Odp: Przejście granicze w Wołosatem
napisal Derty
"Coś mi mówi, że w Łubni już bimbrownie stoją pod parą i czekają. Więc z daleka będzie wożony tylko cuker:D
Zbliża się ten cudny czas, gdy se pierdyknę bigmaka w makdrajwie w Wołosatym, podjadę do tesko w Berehach, kupię taniej wódki, kiełbachy i zalegnę w jakimś uroczym pensjonaciku zakarpackim, aby powdychać fresz er z nowego klimatronika hotelowego, oglądnąć tvn-durno, nasycić się nastrojem dzikiej krayny. A później zawrócę wypasionego hajluksa ku autostradzie na północ i estakadami pomknę od połoniny do połoniny i z obrzydzeniem wspomnę czasy, gdy człek w znoju tachał jakiś cholerny plecak przez jakieś jeszcze bardziej cholerne krzale w bliżej nieokreślonym, cholernym, celu. Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie wspaniale...Buba, czujesz bluesa?"
jasne! bedzie super ;) przeciez kazdy marzy o tym zeby tak spedzac czas nie tylko w biesach a i na ukrainie.. kazdego "porzadnego turyste" wozacego sie po rownym asfalcie pomiedzy jednym a drugim bieszczadzkim pensjonatem razi to ze na ukrainie jest jeszcze inaczej... jasne ze czuje bluesa...
a jesli chodzi o pana rydzyka i jego bande..nie jestem ich wielbicielka ani nie popieram wielu idei i pomyslow- bereta takze nie posiadam (mam tylko taki rastafarianski z welny ale nie nosze bo mi jakos nie za ladnie ;) ale coz zrobic ze czesc ich wizji sie sprawdza..
a moze i ja bym wpadla z wami na kielicha?? :D
1 załącznik(ów)
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
Polecam artykuł z Nowin z 5 września:
Będzie więcej przejść granicznych
Dołączam mapkę z tego artykułu:
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
Cytat:
Zamieszczone przez
andrzej627
Przejście nie-samochodowe. To chyba dobry kompromis.
Buba, wpadaj bez pytania.
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
Hej:)
Ehhh...człek często za szybki jest przy kompie. Ja przynajmniej z braku czasu. Ale dziś mam go wiele. Siedzę chory, za oknem wali śnieg, wicher otrzepał przez ostatnie dni bukowe szatki jesienne i...rozmarzyłem się. O jednym, o pieszym przejściu, a niechby i w Wołosatym. Ale pieszym. Mrówki z wódą mi nie przeszkodzą. Wiesz Lucyno, przedarliśmy się dzielnie z Jaro i innymi słynnym 'przemytnikiem' do Chyrowa i spowrotem, to i kolejkę pieszochodów w Wołosatym wytrzymam:P
Kielich w Bieszczadach to ja wzniosę dopiero na Sylwestra. Wcześniej nie da rady:/ Chyba, że cuda się zdarzą:)
Pozdrawiam,
Derty
PS: Załączam kilka fotek z jesieni: http://picasaweb.google.pl/janguniak/Jesie
Kolory były szalone.
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
Zdjęcia rewelacyjne ale ptak robiący zapasy to nie sroka tylko sójka z tej samej rodziny krukowatych.
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
a pieszych przejsc to by moglo byc i 20!! najlepiej jakby byly turystyczne!! wbita tablica z napisem 'przejscie" jest najmniej inwazyjna i uciazliwa ;) zwlaszcza jak sie przechodzi poza godzinami gdy jest czynne ;)
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
Cytat:
Zamieszczone przez
wojgur
Zdjęcia rewelacyjne ale ptak robiący zapasy to nie sroka tylko sójka z tej samej rodziny krukowatych.
A to widać jednak:P Dzięki za podpowiedź - wreszcie poprawione:)
Pozdrawiam,
Derty
Odp: Przejście graniczne w Wołosatem
w Lubni mieszkańcy mówią o spotkaniu PL-UA które odbyło się w zeszłym tygodniu wraz z odwiedzeniem przełęczy Beskid między Wołosatem a Lubnią.
Podobno klamka zapadła i przejście ma być gotowe przed Euro 2012.
Szkoda, bo Lubnia teraz ma klimat wioski na końcu świata przepięknymi górami otoczonej. Z drugiej strony łatwiej będzie dotrzeć z PL na Zakarpacie (zawszę musze jeźdizć orzez SK).
Obecnie na granicy jednak droga graniczna będąca elementem sistiemy jest świeżutko orana i utrzymywana.
A sistiema w innych miejscach ? obraz nędzy i rozpaczy. między Piniaszkowym a Opołonkiem trza przedzierać się przez 3-4 metrowe wierzby....
Odp: Przejście graniczne w Wołosatem
Cytat:
Zamieszczone przez
wtak
Podobno klamka zapadła i przejście ma być gotowe przed Euro 2012.
Czy ktoś wie coś konkretnego na ten temat?
Odp: Przejście graniczne w Wołosatem
Ja wiem tyle, że przejście będzie i tyle więcej nie powiem ;)