Pamiątki z wędrówek !

Chyba każdy czasem ma ochotę zabrać ze sobą namacalny dowód bytności w jakims fajnym miejscu. Wiem, że zdjęcia, filmy ale czasem zasuszona gałązka, jakiś kamyk, szyszka, kawałek sęka o niezwykłych kształtach. Pachnie to długo jeszcze, jak święcone ziele z Łopienki, bukiet mięty itp. W moim pudle z sentymentami znalazłam dziś ...drewienko z łopieńskiego placu budowy. Gdyby nie napis na nim, byłby to zwykły odpad a tak? No niby nic ale zaraz wraca ten czas, kiedy uwijali się przy dzwonnicy cieśle, kiedy przystanęliśmy na pogawędkę z nimi. Wraca wspomnienie tamtej wędrówki, osób które brały w niej udział, nawet pogody jaka spowodowała, że z bazy brnęliśmy w bezkresnym niemal błocie. Chętnie zobaczyłabym takie nietypowe przedmioty budzące Wasze reminiscencje.Załącznik 27589

:razz:Zapomniałam dodać, że jest to też dobry sposób aby "napis dla potomnych" zabrać ze sobą....

oj wuka!!! ale mi dopasowalas z tym tematem!! zabieranie pamiatek to jeszcze wieksza moja pasja niz zostawianie pamiatek po sobie ;)

moje cale mieszkanie to zgrupowanie wszelakich bezuzytecznych rupieci z ktorych kazdy mialby do opowiedzenia dlugasna malownicza historie :-) w pracy teraz siedze wiec dostep do netu mam "z doskoku" ;) wiec rozpisze sie w domu z poparciem zdjeciowym!!

super temat!!!! :-D

Jedna z przykladowych pamiatek to naddunajskie wiosło-- chyba juz wszyscy znaja jego historie ;) -- to moja "najdłuzsza" pamiątka :-D ktora musi stac ukosnie przez przekątną sciany ;)

Jedna z moich ulubionych pamiatek to korzenie- duze, male, o fantazyjnych ksztaltach:

- te przyjechaly z ukrainskich Karpat, znalezione gdzies na bezdrozu zboczy Syniaka. Chyba po raz pierwszy gdy przekraczalismy granice w tłumie "mrowek"- nikt sie na nas nie pchal, jeden koles nabil sie na korzen, reszta juz sie bała ;) Coniektorzy sciszonym glosem pytali toperza : "panie,za ile to mozna opchnąć w Polsce?"

http://images37.fotosik.pl/1349/a338350ee25a5eb8med.jpg

http://images37.fotosik.pl/1349/581699740de2cb7emed.jpg

- fantazyjnego ksztaltu pieniek- znaleziony przy drodze z Łukowa na Zubeńsko. Znalezlismy go z toperzem wedrujac tak sobie z plecakami. Tak mi sie spodobal ze stwierdzilam ze od pieńka nie odejde. A ciezki tak ze ledwo co bylam w stanie go podniesc.. Nie da rady nosic w plecaku, a tu przed nami jeszcze dwa tygodnie wyjazdu.. Ukrylismy go w lesie. Trzy miesiace pozniej wrocilam po niego autem z rodzicami

http://images46.fotosik.pl/1344/f32ceb0933666da9.jpg


- ciekawy płat drzewa znaleziony w rejonie Wzgórz Trzebnickich, w marcowy, ociekajacy plucha, deszczem i błotem dzień. Wtaszczony do skodusi wraz z 5 kg blota, (ktore zreszta tez jezdzi z nami do dzis). Oplatajacy go łancuch znalazlam na drodze w Górach Bialskich

http://images41.fotosik.pl/1333/9a47ca9ddeea7c74med.jpg


- korzen znaleziony na zejściu z hali Cudzichowej w strone Sopotni. Ksztalt umozliwiajacy dogodne przytroczenie do plecaka:

http://images49.fotosik.pl/1340/4d6f5d559fcf9a96.jpg

- beleczka znaleziona w nurtach potoku Jelen kolo Suśca na Roztoczu. Nawet nie taka ciezka ale cholernie niewygodna w niesieniu.. I łatwa do uszkodzenia. Mielismy wyjatkowe szczescie ze jezdzil wtedy bezposredni pociąg Susiec- Oława
Tu jeszcze w potoku:

http://images37.fotosik.pl/1349/a3f7912fa124b84f.jpg

http://images35.fotosik.pl/1198/8fd82ab0b59ddbad.jpg

Tu juz uczestniczy w imprezie na kempingu w Suścu:

http://images49.fotosik.pl/1340/7ce49d4234641151.jpg


Wyjatkowo bogate w skarby okazało sie pewne opuszczone gospodarstwo na zboczach Kosaryszcza na Ukrainie. Opiekujacy sie nim miejscowi gospodarze powiedzieli: weźcie sobie stamtad co sie wam podoba, tam same smieci zostaly...

pozyskalismy tam beczki- do dzis utrzymajacy lekki zapach starej bryndzy:

http://images43.fotosik.pl/1387/0a196e34c3880f01.jpg

homonto:

http://images39.fotosik.pl/1332/0185fce32210601a.jpg

malutką łuskę (ktora zdobi teraz mieszkanie kolegi)

http://images41.fotosik.pl/1333/73f17be89b6fb8bbmed.jpg

Wtedy tez doszlismy do wniosku, ze chodzenie po gorach z ciezkim plecakiem to szczyt wygody i relaksu! jesli ktos ma watpliwosci proponuje spacer przez gory w objeciach z beczka ;)

Niezły z ciebie kolekcjoner :)

Z jednego wyjazdu w rejon Stawow Milickich wrocil z nami snopek siana! prostokatny, zwiazany linkami. Lezal przy drodze.. Musial wypaść z traktora podczas transportu. Ledwo co wszedl przez drzwi do skodusi:

http://images49.fotosik.pl/1340/1c74879392d68fd3.jpg


-- fragment kory znaleziony na wyrebie przy drodze na gore Okole na Pogórzu Kaczawskim (w tle inne opisywane wczesniej pamiatki ;) )

http://images46.fotosik.pl/1344/820cfab561baea5amed.jpg

- Trzymetrowe wiosło naddunajskie- ktore dzielnie przebylo trase: w marszrutce na trasie Wiłkowe -Bielgorod, elekriczce Bielgorod - Odessa, pobycie w przechowalni bagazu w Odessie, podrozy w "kupe" na trasie Odessa- Lwow, taksowką Lwow-Szegini, pieszym przejsciu granicy, busie Medyka-Przemysl, i
podrozy PKP Przemysl- Olawa,

http://images49.fotosik.pl/1340/42085997a8eb40efmed.jpg

https://picasaweb.google.com/uchate....910_UA_wioslo#

- na wszystkich krymskich plażach namietnie zbieramy muszelki:

http://images40.fotosik.pl/1378/c5901733bcbdd8fcmed.jpg


- znalezione w opuszczonej fabryce pod Nowojaworwskiem komunistyczne odezwy i regulaminy BHP- juz po rekontrukcji, na scianie pokoju:

http://images38.fotosik.pl/1377/777304f0680961dfmed.jpg

- przypałacowala kaplica w Gręboszowie na Dolnym Śląsku byla porosnieta dzikim, zdrewniałym juz ze starosci bluszczem. Ktos wycinal piłą jego fragmenty ktore walały sie po calej okolicy:

http://images46.fotosik.pl/1344/b58c293cdbe9a6b9.jpg

http://images47.fotosik.pl/1387/dee94d758db27aca.jpg


Ze spacerów po podoławskich lasach przynieslismy kilka jemioł:

http://images45.fotosik.pl/1388/28ab1aee81575bd1med.jpg

http://images50.fotosik.pl/1396/492ab78cee482162med.jpg

W Trzebieniu w Borach Dolnoslaskich, w opuszczonych budynkach poradzieckich znalezlismy duza ilosc ciekawych tablic z komunistycznymi odezwami, rysunkami i zdjeciami

http://images41.fotosik.pl/1333/c942be8bdf5ac2d3med.jpg


Z Chorwacji przyjechały z nami liście palmowe, ucinane tam przy ulicy w "celach porzdakowych". Udało sie je pozyskac ze śmietnika:

http://images45.fotosik.pl/1388/f11a1c98b7a3138a.jpg

http://images38.fotosik.pl/1377/59c0f959fd1ab69a.jpg

Pamietacie plakat?

http://images45.fotosik.pl/1388/5bcb9ae111b539e9.jpg

Ja pamiętam z mojego pierwszego razu w Bieszczadach przywiozłam sobie kij co z nim sobie wędrowałam... wyciągam w domu, tata pyta
"co to jest?"
a ja że
"buk"
a tata..
"CO? łuk? to się na łuk nie nadaje przecież" nie wiele pomyślał zgiął kolano i mi go złamał...

tyle miałam po moim towarzyszu wędrówek ;))
ale w domu mam też z tego wyjazdu ususzone kwiatki zebrane na trasie Łopienki... :)

buba! takie wiosło też bym chętnie przygarnęła :))

Zapodałbym swoje pamiątki ale co się po Bubie będę powtarzać :) Masę różnych korzeni,kamole (minerały,skały) skamieliny,też je cały czas trzymam.Z ciekawostek to mam kilka świętych śrub,które mnie prześladują oraz pazury leśne.Porobię zdjęcia to się pochwalę ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Browar

Zapodałbym swoje pamiątki ale co się po Bubie będę powtarzać :) Masę różnych korzeni,kamole (minerały,skały) skamieliny,też je cały czas trzymam.Z ciekawostek to mam kilka świętych śrub,które mnie prześladują oraz pazury leśne.Porobię zdjęcia to się pochwalę ;)

---

zapodaj!!! kazdy korzen i kamulec jest jedyny i niepowtarzalny! i koniecznie z opisem skad pochodzi, jaka droge przebyl i historiami z nim zwiazanymi!!!
najbardziej interesuja mnie swiete śruby!
Juz czekam na twoje fotki!!! taaaaaaak!!! :-)

też zazwyczaj przywożę kamyki, kamienie i kamulce. Z Czarnohory zardzewiały drut kolczasty z I WŚ. Największy wyczyn to pół bagażnika kamieni z Sanu / dobre kilkadziesiąt kg./ - by wykonać nagrobek kochanej psinie...

Jedną z moich pamiątek jest taki oto scyzoryk. Znalazłem go w drodze na Dwernik Kamień kilka lat temu. Widać, że najlepsze lata ma już za sobą, że długo i wytrwale komuś służył. Chyba ktoś go zgubił, bo leżał obok zaimprowizowanej ławki.

Buba jestem pod mega wielkim wrażeniem Twoich zdobyczy:).
Dawniej zbierałam wszystko włącznie z kamieniami, ale z biegiem czasu zaczęłam odgracać pokój i dom, ale na pewno gdzieś w szafkach czy pudełkach znajdę coś.Tylko najpierw muszę na te poszukiwania znaleźć trochę czasu

Moje pierwsze pamiątki z wędrówek:
https://lh4.googleusercontent.com/-y...0/DSC07170.JPG

Szczuplejsza, wykręcona z elektriczki dłonią nie kogo innego tylko... zresztą sami nie uwierzycie ;)
I druga, tęższa, z wędrówki po słowackich Bieszczadach, aczkolwiek znaleziona już w Polsce

Łał,czyżbyś też była zbieraczką Świętych Śrub ??
To moje,wszystkie święte,bieszczadzkie ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Browar

Łał,czyżbyś też była zbieraczką Świętych Śrub ??

---

Ja tez! ja tez!!!!

Śruby podlaskie (zabralam tylko jedną) ;)

https://lh5.googleusercontent.com/-g...0/IMG_6119.JPG

Nie ma co, Buba przebiła wszystkich! :))

Relacja o pamiatkach nieco uzupelniona
http://jabolowaballada.blogspot.com/...wycieczek.html

miedzy innymi o kapslach, skrzyniach i butelkach ;)

https://2.bp.blogspot.com/-w9SbVMaOZ...04542964_n.jpg

https://1.bp.blogspot.com/-190qXIhTw...0/IMG_2572.JPG

A córka o mnie mówi że jestem śmieciarzem. Jestem pod wrażeniem, Twojej pasji zbierania pamiątek.