Odp: Bieszczadzcy sasiedzi
Cytat:
Zamieszczone przez
Jarek Liu
NIe wiem, gdzie sa Krywe i Seredne, ale rozumiem, ze jesli do sasiadow jest tak daleko, to pewnie do takich zdobyczy cywilizacji, jak energia elektryczna tez.
Chmiel chyba sobie odpuszcze, i sasiedni Dwernik tez - chyba ze Dwernik nie jest zostal "skazony" sasiedztwem Chmiela.
Oj Jarek, odpuść sobie, odpuść... (zapewne znasz to powiedzenie o baletnicy...)
Odp: Sąsiedzi w Bieszczadach
Cytat:
Zamieszczone przez
Julo
Z Majstrem, świętej pamięci, zaprzyjaźniłem się, szczerze. To był cieśla. I artysta. Dużo mnie nauczył, a ja jego.
Kazik jak siekierą rzeźbił, to jakby sam Chopin grał na fortepianie... Miałam nadzieję, że kiedyś mi słupy na ganek "zazeźbi". Niestety.
Odp: Bieszczadzcy sasiedzi
Odpuscilem sobie, kupilem gdzie indziej, sasiadow na razie nie poznalem, zobaczymy, jak bedzie w przyszlosci.
A powiedzenia o baletnicy nie znam - o co w nim chodzi?
pozdrowionka,
Jarek L (musialem sie na nowo zarejestrowac, bo stracilem dostep do konta mailowego, na ktore jest wysylane haslo, gdy sie je zgubi)
Odp: Bieszczadzcy sasiedzi
Jarku, ale w Bieszczadach osiadłeś?
Czy na zdjęcich to Ty?
Pozdrawiam
duszewoj
Odp: Bieszczadzcy sasiedzi
Jeszcze nie osiadlem, choc formalnie zostalem juz bieszczadzkim rolnikiem...:)
Nie wiem, kiedy wrocimy do kraju na stale, prawdopodobnie jeszcze minie pare dobrych lat zanim sie to stanie, a poki co pozostana wakacyjne wypady w Bieszczady.
A na zdjeciach to nie ja, musialbym chyba wiecej ryzu zjesc...:) To ludzie, ktorych tutaj spotkalem podczas podrozy po roznych zakatkach kraju.
Pozdrawiam,
Jarek