Orientuje sie ktos moze czy bedzie jakakolwi szans zlapac stopa lub jakikolwiek inny srodek transprtu ze sStuposian do Mucznego 26 grudnia ?? czy ktos tam w takim okresie w ogole jezdzi ?
Wersja do druku
Orientuje sie ktos moze czy bedzie jakakolwi szans zlapac stopa lub jakikolwiek inny srodek transprtu ze sStuposian do Mucznego 26 grudnia ?? czy ktos tam w takim okresie w ogole jezdzi ?
Prawdopodobieństwo jakieś istnieje. Droga jest odśnieżana, a do Wilczej Jamy i Carpatii napewno bedą zmierzać goście na Sylwestra...A ich wybór czy zabrać kogos na łebka jest ich nieodgadnioną tajemnicą...Nastaw się też że "tam" gdzie prawdopodobnie się wybierasz raczej nie zastaniesz spodziewanego odludzia i spokoju...Jak co roku o tej porze mogą tam być tłumy...Dobrze odczytuję twoje intencje? Pozdrawiam 8)
Sądząc po lekturze tego co tam jest, spokoju tam nie będzie. Jabol ma doświadczenie i rację. może lepiej spróbuj w innym terminie. Np. tydzień lub dwa później. Na stopa zawsze możesz liczyć, najwyżej się przeliczysz. :D to tylko 10 z hakiem :wink: 26 grudnia Karawan Bertranda co najwyżej może być w drodze w Bieszczad, więc na niego nie licz.
Pozdrawiam
Zmierzam zapewne tam gdzie myslicie gdzie zmierzam. inny termin nie jest mozliwy - praca :cry: mam tylko nadzieje ze ten tlum bedzie nie duzy i przyjazny. a dla spokoju to sobie zrobie dluzszy wypad do lasu.
rzeczywiscie to jest ok 10 km. ale bedzie troche problem z czasem. bo do stuposian dotr pewnie ok 17.wiec bedzie sie powoli sciemniac.
Noc nie jest przeszkodą :lol:Cytat:
Zamieszczone przez marcingd
vide: http://forum.bieszczady.info.pl/bieszczady1869-0.html
[quote="Jabol"]Noc nie jest przeszkodą :lol:Cytat:
Zamieszczone przez marcingd
Noc o 17 :?: O siedemnastej jeszcze jeszcze dzień tylko po ciemku. :D
gdybym dobrze znal trase i szedl latem to by mi to nie przeszkadzalo. a ze bedzie najprawdopodobniej snieg a trase nie za dobrze znam bo od innej strony szedlem zazwyczaj. tak wiec pewien problem zwiazany zapadnieciem zmroku moze byc :)
Tak się zastanawiałem gdzie dokładnie się wybierasz, bo opcje są dwie ale wyjaśniłeś teraz wszystko. Już wiem. Ja natomiast wiecej razy łaziłem tam od tej strony co Ty pójdziesz. :D
Pozdrawiam
...a mi sie wydaje, że bedziesz szedł po sladach :lol: bo bedzie ich tam prawdopodobnie duzo.
fakt ze ta ktora bede szedl teraz jest duzo krotsza. ale przeciez nie o to chodzi zeby sie spieszyc :)
O godz. 17-tej będzie już zupełnie ciemno.
Poza tym ostrzegam przed atakiem prawdziwej zimy. Moja kotka ma niesamowity apetyt. Zawsze jesienią jadła trochę więcej, ale teraz to już naprawdę przesadza ! :)
A propos - czy ktoś z Was również to zauważył u swojego domowego "futrzaka" ?
Zimą 1978/79 (pamiętna zima :shock: ) nie miałem jeszcze kota, ale moja znajoma, która od niepamiętnych czasów hoduje koty, twierdzi, że wtedy jesienią jej zwierzaki też miały olbrzymi apetyt.
:)
to moje koty już od kilku lat się szykują :lol: :lol: :lol: Bedzie strasznie...Cytat:
Zamieszczone przez Stały Bywalec
na zime to jako tako sie przygotowalismy razem za kolega, i dale sie przygotowujemy. problemem sa kobiety ktore prawdopodobnie zabieramy. jakie macie w tym wzgledzie doswiadczenie? jak sobie radza "nierozchodzone" towarzyszki plci przeciwnej ??
a co do kotow to nie mam bladego pojecia gdyz nigdy takowego nie posiadalem. moj pies natomiast zawsze ma spory apetyt.
Hahahaha :lol: :lol: :lol: Sorki :) niech się uspokoję :lol: Różnie mozna odczytać Twoje pytanie :lol: :lol: :lol: Ale jeśli chodzi o kondycję do wędrowania to znam takie niewiasty, dla których niejeden facet w pełni sił byłby hamowniczym na szlaku :lol: Na przykład pewna Drabiniara z forum... 8)Cytat:
Zamieszczone przez marcingd
:lol: dopiero jak to drugi raz przeczytalem to zobaczylem jak bardzo nieostre bylo to pytanie :lol:
ale z odpowiedzi wnioskuje ze dobrze je zrozumiales.
Cytat:
Zamieszczone przez Jabol
domyslam sie ze i takie sa. pytanie jednak dotyczy takich co jak chodza to raczej tylko do autobusu. Myslisz ze dadza sobie rade? to w sumie nie duzy kawalek. prawdopodobnie beda szly bez zadnego albo z minimalnym obciazenia,.
Jaaaaaaa Wam się tu zaraz powyduuuuuuuurniam, jeeeeeeden z druuuugimmm ;)Cytat:
Zamieszczone przez marcingd
No nie Panowie. Kobiety to są słabiutkie istotki, którymi musicie się opiekować. Nie wyobrażam sobie aby mogły nosić ciężkie plecaki. Śnieg, mróz, w ogóle ciężkie warunki więc proponuję abyście też rozważyli możliwość niesienia ich na rękach.Cytat:
Zamieszczone przez marcingd
ale istnieje też przeciwna opcja :) :)Cytat:
Zamieszczone przez lucyna
czyli panów ,wtedy panowie są :DCytat:
Zamieszczone przez lucyna
...a ile ważysz?:) ...co do zasady kobiety są lżejsze:)Cytat:
Zamieszczone przez joorg
Poeta napisał nawet "Kobieto! Puchu..." ...i tyle wystarczy!:)
Zwazywszy na to, że będzie już ciemno a trasa, która pójdziecie jest "klimatyczna" powinno wystarczyć pare opowiastek o wilkach. Będzie na czasie, a doskonale zazwyczaj wpływają na poprawę kondycji i tempo marszu u nierozchodzonych... ;)Cytat:
Zamieszczone przez marcingd
proponuję tą o Czerwonym Kapturku:)Cytat:
Zamieszczone przez Piotr
...albo lepiej nie - myśliwym ta wersja byłaby na rękę!Cytat:
Zamieszczone przez domina
....Marny" - co sie zaczeło dokończyć trzeba .... nie wystarczy :)Cytat:
Zamieszczone przez domina
to "mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy"...kobiet to nie dotyczyCytat:
Zamieszczone przez joorg
Zgadza się. Nie dotyczy. Kobietę poznaje się nie po tym, jak kończy, ale jak zaczyna. :)Cytat:
to "mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy"...kobiet to nie dotyczy
A Ty, Piotrze, nie strasz tak kobiet wilkami, bo się poskarżą (kobiety, nie wilki) na wiosnę Miśce z Otrytu, gdy się tylko obudzi ze snu zimowego. Już ona Cię dopadnie, nawet nie będziesz wiedział, kiedy zacząłeś. A po takim wymuszonym rendez vous z Miśką będziesz nie do poznania (wtedy, gdy już skończysz).
:D
Cały czas mówimy o zwierzętach... :DCytat:
Zamieszczone przez Stały Bywalec
...wypowiedź Marcowego trąci średniowieczem! :)Cytat:
Zamieszczone przez Marcowy
Czyżbyśmy wszyscy nie pochodzili od Ewy?!
Spójrz na avatar Marcowego.Cytat:
Czyżbyśmy wszyscy nie pochodzili od Ewy?!
Raczej nie. Moją mamę wołają Mirka.Cytat:
Zamieszczone przez domina
Po uwadze Stałego Bywalca zaczęłam się zastanawiać, czy nie wołają Ją Miałka... ale skoro Mirka, to znaczy , że jednak pochodzisz od kobiety,więc przytnij pazurki i nie drap :).Cytat:
Zamieszczone przez Marcowy
pozdrawiam
1 grudnia napisałem w tym wątku:
No i sprawdziło się.Cytat:
Poza tym ostrzegam przed atakiem prawdziwej zimy. Moja kotka ma niesamowity apetyt. Zawsze jesienią jadła trochę więcej, ale teraz to już naprawdę przesadza !
A propos - czy ktoś z Was również to zauważył u swojego domowego "futrzaka" ?
Zimą 1978/79 (pamiętna zima ) nie miałem jeszcze kota, ale moja znajoma, która od niepamiętnych czasów hoduje koty, twierdzi, że wtedy jesienią jej zwierzaki też miały olbrzymi apetyt.
Może ktoś napisze nt. aktualnych warunków drogowych na trasie Stuposiany - Muczne - Tarnawa Niżna.
Jak sam napisałeś z podpowiedzią swojego kota "nastała prawdziwa zima". W czasie takiej zimy .................. kurczę, co Ci będę tłumaczył. Sam wiesz. Aktualne dzisiaj nie znaczy, że jutro też. Zadzwoń sobie do Mucznego i się dowiedz. To chyba jest najpewniejsza metoda.
Pozdrawiam
Wg wczorajszego komunikatu w TV najzimniejszą miejscowością w Polsce były Stuposiany. Minus 36 st. C.
W Stuposianach jest siedziba nadleśnictwa - chyba stąd ten oficjalny pomiar temperatury powietrza.
A w Mucznem mogło być jeszcze chłodniej ...
A w Tarnawie Niżnej ...
A w Negrylowie ... Ciekaw jestem, czy schronisko jest tam w tej chwili czynne. Nie, nie wybieram się. To tylko taka zwykła ciekawość mieszczucha przy gorącym kaloryferze.
Oto co pisała o Stuposianach i okolicy wczorajsza "Rzeczpospolita":
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/...06012020060126