Odp: Czy to koniec przewodników "z uprawnieniami"?
Tytul artykulu w "GK" jest mylacy. Sprawa jest juz dosc stara. Chodzilo o dwa nastepujace wyrazy: 'sugerowane' i 'minimalne', co urzednicy zinterpretowali jako zmowe cenowa. CPT nie poszlo z UOKiK na udry, bo koszty ewentualne procesu znacznie przewyzszaly mozliwosci jakimi moze dysponowac CPT. Z kuluarow sprawy - jak rowniez z tej dyskusji: http://tpn.pl/pl/zwiedzaj/przewodnic...smisja-na-zywo - wiadomo, ze chodzilo o donos jednego z kolegow tzw. 'beskidzkich'. CPT usunelo wiec cennik ze strony, a turysci stracili okazje do porownywania faktycznych cen za uslugi przewodnickie w Tatrach. Jak latwo sie domyslic, teraz latwiej turyste 'zrobic w konia' i zazadac znacznie wiecej (lub - jak kto woli - znacznie mniej).
Odp: Czy to koniec przewodników "z uprawnieniami"?
Niestety Darku tytuły są najczęściej mylące ale taki jest u nas poziom dziennikarstwa.
Nie wiedziałem, że sprawa jest stara, bo dopiero o niej wczoraj w radio usłyszałem.
Pozdrowienia dla Ciebie ! :)
Odp: Czy to koniec przewodników "z uprawnieniami"?
http://www.youtube.com/watch?feature...&v=UBjimhqbN68
W sejmie zaczęły się pierwsze czytania i pierwsze opinie...
Odp: Czy to koniec przewodników "z uprawnieniami"?
Posiadam tytuł Mistrza (w rzemiośle budowlanym). Jestem w 100% pewien, że część z Was zatrudni na swojej budowie rzemieślnika z uprawnieniami, a część z Was zatrudni najtańszego rzemieślnika (który nie płaci ZUS tylko KRUS itp). Dla jednych i drugich jest miejsce na rynku. Odpadną amatorzy, zostaną Profesjonaliści (przez duże P). Żeby było jasne, wielu z tych z dyplomami to amatorzy i wielu bez "papierów" to Profesjonaliści. Przynajmniej w branży budowlanej. ( ja jestem po środku)
Pozdrawiam
Odp: Czy to koniec przewodników "z uprawnieniami"?
Cytat:
Zamieszczone przez
bertrand236
Posiadam tytuł Mistrza (w rzemiośle budowlanym). Jestem w 100% pewien, że część z Was zatrudni na swojej budowie rzemieślnika z uprawnieniami, a część z Was zatrudni najtańszego rzemieślnika (który nie płaci ZUS tylko KRUS itp). Dla jednych i drugich jest miejsce na rynku. Odpadną amatorzy, zostaną Profesjonaliści (przez duże P). Żeby było jasne, wielu z tych z dyplomami to amatorzy i wielu bez "papierów" to Profesjonaliści. Przynajmniej w branży budowlanej. ( ja jestem po środku)
Pozdrawiam
Bertrandzie, mam dokładnie takie samo zdanie na temat przewodnictwa.
Jedna drobna różnica - będąc rzemieślnikiem masz gdzie zaliczyć ten egzamin mistrzowski.
Nie wiem jak po ewentualnej zmianie przepisów będą wyglądały egzaminy przewodnickie i kto będzie je prowadził.
Urzędy marszałkowskie chyba się z tego wycofają.
Więc nawet jeżeli masz najwyższe kwalifikacje i chcesz je w sposób formalny potwierdzić - to gdzie będziesz mógł to zrobić ?
To jest jedyna rzecz, która mnie martwi.
Odp: Czy to koniec przewodników "z uprawnieniami"?
Problem w tym, że te egzaminy niczego nie wnoszą, większość przewodników i tak gubi się w lesie za pierwszym drzewem. Znajomość terenu przez większość przewodników najczęściej ogranicza się do dróg publicznych i kilku uczęszczanych szlaków. Jest to dość żenujące, więc może pora na zmiany. Zdarzają się wyjątki ale nie zmienia to faktu, ż większość przewodników, że tak powiem to słabi przewodnicy ;)
Odp: Czy to koniec przewodników "z uprawnieniami"?
Cytat:
Zamieszczone przez
marcins
Problem w tym, że te egzaminy niczego nie wnoszą, większość przewodników i tak gubi się w lesie za pierwszym drzewem. Znajomość terenu przez większość przewodników najczęściej ogranicza się do dróg publicznych i kilku uczęszczanych szlaków. Jest to dość żenujące, więc może pora na zmiany. Zdarzają się wyjątki ale nie zmienia to faktu, ż większość przewodników, że tak powiem to słabi przewodnicy ;)
Marcinie muszę się kiedyś z Tobą wybrać do lasu.
Aby udowodnić że się jednak tak łatwo nie gubię.
Odp: Czy to koniec przewodników "z uprawnieniami"?
Cytat:
Zamieszczone przez
Basia Z.
Marcinie muszę się kiedyś z Tobą wybrać do lasu.
Dopisuję się do wycieczki, już nas będzie dwoje ;)
Najlepiej w jakiś neutralny teren, na przykład w lasy sądeckie lub gorczańskie.
Odp: Czy to koniec przewodników "z uprawnieniami"?
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
Dopisuję się do wycieczki, już nas będzie dwoje ;)
Najlepiej w jakiś neutralny teren, na przykład w lasy sądeckie lub gorczańskie.
Chyba niebawem się spotkamy w Beskidzie Sądeckim.
Już się cieszę :)
Odp: Czy to koniec przewodników "z uprawnieniami"?
Cytat:
Problem w tym, że te egzaminy niczego nie wnoszą, większość przewodników i tak gubi się w lesie za pierwszym drzewem.
Marcin ale nie możesz porównywać siebie leśniczego (gdzie od lat hasasz sobie po jakimś tam obszarze i znasz każde drzewo) z przewodnikiem, który najczęściej kilkanaście razy do roku chodzi po tych samych szlakach z grupami.
Cytat:
Znajomość terenu przez większość przewodników najczęściej ogranicza się do dróg publicznych i kilku uczęszczanych szlaków.
No takie jest zapotrzebowanie. Nie słyszałem nigdy o jakiejś grupie, która np chciałaby iść na Korbanie :) To nie znaczy jednak, że jest tak źle jak mówisz.
No ale jak zniosą uprawnienia to wiem już kto będzie najlepszym przewodnikiem :)
Basia uważaj na lasy Sądeckie. Życzę dobrej zabawy !