i swoboda i ...;) i Karpaty Wschodnie :-D 09 - 16.07.2010
http://img696.imageshack.us/img696/2504/img0440n.jpg
http://img683.imageshack.us/img683/5643/img0228k.jpg
za dwa dni tam będziemy
http://img690.imageshack.us/img690/580/img0387yf.jpg
Wersja do druku
i swoboda i ...;) i Karpaty Wschodnie :-D 09 - 16.07.2010
http://img696.imageshack.us/img696/2504/img0440n.jpg
http://img683.imageshack.us/img683/5643/img0228k.jpg
za dwa dni tam będziemy
http://img690.imageshack.us/img690/580/img0387yf.jpg
No połechtałeś moją ciekawość poproszę o więcej fotek:)
pogodę mieliście ??
Dzień pierwszy ...pełna kultura , zwiedzanie cmentarza , a że Wesoły to my też na wesoło,zwiedzania muzeów ,regionu i byłego komunistycznego wiezienia.
Na koniec z serii rumuńskie pieski, "czy te oczy mogą kłamać"
http://img189.imageshack.us/img189/5051/img0022an.jpg
http://img819.imageshack.us/img819/9039/img0015h.jpg
http://img685.imageshack.us/img685/1944/img0080pwu.jpg
http://img689.imageshack.us/img689/6627/img0108eyh.jpg
http://img692.imageshack.us/img692/7797/img0105ph.jpg
czy te oczy mogą kłamać
http://img717.imageshack.us/img717/501/img0127vz.jpg
PS.Nunex , tak żle było z Tobą ,że nie pamiętasz czy była pogoda ?
Piękna czapeczka a pomnik hm wiedzałeś koło jakiego stanąć:)
W dniu pierwszym po „strawach duchowych” czas na „strawy fizyczne” .Polecam restauracje znajdująca się w centrum Borszy, prowadzoną przez Romów , dobre jedzenie (tradycjonalne jadło , mamałyga i inne) , przemiła obsługa , ceny jak w Polsce, za 20 – 30 LEI można dobrze zjeść.
Kurs za 1 EURO 4- 4,2 LEI , w sklepach ceny też „ polskie”
Przed późnym obiadem podjechaliśmy jeszcze na Przełęcz Prislop 1416 m .
c.d.n
http://img134.imageshack.us/img134/5746/img0142j.jpg
http://img828.imageshack.us/img828/1908/img0157.jpg
http://img193.imageshack.us/img193/2603/img0168oo.jpg
http://img826.imageshack.us/img826/6314/img0166.jpg
Dalej, dalej ....
dalej dalej właśnie;-)))
Machałam Wam z Krasnej i Świdowca, widzieliście?;-)
W sobotę będę przejeżdżał przez Sapandę i Borszę docelowo jadę do Poiany Micului. Postaram się na bieżąco wysłać parę zdjęć.
Nie było widać , mgła była ;)
Dzień drugi, ale jeszcze przed … mieliśmy nocleg w Viseu de Sus , zaraz przy stacji początkowej kolejki wąskotorowej Mocanita.
Nocowaliśmy tam trzy noce, z przerwą na trzy noce w górach .
Cena od osoby 7 EUR, warunki dobre , gospodarze mili.
Część rzeczy zostawiamy na kwaterze.
Czas wyruszyć w góry …wiadomo, że pierwszy dzień z 20 kg plecakiem jest zawsze najcięższy i najgorszy :mrgreen: ,
a pokonanie pierwszego 1000-ca metrów przewyższenia , to już „piekiełko” ;)
Znaleźliśmy sposób na te pierwsze 1000 m i na grań wyjechaliśmy z Borszy kolejką krzesełkową , za całe 8 lei :-D
Przed nami co najmniej 3 dni wędrowania i spania w górach .
Nasza stała baza
http://img64.imageshack.us/img64/7547/img0302i.jpg
Start
http://img535.imageshack.us/img535/3596/img0183nd.jpg
http://img96.imageshack.us/img96/4776/img0190i.jpg
http://img684.imageshack.us/img684/8966/img0201j.jpg
http://img39.imageshack.us/img39/7969/img0216iv.jpg
http://img541.imageshack.us/img541/4538/img0231r.jpg
http://img827.imageshack.us/img827/6905/img0283.jpg
http://img690.imageshack.us/img690/936/img0289rw.jpg
http://img188.imageshack.us/img188/1415/img0292pe.jpg
http://img697.imageshack.us/img697/6731/img0296fq.jpg
http://img155.imageshack.us/img155/5771/img0298b.jpg
http://img35.imageshack.us/img35/963/img0323gx.jpg
Tak się wtracę, że na ostatniej fotce mamy goryczkę kropkowaną ;)
Też tam byłem, gratuluje to piękne góry :)
Wtrącaj się wtrącaj Marcinie , na to liczyłem i liczę ,dzięki . Ja jako "znawca" ;) roślinności robiłem wiele zdjęć napotkanym kwiatom, inni pytali się cio to?;) a ja odpowiadałem z uśmiechem..:-D nie wiem , ale znam KOGOŚ kto powie mi co to .W tym celu będę wstawiał zdjęcia do tematu "Kwiaty - czyli botanizowanie w Beskidach Wschodnich"
O tak, masz rację ... piękne góry , a do tego "lekko ciężkie" miejscami niebezpieczne, takie bardziej "dzikie" Tatry Zachodnie i żadnych łańcuchów :-D. Tak to widzę
cd dnia drugiego ….i tak szliśmy i szliśmy sobie na wysokości 1900 - 2100 m ..tam skałka , tam kwiatuszek , tu kosówka buuu..:mrgreen: niczym w Grganach. Obok „Gargamel.. Małay i Duży” ,o patrzcie tam Ineul (2279).
Trzymaliśmy się czerwonego szlaku zmierzając w kierunku Rebry 2268 i Pietrosula 2303 .
Maszerowaliśmy już dziewiątą godzinę , z czego ostatnie 2, poszukując miejsca na rozbicie obozu.
Warunek na obozowisko: kawałek płaskiego i bez kamieni ,no i woda. Z wodą było gorzej , ale po usilnych poszukiwaniach…. jesssssss ,coś sączy spod kamieni :-D.Nunex łyżką od niezbędnika wykopał niezły dołek , tak że co 5 minut można było nabrać garnuszek źródlanej wody, prawie SPA :lol:, co więcej potrzeba człowiekowi do szczęścia po 9 godzinach targania plecaka .:-D
http://img716.imageshack.us/img716/3023/1img0328.jpg
http://img827.imageshack.us/img827/7967/2img0314.jpg
http://img293.imageshack.us/img293/628/3img0316.jpg
http://img828.imageshack.us/img828/2746/4img0317.jpg
http://img257.imageshack.us/img257/6239/5img0345.jpg
http://img6.imageshack.us/img6/4518/6img0377.jpg
http://img535.imageshack.us/img535/5489/7img0363.jpg
http://img33.imageshack.us/img33/93/8img0388.jpg
http://img340.imageshack.us/img340/7784/9img0394.jpg
http://img696.imageshack.us/img696/8121/10img0387.jpg
Pod koniec wędrówki drugiego dnia, mimo nie najlepszej widoczności, w pewnym momencie, na wschodzie w słońcu „pokazały się pieczarki” :-D
http://a.imageshack.us/img375/9949/img0359.png
O Bubowe pieczary;-)
Dzień trzeci (drugi w górach) , pobudka …….rano prawie na wysokości 2000 m budzą nas owieczki ,a dzień nie zapowiada się najlepiej. Plecak spakowałem , namioty po nocy suche, nawet rosa nie spadła, a górki takie jakieś takie zamglone, Nunex siedzi smętny , to wszystko wskazuje na deszcz i tak właśnie było :mrgreen:
Pamiętajcie !!! w Rumuni w górach wszystko co zostawicie na noc przed namiotem, rano może już tego nie być, bo dla pasterzy …co leży przed namiotem to jest wystawione dla nich. Tak słyszałem ,ale nie sprawdzałem :)
http://img231.imageshack.us/img231/7127/img0448eq.jpg
http://img820.imageshack.us/img820/7700/img0449c.jpg
http://img9.imageshack.us/img9/4534/img0443y.jpg
http://img84.imageshack.us/img84/3565/img0446w.jpg
Ha ha Nunexs na fotce jak znudzona Dziewica Orleańska :)
Nie do końca wszystko... brudnych garów nam nie zabrano, ale piwko znalazło innego pana :)... cudne wyprawa... czekam na więcej...
Nam też swego czasu piwko zaiwanili, ale nic poza tym:mrgreen:
Po zwinięciu "majdanu" ok. 9 –tej wyruszyliśmy w wiadomym kierunku ….Pietrosul :-D
Deszcz prowadził nas równo , ale tak już bywa w górach , trzeba się z tym pogodzić.
Po ok. 4 godzinach marszu dotarliśmy czerwonym szlakiem do przełęczy 2073 Curmatura Buhaesculuj, czerwony szlak odbija w lewo, a na wprost przez Rebre niebieski prowadzi na Pietrosula.
Decyzja…dalej nie idziemy , za ślisko … słychać pomruki burzy.
Schodzimy z przełęczy nad jeziorko i mimo wczesnej pory ok. 14 – tej rozbijamy namioty .
Co pokaże jutro w pogodzie?
Na tym nie koniec atrakcji tego dnia, trochę się rozpogodziło , co niektórzy grają w karty , a Nunex opatentował nową metodę ekspresowego suszenia skarpet ;).
A na grani ….ok. 16-tej coś /ktoś się pokazuje .cdn
http://img838.imageshack.us/img838/8620/img0450i.jpg
http://img121.imageshack.us/img121/5340/img0458fp.jpg
http://img837.imageshack.us/img837/9323/img0459j.jpg
http://img704.imageshack.us/img704/9316/img0478du.jpg
http://img825.imageshack.us/img825/434/img0466o.jpg
http://img840.imageshack.us/img840/6493/img0481.jpg
fujjj
ale on potem już nie jadł z tych naczynek???
no bo gdzie wysterylizować to teraz w polowych warunkach???
Sterylizację w polowych warunkach robi się prosto : przez 30 sek gotując wodę w naczyniu.
... i dalej w drogę ...
A tej drogi idącej (widocznej na drugim zdjęciu) z przełączy Tarniţa la Cruce schodzącej na północ (właściwie dwie odnogi) jeszcze trzy lata temu nie było. Była tylko droga dochodząca na przełęcz od zachodu. Rok temu już ją widziałem z Pietrosa.
A skarpetki się suszą na pokrywce menażki. Można tak gotować, żeby ta strona pokrywki nie miała styczności z zawartością menażki. ;)
Taaaa czyste...
uwierz w ducha
fujjjjjjjjjjjjjj
nie przekonacie mnie!;-))))
Góry coraz bardziej w chmurach , z grani zeszli ze stadem młodzi pastuszkowie , ok. 10 – 12 lat. Czy u nas takie dzieci samodzielnie pracują ? Zagadnąłem chłopaka.. do której muszą być na hali z owieczkami , a on po angielsku …seven o’cklock . Następnie zaczęła się sesja zdjęciowa z osiołkiem , a potem starcie psów z dwóch różnych stad.
O 18 –tej zaczęła się ulewa , a Pastuszkowie ze stadem twardo trwali , kiedy my pochowaliśmy się w namiotach , Pełen szacunek dla pracy Tych Dzieci.
http://img412.imageshack.us/img412/8441/img0488uk.jpg
http://img7.imageshack.us/img7/2320/img0497t.jpg
http://img405.imageshack.us/img405/1940/img0501p.jpg
http://img413.imageshack.us/img413/3940/img0509fv.jpg
http://img265.imageshack.us/img265/2298/img0519ni.jpg
http://img27.imageshack.us/img27/9172/img0521vx.jpg
http://img717.imageshack.us/img717/5418/img0524z.jpg
ps. a osioł śmierdział....:mrgreen: że aż:shock:
no i jeszcze starcie psów z różnych stad
http://img175.imageshack.us/img175/3448/img0545jp.jpg
Jak cudnie z tym osiołkiem!!!
Co do Twojego pytania to teraz z nami była kumpela i opowiadała jak była mała to w wakacje też musiała paść krowy (mieszkała w górach) i opowiadała jak jej w szkodę wchodziły, jak nie mogła nad bydlakami zapanować, a potem jak się na nią wydzierali ci ludzie.
Więc kiedyś na pewno, a czy teraz?Czy jeszcze pozostał taki wypas zwierzaków u nas w ogóle?W płn-wsch. Polsce nie, ale na południu?
PS-biedny osiołek;-(((Janusz ile Ty ważysz!!!
I nie wyskakujcie z tym Panem Jezusem, że też na ośle jeździł, bo 1. tamte osły są inne-większe, jak małe koniki, a po drugie chyba przez te 2000 lat trochę się posunęliśmy pod kontem dobrostanu zwierząt?;-(((
Całą noc lało , grzmiało, a woda podpływała pod namiot .W sumie to nie żle w nocy było:mrgreen:,niczym jak na łóżku wodnym. Rano suszenie ,składanie maneli , a góry przywitały nas w chmurach.
Co robimy ? Nie ma sensu pchać się na Pietrosula, dla samego faktu „zaliczenia”.Szkoda, pozostał pewien niedosyt, być tak blisko i ….ale tak już bywa w górach ,nic na siłę , nic wbrew naturze przyrody.
Wspólna decyzja ..schodzimy na dół , na azymut.
Będzie kiedyś pretekst by wrócić tu.
Po jakieś 2 godzinach rozjaśnia się , ale wracać nie zamierzamy. Po drodze odwiedziliśmy bacówkę , a w zasadzie, pies bacy jak stado owieczek zagonił nas tam. Zostaliśmy mile przyjęci , ugoszczeni bundzem (po Rumuńsku podobnie sie nazywa) , a baca zaprezentował nam technologie wytwarzania owczego sera. Pokazał kierunek zejścia z gór i tak przez liczne potoki, mostki i parowy po ok. 7 godzinach doszliśmy do Repedki (miejscowości) i tu w miejscowym sklepie pierwsze po trzech dniach piwo ….jesssss:-D.
http://a.imageshack.us/img691/1866/img0547wh.jpg
http://a.imageshack.us/img193/112/img0554pe.jpg
http://a.imageshack.us/img691/2240/img0561dx.jpg
http://a.imageshack.us/img830/7238/img0594x.jpg
http://a.imageshack.us/img199/1303/img0602df.jpg
http://a.imageshack.us/img594/14/img0607o.jpg
http://a.imageshack.us/img442/7673/img0608zv.jpg
http://a.imageshack.us/img59/4084/img0609tap.jpg
http://a.imageshack.us/img697/9823/img0616c.jpg
http://a.imageshack.us/img51/6656/img0617f.jpg
http://a.imageshack.us/img687/990/img0618hk.jpg
http://a.imageshack.us/img267/2746/img0620ya.jpg
http://a.imageshack.us/img707/750/img0625nq.jpg
http://a.imageshack.us/img818/5207/img0651b.jpg
http://a.imageshack.us/img683/7098/img0679c.jpg
http://a.imageshack.us/img338/8336/img0681m.jpg
http://a.imageshack.us/img706/4010/img0690kj.jpg
No nie mieliście rzeczywiście już daleko na Pietrosa.
Całkiem podobne zdjęcie: http://picasaweb.google.pl/ulec44/Ru...96393691317778
I ten sam mostek: http://picasaweb.google.pl/ulec44/Ru...96393691317778 ;)
Przejście doliną nie było lekkie. Trzy lata temu podchodziłem nią. :-)
Przemek , to prawda ...ale czy warto iść dla samego faktu bycia tam ? ....idąc ,a nie widzieć dalej jak na 2 m.
Po takich przypadkach przynajmniej jest pretekst do ponownego wyjazdu tam.
W zał. trasa przebyta w ciągu 3 dni, wyjazd kolejką , kawałek niebieskim, a następnie czerwonym szlakiem, potem znowu dojście pod Rebre do niebieskiego i "odwrót":mrgreen: zaznaczony na zielono.
http://a.imageshack.us/img237/9421/rumunia.jpg
http://a.imageshack.us/img225/2185/rumunia21.jpg
PS. cdn….. następny dzień…12 godzin tam i z powrotem na lekko:-D na Toroiage.
Hmmm ciekawe gdzie ja byłam;-))
Maaaaarcin, czy to jeziorko pod Gargaulem to "nasze" jeziorko?;-)
eee tam a siłę, może ktoś się tam trochę siłował jak my kwiatki oglądali śliczne błękitniutkie, ale tylko dlatego, że auto było kaput;-))
No tak, ja też doskonale znam tą bacówkę i tą trasę.
W roku 2006 zabłądziłam tam w okolicy z jednym z kolegów (również w swoim czasie pisywał na forum), ale około godz. 23 tez udało się nam zejść do Repede.
I na Pietrosie też nie byłam z powodu załamania pogody.
Jest pretekst aby tam wrócić :-)
Więc czas już zacząć myśleć o przyszłym roku.
Zdjęcie autorstwa mojego syna:
http://lh3.ggpht.com/_A2rb7jfIf-w/Rl...0/IMG_1837.JPG
http://lh6.ggpht.com/_A2rb7jfIf-w/Rl...dnianskie1.jpg
B.
A to nasze niebieskie kwiatki, a w tle ta nisza z jeziorkiem
http://img814.imageshack.us/img814/3928/46375162.jpg
i Gargaul
http://img237.imageshack.us/img237/3451/53350285.jpg
:mrgreen:
To nasze jeziorko. Wyszliśmy wtedy na Vf. Galatului. Zeszlismy do kotła, gdzie płakałaś, że stromo, a jednak poszłaś ;)
Basia ! w przyszłym roku?:mrgreen: a mnie Pietrosul "nie daje spokoju" i chyba będę tam na przełomie sierpnia i września tego roku, za trzy tygodnie:-D
Fajne zdjęcie autorstwa Twojego syna ..przejście przez jeden z ..."mostków".
Na dodatek coś z muzycznego Rumuńskiego folkloru, coraz bardziej mi się podoba:roll:
http://www.youtube.com/watch?v=aKGhI...eature=related
http://www.youtube.com/watch?v=MdLSB...eature=related