http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...zemieniem.html
Wersja do druku
Płonie, płonie i zgasło.
ale wiesz acku1, że staramy się wklejać tu na forum pełne teksty, bo te linki często po pewnym czasie giną :
Cytat:
O godzinie 17 zakończyło się gaszenie płonących traw na przełęczy między Tarnicą, Haliczem i Krzemieniem. Pracownicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego będą dyżurować i pilnować, czy ogień znów się nie pojawi.
Strażacy z Ustrzyk Dolnych zostali powiadomieni, że palą się trawy między Tarnicą, Krzemieniem i Haliczem około godziny 13. Ogień jako pierwsi zauważyli pogranicznicy i to oni wezwali straż .
Jak poinformowali "Gazetę", linia ognia miało około 1 km długości, a płomienie sięgały 2 metrów. Pożar gasiło kilkudziesięciu pracowników Bieszczadzkiego Parku Narodowego, strażacy zawodowi z Ustrzyk Dolnych oraz strażacy ochotnicy z Lutowisk, Ustrzyk Górnych, Stuposian, Wetliny. Pomagało im kilkudziesięciu funkcjonariuszy Straży Granicznej. Goprowcy z Ustrzyk Górnych zabezpieczali akcję od strony medycznej. Ponieważ pożar wybuchł w terenie, do którego nie mogą dojechać żadne pojazdy, nie można było dowieźć wody do gaszenia, pożar trzeba było gasić ręcznie używając tzw. tłumnic.
To jeszcze Onet:
Pożoga w Bieszczadach, gasili ogień łopatami
8 minut temu NZ / PAP
Ok. 30 hektarów połonin spłonęło pomiędzy Tarnicą a Haliczem w Bieszczadach. W trwającej trzy godziny akcji gaśniczej brało udział 40 strażaków.
- Strażacy ogień gasili łopatami i tłumikami, bo do pożaru nie można było dojechać sprzętem strażackim. Akcje utrudniał także wiatr, który przenosił zarzewia ognia - powiedział rzecznik podkarpackiej straży pożarnej, Marcin Betleja.
Jeden ze strażaków uczestniczących w gaszeniu pożaru został poszkodowany. - Podtrutego tlenkiem węgla z połonin ewakuowano śmigłowcem - dodał rzecznik.
Nie są znane przyczyny pożaru. - Tego typu pożary zdarzają się rzadko. Jest mało prawdopodobne, żeby ten pożar powstał w wyniku przyczyn naturalnych - zaznaczył Betleja.
W gaszeniu pożaru połonin strażakom pomagali funkcjonariusze Straży Granicznej i pracownicy Bieszczadzkiego parku narodowego.
SMS o takiej treści dostałem około południa.Czy ktoś wie coś więcej?
Czyżby znowu jakiś ....... palił tam gdzie nie powinien?Coś bym takiemu takiej urwał
Wątki, jako, że są o tym samym, połączyłem.
a nie mogli zrzucac wody z helikopterow? widzialam jak na krymie tak gasili pozary w gorach.. mieli takie wielkie miski na lancuchach/sznurach, nabierali wode w morzu i lecieli w glab ladu.. ( wreszcie solina by sie na cos przydala ;) )
Załącznik 23252
Zdjęcie mojego syna wykonane z Tarniczki
No cóż na Ukrainie też wypalają połoniny, a Amerykanie nawet w sposób podobno kontrolowany (i legalny) lasy.
Pożary w przyrodzie się zdarzały zawsze. Odrębną sprawą jest rozsądek podpalacza.
A tak to wygląda obecnie , zdjęcie z dzisiaj z godz 10 25
http://img18.imageshack.us/img18/746/dsc0088yq.jpg
nie ma tak żle, za niedługo tam będzie bardziej zielono niż gdzie indziej.
ps a zdjęcie Twojego syna jest bardzo wartościowe , bo dokładnie widać skąd się zaczęło.
Nie wygląda to zbyt pięknie w terenie:
http://img59.imageshack.us/img59/5738/32225888.jpg
http://img690.imageshack.us/img690/3663/26168461.jpg
Nie doczekaliście się :)
trzykropek mojego synusia przepytali bardziej kompetentni ludzie ,więc się nie wysilaj...
A co w Tarniczce takiego zabawnego ? Po prostu napisałem skąd zostało zrobione zdjęcie. Oczywiście, że się zazieleni tylko szkoda zwierzyny
..wydaje mi się zabawne to zdrobnienie :) i tyle... chyba zacznę używać... na Smoluchów mówiliśmy SMolnik Pierre-dolnik.. więc czemu by nie Tarniczka...
ale to tyle w offtopie... w momencie ogłoszenia alarmu Gopr wyruszył bardzo szybko do akcji.... jakieś pół godziny później straż pożarna z Mokrego Sznura... no no.. pół godziny... jest wynik
Hehe, zdaje się, że mylisz pojęcia kolego. Gdyby zdjęcie zostało zrobione z Tarnicy to uwierz, na pewno bym tak napisał. Koniec offtopa
Dwie fotki z piątku :(
Mi nie chodzi o Tarnicę tylko o nazwę lokalną w masywie Szerokiego.. rozśmieszyła mnie i tyle.. też jest zdrobinieniem, nie wiem czy to mylenie pojęć czy nadmierna wesołowatość, myślałem że w duchu tej wesołowatości odpowiesz. (kropka) A propos Duchów... następny był w okolicy i nie zajrzał...
Padł pomysł by popiół z Krzemienia sprzedawać na najbliższym Rozsypańcu jako relikwie...