-
Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
Pażdziernikowa pogoda sprzyja wędrówkom po Bieszczadach.
Włócząc sie w okolicach Zubieńska widziałem z daleka że trwają prace przy schronisku "NA KOŃCU ŚWIATA" (łupków)
Czy to jest :
- rozbudowa ?
- przebudowa ?
- odbudowa ?
Czy w trakcie robót funkcjonuje , czy też nie.
Jeśli posiadacie jakiekolwiek wiesci to proszę podzielcie się nimi.
-
Może tu się czegoś dowiesz?
Stowarzyszenie Miłosników
Schroniska w Łupkowie
prezes: Jan Hasior
tel. 0 503 157 840
e-mail: prezes at lupkow kropka pl
gospodarz schroniska: Mikołaj Falkowski
tel. 0 504 819 424
e-mail: gospodarz at lupkow kropka pl
http://www.lupkow.pl
Pozdrawiam
-
Podpowiedż którą zasugerował bertrand236
aby po prostu kliknąć na
http://www.lupkow.pl/
nie do końca jest jasna. Dokładniej to jest ciemna. A nawet czarna.
Czarny ekran pojawia się na moim ekranie po wybraniu tego adresu.
Albo coś popsułem, albo strona jest w przebudowie (rozbudowie) (odbudowie)
Czekam może ktoś, coś wie ???
[/quote]
-
Cytat:
Zamieszczone przez Henek
Czarny ekran pojawia się na moim ekranie po wybraniu tego adresu
Działa na IE 6 i Mozilli 1.7 - pewnie masz coś powyłaczane w przeglądarce albo brak jakiegoś plugina. Jeśli widzisz "wersja html" to kliknij bo strona domyślnie jest we flashu.
-
Dzięki Piotrze!
Ja bym tego nie umiał wytłumaczyć :lol: :lol: :lol: komputer to komputer a nie jakieś IE 6 i Mozilli 1.7 :D
pozdrawiam
-
Piotr napisał że
Cytat:
Działa na IE 6 i Mozilli 1.7
Poprosiłem więc młodsze pokolenie o przetłumaczenie z polskiego na nasze.
Aha.
Już wiem. Fajermur blokuje animacje we fleszu :roll:
... a co z tym schroniskiem ?
-
Podałem ci telefony. Możesz zadzwonić :twisted:
Pozdrawiam
-
ale fajna ta stronka http://www.lupkow.pl ! :)
-
Odp: Schronisko na końcu świata. Pytanie?
Koniec Świata bez Łukasza !
Mam wrażenie że pewna epoka się zamyka.
Szkoda.
Czy Patryk będzie w stanie utrzymać ducha tego schroniska ?
-
Odp: Schronisko na końcu świata. Pytanie?
Czy ktoś wie dlaczego Łukasz odchodzi ze schroniska??.Jakoś nie wyobrażam sobie jego braku w tym miejscu
-
Odp: Schronisko na końcu świata. Pytanie?
Nowy gospodarz już na miejscu.... od Wczoraj.. rozmawiałem z Łukaszem dzisiaj... Czas na zmiany :)
-
Odp: Schronisko na końcu świata. Pytanie?
Ech, a najbliższa okazja, by wyjechać do Łupkowa była przeze mnie tak oczekiwana właśnie szczególnie ze względu na atmosferę, którą Łukasz tworzył i której strzegł. Szkoda, wielka szkoda. Choć i tak życzę powodzenia i szczęścia w tym, co Łukasz dalej planuje. Oby więcej takich Ludzi.
-
Odp: Schronisko na końcu świata. Pytanie?
A czy jest tajemnicą co będzie dalej Łukasz robił? Czy będzie go można spotkać gdzieś za rok w Biesach? Bo chciałbym właśnie takie osoby poznać na następnym wypadzie w Bieszczady..
-
Odp: Schronisko na końcu świata. Pytanie?
Zaprosiłem go dzisiaj na RIMB. Jeśli skorzysta z zaproszenia to będzie okazja aby porozmawiać o zamierzeniach.
-
Odp: Schronisko na końcu świata. Pytanie?
Cytat:
Zamieszczone przez
trzykropkiinicwiecej
Czas na zmiany :)
moze nowy gospodarz zdejmie te paskudne niebiesko-fioletowe diody porozwieszane po calym schronisku?...
dla mnie epoka dawnego łupkowa i tak sie zakonczyla z odejsciem adama...
-
Odp: Schronisko na końcu świata. Pytanie?
czy w związku ze zmianą gospodarza przewidywane są jakieś problemy z noclegiem w chacie w najbliższym czasie? chodzi mi o to, czy chata normalnie działa i czy będzie można się tam zakwaterować od poniedziałku?
-
Odp: Schronisko na końcu świata. Pytanie?
Cytat:
Zamieszczone przez
eddie
czy w związku ze zmianą gospodarza przewidywane są jakieś problemy z noclegiem w chacie w najbliższym czasie? chodzi mi o to, czy chata normalnie działa i czy będzie można się tam zakwaterować od poniedziałku?
Chatka działa bez przerw
-
1 załącznik(ów)
Odp: Schronisko na końcu świata. Pytanie?
Cytat:
Zamieszczone przez
trzykropkiinicwiecej
Chatka działa bez przerw
Minęły kolejne lata a chatka działa bez przerw .
Co prawda deski na tym słynnym tarasie zaczęły się zapadać, więc padła decyzja o rozbiórce.
Na szczęście nie całkowicie, a tylko po to, aby w to miejsce mógł powstać nowy. Patryk jak prawdziwy gospodarz żadnej pracy się nie boi więc wkrótce można będzie łapać klimaty na tarasie
.
Załącznik 34805
p.s. jako ciekawostkę warto wkleić forumowy wpis z 2001 roku, który pokazuje że każda zmiana gospodarza rodzi żal minionej epoki
i można powiedzieć że to nie jest tak jak dawniej :
Cytat:
Schronisko jest mi bardzo dobrzez znane, mam wielki sentyment do tego magicznego miejsca. Pierwszy raz byłem tam w 1987, ostatni raz wpadłem tam na chwilę w pażdzierniku tego roku, (fantastyczny był październik w trym roku w Bieszczadach) . Razem z przyjaciółmi spędziłem wiele cudownych chwil w łupkowie, jadąc w wyższe Bieszczady zawsze wpadalismy na dzień, dwa lub trzy do Łupkowa. Niestety Wojtka i Joasi nie ma tam już dobre 3 lub 4 lata. Urodziło im się dziecko ! i ze względu na pojawienie się maleństwa wrócili do miasta, ponoć mieszkają w Bielska-Białej.
Bez nich łupków nie jest już taki jak dawniej .... Chociaż nowy gospodarz (młody człowiek o pseudonimie "Ghandi") robi co może, aby schronisko żyło tak jak dawniej, co dobrze rokuje na przyszłość, to moim skromnym zdaniem pewna epoka Łupkowa minęła bezpowrotnie...czas pokaże, jak dalej potoczą się losy tego obrosłego już legendą miejsca.
-
Odp: Schronisko na końcu świata. Pytanie?
Tak Heniu, jest to bardzo standardowy tekst słyszany w prawie każdym schronisku. Obecna osoba często nie jest niczemu winna ale zawsze skazana jest na porównywanie -dla wielu nie jest to przyjemna sytuacja. Ja raz byłam często porównywana do innej osoby ale akurat w moim przypadku było mi miło i w pełni starałam się zrozumieć turystów darzących sentymentem dawne miejsce. Czasem były opinie, że dawne miejsce było lepsze -ok, a gdy ktoś powiedział, że dziś jest tak, jak dawniej -to był dla mnie komplement najwyższych lotów. Że jest lepiej -tego nigdy nie oczekiwałam. Jednak na zdecydowaną większość gospodarzy -takie porównywania wpływają negatywnie -na prawdę nie ma sensu tak mówić..
-
Łupków
Witam...
Może wiecie- czy obecny gospodarz Łupkowa Patryk nadal będzie sprawował tę funkcję czy pogłoski o zmianie są prawdziwe? Lecę w czwartek w Bieszczad i odwiedził bym znowu chatę .... ale obiecałem sobie przeczekać jego gospodarzenie- ktoś coś wie? Byłbym wdzięczny za jakiś sygnał...
-
Odp: Łupków
Cytat:
Zamieszczone przez
yamat
Witam...
(...).... ale obiecałem sobie przeczekać jego gospodarzenie- ktoś coś wie? Byłbym wdzięczny za jakiś sygnał...
Nie wiem nic o zmianie gospodarza, ale zaintrygowałeś mnie tym wpisem :roll:
-
Odp: Łupków
-
Odp: Łupków
Cześć. W tej chwili gospodarzem jest Patryk -nic się nie zmieniło i w czwartek i w najbliższym czasie też się nie zmieni. Zachęcam do odwiedzin Łupkowa, sama mam ochotę w najbliższym czasie się tam udać -właśnie by spotkać się z Patrykiem, którego bardzo lubię i innymi tam znajomymi :)
-
Odp: Łupków
Dzięki Jimi ale nie skorzystam. Łupków to dla mnie miejce magiczne...Jeździłem tam od czasów Jankesa, to min. my Adama wiezliśmy do ślubu, my przekazywaliśmy klucze Patrykowi...
Ale póki on tam urzęduję to moje nogi...do Krysi prowadzą, do Wojtka w Balnicy...jakoś sobie dajemy radę - bez siebie wzajem.
-
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
a ja rozumiem przedmówcę , Stary Łupków w dawnych czasach miał klimat i wówczas tam było to coś,teraz omijam z daleka i czekam na nowego gospodarza,nawet miałbym kilku kandydatów
-
Odp: Łupków
Cytat:
Zamieszczone przez
yamat
czemu zaintrygowałem?
Zaintrygowałeś mnie tym omijaniem.
W ostatnich latach bywam w różnych schroniskach bieszczadzkich i beskidzkich i mam porównanie jak są one prowadzone.
Osobiście obecnego gospodarza schroniska zaliczam do ścisłej czołówki, a o "wyczynach" poprzedników zmilczę, bo milczenie jest złotem.
-
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
Każdy ma swoją subiektywną opinię i niech tak zostanie. Nie jestem za tym, by na forach pisać źle o gospodarzach schronisk, obiektów noclegowych itp którzy nie uczestniczą w forum. Na pewno bardzo przykro musi być czytać (lub słyszeć od innych) takie komentarze.
-
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
Cytat:
Zamieszczone przez
Jimi
Każdy ma swoją subiektywną opinię i niech tak zostanie. Nie jestem za tym, by na forach pisać źle o gospodarzach schronisk, obiektów noclegowych itp którzy nie uczestniczą w forum. Na pewno bardzo przykro musi być czytać (lub słyszeć od innych) takie komentarze.
Tak se myślę...
Czym innym jest krytyczna (ale rzetelna) opinia o obiekcie - warunkach, cenie, zachowaniu właściciela... - a czym innym osobiste wycieczki pod adresem tego ostatniego. Sprawa niby jest jasna i oddzielić jedno od drugiego powinno być łatwo. Problem w tym, że lubimy się zaprzyjaźniać z właścicielami, a wtedy te granice między gestorem i znajomkiem się zacierają, więc trudno zachować obiektywizm. Na palcach jednej ręki mogę policzyć te miejsca w Bieszczadach, w których nocowałem, a do właścicieli których nie mam jakiegoś stosunku emocjonalnego i mógłbym wystąpić w roli obiektywnego klienta...
Taka refleksja mnie naszła z rana, sorry za offtop 8-)
-
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
Cytat:
Zamieszczone przez
Marcowy
Tak se myślę...
(...) i mógłbym wystąpić w roli obiektywnego klienta...
Taka refleksja mnie naszła z rana, sorry za offtop 8-)
A ja sobie tak myślę, że nie będziesz mógł wystąpić w roli obiektywnego klienta,
bo Ty Tomku masz inne wymagania i czego innego oczekujesz od "noclegowni" niż ja.
Ktoś inny , będzie miał jeszcze inne potrzeby i oczekiwania, dlatego z przymrużeniem oka patrzę na wszelkie oceny obiektów.
Historia takich wpisów na tym forum również to potwierdza.
-
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
Z jednej stony zgadzam się, że "nic o nas bez nas"...z drugiej chyba forum powinno spełniać funckje informacyjną- tak w sferze pozytywów i negatywów...
Jimi: pewnie i złodziejowi przykro jest czytać, że jest złodziejem i źle czyni ;-))) ale czy to nas zwalnia z piętnowania złych zachowań?
Co do Łupkowa- nie zamierzam nikogo zachęcać i zniechęcać do bywania tam...chatar jaki jest każdy widzi a ponieważ to wolny kraj...każdy jeździ tam gdzie mu odpowiada...
A ponieważ Patryk nadal jest gospodarzem Łupkowa jutro nocuję u Krysi....i tyle ;-) ja mam czas....poczekam ;-)))))
-
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
Yamat Twój komentarz jest w porządku, raczej odniosłam się do wpisu Ducha Bieszczadów.
Jedną z najgorszych rzeczy jaką może usłyszeć gospodarz jest to, że dziś już nie ma tego klimatu jak dawniej. Wiem, że na wielu gospodarzy działa to negatywnie. Na mnie nie działało, mimo, że nie znałam klimatu miejsca "dawnego" potrafiłam uszanować ich zdanie a nawet zrozumieć. Jednak od wielu gospodarzy można usłyszeć, że mimo że się starają robić coś po swojemu najlepiej jak umieją, to takie słowa bardzo negatywnie wpływają. Co do oceny obiektywnej, raczej takowej nie ma -dokładnie to samo mam na myśli co napisał Heniu. Każdy ocenia według swojej skali a to jest właśnie oceną subiektywną. Jeśli chodzi o mnie, potrafię spojrzeć krytycznie na znajomych. Często też rozdzielam relacje np. przyznaję, że ktoś jest kiepski w pracy, w relacjach z innymi czy czymkolwiek ale jeżeli wobec mnie jest miły i dobry wówczas lubię tę osobę. Wiele złego słyszałam o różnych gospodarzach obiektów, więc nie wyrywam się z polecaniem danego miejsca innym, ale jeżeli wobec mnie jest w porządku to lubię tę osobę.
Osobną kwestią jest negatywna ocena obiektów gastronomicznych, noclegowych, schronisk wypracowana przez turystów, którzy byli w nich jeden raz. To, że ktoś dostał zbyt słone jedzenie nie znaczy, że zawsze podają tu źle. Gdy czekało się zbyt długo na posiłek nie znaczy, że zawsze tak się czeka. Gdy ktoś zastał gdzieś bałagan, nie znaczy że on jest zawsze. Gospodarz także może mieć zły dzień lub zdarzy się mu coś głupiego powiedzieć a turysta uzna, że ta osoba jest nietowarzyska, niemiła i nie wróci tu więcej. Oczywiście nie musi wcale wracać ale niech nie trąbi potem o tym i zrozumie, że każdemu może się noga podwinąć. Ja często starałam się zagadnąć turystów, coś pogadać, ugościć najlepiej, oprowadzić ale i mam świadomość, że czasem turysta mógł odejść niezadowolony, bo nie zdążyłam na niego zwrócić uwagę lub zwyczajnie nie miałam na to ochoty z powodów osobistych w żaden sposób z nim nie związanych. Dlatego patrząc na znajomych a także na siebie, wiem, że nie zawsze ocena gospodarza i miejsca jest właściwa. Drugą ważną rzeczą a raczej problemem w Bieszczadach, w tym w obiektach noclegowych, jest alkoholizm. Prawie każdy turysta ma nadzieję, że gospodarz się z nim napije. A gdy nie chce pić to nazywamy go nietowarzyskim. Problem jest taki, że turysta przyjechał tu na urlop a gospodarz takich urlopowiczów ma codziennie i codziennie pada tekst "ze mną się nie napijesz?".
-
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
"Prawie każdy turysta" jest zbyt dużym uogólnieniem. Ja, ale też większość moich znajomych nie mają takich oczekiwan od "prowadzącego" nocleg. Nie jest to w końcu aż taki honor wypić z taką personą.
-
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
Honor nie ale jednak sporo turystów tego oczekuje (poruszałam na ten temat z różnymi osobami). Może źle się wyraziłam. I faktycznie użyłam złego określenia "prawie każdy". Chodziło mi o pokazanie różnej perspektywy a co za tym idzie, odbierania gospodarza jako nietowarzyskiego czego sama byłam wielokrotnie świadkiem. Post ten w żaden sposób nie odnosi się bezpośrednio do Łupkowa, ot taka refleksja ogólna mnie wzięła.
-
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
Wiadomo jak jest...nie dogodzi się każdemu...to co dla mnie jest ok, dla kogoś innego...
Dlatego słusznym i zbawiennym jest to, że trzeba szukać takich miejsc gdzie każdy czuje się dobrze...
że zacytuje jednego starczego pana:"kimże jestem, żeby oceniać...."
i....już ;-)))
-
8 załącznik(ów)
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
-
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
Zupełnie ogólnie i nie o Łupkowie.
Zgadzam się z tym, że każdy ocenia nocleg subiektywnie, ja ogólnie nie jestem specjalnie wymagająca, ale lubię aby niezależnie od warunków było czysto.
Kiedy jednak w dwóch różnych schroniskach (nie bieszczadzkich) pogryzły mnie pluskwy to będę te schroniska chyba do końca życia omijać szerokim łukiem, mimo że się nawet zmienił gospodarz. No po prostu zraziłam się do nich i już.
Kiedy w jednym schronisku prawie cała rodziną zatruliśmy się fasolką po bretońsku (tylko ci mieli biegunkę, co jedli tą fasolkę, jeden nie jadł, bo nie lubi i jemu nic nie było) to też to schronisko będę omijać, a przynajmniej nie będę w nim nic jadła, mimo że minęło już 15 lat od tego zatrucia.
Co do picia - nie przyszło by mi do głowy namawiać do picia kogokolwiek, kto tego nie chce. W ogóle nie rozumiem jak tak można robić.
BTW - gdzie teraz prowadzą schronisko Ala i Grzegorz (dawniej ze Smolnika) ?
-
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
Witajcie.
Na niebieskim portalu na literę F pojawiła się informacja:
"Halo, halo. Chata szuka dzielnego gospodarza."
-
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
Zgadza się, Patryk zostaje tylko do końca lipca. Stąd dwa posty wyżej napisałam, że smutno mi było opuszczać wtedy Koniec świata -bardzo go polubiłam. W chacie są/były do nabycia śmieszne koszulki pamiątkowe na pożegnanie Patryka -ja nabyłam jedną z nich. Wtedy gdy pisałam ten post nie było jeszcze wybranego następnego gospodarza i w zasadzie nie było za bardzo kandydatów. Czy już mają kogoś kto przejmie rolę od sierpnia -nie wiem. Warto pytać, jeśli ktoś jest zainteresowany. Patryk gospodarzył od 2011 roku. Moim zdaniem stworzył dobrą atmosferę schroniska. Nie tak dawno gościł u siebie wycieczkę szkolną dla dzieci ze szkoły w Łupkowie -kiedyś schronisko kojarzone było z libacją a dziś odwiedzają je szkoły -to duży sukces.
-
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
Cytat:
Zamieszczone przez
Jimi
(...). Moim zdaniem stworzył dobrą atmosferę schroniska. Nie tak dawno gościł u siebie wycieczkę szkolną dla dzieci ze szkoły w Łupkowie -kiedyś schronisko kojarzone było z libacją a dziś odwiedzają je szkoły -to duży sukces.
Jak wiesz bywam tam od kilku lat, ale z tą "libacją" to trochę przesadziłaś.
Nie wiem kto i po co rozsyła takie głosy, ale według mnie są bezpodstawne.
Tak, przyznaję się. Za każdym pobytem konsumowałem, ale libacjie ???
-
Odp: Schronisko na Końcu Świata [Łupków]
Jimi...jest miejsce i na wycieczki i na "libacje" ... Wszystko zależy od miejsca, ludzi, układów....byłem kilkakrotnie i świadkiem i uczestnikiem "libacji"- (jesli dobrze rozumiem to słowo) i nie pamietam, żeby ktos był pokrzywdzony...
skoro Patryk odchodzi- do zobaczenia w Łupkowie....chociaż juz sie do Krysi przyzwyczaiłem.....ale może na chwile wpadnę...