Odp: Dzikie Bieszczady, a co to?
Baśka litości. Nie można go kupić.
Moim zdaniem tego rodzaju wydawnictwa powinne w pierwszym rzędzie trafić w ręce przewodników.
Wszystkim zainteresowanym podaję namiary:
www.procarpathia.pl www.dzikaprzyroda.pl e-mail info@procarpathia.pl
tel. 017 852 85 26
"Zielony Rower" przewodnik Plamowskiego
www.fundacja.bieszczady.pl www.zielonyrower.pl
)13 469 62 90
Jezeli chcesz zdobyć informatory dla grupy to polecam Ci
www.parkikrosno.pl
013 436 31 87
PS.
Cieszę się, że potrafiłyśmy się porozumieć.
Odp: Dzikie Bieszczady, a co to?
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Przeczytałam przewodnik i mowiąc wprost będę namawiać aby ukazał się także na wolnym rynku. Jest zbyt ciekawy aby był tylko wydawnictwem podsumującym projekt. Moim zdaniem ma gwarantowany sukces komercyny.
Mam pewne wątpliwości co do wydania tego przewodnika w wersji komercyjnej bez zmian. Na okładce posiada on adnotację, że wydano go w ramach programu Neighbourhood PL-BY-UA. Jeśli środki na opracowanie przewodnika pochodziły z funduszy unijnych, to występują pewne ograniczenia w czerpaniu zysków z tego typu działalności.
Odnośnie samych treści - Lucyna ma rację - sukces rynkowy murowany.
JarekBartek
Odp: Dzikie Bieszczady, a co to?
dzikie Bieszczady to takie miejsce gdzie żaden warszawski turysta sie nie dostanie bo jego samochód tam nie dojedzie , a Bieszczady na szczęście nie dorobiły się jeszcze tragarzy noszących mości panów
Odp: Dzikie Bieszczady, a co to?
Cytat:
Zamieszczone przez
JarekBartek
Mam pewne wątpliwości co do wydania tego przewodnika w wersji komercyjnej bez zmian. Na okładce posiada on adnotację, że wydano go w ramach programu Neighbourhood PL-BY-UA. Jeśli środki na opracowanie przewodnika pochodziły z funduszy unijnych, to występują pewne ograniczenia w czerpaniu zysków z tego typu działalności.
Odnośnie samych treści - Lucyna ma rację - sukces rynkowy murowany.
JarekBartek
Masz rację. Komercyjne wydanie zostanie zmienione w 30 %. Ukaże się prawdopodobnie w maju.
Mam właśnie ten przewodnik w ręku. Jest rewelacyjny!
Odp: Dzikie Bieszczady, a co to?
Cytat:
Zamieszczone przez
bellatoris
dzikie Bieszczady to takie miejsce gdzie żaden warszawski turysta sie nie dostanie bo jego samochód tam nie dojedzie , a Bieszczady na szczęście nie dorobiły się jeszcze tragarzy noszących mości panów
...nie ważne czy warszawski ...wszak Góry dla wszystkich i po jednej kuli stąpamy...
Odp: Dzikie Bieszczady, a co to?
Są jednak równi i równiejsi... co by nie mówić ja wolę być z dala od jednych i drugich sobie kroczyć po lesie między zwierzętami, takie towarzystwo chyba najlepsze
Odp: Dzikie Bieszczady, a co to?
przecież żyjemy wszyscy potężnej dżungli miejskich klimatów a zwierzyny tam dostatek świńskich ryjów, wciąż nie zaspokojonych żądzą posiadania
Odp: Dzikie Bieszczady, a co to?
...mam swoją dżunglę... unikam miasta do tego stopnia że go unikam...;-) ...naprawiając świat zaczynam od siebie... żądza posiadania.. hmmm... wyzbyć się prądu, gazu, komputera.. telefonu... próbowaliście na długą metę?
Odp: Dzikie Bieszczady, a co to?
jest taki plan... ale jak to mówią starzy górale nie bądź raptus baw sie cyckiem
Odp: Dzikie Bieszczady, a co to?
Cytat:
Zamieszczone przez
Jagoda
Mam właśnie ten przewodnik w ręku. Jest rewelacyjny!
Część z nas widziala już ten przewodnik. Dużo na ten temat już napisaliśmy. Zastanawia mnie jedno. Jak Wy widzielibyście takie wydawnictwo? O czym chcielibyście się dowiedzieć, co zobaczyć, co polecilibyście przeciętnemu turyście jako miejsce dzikie?