nie no spoko.... biorąc pod uwagę, że do metra mam tylko jakies 40 minut... to spoko...
a swoją drogą skoro masz tak blisko, to czemu nas nie nawiedzisz :P
SB- jesli w terminie bedzie mi pasowało, to takie miejsce mi o wiele bardziej pasuje :))
Wersja do druku
W niedzielę 19.04. przeszliśmy się z Wojtkiem1121 i moją piękniejszą połową 18 km po Puszczy Kampinoskiej - w ramach treningu przygotowującego do wędrówek bieszczadzkich.
Przy okazji zadzwoniliśmy do Lucy. I to był strzał w 10-tkę !
Nasza femme fatale akurat wędrowała po Bieszczadach w towarzystwie kolegów z Forum, w tym Piotra.
Piotr już się chyba na stałe przeniósł w Bieszczady. Zdradził Opole.
A może tylko chwilowo ucieka przed tą pumą, które grasuje w lasach na Opolszczyźnie ? Chowa się przed nią w Bieszczadach ?
Andrzej to ta Twoja herbata to tam właśnie była robiona?;-))
a dało się to wypić?;-))
Wspólnie z Wojtkiem1121 zwołujemy kampinoski pieszy rajd uczestników Naszego Forum w dn. 7 czerwca br. (niedziela).
Zbiórka o godz. 10:00 na leśnym parkingu w miejscowości Granica. Dojazd łatwy: nalezy jechać trasą Warszawa (wyjazd ul. Górczewską) - Leszno - Kampinos - Żelazowa Wola - Sochaczew, przy czym niedaleko za Kampinosem proszę skręcic w prawo - znajduje się tam (przy przystanku PKS) drogowskaz kierujący na szosę w stronę cmentarza wojskowego w Granicy. Szczegóły w atlasie samochodowym lub na mapie Puszczy Kampinoskiej.
Do przejścia będzie ok. 20 km. Szczegółową trasę ustalimy w ostatniej chwili juz na miejscu, uzależniając ją od chęci i możliwości uczestników tej wycieczki.
Proszę zabrać ze sobą tzw. suchy i mokry prowiant na cały dzień.
Osoby, które chciałyby potraktować tę wyprawę "rodzinnie", tj. np. z żonami w ciąży lub małymi dziećmi, informuję, że parking w Granicy daje możliwości poczekania na "rajdowców". Można się tam opalać, bawić, grać w piłkę, schronić przed ew. deszczem. A także zrobić sobie króciutki, okrężny spacerek (łącznie jakieś 2 - 3 km) do wartego obejrzenia muzeum Kampinoskiego Parku Narodowego, skansenu wsi puszczańskiej oraz cmentarza wojennego z 1939 r.
Na parkingu w Granicy znajduje się też kiosk gastronomiczny, z tym że na jego zaopatrzenie (czy w ogóle otwarcie) nie można tak w 100 % liczyć. Wprawdzie zmienił się tam niedawno dzierżawca obiektu, ów nowy deklaruje, że zamierza poważnie traktować swoją działalność, ale ...
Całodzienne parkowanie samochodu osobowego kosztuje 5 zł.
Osoby niezmotoryzowane mogą się na tę wycieczkę "załapać" wraz ze mną, Wojtkiem1121 lub kimś innym, kto zdecyduje się pojechać swoim samochodem.
Wojtek1121 deklaruje, że gotów jest podjechac ok. godz. 9-tej swoją terenówką po osoby, które się ew. do Niego zgłoszą, aż na końcowy przystanek metra na Młocinach.
Ja natomiast będę miał 3 wolne miejsca (całe tylne siedzenie) w samochodzie dla osób, które o godz. 8:45 przyjadą na pętlę autobusową na Szczęśliwicach.
Szczegóły do ustalenia na Naszym Forum - publicznie lub priv.
Prosimy o zgłaszanie się uczestników.
.
Jak nadmienił kolega SB skłonny jestem podjechać po chętnych wzięcia udziału w wspólnym marszu po KPN do ostatniej stacji metra Młociny mogę zabrać cztery osoby. SB to profesjonalny przewodnik także oprócz spacerku będziemy mieli wykład z historii miejsc które odwiedzimy. Serdecznie zapraszam.
Warszawscy bieszczadnicy, bieszczadzcy warszawiacy - no i gdzie te Wasze tłumne zgłoszenia ?
:-o
Nie bójcie się - zaglosować zdążycie. Lokale wyborcze (które na ogół macie blisko domów) są już otwarte od godz. 6:00.
Czy znów, tak jak kiedyś, mamy tylko wspólnie z Wojtkiem1121 ratować honor warszawskiej części Naszego Forum ???!!!
Prawdę mówiąc to pewnie z chęcią byśmy pojechali z moim kochanym mężulkiem... ale jakoś mało sobie wyobrażam, że w niedzielę wstaniemy o tak wczesnej godzinie... :( - biorąc pod uwagę, że dopiero od prawie 2 tyg. jesteśmy małżeństwem....
A nie wierzę, żeby ktoś jechał z Wawra... Przecież, żeby dojechać we wskazne miejsca w niedziele... to oznacza ok. godzinę jazdy warszawską komunikacją miejską...
Pozdrawiam i udanej trasy :)
Wczuwając się w sytuację... też bym nie wstał tak wcześnie :P
KAHA, wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!
W rozumieniu "a contrario" tego, co powyżej napisałeś, wstajesz wcześniej i jedziesz z Nami.:lol:
Bo Ty jesteś po ślubie już chyba dłużej niż 2 tygodnie.
PS
Kaha - Tobie i Twojej brzydszej połowie jeszcze raz życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i ... w każdym kątku po dzieciątku.
A teraz kawał okolicznościowy.
Spotyka się dwóch kumpli, jeden jest niedawno po ślubie. Ten, który jest jeszcze kawalerem, pyta się go:
- No, jak ci tam po ślubie, lepiej ?
- Czy ja wiem, czy lepiej ? Lepiej jak lepiej, ale na pewno częściej. - odpowiada młody żonkoś.
Z trzech powodów:
1) niskiej frekwencji,
2) prognozy brzydkiej pogody (burze i deszcze),
3) aby każdy spełnił swój obywatelski obowiązek i niczym nie skrępowany wziął udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego
- wycieczka do Puszczy Kampinoskiej w dn. 7 czerwca zostaje odwołana, o czym z przykrością powiadamia jej "sztab" w osobach Wojtka1121 (głównego pomysłodawcy) i mnie.
Wspólnie z Wojtkiem1121 zwołujemy kampinoski pieszy rajd uczestników Naszego Forum w dn. 9 sierpnia br. (niedziela).
Zbiórka o godz. 10:00 na leśnym parkingu w miejscowości Roztoka. Dojazd łatwy: nalezy jechać trasą Warszawa (wyjazd ul. Górczewską) - Leszno - Kampinos - Żelazowa Wola - Sochaczew, przy czym już w Lesznie przy kościele proszę skręcic w prawo - na Kazuń i Nowy Dwór Mazowiecki. Szczegóły w atlasie samochodowym lub na mapie Puszczy Kampinoskiej.
Do przejścia będzie ok. 20 km. Szczegółową trasę ustalimy w ostatniej chwili juz na miejscu, uzależniając ją od chęci i możliwości uczestników tej wycieczki.
Mozna zabrać ze sobą tzw. suchy i mokry prowiant na cały dzień. Informuję też, że na parkingu znajduje się kiosk gastronomiczny.
Osoby, które chciałyby potraktować tę wyprawę "rodzinnie", tj. np. z żonami w ciąży lub małymi dziećmi, informuję, że parking w Roztoce daje możliwości poczekania na "rajdowców". Można się tam opalać, bawić, grać w piłkę, schronić przed ew. deszczem. A także zrobić sobie króciutki, okrężny spacerek ścieżką przyrodniczą.
Całodzienne parkowanie samochodu osobowego kosztuje 5 zł.
Prosimy o zgłaszanie się uczestników.
.
a co jesli nie mam auta? Jak inaczej tam dotrzec??
KAHA mogę zabrać Ciebie z ostatniej stacji metra Młociny.Chyba tym razem się nie wywiniesz.
Wojtek a o której byśmy musieli być na metrze? Bo mój mężuś mówi, że możemy iść :))
Biorąc pod uwagę, że ja już pewnie nigdzie nie pojade (bo do końća roku zostało jedynie 5 dni...) to z chęcią bym poszła z Wami...
Chyba, że przyjadą do nas goście, wtedy może i ich wyciągniemy :D
Musielibyśmy się spotkać o godz.9.00. Jak Ci pasuję to jesteśmy umówieni możesz zabrać razem ze sobą cztery osoby, jeszcze są miejsca w bagażniku dla dwóch osób.W bagażniku nie ma siedzeń są wymontowane.
Ja będę miał 3 (a może nawet 4, bo żona chyba ze mną w niedzielę 9 bm. nie pojedzie) wolne miejsca w samochodzie, dla tych niezmotoryzowanych Koleżanek i Kolegów, którzy do godz. 8:45 zameldują się na pętli autobusowej przy Parku Szczęśliwickim.
A wcześniej oczywiście zgłoszą się tu, na Forum.
:grin:
To my raczej skorzystamy z auta Wojtka :) - jak na chwilę obecną będzie nas sztuk dwie. Mężusiowi spodobał się pomysł połazikowania-choć wolałby w sobotę-a w niedzielę by był czas na odpoczynek :))
Pozdrawiam
Jeszcze dwa miejsca wolne i dwa w bagażniku..Start o godz.9.00 w niedzielę końcowa stacja metra Młociny.
ale coś mało chętnych....
Witam wszystkim, którzy mnie znają i tych którzy dopiero mnie poznają :-o
Chciałam zgłosić swoją chęć odbycia razem z Wami, rajdu pieszego po kampinosie i tym samym wprosić się do jakiegoś transportu samochodowego. Po rozmowie z KaHą wiem, ze są 2 opcje i w sumie najchętniej skorzystałaym z twojej pomocy Wojtku (jeżeli propozycja jest nadal aktualna). Pozdrawiam :razz:
no w końcu się coś ruszyło ;))
Wojtek masz dobry punkt "wsiadkowy" :)
Zostało jeszcze jedno miejsce. Chyba poproszę SB aby kogoś jeszcze zmusił do wzięcia udziału.
Może jeszcze się kogoś namówi :))
Ps. Tylko chyba trzeba pamiętać (oprócz prowiantu) o czymś na komary... :)
z tego co mi się usłyszało, to jest jeszcze jedna osoba chętna... mówię o aleksandrze. Niby napisała mi że jest chętna, ale coś milczy i nic na forum nie zapisala.... Mam nadzieję że do niedzieli potwierdzi ;)
Pozdrówki i do zobaczenia w niedzielę
W niedzielę 9 bm. będę miał 4 wolne miejsca w samochodzie.
Osoby zainteresowane (niezmotoryzowane) powinny dotrzeć do godz. 8:45 na pętlę ZTM przy Parku Szczęśliwickim, ale wcześniej zgłosić to tutaj, na Forum (koniecznie w wresji public, gdyż priv. ostatnio coś szwankuje).
O to ew. zgłoszenie proszę do jutra do godz. 21-szej.
Umówilibyśmy się przy budce dyspozytorskiej na pętli autobusowej.
Spokojnie, przecież Kampinos to nie zając, nie ucieknie ;)
Zgłaszam chęć udziału publicznie. Nie wiem jak stan osób u Wojtka w samochodzie, bo do metra mam bliżej... a na Szczęśliwice jakoś tak trzeba się przesiadać... Ale zakładam, ze ktoś mnie zabierze.
Pozdrowienia.
A.
Potwierdzam rezerwację dla Aleksandry, zostały dwa wolne miejsca w bagażniku.
...
Zapowiada sie ciekawa wycieczka :)
Do zobaczyska juz jutro
KaHa i Pierek
A kiedy jakieś piwko w wawie?... Szukamy fajnego miejsca , a może Zielona Gęś, pub przy samej stacji Pole Mokotowskie. http://www.zielonages.pl/foto.html
No właśnie, za pamięci...
Kiedyś ktoś sugerował knajpkę przy Dworcu Gdańskim, o nazwie - bodaj - Meriwa. Niedawno zajrzeliśmy do niej ze Stevenem i zawróciliśmy w progu - lokal w typie mordownia, ciasny, bez klimatu, przeważają podpici miejscowi. Choć może po prostu mieliśmy pecha :-)
A kandydaturę Gęsi popieram - klimatyczna, dobry dojazd, duży ogródek. Fajna, póki studenci nie wrócą z wakacji ;) Proponowałbym połączyć warszawskie piwko z rozdaniem koszulek forumowych. W przyszłym tygodniu mogą jeszcze nie być gotowe, więc co powiecie na czwartek lub piątek, 20-21 sierpnia?
Edit:
Jeszcze przy okazji: jeśli ktoś nie ma planów na dzisiejszy wieczór, a gustuje w takich klimatach, to w imieniu organizatorów zapraszam do Legionowa na Festiwal Muzyki Kameralnej i Organowej :-)
Udane spotkanie w KPNie. Sb to profesjonalny przewodnik po puszczy gps był potrzebny tylko do zmierzenia ilości przebytych kilometrów.W sumie było ponad 22km.Byliśmy w Zamościu i Karpatach co będzie udokumentowane zdjęciami.Dziękuję wszystkim uczestnikom za towarzyszenie w fajnym spacerze. W przyszłym tygodniu repeta.