-
Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Swego czasu przy okazji organizacji Euro 2012 dużo mówiło się o budowie nowych przejść granicznych z Ukrainą.
Snuły się fantastyczne perspektywy przejazdu z Wołosatego na Zakarpacie, z Żurawina do Boberki, z Bystrego do, chyba, Łopuszanki itd.
Czy poza deklaracjami (już troszkę zreszta zwietrzałymi) PL-UA coś się dzieje w terenie ?
Może macie jakieś fotki (albo z budowy, albo z miejsc gdzie przejścia miałyby powstać) ?
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
ja tam mam nadzieje ze te budowy nie dojda do skutku...
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Z tego co wiem to raczej nic takiego w najbliższym czasie nie powstanie.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Pod tym adresem jest trochę informacji.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
W Wołosatym przejścia nie będzie bo sie park napewno nie zgodzi. Może i dobrze. Przydało by się przejście w Żurawinie i w Malchowicach. Przejście w Budomierzu, które budują do niczego nam się nie przyda.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Poszedłem za tropem Poleja i na portalu www.porteuropa.eu znalazłem taki artykuł:
Po co nam marmury na granicy
Cytat:
Granica polsko-ukraińska jest zakorkowana, a mimo to nowe przejścia otwierane są w iście żółwim tempie: w ciągu całej minionej dekady (2000 – 2009) otwarto tylko jeden taki obiekt (!). Zawalił się również ambitny plan utworzenia ośmiu nowych przejść granicznych przed Euro-2012, ogłoszony uroczyście w 2007 roku. Co sprawia, że mimo uparcie deklarowanego polsko-ukraińskiego „strategicznego partnerstwa”, rozwój infrastruktury granicznej okazał się wielką klapą?
Przyczyn tego stanu rzeczy jest oczywiście wiele, ale wydaje się, że najważniejszym jest irracjonalne dążenie do budowy na granicy nie tyle zwykłych terminali, co horrendalnie drogich pałaców, projektowanych w iście bizantyjskim stylu. Projekty nowych przejść granicznych, zaproponowane przez stronę polską, imponują nowoczesnością, wysokiej jakości materiałami i wykończeniem, jednak pytanie: czy aby na pewno ten pałacowo-unijny rozmach jest nam na granicy potrzebny?
Jak wiadomo, Polska może sobie na takie luksusowe przejścia graniczne pozwolić, bo i tak około 70-80% potrzebnej na projektowanie i budowę kwoty pochodzi z funduszy unijnych. Strategia budowy jak najdroższych, jak najbardziej „wypasionych” terminali wiąże się również z typową dla polskich urzędników strategią „wyciskania brukselki”. Sęk w tym, że inwestycje w przejścia graniczne wymagają symetrycznych działań po stronie ukraińskiej. Tymczasem Ukraina nie tylko nie może liczyć na tak hojne wsparcie unijne i musi de-facto zbudować te wszystkie marmurowe pałace za własne środki, ale też posiada o wiele bardziej ograniczone możliwości budżetowe, niż zamożniejsza od niej Polska.
Efekt? Strona ukraińska po kilka lat zwleka z odpowiedzią na noty dyplomatyczne, wystosowane przez polski MSZ w sprawie budowy nowych przejść granicznych i modernizacji istniejących. Można to częściowo tłumaczyć urzędniczym lenistwem i niedbalstwem, ale główny powód jest jednak oczywisty: jest nim obiektywny brak pieniędzy. O ile Ukraina znalazłaby w budżecie pieniądze na budowę mniej nowoczesnych, wręcz prowizorycznych terminali za 2-3 miliony złotych każdy, to na budowę na granicy marmurowych pałaców za 40 milionów nikt rozsądny się nie zgodzi. Zresztą, jaki jest sens z tego przepychu, skoro po opuszczeniu supernowoczesnego przejścia podróżni i tak trafiają na dziurawą drogę i zaniedbane wioski?
Tymczasem zamiast budować marmurowe pałace, lepiej za cenę jednego supernowoczesnego terminalu zbudować piętnaście prowizorycznych punktów odpraw: z najtańszych materiałów, czy wręcz z kontenerów biurowych. Przepisy dotyczące ochrony zewnętrznej granicy Strefy Schengen w żaden sposób nie uniemożliwiają zastosowania tanich materiałów – ważne, by zapewnić odpowiednią ochronę i umieścić w tych budynkach modułowych nowoczesny sprzęt, np. skaner do wykrywania przemytu. W ten sposób, stosując tanią technologię, można na najciekawszych odcinkach polsko-ukraińskiego pogranicza szybko stworzyć sieć turystycznych przejść granicznych, w tym pieszych i rowerowych, które są tak potrzebne zwłaszcza w Bieszczadach, na Roztoczu i w rejonie Jezior Szackich (w tym ostatnim przypadku z uwzględnieniem przeprawy promowej przez Bug).
Gdyby taki manewr przeprowadzić dziesięć lat temu, dziś na tych terenach kwitłaby turystyka (zwłaszcza agroturystyka i turystyka rowerowa), co wyciągnęłoby z biedy całe przygraniczne wioski i miasteczka, zwłaszcza po stronie ukraińskiej. A to z kolei sprawiłoby, że przynajmniej część mieszkańców nie zajmowałaby się przemytem i nie blokowała w ten sposób granicy, zamiast tego zarabiając na życie np. wynajmowaniem pokoi turystom.
My tymczasem wolimy się uprzeć i wbrew zdrowemu rozsądkowi budować marmurowe pałace. Efekt tego marnotrawstwa szczególnie dobrze widać na nowo zmodernizowanym przejściu w Hrebennem. Spośród około dwudziestu pasów odpraw dla samochodów, z reguły działają tylko trzy-cztery, gdyż... brakuje kadry. Pieniądze na marmury się znalazły, natomiast zabrakło ich na zatrudnienie nowych funkcjonariuszy i na stworzenie pasa odpraw dla pieszych, przez co ta kategoria podróżnych jest na granicy dyskryminowana.
Warto równocześnie zauważyć, że jednym z głównych celów polskiej polityki zagranicznej jest dążenie do przyłączenia Ukrainy do Unii Europejskiej i Strefy Schengen, czego chce również oficjalny Kijów i sami Ukraińcy. Jasne, że nie stanie się to w najbliższym dziesięcioleciu, ale powinniśmy założyć, że za 20-30 lat Ukraina będzie już w Unii i Schengen – a wtedy przejścia graniczne nie będą już potrzebne.
Po co w takim razie budować tak ogromnym kosztem obiekty z marmuru, które będą użytkowane jedynie dwa dziesięciolecia, a później będą stały puste? Pomników podobnej urzędniczej głupoty mamy już wystarczająco wiele na zlikwidowanej granicy polsko-słowackiej i polsko-niemieckiej. Skoro za 20-30 lat przejścia nie będą już potrzebne, to nowe punkty odpraw należy z premedytacją budować z tanich materiałów, traktując je jako obiekty tymczasowe, których eksploatacja przewidziana jest na 30 lat.
Tymczasem polski MSZ zatwierdza projekty „wypasionych” terminali, których czas eksploatacji opiewa na 70 lat i więcej. Czyżby urzędnicy z alei Szucha sami nie wierzyli w głoszone przez siebie hasła i zakładali fiasko głównych celów polskiej polityki zagranicznej? Niestety, wszystko na to wskazuje.
Jakub Łoginow
Źródło: Port Europa - najlepszy portal o Ukrainie, wszystko o granicy polsko-ukraińskiej
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
O nowych przejściach mówi się od czasu polskiej akcesji do UE. Problem tkwi w tym ,że po stronie ukraińskiej w "planowanych" miejscach brak zupełnie infrastruktury. Tutaj już była o tym dyskusja http://forum.bieszczady.info.pl/show...Wo%C5%82osatem
Do 2012 r na pewno żadne z planowanych przejść w Bieszczadach nie powstanie.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
póki co modernizowane są te, które są (nowy "zielony korytarz" w Korczowej i rozbudowywana Medyka).
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Perspektywa przyłączenia Ukrainy do UE jest odległa i nie zależy tylko od chciejstwa PL. UE nie przejawia chęci włączania kolejnych państwa do swoich struktur więc te nowe terminale mogą być potrzebne przez wiele lat (może nawet dzisiątki lat). A poza tym są one teraz wizytówką UE.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
kolejne przejścia to jest tylko taki bajer, żeby sztucznie podniesc ceny działek w niektórych miejscowościach i to wszystko - osobiście się z tym spotkałem.
natomiast prawda jest taka, że problem nie leży w samych przejściach, ale w upierdliwych przepisach, upierdliwych ludziach i odpowiedniej infrastrukturze drogowej.
każdy kto był "na świecie" dobrze wie, że jeśli się chce to można odprawiac 1 człowieka przez 1 minutę albo przez kilka godzin i urzędnik państwowy będzie miał 10 przepisów na każdą okolicznośc.
natomiast taki twór jak SG nie powinna w Polsce w ogóle istniec, bo pochłania ogromne pieniądze. Zadania SG powinno wykonywac wojsko tak jak było to od przedwojennych czasów.
całą kupę wojska i tak utrzymujemy. na dodatek wojsko ma dosłownie wszystkie potrzebne środki i non stop wydajemy na modernizację armii.
W ustawie budżetowej na 2010 r. budżet Straży Granicznej wynosi 1.278.437 tys. zł. - tyle kosztuje nas głupota. wszyscy razem wzięci przemytnicy nie są w stanie wygenerowac tak ogromnych strat dla państwa jak STRAŻ GRANICZNA.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
skyrafal
wszyscy razem wzięci przemytnicy nie są w stanie wygenerowac tak ogromnych strat dla państwa jak STRAŻ GRANICZNA.
zaciekawiło mnie jak to obliczyłeś? oszacowałeś? wysłuchałeś zwierzeń "wszystkich razem wziętych przemytników"?;)
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
skyrafal
... natomiast taki twór jak SG nie powinna w Polsce w ogóle istniec, bo pochłania ogromne pieniądze. Zadania SG powinno wykonywac wojsko tak jak było to od przedwojennych czasów.
całą kupę wojska i tak utrzymujemy. na dodatek wojsko ma dosłownie wszystkie potrzebne środki i non stop wydajemy na modernizację armii.
Czyli czynisz Waść z wojska SG!:smile: To nie kwestia nazwy, tylko właściwego wykonywania obowiązków i określonych zadań. Sądzę, że bardziej potrzebna jest nam SG niż rozbudowane wojsko, jak za "dawnych lat" (dywizje pancerne, zmechanizowane, marynarka wojenna(!)). Wolę w Bieszczadach spotkać się z uprzejmością SG niż z arogancją żołdactwa ;).
Co do przejść... Jakże by było miło, wygodnie i szybko przejść piechotką np. przez PIESZE przejście graniczne w Wołosatem! Zapewne Henek oraz inni, koleżanki i koledzy-miłośnicy Bieszczadów Wschodnich (do których i ja się zaliczam), byliby wielce z tego zadowoleni. :razz:
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Sęk w tym, że nie może być przejście tylko piesze.
Więc albo przejście samochodowe plus piesze, albo nic.
To ja w Wołosatem wolę nic.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
czyli, że kibice z Europy na piechotę mieliby lecieć na stadion ukraiński?:shock: przez Wołosate...np z Madrytu?:?:
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
tak, przejście piesze Wołosate to jest super sprawa, ale ........ dla bogatej gminy typu Zakopane, bo wiadomo, że są odpowiednie przepisy, obsada itd itd co wiąże się z tym że trzeba zaiwestowac kupę pieniędzy i wątpię, żeby coś takiego uruchomili gdy przygotowania do euro2012 wyglądają naprawdę żałośnie.
jeśli chodzi o SG. Kolego - wojsko posiada samochody, quady, śmigłowce, samoloty, ludzi i to wszystko stoi, a ludzie się nudzą. Kosztuje to nas podatników majątek - 27,3 miliarda zł i nic z tego nie ma. więc niech coś będzie.
posłużę się przykładem - każde państwo jest przede wszystkim taką wielką firmą, wielkim gospodarstwem posiadajacym określony majątek, budżet itd.
więc wyobraź sobie, że to wszystko jest Twoje i rok po roku wydajesz 27 mld zł, 9% Twojego budżetu.
powiedzmy, że przecietny Polak zarabia 2000zł co daje 24.000zł. 9% z tego to ok. 4500zł - czy wydasz te pieniądze ot tak na stróża czy raczej spodziewasz się, że skoro facet się cały rok nudzi to przynajmniej by liście pozamiatał czy drzwi pomalował ?
to jest proste jak drut - wydajesz kasę - ma coś z tego byc. nieważne czy prywatną czy publiczną. tym bardziej publiczna złotówka powinna byc oglądana na 2 strony, a wydatek analizowany
natomiast jeśli chodzi o arogancję - Kolego, bez obrazy, ale chyba nie miałeś do czynienia z ochroną w markecie nigdy nie szukałeś pracy. to byś dopiero zobaczył. z moich wojskowych doświadczeń i życiowych doświadczeń to arogancję wojska stawiałbym na ostatnim miejscu
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
skyrafal
to jest proste jak drut - wydajesz kasę - ma coś z tego byc. nieważne czy prywatną czy publiczną. tym bardziej publiczna złotówka powinna byc oglądana na 2 strony, a wydatek analizowany
powiedz to tym od krusozusu.
Wiesz ile tam dokładamy?i co się stanie maksymalnie w 2020 r. ?
Przy tym te 27 mld na wojsko to przysłowiowy pikuś, nic nieznaczący.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
nic się nie stanie i to są zwykłe strachy na lachy.
żeby utrzymac w ryzach społeczeństwo jest potrzebny bat. jest to właśnie generowanie takich lęków społecznych jak widmo niskiej emerytury, terroryści, przepowiednie Nostradamusa czy efekt cieplarniany, który okazał się zwykłym bajerem.
godząc sie z faktem, że marnotrawimy 27 mld zł i się tym nie w ogóle nie przejmujemy, bo przepieprzamy znacznie więcej oznacza tylko jedno - mamy bardzo bogate społeczeństwo. Takie kraje jak Szwajcaria jeszcze długo nam nie dorównają.
jeszcze kilka lat i Francuzi, Anglicy, Niemcy, Włosi, Amerykanie i Szwajcarzy będą u nas sprzątac, pracowac budowach i na myjaku :-)
z resztą to nic nowego, bo kiedyś kiedyś polscy magnaci zatrudniali niemiecką piechotę, włoskich architektów i malarzy, Prusy płaciły nam lenno (taki haracz za ochronę), Tatarzy klękali przed polskimi królami , a polskie dwory były spokrewnione z dworami w całej Europie
natomiast Polacy trzęśli polityką ówczesnej Europy, bawili się na polowaniach i wyrywali "zachodnie" laski na majątki.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
By wojsko przejęło zadania SG i tak trzeba by utworzyć specjalną jednostkę o określonych uprawnieniach - trudno mi sobie wyobrazić, by w świetle prawa każdy trep mógł mnie kontrolować, zatrzymywać itd.
Tych "wybrańców" trzeba by przeszkolić, wyedukować, czyli de facto stworzyć SG w ramach armii. Chyba nie sądzisz, że wystarczy wybrać kilka tysięcy żołnierzy i z marszu ich postawić na granicach. Celników też mieliby zastąpić?;)
W jaki sposób będzie to lepszym rozwiązaniem niż utrzymanie obecnej SG?
Może lepiej postulować lepsze wydawanie tej części budżetu, którą przeznaczamy na obronę? Zresztą chyba dążymy do małej, ale dobrze wyposażonej armii zawodowej.
Po drugie "decentralizacja służb" oznacza łatwiejsze i lepsze zarządzanie i funkcjonowanie.
Znasz kraj, w którym skutecznie i z korzyścią dla budżetu państwa zadania służb granicznych przekazano armii?
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Nic się nie stanie?Po długach Gierka też się nic nie stało?A tych mamy już więcej niż za Gierka jak dobrze policzyć.
W Grecji też się nic nie stało, w Argentynie też. Na Węgrzech też cisza w gospodarce.
Spoko spoko, lemingi jak biegną i skaczą to też mówią, że nic się nie stanie.
Co innego są Nostradamusy, a co innego proste jak drut wyliczenia i demografia.
Otóż w 2020 będzie przypadać 1 pracujący na 1 emeryta.
Resztę sobie dopowiedz sam, tylko nie mieszaj w to ptasiej grypy, Nostradamusa czy kalendarza Majów.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
skyrafal
tak, przejście piesze Wołosate to jest super sprawa, ale ........ dla bogatej gminy typu Zakopane, bo wiadomo, że są odpowiednie przepisy, obsada itd itd co wiąże się z tym że trzeba zaiwestowac kupę pieniędzy i wątpię, żeby coś takiego uruchomili gdy przygotowania do euro2012 wyglądają naprawdę żałośnie.
jeśli chodzi o SG. Kolego - wojsko posiada samochody, quady, śmigłowce, samoloty, ludzi i to wszystko stoi, a ludzie się nudzą.
[...]
natomiast jeśli chodzi o arogancję - Kolego, bez obrazy, ale chyba nie miałeś do czynienia z ochroną w markecie nigdy nie szukałeś pracy. to byś dopiero zobaczył. z moich wojskowych doświadczeń i życiowych doświadczeń to arogancję wojska stawiałbym na ostatnim miejscu
Toś kolego chyba nigdy nie widział dawnych pieszych przejść granicznych np. z byłą Czechosłowacją czy Słowacją przed Schoengen (np. przejście w Szczawnicy: budka, dwóch panów ze SG, jeden land rover lub motocykl!). Nie trzeba więc do tego bogatych gmin tylko zmiany w mentalności urzędników - tych gminnych i tych z BdPN. Przecież lepiej jest zakazać niż wykazać się myśleniem i działaniem dla obywatela, nieprawdaż? I nie chodzi tu o przejście na EURO 2012, ale możliwość skrócenia sobie drogi w Bieszczady Wschodnie (chociażby tylko np. od marca do listopada!).
Co do SG... Kolego - SG posiada nie tylko samochody, quady, śmigłowce, samoloty, ludzi... dodałbym jeszcze, że kompetentnych ludzi! A to wiąże się z odpowiednim doborem, szkoleniem, procedurami, które są inne niż w regularnej armii. Miałem okazję to sprawdzić podczas mojej pieszej wędrówki wzdłuż granic dookoła Polski w 2007 r. Zachęcam cię do sprawdzenia :razz: lub chociaż poczytania o moich doświadczeniach. Zapewne czegoś więcej się dowiesz ;) Myślę, że każdy z nas tu piszących, poza oczywistą "nostalgią" do dawnych lat, kiedy na granicy stał żołnierzyna WOP-u w kufajce i z giwerą pod pachą, woli spotkać się na granicy z kompetentnymi, znającymi języki obce i uprzejmymi funkcjonariuszami SG! Ja wolę!
"natomiast jeśli chodzi o arogancję - Kolego, bez obrazy, ale chyba nie miałeś do czynienia z ochroną w markecie nigdy nie szukałeś pracy. to byś dopiero zobaczył. z moich wojskowych doświadczeń i życiowych doświadczeń to arogancję wojska stawiałbym na ostatnim miejscu" - tu pojechałeś z grubej rury! Porównujesz SG z ochroną w supermarkecie?! Gratuluję! Masz wyobraźnię!
Pozdrawiam cię serdecznie
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
skyrafal
[...]
żeby utrzymac w ryzach społeczeństwo jest potrzebny bat. jest to właśnie generowanie takich lęków społecznych jak widmo niskiej emerytury, terroryści, przepowiednie Nostradamusa czy efekt cieplarniany, który okazał się zwykłym bajerem.
Na mnie żaden "bat" nie robi wrażenia! Sądzę, że dla wielu również nie! To jest, kolego kwestia świadomości i wyboru.
Cytat:
Zamieszczone przez
skyrafal
godząc sie z faktem, że marnotrawimy 27 mld zł i się tym nie w ogóle nie przejmujemy, bo przepieprzamy znacznie więcej oznacza tylko jedno - mamy bardzo bogate społeczeństwo. Takie kraje jak Szwajcaria jeszcze długo nam nie dorównają.
jeszcze kilka lat i Francuzi, Anglicy, Niemcy, Włosi, Amerykanie i Szwajcarzy będą u nas sprzątac, pracowac budowach i na myjaku :-)
z resztą to nic nowego, bo kiedyś kiedyś polscy magnaci zatrudniali niemiecką piechotę, włoskich architektów i malarzy, Prusy płaciły nam lenno (taki haracz za ochronę), Tatarzy klękali przed polskimi królami , a polskie dwory były spokrewnione z dworami w całej Europie
natomiast Polacy trzęśli polityką ówczesnej Europy, bawili się na polowaniach i wyrywali "zachodnie" laski na majątki.
Super! Szkoda, że nie żyłem w tamtych czasach (głównie z powodu tych "zachodnich" lasek! Chociaż... dziś też ich sporo, zwłaszcza ze "wschodu", więc nic straconego) ;):lol:
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
WojtekR
Super! Szkoda, że nie żyłem w tamtych czasach (głównie z powodu tych "zachodnich" lasek! Chociaż... dziś też ich sporo, zwłaszcza ze "wschodu", więc nic straconego) ;):lol:
No i jakie piękne!te ze wschodu oczywiście.
;-))))
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
o SG nie bedziemy się spierali, bo i tak nie mamy na to wpływu, a każdy ma swoje zdanie na ten temat.
ważniejsze dla nas są te emerytury - demografia nie jest problemem, bo Kolego VM każdy pracujący składa pieniądze na swoim "osobistym koncie". więc gdy przechodzisz na emeryturę to pobierasz pieniądze z tego co kazali Ci "na siłę" odłożyc.
problem leży gdzie indziej, a mianowicie w o zgrozo w demokracji.
zobacz - gdy cała władza w Polsce zmienia się co kilka lat to mamy do czynienia z taką oto sytuacją - puki rządzimy róbmy przekręty, bierzmy ile się da i dojmy obywateli udajac że nic się nie dzieje. o pusty skarb niech się martwi opozycja która obejmie władzę po kolejnych wyborach. będą na nas pyskowali, to nic, bo my mamy już worki pieniędzy, a on podskakują z pustymi torbami. więc biorą też z systemu ubezpieczeń społecznych. gdyby nie brali to ZUS nie miałby szans na 1zł długu, bo znacznie więcej do niego wpływa niż wypływa. nawet gdyby w Polsce było 100 osób płacących składki i 10 milionów emerytów, bo każdy z tych 10mln emerytów dostaje emeryturę ze swoich odłożonych latami pieniędzy. ale to też nieważne
ważne co możemy zrobic ? np. przejsc na KRUS, a zaoszczędzone pieniądze inwestowac po swojemu i odkładac na emeryturę. po 35 latach będziemy mieli duuuużo kasy i nie trzeba będzie się martwic o waloryzacje i inne problemy z którymi zmaga się dziś przeciętny emeryt. ok. 100zł miesięcznie na niby emeryturę to jeszcze nie jest tak źle.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
skyrafal
ważniejsze dla nas są te emerytury - demografia nie jest problemem, bo Kolego VM każdy pracujący składa pieniądze na swoim "osobistym koncie". więc gdy przechodzisz na emeryturę to pobierasz pieniądze z tego co kazali Ci "na siłę" odłożyc.
.
To nie VM a ja pisałam, i Ty naprawdę wierzysz w to, że masz coś na swoim osobistym koncie z w ZUSie???
Choć 1 złotóweczkę???
Wirtualną i owszem, ale to co mnie w tym miesiącu ZUS zabiera natychmiast wypłaca obecnym emerytom.
ZUS na kontach nie ma prawdziwych pieniędzy. One są wydawane na zaspokojenie tego co musi wypłacić.
To jest system piramidy argentyńskiej.
Ale jak wierzysz w to, że maksymalnie w 2020 się to nie zawali to ja Ci zazdroszczę;-)bo ZUS już w tej chwili bierze miliardy, żeby domknąć budżet. Ale już za chwilę kolejne roczniki będą przechodziły na emerytury, a w 2020 odchodzi powojenny baby boom.
Wojsko przy nim to naprawdę pryszcz.
Za chwilę skończą się unijne dotacje, prąd już mamy jeden z najdroższych, a będzie drożej bo limity CO2, gaz właśnie podpisaliśmy umowę na droższy niż cena rynkowa gaz, koszty pracy olbrzymie. Wymieniać można by w nieskończoność.
Z jednej strony OK, piz** to się ludzie obudzą w końcu, ale szkoda mi Polski, bo to mój kraj.
czemu my się zawsze musimy uczyć na swoich błędach, a nie na błędach innych?
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
oczywiście, że tej kasy nie ma i to właśnie napisałem. trzeba dokładnie przeczytac.
ale nawet gdyby na cały zus spadła bomba atomowa i wyparowały pieniądze to każdy z nas ma jeszcze Boga i przykazania, między innymi - czcij ojca i matkę.
więc tak naprawdę perspektywy ubóstwa na starośc powinni bac się przede wszystkim ci co dziś krzyczą, że Boga nie ma, przykazania to średniowiecze, a księża tylko z nas doją.
przecież jeszcze 100 lat temu nie było czegoś takiego jak ubezpieczenia społeczne i emerytalne. ale jakoś dzieci które dostały od rodziców wiarę i zasady moralne nie wyrzucały rodziców na bruk i nie podawały im na starośc trucizny i nie krzyczały za legalizacją prawa na bezkarne aborcje czy dobijanie staruszków, prawda ?
to jest właśnie to - nikt nie chciałby się znaleśc na miejscu wyskrobywanego dziecka ani mieszkac w domu starców między obcymi ani byc dobitym przez własne dzieci, bo dziadek czy babcia stał się niewygodnym "meblem".
poglądy zmieniają się gdy nas to zaczyna dotyczyc - np. w słynnej Holandii katoliccy lekarze przeżywają bum, bo starsi ludzie boją się chodzic do kogo innego. Idąc do chrześcijańskiego doktora dziadkowie mają 100% pewności, że "nie przepisze" im eutanacji.
z resztą eutanazja jest wyłącznie po to, żeby ludzie pracując płacili 35 lat na ZUS, a potem jak najkrócej (a więc najmniej) z niego pobierali w postaci emerytur. proste jak drut.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
No tu się z Tobą zgodzę. Gdybyśmy postępowali zgodnie z Biblią nie byłoby tych wszystkich problemów.
Ale nie postępujemy, i jako naród,i jako jednostki.
I mamy co mamy.
A wracając do tematu przejścia z Ukrainą...to tak jak już pisałam, nie ma opcji samo przejście turystyczne (dziękczynna ukłony w stronę UE).
Więc albo w bonusie z samochodami, albo nic.
Ja tak mam z bezdomnymi psami-mogą być tylko schroniska, albo nic. Kiedyś były tzw. przytuliska. Teraz ich zakładać nie można, a koszt budowy schroniska przekracza możliwości finansowe gminy, a i kilku razem wziętych. No i problem.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
jak już pisałam, nie ma opcji samo przejście turystyczne (dziękczynna ukłony w stronę UE).
Więc albo w bonusie z samochodami, albo nic.
Krysiu, widzę, że lubisz ciągle powtarzać plotki i tworzyć mity o UE.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Tak?
to pokaż mi jedno przejście TYLKO piesze na granicy Unii.
Jest ona bardzo długa, znasz jedno?
TYLKO piesze podkreślam
edit:
to pewnie pod kątem tych PIESZYCH wyremontowano swego czasu drogę do Wołosatego, żeby idąc nie wpadali w dziury;-))))))
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Tak czy siak mam nadzieję, że nigdy takowe przejście jakie by nie było to nie powstanie.
I klapkowicze pozostaną w naszych górkach.
Bo chcącemu pojechać żadna Medyka nie jest straszna, a wręcz jest to swego rodzaju przygoda. Przynajmniej dla mnie;-)
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
Tak?
to pokaż mi jedno przejście TYLKO piesze na granicy Unii.
Jest ona bardzo długa, znasz jedno?
TYLKO piesze podkreślam
Proszę bardzo. Na stronie Ukraińskie przejścia graniczne widzę np: Przejście graniczne Mali Selmency
Cytat:
Przejście graniczne Mali Selmency - to międzynarodowe ukraińsko-słowackie piesze i rowerowe przejście graniczne, położone w rejonie użhorodzkim obwodu zakarpackiego.
Czy ktoś z forumowiczów tam był i może to potwierdzić ?
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
to pewnie pod kątem tych PIESZYCH wyremontowano swego czasu drogę do Wołosatego, żeby idąc nie wpadali w dziury;-))))))
Z faktu wyremontowania drogi do Wołasatego wynika wniosek, że UE zabrania tworzenia przejść granicznych tylko dla pieszych ???
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Nie, to mówił Twój przyjaciel, a on zna szychy w SG. Takie szychy, że w 2008 jechałam autem na/pod Rozsypaniec na zachód słońca.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
Tak czy siak mam nadzieję, że nigdy takowe przejście jakie by nie było to nie powstanie.
I klapkowicze pozostaną w naszych górkach.
Bo chcącemu pojechać żadna Medyka nie jest straszna, a wręcz jest to swego rodzaju przygoda. Przynajmniej dla mnie;-)
Krysiu, a jakie zagrożenie dla BdPN miałoby "ekologiczne" przejście tylko dla pieszych i rowerzystów? Przecież tam i tak już istnieje droga. Zamknięcie jej dla ruchu samochodowego od strony Wołosatego i Lubni "zmusiłoby" do przejścia 6 km - a to dla wielu odległość nie do pokonania na własnych nogach.
A tak na marginesie, przestańmy zachowywać się jak pies ogrodnika (vide Opołonek, gdzie Ukraińcy mogą wejść, ale dla nas to koszt wieluset złotowego mandatu). Pamiętam, ile trwało przedłużenie szlaku do tzw. źródeł Sanu! Przeciwstawna sytuacja z Puszczą Białowieską, gdzie istnieje już nagła konieczność jej ratowania. Ot i logika urzędnicza...
Miłego dnia...
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
Nie, to mówił Twój przyjaciel, a on zna szychy w SG. Takie szychy, że w 2008 jechałam autem na/pod Rozsypaniec na zachód słońca.
Jechałaś autem???!!! W Parku???!!! Po zamkniętej dla ruchu drodze???!!! I to, by zaspokoić żądzę zobaczenia zachodu słońca nad Rozsypańcem???!!! :shock:
A gdzie twoja świadomość ekologiczna? Ileż to szykujących się do snu żyjątek wystraszyliście? Przy dzisiejszym dniu nie wspomnę o tych, co spotkały się z kołami waszego samochodu...
Bardzo brzydko... :sad: ( ;) )
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
Bo chcącemu pojechać żadna Medyka nie jest straszna, a wręcz jest to swego rodzaju przygoda. Przynajmniej dla mnie;-)
Dziwię się, że przekraczanie granicy w takich warunkach może komuś sprawiać przyjemność. Dla mnie to jest jak zły sen na jawie, koszmar z przeszłości.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
WojtekR
Jechałaś autem???!!! W Parku???!!! Po zamkniętej dla ruchu drodze???!!!
Nieprawda;-)
nie jest ona zamknięta dla Straży Granicznej;-)))
Andrzeju-jest to bardzo ciekawa przygoda, wybierz się raz i sam zobaczysz;-)
Ja nie mam żadnych koszmarów związanych z przeszłością być może dlatego.
Jeszcze tylko bym chciała w "przemytniczku" się przejechać, tam to dopiero klimacik;-))))
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
andrzej627
Dziwię się, że przekraczanie granicy w takich warunkach może komuś sprawiać przyjemność. Dla mnie to jest jak zły sen na jawie, koszmar z przeszłości.
Andrzeju nie wiem gdzie te koszmary i złe sny na jawie. Kilkadziesiat razy przekraczałem granicę czy to w Medyce, czy w Krościenku i nigdy złych przeżyć, snów, ani koszmarów nie miałem. Może częściej trzeba po prostu przekraczać granicę, a nie powtarzać zasłyszane plotki, a złe sny miną.
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
andrzej627
Dziwię się, że przekraczanie granicy w takich warunkach może komuś sprawiać przyjemność. Dla mnie to jest jak zły sen na jawie, koszmar z przeszłości.
Teraz to już na prawdę nie jest żaden problem.
Pieszo 15-20 min. i wszystko, pogranicznicy bardzo uprzejmi.
B.
-
1 załącznik(ów)
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
Basia Z.
Pieszo 15-20 min. i wszystko, pogranicznicy bardzo uprzejmi.
Rowerem szybciej, 10 - 15 min :-P
Jechaliśmy z synem przez Medykę. Ukraińcy poprzybijali tylko jakieś pieczątki. Polscy pogranicznicy/celnicy wypytywali natomiast dość drobiazgowo o .... typ przerzutek i hamulców w naszych rowerach ;)
A przejście wyglądało tak:
Załącznik 21047
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
Tak czy siak mam nadzieję, że nigdy takowe przejście jakie by nie było to nie powstanie.
I klapkowicze pozostaną w naszych górkach.
Bo chcącemu pojechać żadna Medyka nie jest straszna, a wręcz jest to swego rodzaju przygoda. Przynajmniej dla mnie;-)
amen...
im trudniej tym lepiej...aby pojechali tylko ci ktorzy naprawde chca jechac TAM, ktorzy wiedza gdzie jada i wiedza na co sie pisza... bo nadmiar ulatwien skutkuje potem ze spotyka sie na ukrainie takich co brzydza sie miejscowa ludnoscia, wszedzie im brudno, domagaja sie przestrzegania norm UE albo "żądaja" w knajpach menu po angielsku.. jakby takich raz i drugi porzadnie potrzepali na granicy pewnie by trzeci raz juz nie pojechali... albo by pokochali ukraine taka jaka jest... jedno i drugie rozwiazanie jest dobre :-)
Cytat:
Zamieszczone przez
Krysia
Jeszcze tylko bym chciała w "przemytniczku" się przejechać, tam to dopiero klimacik;-))))
jedź.. jak najszybciej... bo jakies kolejne "madre" glowy moga wpasc na to aby go wycofac z kursowania bo jest za malo elegancki i europejski... jedź poki jeszcze czas...
Cytat:
Zamieszczone przez
andrzej627
Dziwię się, że przekraczanie granicy w takich warunkach może komuś sprawiać przyjemność. .
a moze sprawiac przyjemnosc wchodzenie z ciezkim plecakiem pod stroma gore, w deszczu , blocie, pocie zalewajacym oczy???? a sa tacy co tak robia, dla przyjemnosci, nikt im za to nie placi- i nawet sie jeszcze tym ciesza!!
a przeciez obiektywnie wygodniej dojechac wszedzie czystym klimatyzowanym autokarem...
nie zawsze to co najlatwiejsze i najbardziej wygodne jest najwieksza radoscia... jest jeszcze cos takiego jak klimat i przygoda.. ale to albo sie czuje albo nie...
-
Odp: Nowe przejścia graniczne z Ukrainą w budowie
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
Czyżby nasi kochani bracia Polacy przestali przemycać papierosy? Kiedy 2 lata temu pieszo przekraczałem granicę, ciągle byłem nagabywany, bym wziął jakieś kartony lub paczki z papierosami. Gdy odmawiałem traktowano mnie jak kogoś z innej planety: ja Polak, swemu bratu Polakowi nie chcę pomóc! I to czekanie, aż łaskawie ktoś uruchomi przejście. A stanie wśród "kulturalnych", debilnych, zapijaczonych Polaczków, którzy znają jedynie "partykuły wzmacniające" na k..., ch... i inne, nie jest dla mnie żadną przygodą! Tłum był taki, że jak przeszedłem przez to wulgarne, chamskie polockie piekło, byłem szczęśliwy! Powiedziałem wtedy sobie - nigdy więcej! Zdecydowanie wolę pociąg, bo w autobusie też są prowadzone szemrane interesy! Chyba, że obecnie jest taka "kultura" jak na zdjęciu...