznik 44435
Dzięki Ci Dlugi za mobilizację do działania, na rzecz oczywistej prawdy :-).
Mi wyróżnienie? Bazylowi się należy, jestem w szoku, gdzie on zobaczył na filmiku te tablice ;)
A z przykrych informacji - podobno te tablice znikają, ustawa dekomunizacyjna czy inny badziew...
Popieram propozycję Enrica. Usuwanie tablic uważam za działanie naganne i szkodliwe.
Jedna z tablic najbardziej rzucających się w oczy jest na przełęczy Wyżnej(tak mi się wydaje).
To dorzucę taką bardzo widoczną i jak widać odnowioną :-). Czy ktoś przechodził obok ?.
Załącznik 44453
Jest (wrzesień 2017) też na południowym krańcu Polańczyka (w pobliżu skrzyżowania z ul. Zacisze) taka, którą widać u Google'a pod adresem:
https://www.google.pl/maps/@49.35892...2!8i6656?hl=pl
Obudźmy temat zwierzyną
.
Załącznik 45070
.
Gdzie w Bieszczadach można spotkać niedźwiedzia ?
"Strażnik kładki". Ciekawe, czy taka podpowiedź komukolwiek w czymkolwiek pomoże :mrgreen:
A tak przy okazji: kilka lat temu takie rozmowy w zagadkach powodowały głębokie zgorszenie i oburzenie, że jak dzieci w piaskownicy i takie tam. Ciekawe, czy teraz jest podobnie :wink: Jeżeli tak to od razu uspokajam zniesmaczonych: już niedługo będzie okazja aby spotkać się z tym zwierzem oko w oko!
Koledzy już wiedzą, ale chcą dać szansę innym . Dobrze, czekamy na próbne strzelanie.
Kolejna podpowiedź jest taka , tego niedźwiedzia spotkamy zbaczając ze 100 metrów z drogi zbudowanej w roku 65-tym przez jednostkę KBW
(wiem że już było na forum , ale tu już chyba wszystko było, ale nie wszyscy to wszystko widzieli)
.
Załącznik 45073
Wobec braku prób zgadywania, gdzie w Bieszczadach można spotkać niedźwiedzia wychodzącego na spacer,
odpowiadam : we wsi Polana, leżącej przy tzw małej pętli,
dokładniej pomiędzy leśniczówką a kładką przez potok Czarny
1:0
A tu wyjaśnienie do wcześniejszych postów.
Dawno nie było zagadki, więc lepszy rydz niż nic.
Gdzie jest ten tartak?
Załącznik 45428
:)
Zatwarnica, są nagrody?
Z tymi zagadkami jest tak , że było ich już za dużo.
Zadający obawiają się , że się będą powtarzać, a zgadujący nie odpowiadają, bo są zbyt łatwe, albo zbyt trudne.
Ja mam jeszcze jeden dylemat, bo nie wiem czy ten pomnik nadal istnieje ?
Zdjęcie zrobione 5 lat temu, może ktoś coś wie ?
Załącznik 45429
super, umowa stoi!!!!!!
Jak pamiętam to Zatwarnica...
Jeżeli to odpowiedź na zagadkę o tartaku to deczko się spóźniłeś.
Jeżeli to odpowiedź na zagadkę don Enrico to muszę :wink: zaprotestować. Pomnik został sfotografowany nieomal naprzeciwko nieistniejącego już stadionu, w ... (na razie jeszcze bez ostatecznej odpowiedzi). Nie w Zatwarnicy w każdym bądź razie :mrgreen: Niestety nie wiem czy pomnik jeszcze istnieje czy też podążył w niebyt w ślad za stadionem.
Odnośnie tego pomnika, to wtedy stał sobie w mieście, tuż przy budynku państwowej instytucji , ale jakiej ? nie pamiętam.
Nie kojarzę też stadionu ?
Był stadion, był. Słynny. Hokejowy. I tak oto dałem zagadkę autorowi zagadki :mrgreen:
Edit:
A tą instytucją był albo Dom Kultury (obok) albo jakaś szkoła (za pomnikiem).
O, znalazłem zdjęcie tego stadionu przed ostatnim rozgrywanym tam oficjalnym meczem hokejowym (21 marca 2006). Zdjęcie z Wikipedii, po rozwiązaniu zagadki podam link.
Załącznik 45430
Pamiętam opowieści kolegów ze studiów, którzy na ten stadion chodzili kibicować swojej drużynie także przy trzaskającym mrozie. A stadion, jak widać na zdjęciu, był otwarty :mrgreen:
Teraz chyba już jasne cóż to za stadion. A skoro tak to wiadomo także, gdzie jest pomnik sfotografowany przez don Enrico. Wiadomo?
Wygląda na to że zostałem zapędzony w kozi róg.
Nie pozostaje nic innego tylko udać się do Sanoka w poszukiwaniu zagubionych w pamięci detali bieszczadzkich.
.---
Sięgnąłem na rzut taśmy do zasobów internetu i za wikipedią podaję prawdopodobne rozwiązanie
Obelisk zwieńczony rzeźbą orła upamiętniający 125 oficerów i żołnierzy Wojsk Ochrony Pogranicza, poległych w latach 1945-1947 w walkach z UPA[1]. Znajduje się poniżej budynku Sanockiego Domu Kultury przy ulicy Adama Mickiewicza 24[2]. Na postumencie kolorowe wykonanie z napisami XV. W ochronie granic PRL. WOP. Powyżej na pionowej tablicy inskrypcja: Bohaterskim żołnierzom WOP poległym w walce z bandami UPA i poniżej wypisane są nazwiska poległych kolejno z lat 1945, 1946 i 1947 oraz u dołu podpis: Społeczeństwo Podkarpacia rok 1945-1960. Pomnik został odsłonięty 11 czerwca 1960, w piętnastą rocznicę walk i z okazji 15-lecia WOP[3]. Projekt wykonał Edmund Królicki[4].
...
Aby miejsce na zagadkę nie stało puste, pokażę postać Chrystusa Frasobliwego Może ktoś zwrócił uwagę, gdzie tak zastanawia się nad tym światem ?
Załącznik 45431
Obiecany link.
Przypomnę że zapodałem zagadkę z kapliczką z postacią Chrystusa Frasobliwego
http://forum.bieszczady.info.pl/atta...985886&thumb=1
ale, ale ...
podpowiedź pierwsza z widokiem na całą kolumnę na której stoi
..
Załącznik 45432
Wygląda na tą z Chmiela, ale nie pamiętam czy aby na pewno to ta?
Ot, świeży detal bieszczadzki:
Załącznik 45952
fiufiu, bolszaja technika :) fajnie porównać do "kiwaczków" koło Zatwarnicy :)
Wygląda jak osiedle poszukiwaczy skarbów. Takie samo było w moich okolicach.
Wiertnia faktycznie dość pokaźna i zafajdaczyła krajobraz a oprócz tego słychać ją niestety z daleka.
Ten widok powinien znacznie ułatwić rozwiązanie zagadki:
Załącznik 45953
Nikt nie próbuje więc pora na rozwiązanie: https://www.korsosanockie.pl/wiadomo...h-szukaja-ropy
Ło Matko !
Mam nadzieję, że jednak nie zagłuszy swoimi hałasami mojej ulubionej Bieszczadzkiej kołysanki - sypiam ze 120 - 200 m od kiwonu w Czarnej Górnej - "Trrrk----Trk-Trk-Trk......Trrrk....." i tak póki pracuje....
BTW - jeśli "złoże" w Czarnej (z tego, co wiem - to tylko ten "kiwonek" jeden działa) - ma być największym złożem ropy, to - wyrazy współczucia dla PGNiG i innych podmiotów. Tam jest rurka max 1,5 cala, a kiwon działa tylko czasami. Tzw. "Tłocznia Ropy" ma "ogromną" pompę z silnikiem o mocy max 2,5-4 kW (z wyglądu, pomieszczenie zamknięte i zaplombowane - podgląd przez okienko).
Nie (za)darmo Akcja H-T "się przeprowadziła"...
Ale może, może drugie Karlino się trafi... byle tylko z poszanowaniem środowiska, turystyki i potrzeb mieszkańców. Oby !
Tzn. Oby z poszanowaniem.