Ojej, to jest ta sterta siana przy czerwonym szlaku z Komańczy? Schowałam się przy niej w 2007 roku przed deszczem.. Ciekawe...
Wersja do druku
Ojej, to jest ta sterta siana przy czerwonym szlaku z Komańczy? Schowałam się przy niej w 2007 roku przed deszczem.. Ciekawe...
Mało do poczytania, ale zdjęcia zastępują tekst i uruchomiają wyobraźnię...
Pozdrawiam
foteczki z ostatniego pobytu :)
a tu widoczki, ptaki, gady, płazy i inne takie tam :)
Niestety nie było to w czasie KMB-u tylko weekend majowy, na KIMB-ie nie mogłam być ponieważ uczelnia mnie nie chciała puścić.... ale może za rok kto wie ?? :)
Mam nadzieje że uda się zachować ten kamień.... bo ma coś w sobie ...
Dla tych, którzy nie widzieli. on jest naprawdę mały...
Kilka fotek z czerwcowego szaleństwa....
na zaostrzenie apetytu ;)
moje z okolicy przełęczy Łupkowskiej .... a twoje ???