Zamieszczone przez
misiekjakub
Żubrze,
Żeby była jasność: nie popieram ukraińskiego nacjonalizmu. Staram się zrozumieć Ukraińców i historię Ukrainy.
Życiorys Bandery znam. Z tego, co napisałeś, nie wynika że był faszystą. Fascynacje wodzostwem i autorytarne ciągoty w latach 30. były częste, nie ominęły i Polski. Biorąc pod uwagę jego biografię polityczną (morderstwa polityczne, współpraca z obcym wywiadem, krwawe czystki we własnych szeregach) równie dobrze można napisać, że był komunistą w najlepszym stalinowskim wydaniu, albo np. nacjonalistą irlandzkim czy separatystą baskijskim. Tymczasem nie był ani jednym, ani drugim, ani trzecim, ani czwartym - był nacjonalistą ukraińskim. Nie wahał się przed mordem ani "sojuszem z diabłem", ale tak robiło wielu i przed nim, i po nim - wszyscy są faszystami? Zbyt łatwo szufladkujesz. Ja nie piszę, że Bandera był dobry, że był lojalnym polskim obywatelem, że należy go naśladować. Dla nas Polaków to bohater negatywny, dla Ukraińców - pozytywny. Tak jak np. Michael Colli8ns dla Anglików i Irlandczyków. Próbuję spojrzeć na Banderę z innego niż mój polski punktu widzenia. Uważasz, że to źle?
A wracając do rajdu - powtórzę raz jeszcze, jeśli na tym rajdzie opowiedzą o Banderze to, co Ty napisałeś tu na forum, to bardzo dobrze. Jeśli będą go tylko wychwalać i składać wiązanki, to bardzo źle.