-
Śladami bieszczadzkich żubrów
Witajcie forumowicze,
mam pytanko odnośnie żubrów. Gatunek ten w latach 1963-66 został introdukowany w Bieszczady. Czy ktoś je spotkał? Jeśli tak to gdzie i w jakiej ilości:)
Ja osobiście spotkałem 2 dorosłe żubry na polanie w lesie jakieś 2km od drogi w okolicach wsi Smolnik. Niedaleko granicy BPN
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Ja i to kilka razy. Niedługo powstanie koło Nowosiółek ścieżka nazwa robocza śladem żubrzych kup. Albo już powstała. Sama nie wiem. Szkolą nas na niej w marcu.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Kup?:D o a to ciekawy wątek... możesz mi przybliżyć ten temat? Jeśli wiesz coś więcej:) A Gdzie spotkałaś najwięcej?
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Temat kup? Miejże litość nad czytelnikami.
Najczęściej spotykasz ślady bytowania zwierząt. Przeważnie są to tropy, odchody. W przypadku żubrów są to także dobrze widoczne miejsca po żerowaniu i ślady po wycieraniu się, czochraniu na drzewach. Często także dobrze widoczne są "legowiska".
Nasza bieszczadzka, do niedawna jedyna na świecie populacja żubra linii nizinno-górskiej (spotkałam sie także z określeniem populacja karpacka) jest podzielona na dwie części. Jedna z nich nazywana jest bereżańską (od nadleśnictwa Brzegi Dolne), a druga baligrodzką. Oba stada nie łaczą się.
Mamy wiosnę więc tereny, gdzie można spotkać żubra zmienią się. Zimą schodzi w doliny za pożywieniem.
Gdzie konkretnie można spotkać żubra? Wiemy ale nie powiemy. Jest taki niepisany regulamin tego forum, że nie podajemy miejsc, gdzie są ostoje zwierząt oraz nie reklamujemy atrakcji przyrodniczych o ile sądzimy, że może im coś ze strony turystów grozić. Tu zagrożenie jest obustronne. Niepokojenie żubrów oraz to, ze żubry potrafią być groźne. Już nie jeden naukowiec siedział na drzewie lub salwował się ucieczką przed stadem.
Polecam broszurkę: "Był, jest czy będzie Żubr w masywie Chryszczatej i Krąglicy" Paszkiewicza i Rybki
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Wow Lucyno zaimponowalas mi ,jestes wielka8-)
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Po to są fora przyrodnicze żeby się dowiadywać ciekawych rzeczy:) Dziękują za wyczerpującą odpowiedz... teraz ja bede mógł opowiedziec o tym innym;]
Ja mieszkam w Ustrzykach często jeżdzę w góry , a w okolice Baligrodu z reguły na rower... nie ma wycieczki zebym nie spotkał jakiś "leśnych " lokatorów ale od czasu do czasu zdarzają sie i żubry... piękne zwierzęta...
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Lucyno...zanim napiszesz cokolwiek w tym temacie zaczerpnij najpierw wiedzy...bieszczadzką populację żubra można podzielić na dwie subpopulacje: wschodnią i zachodnią...a całość tak by było śmiecznie jest częścią metapopulacji karpackiej...w Nadl. Brzegi Dolne od dobrych 8 lat nie ma żubrów...i prosił bym o nie powtarzanie bzdurek o tym, że żubr może być groźny dla człowieka...a co do tego gdzie go można spotkać to: "żubr występuje w puszczy"
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Żubrze po pierwsze to Ty jesteś z PAN, a nie ja. Po drugie mnie szkoli w tym temacie także pracownik PAN. Wiesz kto. Po trzecie 2 marca mam szkolenie na temat żubrów. Po czwarte nim ten sezon skończy się z racji komercyjnych warsztatów organizowanych dla dzieciaków moja wiedza na temat żubrów jeszcze zwiększy się. Po piąte kilka osob opowiadało mi, w tym naukowiec o salwowaniu się ucieczką przed żubrami. Po szóste w historii zdarzały się przypadki zaatakowania człowieka przez żubry. Po siódme dziękuję za informacje odnośnie subpopulacji. Nie znałam tego określenia. Po ósme jestem przewodnikiem, a nie naukowcem i mogę powiedzieć coś niezgodnego ze stanem faktycznym.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
I dobrze przy nim posiedzieć
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
...po pierwsze i ostatnie...to że jest to żubr nie ma tutaj najmniejszego znaczenia...równie dobrze może być to krowa czy żyrafa...każde zwierze jest niebezpieczne...a nie jest niebezpieczne bo jest żubrem...
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Co to jest duze brazowe kudlate i ma 4 nogi i rogi i goni turystow po Yelowstone ? --------BIZON--------
Co to jest male zielone i ma slodka mordke wazy 500 g plus opakowanie -----ZUBR----- :-)
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
żubr
...po pierwsze i ostatnie...to że jest to żubr nie ma tutaj najmniejszego znaczenia...równie dobrze może być to krowa czy żyrafa...każde zwierze jest niebezpieczne...a nie jest niebezpieczne bo jest żubrem...
Z tego co slyszałam największe zagrożenie dla nas stanowią szerszenie, żmije i niedźwiedzie.
Porównanie z krową jest chyba adekwatne. Nie raz i nie dwa doszło do wypadku. Nawet u nas na Podkarpaciu śmiertelnego. To, że byk atakuje to każdy z nas wie.
Wybacz mimo Twoich zapewnień nie odważę się zbliżać się zbytnio do stada ani ich w żaden inny sposób prowokować.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Wybacz mimo Twoich zapewnień nie odważę się zbliżać się zbytnio do stada ani ich w żaden inny sposób prowokować.
A najlepiej zacznij od przeczytania jeszcze raz posta żubra, ze szczególnym uwzględnieniem ostatniego zdania od słowa "każde" - tym razem ze zrozumieniem...
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
Piotr
A najlepiej zacznij od przeczytania jeszcze raz posta żubra, ze szczególnym uwzględnieniem ostatniego zdania od słowa "każde" - tym razem ze zrozumieniem...
Każde zwierze potrafi być niebezpieczne. Szczególnie gdy broni siebie albo swoich młodych.
Zwróć uwagę na wielkość i masę żubra oraz jego sposób atakowania: uderza bokiem głowy zadając cios rogiem od dołu do góry. Taki atak dla człowieka kończy się tragicznie. sarna nawet broniąca się nie wyrządzi takiej szkody.
Wybacz Piotrze ale dwóch naukowców pracujących w PAN-ie, zajmujących się zubrami udziela mi sprzecznych informacji. Dlaczego mam uwierzyć żubrowi, a nie Koleżance, która już od roku nas szkoli? Ona musiała salwować się ucieczką przed stadem. W niedzielę postaram się potwierdzić tę informację.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
miało być ostatnie ale widzę, że trzeba jeszcze postawić kropkę...
http://www.youtube.com/watch?v=Yul9fXbqjog ...tak ku przestrodze wszystkim...i jeszcze raz powtórze KAŻDE zwierze jest niebezpieczne...KAŻDE...a nie dlatego że nazywa się tak czy inaczej...powie Ci to samo Ola... a powyższa sytuacja jak i wiele podobnych z innymi zwierzakami [ta w linku} wynika tylko z czystej i bezdennej głupoty ludzkiej...patrz przykład z Pubalem i turystami...THE END w tym temacie...
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Z tym muszę zgodzić się.
Mimo wszystko nie cofnę swoich poprzednich słów. Nadal będę mówiła, że żubry są groźne. Choćby z tego powodu aby przeciętny turysta widząc takiego fajnego żubrzyka nie chciał go pogłaskać. Poza tym ludzie przeświadczeni, ze żubry bywają groźne nie będą ich niepokoić, zanadto zbliżać się czy iść ich śladem.
PS.
Ta rozmowa przypomin mi rozmowę z panem Wojciechem Śmietaną o niedźwiedziach. On tekże twierdzi, że zwierzęta nie są groźne dla człowieka. Nawet misie. Tylko niestety ludzie często sami proszą się o kłopoty vide włożenie głowy do gawry nieźwiedziej przez pewnego turysę. Nikt wtedy nie mówił, że to człowiek zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie ale każdy podkreślał iż ów drapieżnik jest niebezpieczny. Nie muszę chyba Wam przypominać, że były postulaty zabicia tego niedźwiedzia.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Piwem tez sie mozna spic a potem miec kaca , Zubry to duze krowy i tyle. Na idiotyzm i glupote ludzka nie ma rady tylko teoria darwina dziala w tej materi skutecznie eliminujac osobnik najglupsze.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
Piwem tez sie mozna spic a potem miec kaca , Zubry to duze krowy i tyle. Na idiotyzm i glupote ludzka nie ma rady tylko teoria darwina dziala w tej materi skutecznie eliminujac osobnik najglupsze.
Teoria Darwina sprawdza się do pewnego momentu. Jaki jest los zwierząt, które zaatakowały człowieka nawet w obronie własnej. Są zabijane.
W niektórych amerykańskich parkach narodowych niedźwiedź, który żebrze o pokarm jest odławiany i przenoszony w inne miejsce. Gdy powtórzy ten proceder jest zabijany.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Jest taki niepisany regulamin tego forum, że nie podajemy miejsc, gdzie są ostoje zwierząt oraz nie reklamujemy atrakcji przyrodniczych o ile sądzimy, że może im coś ze strony turystów grozić.
Na początek się przedstawię....jestem tą drugą osoba od żubrów z PAN.
Dzieki, ze nie mówisz o tym miejscu o którym wiesz, bo las jest juz i tak mocno penetrowany. NIe podajemy tych miejsc do ogólnej widomości z kilku powodów m.in, z powodu który wymieniłaś-czyli lepiej niech nie chodzą tam "tabuny" turystów, bo i tak mogą nic nie zobaczyc, a ucierpi na tym zwierzyna, ciągle niepokojona obecnoscią człowieka.Trochę szacunku dla przyrody!!!
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Tu zagrożenie jest obustronne. Niepokojenie żubrów oraz to, ze żubry potrafią być groźne. Już nie jeden naukowiec siedział na drzewie lub salwował się ucieczką przed stadem.
hmmmmmmm.......wyglada to tak.........niech nikt nie odbiera tego w ten sposób,że ż€br jest groźny bo jest żubrem i gdy tylko zobaczy człowieka to na niego szarżuje, bo to bzdura!!!generalnie są płochliwe i podejscie stada w lesie nie jest takie proste (wybaczcie że nie podam na to recepty, ale generalnie zadowolic turystę powinny ślady bytowania ). Zdażyć się jednak moze że człowiek popełni błąd i będzie zbyt bezczelny-np podejdzie za blisko (tu też nie podam raecepty co znaczy blisko, bo żubr to nie maszyna). W takiej sytuacji w której to my ewidentnie zawinimy żubr może na nas zaszarżować....wszystkie przypadki "pogonienia" ludzi przez zubra, a jest ich dosłownie kilka, są wynikiem naszej bezczelności wobec tych zwierząt.Reasumują -nalezy mu się respekt i najlepiej tej wersji się trzymajmy. Nie mówmy że jakie kolwiek zwierzę samo z siebie jest groźne dla człowieka-zawsze na drodze do ataku jest gdzieś błąd człowieka i tak nalezy to rozumieć. Jeśli nie stworzymy sytuacji konfliktowej, nic złego się nie stanie.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Wybacz Piotrze ale dwóch naukowców pracujących w PAN-ie, zajmujących się zubrami udziela mi sprzecznych informacji.
Możę się źle zrozumiałysmy, ale obydwooje z Żubrem mówimy to samo....
ja gdy rozmawiam z kimś z zewnątrz czyli tkzw "turystom" to mówię o tym, że żubr może być niebezpieczny, bo ludzie mają różne głupie pomysła, a konsekewncje ponosi zwierzę. Nie oznacza to jednka, że stanowi zagrożenie dla człowieka....i to jest zdanie i moje i Żubra-Maćka i każdego kto ma z tymi zwierzętami trochę kontaktu.
Mam nadzieje, ze ta polemika była wynikiem jedynie "błędnego przekazu informacji" i wszyscy widzą różnice pomiędzy "może być groźny" a "jest grożny". To drugie to stan pernamętny i gdyby był prawdą, to wogóle nie wchodzilibysmy do lasu....bo by nas dzikie zwierzęta z premedytacja atakowały.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
, Ona musiała salwować się ucieczką przed stadem. W niedzielę postaram się potwierdzić tę informację.
ok, zgadza się, zdazyło mi "bardzo szybko opuscić "miejsce gdzie było stado, bo stado ewidentnie pokazało mi że jest na mnie wściekłe i jeśli sobie nie pójde, to zmusze go do zaszarżowania. ...ale wczesniej "dałam im się we znaki"i miały prawo tak na mnie zaregowac. Nauczyły mnie jeszcze większego szacunku niż miałam wcześnej.
W pozostałych przypadkach musiałam starć się by nie uciekł.....bo generalnie to płochliwe stworzonka.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Z tym muszę zgodzić się.
Choćby z tego powodu aby przeciętny turysta widząc takiego fajnego żubrzyka nie chciał go pogłaskać. Poza tym ludzie przeświadczeni, ze żubry bywają groźne nie będą ich niepokoić, zanadto zbliżać się czy iść ich śladem.
to rozumowanie jest akurat słuszne, bo jak mowiłam ludize maja dziwne pomysły-tylko nie przeginajmy w jedną stronę. Osobiście wolałabym mowic że "mogą być groźne gdy...." a nie "są groźne...."...trochę inna treśc jest zawarta w obydwu przekazach a ja nie lubię bardzo "demonizowania"...
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
Co to jest male zielone i ma slodka mordke wazy 500 g plus opakowanie -----ZUBR----- :-)
Klopsik a to dla Ciebie zagadka............co to jest...średnich rozmiarów, nowe, pomarańczowe, z kieszonką i pełne suchych liści?
Serdecznie pozdrawiam:-D
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
żubr
...po pierwsze i ostatnie...to że jest to żubr nie ma tutaj najmniejszego znaczenia...równie dobrze może być to krowa czy żyrafa...każde zwierze jest niebezpieczne...a nie jest niebezpieczne bo jest żubrem...
Cześć Maćku!ty krótko, zwięźle i na temat, a ja spróbowałam to rozwinąć, bo jak ci widomo krótko mówic to ja nie potrafię....:-D....ale co tam, babab jestem to sobie pogadałam....
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
[quote=huzelanka;56799]
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Z tym muszę zgodzić się.
Choćby z tego powodu aby przeciętny turysta widząc takiego fajnego żubrzyka nie chciał go pogłaskać. Poza tym ludzie przeświadczeni, ze żubry bywają groźne nie będą ich niepokoić, zanadto zbliżać się czy iść ich śladem.
to rozumowanie jest akurat słuszne, bo jak mowiłam ludize maja dziwne pomysły-tylko nie przeginajmy w jedną stronę. Osobiście wolałabym mowic że "mogą być groźne gdy...." a nie "są groźne...."...trochę inna treśc jest zawarta w obydwu przekazach a ja nie lubię bardzo "demonizowania"...
Ludzie mają dziwne pomysły. Do spotkań z żubrami czasami dochodzi. Sama kilkakrotnie natknęłam się na stado. Widziałam je nawet z wielkiej obwodnicy spasajace siano. Rozumiem te niuanse. Jest róznica pomiędzy mogą być groźne, a są groźne. Tylko czy zrozumie je przeciętny turysta.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
żubr
miało być ostatnie ale widzę, że trzeba jeszcze postawić kropkę...
http://www.youtube.com/watch?v=Yul9fXbqjog ...tak ku przestrodze wszystkim...i jeszcze raz powtórze KAŻDE zwierze jest niebezpieczne...KAŻDE...a nie dlatego że nazywa się tak czy inaczej...powie Ci to samo Ola...
....no ja to ujełam "może być niebezpieczne gdy..." ale chodziło nam o to samo....
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
[quote=lucyna;56803]
Cytat:
Zamieszczone przez
huzelanka
Jest róznica pomiędzy mogą być groźne, a są groźne. Tylko czy zrozumie je przeciętny turysta.
..i właśnie ot o mi chodzi, by rozróżnić tęs ubtelną różnicę i turyście przedstawic to tak, by miał respekt przed KAŻDYM dzikim zwierzęciem ale nie mówił potem że np żubry atakują ludzi, bo to już brzmi jak dobry horror.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
huzelanka
Cześć Maćku!ty krótko, zwięźle i na temat, a ja spróbowałam to rozwinąć, bo jak ci widomo krótko mówic to ja nie potrafię....:-D....ale co tam, babab jestem to sobie pogadałam....
Przeczytałam jeszcze raz tę dyskusję. Nie chcę zamykać się w oblężonej twierdzy ale nie zgodzę się z Wami. Lubię zwierzęta i raczej je nie demonizuje.
Każde zwierzę w określonej sytuacji może stać się niebezpieczne. Jest jednak mała różnica. Skutki ataku. W tym wypadku konfrontacja pomiędzy człowiekim, a żubrem dla człowieka może stać się szalenie niebezpieczna. Nie ważne czy sprowokował atak czy też nie. Laik nie potrafi przewidzieć zachowania zwierzęcia. Mówiąc wprost jestem Wam wdzięczna. Chciałam wprowadzić, a raczej zaczęłam wprowadzać programy z obserwacją miejsc bytowania zwierząt do programów zielonych szkół. Podobają się. To jednak niezbyt dobry pomysł. Niech żubry żyją sobie spokojnie w Bieszczadach bez turystów.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
a tak na koniec....to moim zdaniem lepiej dyskutowac gdy się widzimy, bo słowo pisane ma tę włściwość że czasami jak napiszemy, to czytajacy odbierze to inaczej niż mielismy w zamiarze....więc trzeba być bardzo precyzyjnym.
Co zaś do mojej "ewakuacji"to zawsze zanim o tym komukolwiek opowiem, mówię jak do tego doszło, czyli czym mogła żubra do tego sprowokować i nie mam do nich żalu....jest to integralną częścią opowieści i niech nikt nie myśli że ustawiałam zubra do zdjecia....po prostu do moich obowiązków nalezy też ocena struktury stada a że się spłoszyło to za nim pobiegłam...resztę znacie, widocznie wzieły mnie za drapieżnika....ot i tyle, trzeba zachować czujność owsika!!!
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Lubię zwierzęta i raczej je nie demonizuje.
ok to jeszcze raz.....ja wiem ze bardzo lubisz np kotki i chwał ci za to. Ja się tylko po prostu obawiam tego, aby nikt nie odebrał opacznie słów o groźnych zubrach, bo jak pójdzie to w tkzw "eter" czyli w świat to już klops...
co do zielonych szkół..........to pamiętam jak ja byłam jeszcze mała i brałam udział w czyms podobnym. Myślę że niezależnie od tematu jakiego dotyczą mogą nauczyć dziciaki właśnie tego o czym piszemy-szacunku dla zwierzat i chyba o to w tym m.in. chodzi. Jeśli by np dotyczyły ptaków to przeciez żaden ornitolok nie zaprowadzi dzieci do miejsc lęgowych, bo to szkodzi gatunkowi. Opowie o ptakach, zaprowadzi w teren by pokazać siedliska, pokaze wyplówki itp i to jest jak najbardziej ok....przynajmniej według mnie. Chyba nikt z Nas nie chce prowadzić dziciaków do gawry zeby misia pokazac czy do lasu by pokazac koniecznie zubra-dzieci maja się o nimczegoś dowiedzieć, a na 100% pooglądać go będą mogła w zagrodach pokazowych...Generalnie edukowanie dzieciaków ma sens, bo to kiedyś zaprocentuje.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Laik nie potrafi przewidzieć zachowania zwierzęcia.
zgadza się. Dlatego właśnie ja zawsze mówię że żubr może bycć niebezpieczny, zeby się komuś nie zechciało go pogłasakać...i to samo dotyczy innych gatunków zwierzaków w lesie...
Na koniec........jak juz pisała, nie lubię dyskusji "pisanej" bo mam wrazenie że co zdanie to kolejna nie rozstrzygnięta kwestia. Widzimy się 2 marca, to pogadamy :grin:, ustalimy fakty i nie będziemy się narażać na promieniowanie od komputera o 22 w nocy, bo to pora na paciorek:grin:
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Oj żuberki moje kochane!!!zmusiłyście mnie dziś do zarejestrowania się a unikałam tego jak ognia od bardzo dawna..........to się nazywa siła natury!!!
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Na mnie zrobił piorunujące wrażenie filmik. Nie spodziewałam się takiego zachowania po ludziach. Boję się nie tego, że Wy Naukowcy przekażecie wiedzę ale tego co z tą wiedzą goście zrobią. Czy takie wprowadzenie w temat nie spowoduje, że turyści będą chcieli pójść zobaczyć i przekonać się czy te żubry czy inne ssaki są takie jak opowiadaliście.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
huzelanka
Oj żuberki moje kochane!!!zmusiłyście mnie dziś do zarejestrowania się a unikałam tego jak ognia od bardzo dawna..........to się nazywa siła natury!!!
Witaj na forum. Koniec z podczytywaniem. Teraz pora na pisanie. Zobacz jakie otworzyły się przed Tobą możliwości. Możesz nas edukowac do woli. I masz tu przed monitorowaniem ludzi, którzy mają szanse spotkać i żubra i niedżwiedzia.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Generalnie edukowanie dzieciaków ma sens, bo to kiedyś zaprocentuje.
Zwiekszeniem sprzedazy wolowiny ?:mrgreen:
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Całkiem OT ale moja uprzejma prośba do wszystkich w tym wątku aby poprawili cytowanie.
Duży kłopot sprawia mi rozpoznanie co kto napisał.
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez Lucyna
Boję się nie tego, że Wy Naukowcy przekażecie wiedzę ale tego co z tą wiedzą goście zrobią. Czy takie wprowadzenie w temat nie spowoduje, że turyści będą chcieli pójść zobaczyć i przekonać się czy te żubry czy inne ssaki są takie jak opowiadaliście.
no i wreszcie się dogadałysmy.....włąsnie cały czas o tym mówię. Można opowiadać o wilku, niedxweidzi, zubrze, bo krążą o nich często stereotypy, które psują im opinię. Musimy jednak-i tu głównie ku przewodnikom, bo to wy opowiadacie o Bieszczadach-opwiedzieć o nich w taki sposób, by ludzie wiedzeli że są gośćmi w lesie i mają zachować dystans do WSZYSTKICH DZIKICH ZWIERZĄT!!..innymi słowy, nie traktowac tych gatunków jak misia na Krupuwkach ale też nimi nie straszyć, bo ludzie szybko wpadaja w fobie i lubia sensacje, a potem dzici straszy się wilkiem który zjadł babcię.
czyli "każde dzikie zwerzę może być niebezpieczne gdy...np zwejdziemy w jego rewir itp.", nie wolno nam mówić tylko"[B]tanowią zagrożenia......"bo to skrót myślowy, który może zaszkodzić, bo sugeruje że żucają się na człowieka jak na zdobycz...
Co zaś do samej edukacji dotyczącej zubra, to nie dotyczy się ona jedynie tego że są takie fajne i puchate....ma o wiele więcej komponentów:historia reintrodukcji, problemy związane z hodowla, horoby,zagadnienia genetyczne i populacyjne, czyli rzeczy o których w gazetach się nie przeczyta itp a żeby o tym usłyszeć, to nie koniecznie trzeba zubra widzieć i nie zrobi mu się żadnej krzywdy. Historia uratowania gatunku od kompletnej zagłady naprawdę budzi ciekawośc, bo nie każdy wie, że ostatni wolny żubra padł początkiem XX....a te o których teraz mówimy na powrót zdziczały.....moim zdaniem sukces, bo o to w reintrodukcji chodzi.....
Co zaś do twoich obaw-no może byc taka ewntualność i też się nad tym zastanawiała...dlatego uczmy przyjezdnych respektu i szacunku....a to już głównie zadanie przewodników.Ja mam z turystami mam mimo wszystko mały kontakt-większy z żubrami.....
a teraz już zmykam.....
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
huzelanka
a teraz już zmykam.....
Nie zmykaj - mam pytanie (nigdy nie tracę okazji, aby się nauczyć czegoś nowego od osób kompetentnych :-) ) :
Czy to że te obecnie dziko żyjące żubry zostały wyhodowane z bardzo małej puli genów (chyba pochodziły od dosłownie jednej pary, jeśli coś przekręcam - to proszę popraw mnie) nie powoduje ich słabszej odporności, większej podatności na pewne choroby itd.
Jednym słowem czy ten gatunek nie jest nadal zagrożony ?
Poza tym - gdzieś czytałam że sporo wśród bieszczadzkich żubrów choruje na gruźlicę. Wiadomo jak to wygląda w prasie (mógł to być news z sezonu ogórkowego) , wiec chciałam się zapytać u źródła, jak jest z zagrożeniem chorobami bieszczadzkiego stada żubrów ?
I jeszcze jedno - czy żubry przechodzą na Słowację i na Ukrainę ?
-
Odp: Śladami bieszczadzkich żubrów
Cytat:
Zamieszczone przez
huzelanka
no i wreszcie się dogadałysmy.....włąsnie cały czas o tym mówię. Można opowiadać o wilku, niedxweidzi, zubrze, bo krążą o nich często stereotypy, które psują im opinię.
Mea culpa, mea maxima culpa. Żubrze przebacz.
Rozumiem. Niestety to jest najprawdziwsza z prawd. Stereoptypy,szukanie na siłę przez dziennikarzy sensacji, mity, które podem obracają się przeciw zwierzętom. Najlepszy przykład to wilki.