Kilka zdjątek fauny bieszczadzkiej, zdjątka z ubiegłego tygodnia, jedno powinno znaleźć sie w temacie o żmijach ale....zdjęcia z okolic Rabego i Bystrego
pozdr
Wersja do druku
Kilka zdjątek fauny bieszczadzkiej, zdjątka z ubiegłego tygodnia, jedno powinno znaleźć sie w temacie o żmijach ale....zdjęcia z okolic Rabego i Bystrego
pozdr
bardzo ładny osobnik :) szkoda że nie melanistyczny :)
Melanistyczne rzadko widywałem, ostatnio gdzies w okolicach Wetliny parę lat temu...
:) Pierwsza fotografia .... zrobiona z pewnej hmm ...odległości (następne dwie już nie... )... (:wink:) ciekawe dlaczego ?
Pozdrawiam PF
Hehehhe nie jestem pogromca zwierząt, :-P
Nie chciałem powtarzać wyczynów bohaterów filmów z Animal Planet, dlatego że w czasie ich wygibasów przed paszczami pełnymi zębów w tym jadowych obok stoi ekipa z surowicami i całym zpleczem medycznym, obok mnie stał 6 letni syn i żona w ciązy, więc mieliby pewne problemy z udzieleniem jakiejkolwiek pomocy:razz:
Pierwsza fota jakoś tak... znajomo mi wygląda. :D
Oczywiście PREM :) .... też nie jestem "pogromcą" (może tylko w innym sensie)
Kiedyś (nie tak dawno temu) stałem sobie po ... prawie po pas w Rabie (rzeka) i zawzięcie rzucałem taką małą muszką (całkowicie sztuczną ) na "warkoczyk" nurtu pod drugim brzegiem. Z tego "zajęcia" wyrwało mnie coś co delikatnie szturchnęło mnie w nogę (od wewnętrznej strony). Zerkam i ... przez moment serce przestało a potem jak oszalałe zaczęło bić .Metrowej długości (strach ma wielkie ...... :smile:... ) zaskroniec przepływał rzekę i akurat między moimi nogami . Niejednokrotnie widywałem takie - przepływające - ale ten był szczególny - podniósł mi włosy na głowie i sprawił chwilowy "rozstrój" pracy serduszka .
Dziś "poskramiałem" pszczoły (miodobranie) i ..... mam opuchnięte nieco dłonie (teraz tylko swędzą , nie pieką już ) - taką mam z tego też "przyjemność" .
Pozdrawiam PF
Gdy robiłem zdjęcie wodospadziku na Berdystym ujrzałem kontem oka jak spod moich nóg sunie do wody piękny zaskroniec, dał się ładnie fotografować, tym bardziej, że to był zaskronieć Bieszczadzki ;) ...no umiał się wspinać po pionowej skale.
mam też kilka aktualnych zdjęć z rodzaju fauny i flory (są nawet w symbiozie), w tym jedno dozwolone od lat 18 ;)
Oj Recon. Dotychczas podpisywales zdjęcia...;) Może dopełnisz tej formalności, to sobie prywatną encyklopedię fauny i flory bieszczadzkiej uzupełnię.
Z góry dziękuję za pozytywne rozpatrzenie mojej prośby:)
One fantastycznie pływają.
Kiedyś miałam taką przygodę:
Na wsi u mojej ciotki (Pogórze Wiśnickie) poszliśmy w czasie upału razem z dziećmi wykąpać się nad stosunkowo czystą rzekę Stradomka (dopływ Raby).
Tam był taki jaz, gdzie kąpało się również sporo miejscowych.
Nagle widzę, ze powyżej jazu przez głęboką wodę płynie bardzo długi ok. 2 metrowy zaskroniec. Płynie przepięknie zygzakiem, tylko raz w życiu coś takiego widziałam. Tylko raz widziałam też aż tak długiego zaskrońca.
Wpadł w jaz, wypadł na płytką wodę i płynie dalej, zauważyli go miejscowi, kamienie w ręce i z krzykiem "żmija, żmija" rzucili się ku niemu.
Jak to zobaczył mój mąż sam złapał kamień i rzucił w kierunku tych chłopaków ochlapując ich, a potem tak na nich nawrzeszczał, że zamarli w miejscu.
A zaskroniec tym czasem na szczęście zdążył uciec w nadrzeczne zarośla.
Ciekawe czy długo tam przetrwał, ale musiał już przecież żyć długo, że aż taki duży urósł.
Mąż potem rozmawiał z tymi chłopakami i tłumaczył im, że to nie żmija i że to zwierzę pożyteczne, bo niszczy m.in. drobne gryzonie, ale czy coś do nich dotarło ? - nie wiem.
A zaskroniec w ogóle bardzo lubi wodę, często bytuje nad rzekami i żywi się głównie żabami.
Pozdrowienia
Basia
To wrzuć do zagadek "co to rośnie w tych Bieszczadach?" http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=3210
może ktoś się pokusi...
Odnośnie bieszczadzkiej fauny to pod koniec czerwca spotkałem w lesie plenia. Wrażenie niezwykłe robi... Mały artykulik i kilka zdjatek na stronie nadleśnictwa dziś zapodałem: http://www.krosno.lasy.gov.pl/strony/1/i/1069.php
Miałeś Marcinie sporo szczęścia napotykając plenia. Robi niesamowite wrażenie.
Piękne fotki :mrgreen:
fajne fotki:) motyl na pierwszej to chyba kraśnik siedmioplamek, ale głowy nie dam... ;)
Berdysty wpada do Stężniczki, która płynie wzdłóż drogi Baligród - Stężnica. Wodospadzik jest na końcu wsi Stężnica patrząc od strony Baligrodu i po prawej stronie drogi. Łatwo trafić i z drogi go widać. Wodospad jest bardzo malowniczy i urokliwy. Warto pójść także dalej i zobaczyć też na Czartów Młyn.
:mrgreen:;):mrgreen::mrgreen:
Borowiki robaczywe teraz są, ale za to lejkowce dęte - pychota, kureczki tak samo, palce lizać. A na łąkach kań łany...
te nie były robaczywe:):):P
Orlik czy orzeł przedni? (pierwsze zdjęcie)
Kolejne zdjęcia. Ciekawostka. Nowe koryto potoku Sopotnik oraz stare "suche koryto" (skutki ostatnich wezbrań). "Jodła - Storczyk":). Wypas bydła w okolicach Trzciańca. Młody zaskroniec.
(zdjęcia wykonane na obszarze projektowanego Turnickiego PN)
oo! wygląda jak przedni. W Polsce są dwa gatunki orlika: krzykliwy to nie jest, a grubodzioby wsytępuje na północy i jest bardziej jednolicie brunatny. Orlik jest związany z bagnami, wodą itp. Natomiast orzeł przedni - góry, lasy.
Na zdjęciu głowa zdaje się być troszkę jaśniejsza niż reszta.
Plen nawet na zdjeciach robi niesamowite wrazenie, szczerze mowiac nie mialem pojecia o tego typu zjawiskach w Bieszczadach, Marcin masz szczescie mieszkajac tam, i to spotkanie tylko to potwierdza...
Pierwszy raz widziałem plenia... ale mam nadzieję nie ostatni. W bieszczadzkich lasach można odkryć jeszcze wiele ciekawych innych stworzeń...
Ogrodniczka opowiadała mi dziś, że znalazła przedziwny organizm z pogranicza świata grzybów i roślin. Musi go oznaczyć. Wygląda jak szyszka, którą ktoś zakopał, a potem wydobył z ziemi.
Lucyna zrób zdjęcie i zapodaj na forum. Podumamy cóż to za twór. A tak poza tym to obstawiam grzyba jakiegoś :-)
Takiego chrząszcza z ryjkowców spotkałem na meszku...
A w czerwcu w trakcie naszego pobytu w bieskach przyleciał na kwaterę taki piękny wąsion.
pozdrawiam
Marek
Dopiero co wróciłem . Florę i faunę ...... niemal codziennie .... jak sobie tu i tam ... :)
Pozdrawiam PF
Z samego rana, siorbiąc kawę, zobaczyłem gościa – leżał krzyżem i wygrzewał się na tarasie. Słońce zaczęło już mocno grzać, pomyślałem, by znaleźć mu nieco chłodniejsze miejsce. Zachowywał się jak naćpany, nie reagując na mnie kompletnie, nie reagując na dotyk, gdy nagle raczył był zeskoczyć w trawe na ryj. ... i leżał dalej, jedynie pewnie łapiąc kij, by sobie łbem do dołu powisieć.
Pomogłem mu się powiesić pod tarasem - już gdzieś mi ktoś zwrócił uwagę, że być może dokarmiłem jakiegoś okolicznego kota - fakt faktem, że zniknął...
http://img50.imageshack.us/img50/6866/dscf1540kr8.jpg
http://img299.imageshack.us/img299/1706/dscf1541ao6.jpg
http://img299.imageshack.us/img299/7706/dscf1544hj9.jpg
http://img299.imageshack.us/img299/7640/dscf1553ec6.jpg
http://img299.imageshack.us/img299/3263/dscf1551lm2.jpg
A to kilka fotek nieaktualnych, bo z zeszłego sezonu. Obiekty zwierzęce sfocone na obszarze szeroko rozumianych Bieszczadów, przyjmijmy umownie Bieszczady s.l.
Phaneroptera falcata - samica. W Bieszczadach częsta na polach uprawnych w ciepłolubnych okrajkach i zaroślach na dawnych łąkach i polach.
Mantis religiosa - samica w odmianie brązowej. Na wszystkich zdjeciach ten sam osobnik.
Specjalistą od latającego bractwa nie jestem więc nie pytajcie jak to co prezentuje się nazywa ale siedząc samotnie i cicho z aparatem w ręku od czasu do czasu udawało się pstryknąć takie kolorowe ptice. Ot taka ciekawostka z bieszczadzkiego wypadu
pozdrawiam
Marek
Kolejno:
1. kopciuszek - samiczka
2. trznadel - samczyk
3. pokląskwa - samczyk
4. kwiczoł
Dzisiejsze ujęcie na orlika na pastwisku.