-
Dojo albo sala do fechtunku
Czytanie wątków na forum,ostatnio przypomina mi czytanie bibuły w stanie wojennym.
Jako że byłem wtedy karlusem i miałem mleko pod nosem czytałem szybko...nie ,nie że to było niebezpieczne ,ale kolega z ławki też chciał i...jego kolega tez itd....
A bibuła ,a raczej tekst- po kilku wariantach takich przepychanek stawał się nieczytelny ...zanikał.
Czytanie wątków na forum przypomina mi także serial ,serial z natury z detektywem Monkiem.
Istnieją dwa światy,ludzi spod innych znaków horoskopu.
A miedzy nimi stróżowie prawa. Którzy noszą legalną odznakę.
Którzy pojawiają się na pięć minut przed zakończeniem odcinka i ratują świat.Zatrzymali proces demoralizacji.
Wyznawcy innych gwiazdozbiorów tymczasem obmyślają następny atak,wypuszczają strażników na pole minowe ,a sami oddaleni ,w bezpiecznej odległości, pojedynkują się w pełnym słońcu internetowej chuci.
Myślę,że tego nie zatrzyma nikt.
Może po części w elektronicznym dialogu o to chodzi.
Nie,nie wyznaję chęci wzięcia udziału w szermierce (cherlawy ze mnie piosenkarz).
Potraktowałbym... to jako szkolny pojedynek siedmiolatków,oglądany poprzez okno ,mieszczącej się na drugim piętrze szkolnej świetlicy.
Kto chce niech podziwia uniki,ciosy przeciwników-kogo to nie interesuje- na sali jest mnóstwo ciekawych rzeczy do robienia.
Ale poprzez zabronienie takich czy innych pojedynków nie zmienimy układu gwiazd (czyt. horoskopów).
To protest .
Troszkę więcej wyrozumiałości... a może jakieś referendum...?
na marginesie
zdążyłem przeczytać parę tekstów,zanim zostały skasowane,i zostałem z paroma pytaniami na ustach !
odnośnie stowarzyszenia dbającego o zachowanie dzikości Bieszczad (to chyba pisała sonka-wybacz nie zdążyłem zapisać) co to za zakon?
czy to oznacza ,że rycerze okrągłego stołu Bieszczad dbają o czystość i nieposzlakowane informacje na temat rejonu gór?
wypuszczają powietrze z kół quadów?
niszczą nawierzchnie na świeżo wyremontowanych drogach dojazdowych ?
generują opady atmosferyczne w miejscach przebywania "stonki" ?
mogę spać spokojnie!
i co...nie mogę zadać pytań ,bo...zniknął post ,albo został zamknięty ,
ech
to może tutaj ...taka salka do fechtunku...albo dojo...
za każde przekleństwo ...dwa przysiady...dwa dobre słowa
a nie , wyrzucanie za drzwi i ...niech rodzice przyjdą na drugi trening
:)
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
Pierogowy
Czytanie wątków na forum,ostatnio przypomina mi czytanie bibuły w stanie wojennym.
A ja jestem tym złym cenzorem, który odbiera ludziom swobodę, tłumi wolność i utrwala reżim? Jestem cenzorem z okresu stanu wojennego? Serdecznie Ci dziękuję za takie porównanie.
Cytat:
Zamieszczone przez
Pierogowy
Kto chce niech podziwia uniki,ciosy przeciwników-kogo to nie interesuje- na sali jest mnóstwo ciekawych rzeczy do robienia.
Ja czytam forum (prawie) od deski do deski. Wciskam przycisk "Nowe posty" i czytam. Często nie sprawdzam co jest w jakim dziale i wątku, rozpoznaję to po pierwszych słowach (wersach, akapitach, zdjęciach) postu.
Uważam też, że nawymyślanie komuś w takim wątku wcale nie będzie ożywcze czy oczyszczające. Forum internetowe to nie jest życie, tutaj hamulce puszczają dyskutantom znacznie szybciej i to tutaj ludzie piszą tak, jak nigdy by się do stojącej przed sobą osoby nie odezwali. W życiu dwóch wściekłych na siebie ludzi może sobie dać po pysku i czasem to pomaga, kłótnia na forum zostawia niechęć do drugiej osoby i nie widzę możliwości aby tacy oponenci za chwilę dyskutowali w sposób kulturalny nt. fotografii czy wiersza.
Cytat:
Zamieszczone przez
Pierogowy
zdążyłem przeczytać parę tekstów,zanim zostały skasowane,i zostałem z paroma pytaniami na ustach !
O słodka naiwności... Przeszukaj archiwum forum, przeczytaj te tysiące postów teoretycznie nieobecnej tutaj osoby a będziesz wiedział, że nigdy odpowiedzi na te pytania nie dostaniesz. Bo to nie o to w tym wszystkim idzie.
I na koniec tytuł wątku - czy to było konieczne? Co działoby się na 'dojo' po taką właśnie nazwą?
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
W tym wypadku w pełni popieram Bartolomeo.
Wątek w tematach bieszczadzkich zupełnie nic nie wnosi.
Informacja została podana - i ta pozostała, reszta pogaduszek nadawała się tylko do śmietnika.
Z jedną uwagą - właściwie w śmietniku mogłaby pozostać do wglądu (bez możliwości pisania).
Jak kto taki ciekawski i lubi sobie pogrzebać w śmietniku - mógłby zajrzeć ;)
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Nie mam nic do zarzucenia tutejszemu zespołowi moderatorów. Wybaczcie ale też nie jestem zainteresowana dalszym fechtunkiem. Szkoda mi na to czasu. Jeżeli pozwolicie to będę wrzucać tu informacje o spotkaniach, imprezach nieformalnej grupy osób ze sobą współpracujących na kilku płaszczyznach. Pierwsza z nich jest to promocja bieszczadzkiej przyrody, druga obsługa ruchu turystycznego (w tym wypadku nie będę informować o naszych spotkaniach, gdyż mogłoby to podpaść pod reklamę), trzecia to są wspólne wędrówki po górach. Czwarta to stronka internetowa współtworzona także przez osoby z tego forum. Tu liczę na pomoc.
I tak najbliższe spotkanie w Piwniczce w Ustrzykach D. odbędzie się 16 listopada, prawdopodobnie o godz. 17.00. Gościem będzie pan Grzegorz Leśniewski, znany fotograf przyrody. Zapraszam, bo szykuje się następna świetna impreza. Być może w Piwniczce powstanie galeria fotografii przyrodniczej. Pomysłodawcą spotkań jest Agnieszka z Piwniczki i Mariusz Strusiewicz. 17 listopada jest spotkanie w górach, na które zapraszamy przewodników i miłośników bieszczadzkiej przyrody. Trasa atrakcyjna w Górach Sanocko-Turczańskich, Leszczowate i rezerwat "Cisy w Serednicy", d. cerkiew w Leszczowatem. Organizatorzy Lucy i Mariusz. Mariusz poprowadzi warsztaty fotografii przyrodniczej. Pomysłodawczynią galerii jest Inka Wieczeńska.
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
Pierogowy
(...)
Ale poprzez zabronienie takich czy innych pojedynków nie zmienimy układu gwiazd (czyt. horoskopów).
To protest .
Troszkę więcej wyrozumiałości... a może jakieś referendum...?
(...)
Ja też protestuję ! żadnej demokracji, żadnego referendum.
Nie ma sensu udowadniać to co zostało już dawno udowodnione. Jest mnóstwo płaszczyzn internetowych gdzie nic się nie zabrania.
Tam ściany oblepione są tym czym się ludzie rzucają. Nie wchodzę tam, bo tam jest zbyt dużo gówna.
Dziękuje Tomaszku, już wiem co znaczy słowo "dojo" Tam obowiązują odpowiednie zasady zachowania.
Dlaczego chcesz więc więcej wyrozumiałości dla osób które tych zasad nie przestrzegają ?
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
hallo,
hi,hi,hi "
jako sługa uniżony forum zgadzam się ze wszystkimi "przeciw "( za wszystkie "za"... sobie już podziękowałem );
to może spróbuję zachować kolej i może troszkę -przy okazji rozszerzę myśl:
Bartku-ten stan wojenny to taki czasookres w kontekście do znikania tekstów, nie wyciągaj pochopnych wniosków :)
( a czy jesteś cenzorem ...to już ...dojo odpowie...);
poważnie zastanawiałem się czy tego wątku nie umieścić w dziale : "Prozy i poezji...", ale dział jest zbytnio popularny i poprzez to ,wątek stałby się niewidoczny;
co do tytułu ( dzieńdobrykurwaprzepraszam- to dla tych którzy już go nie zauważyli) - w dalszym ciągu jestem do niego przekonany!
W nazwie skondensowana jest treść wątku- jest miejsce na potyczkę, emocję i wyciszenie.
Poprzez ucinanie go cięciem (a nie jest to NIKYO), powodujesz,że skumulowana agresja zawisa na chwilkę ,ale znowu się odrodzi i... będzie w coraz w brutalniejszy sposób się pojawiała i wylewała na inne wątki ...;
a natura ludzka jest wredna i liczba chętnych katów się spotęguje.
Proszę,potraktuj ten pomysł jakby to było ... jedno z wielu patio w Szkole Ateńskiej...
jest tu miejsce na filozofię; tam -nieopodal wody ,jest przestrzeń dla fotografii; w tym zamglonym zaułku przycupnęli miłośnicy poezji ;
...a to patio- tak to ,przepełnione słońcem w południe -to miejsce do potyczek.
(spacerując po dziedzińcu nie musisz tam zaglądać...ale to miejsce istnieje...czy zostanie przeniesione na drugi koniec ,czy będzie w centrum ,to powinna ukształtować myśl tych ,którzy tą szkołę tworzą...,
a nie... tylko ci co szkołą administrują :) )
Nikt nie każe tam wchodzić nikomu...czasami odgłosy potyczek przedostają się poza mury...zasada funkcjonuje... nie chcesz-nie wchodzisz.
Wybacz moją śmiałość ,ja to sługa uniżony i mimo wszystko znający swoje miejsce przy stole.
Dojo-jest miejscem ćwiczeń,jest miejscem do ćwiczeń różnorakich stylów walki.
Przeciwnikowi stojącemu się nie odmawia,czy jest zielonoskórym, czy też o płci przeciwnej ,czy też posługującemu się maczetą.
Jeżeli wszedłeś na matę,walczysz.
Dojo-to także miejsce do medytacji (zen),miejsce gdzie Budda doznał przebudzenia.
Jak ma ktoś się oczyścić- jeżeli nie ma na to miejsca ???.
Bartku-wybacz moją przemądrzałość (to po babci- herbu Puzyna z Kozielska).
Co do mojej naiwności...jak zwykle masz rację...ale przynajmniej mam tutaj możliwość zadawania pytań,a tak ...nie mam wcale.:)
Odpowiedź na zadane ,wiem, nie jest obowiązkowa, ale wiarygodność adresata wtedy się zmienia...
Czasami dwoistość osobowości sama się gubi ,kto jest kim i...wychodzą ciekawe rzeczy...jak pisanie o sobie w w trzeciej osobie... ,hi,hi,hi :)
Eskalacja nienawiści jest czymś powszednim-
Piszesz ,że w realu osoby walczące poprzez internet stałyby naprzeciwko i nawet na siebie by nie spojrzały...myślę,że właśnie poprzez kumulację nienawiści -zadadzą ciosy w biały dzień...a nie będzie to biała broń.
Basiu-
...wątek w tematach bieszczadzkich nie wiele wnosi...-zgadzam się,dlatego przykleiłem go w of-topie (a co on robi "u góry " ? :) ) ...ale nie do-końca podzielam Twoją opinię, dowiedziałem się przy okazji o pewnych stowarzyszeniach bieszczadzkich -(czy cóś- wybacz wątek zniknął ...) i ...jestem zadziwiony tak pozytywnie...jakaś siła dba o zachowanie bieszczadzkości charakteru Bieszczad (wybaczcie ...ta językowa oboczność , jest dla mnie ciągłym wyzwaniem :)) ,tym bardziej ,że znam osobę ,której nazwisko często się przytacza i nie zauważyłem u niej stroju kawalera zakonu,
zdarza mi się zaglądać do śmietnika...:) ,czasami znajduje tam i nawet szlachetności -kamienne (odkurzacz ma dobrą ssawkę )
:)
Sonka
cieszę się ,że tak bardzo lubimy moderatorów,
lubimy wspólnie ...hm....to w końcu kim ja jestem...,wybacz ...,ta moja wrodzona dwoistość się odezwała :)
co do fechtunku...
twierdzenie,że się nie szuka konfliktu ,a jednocześnie używa obraźliwych epitetów w stosunku do interlokutora, to kłamstwo .
i jeszcze stwarzanie poczucia że jest się ofiarą ,...mocne !
Heniu
a świetlistość ,która może tutaj się objawić ,przeleje się i napełni całe forum,...baa!...cały internet.
cieszę się,że nowe słówko poznałeś i to za moją skromną przyczyną...pozwól,niech się po-napawam tą chwilą ...tak...,teraz już wiem jak się czujesz...jak delektujesz mnie ,często ,wspaniałymi informacjami-obcymi dla mojego przyciasnego kapelusza :),
to ja dziękuję .
co do wyrozumiałości i zasad w dojo...
wyrozumiałość a raczej przyjazność...może to jest przyczyna burz ...a raczej jej brak?
-unikanie konfrontacji ( chociaż CHIBURI nie jest mi obce),ona jest mi najbliższa;
-i ...bycie głuchym -na słodki głosik- namawiający mnie do bezpośredniego zapoznania się z siłą przeciwnika...
ale ...nie jestem obojętny wobec nienawiści, tzn:nie jestem jej wyzbyty.
I czasami zdarza się ,że cienka czerwona linia nie jest tylko abstrakcją;
ale nie o tym .
wątek powstał z myślą o znalezieniu miejsca dla niepochwalanych idei wracania do przeszłości,pewnych błędów popełnionych i rozdrapywania ran ,te ciągłe wkładanie rąk w pokrzywy ...
gdzieś niech to się dzieje...
może tu?
po co przeżywać niemiłą niespodziankę ,czytając jakiś wątek napotykając arogancję i brak szacunku do innych...
zaskakujące jest to ,że robią to zupełnie świetni ludzie !
aha,
nie jestem żadnym etykiem,psychologiem a na zajęciach socjologii (socjologii mass-mediów) zaglądałem w dekolty koleżanek ,siedzących poniżej :))
sługa uniżony
pierogowy
i po co mi to było...( to znowu głos babci...)
:)
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
@Pierogowy.
Miałam już okazję na pewnym innym forum, które z założenia miało nie być moderowane uczestniczyć w dyskusjach dość mocno zaangażowanych (w tym z dwoma lub nawet chyba trzema osobami pisującymi również i na tym forum, ale ogólnie dyskutantów było kilkunastu).
Kiedy dyskusja stała się zbyt "gorąca" i nad racjonalnym myśleniem zaczęły górować emocje moderator po pewnym czasie utworzył folder [dostępny tylko dla zalogowanych użytkowników] o nazwie "szambo" (nie "sala do fechtunku", tylko właśnie "szambo" bo niestety niekiedy taki stawał się poziom tamtejszych dyskusji).
Wszelkie dyskusje, gdzie emocje wymykały się dyskutantom spod kontroli przenoszono do owego "szamba", ale niestety skutek miało to taki, że szambo zaczęło się wylewać poza wyznaczony mu obszar i zalewać również inne wątki.
W końcu, po kilku miesiącach niepokoju na forum, kiedy dyskusje w "szambie" kilkakrotnie przekraczały objętością te wszystkie inne, w końcu dwie lub trzy osoby dostały bana i od tej pory jest spokój (nie licząc pewnych epizodów powrotu jednej z tych osób pod innymi nickami, ale pod tymi innymi nickami też w końcu ta osoba dostała bana).
Jednym słowem nauczona doświadczeniem - jestem za ostrą moderacją, a nie wyznaczaniem jakiegoś "pokoju do kłócenia się", obojętnie jakby się nazywał, "szambo", "śmietnik" czy "sala do fechtunku".
Forum wprawdzie zyskuje wtedy czytelników (bo wszyscy lubią czytać jak się ludzie ze sobą kłócą), ale za to gwałtownie spada jego poziom.
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Osu.
Proszę Admina o usunięcie mego konta. Wszystkich zainteresowanych współpracą, wspólnym włóczeniem się po górach, pracą nas stronką zapraszam serdecznie do naszej przestrzeni wirtualnej.
Osu
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
Basia Z.
@Pierogowy.
Miałam już okazję na pewnym innym forum,
tajemniczo się zrobiło :)
Basiu,
nie twierdzę,że jest to wyjście z sytuacji
i nawet nie przypuszczałem ,że jakiś moderator
(ale czad...moderator...jejku...)
zrobił coś podobnego wcześniej...
( ho,ho,ho nawet spojrzałem na siebie przed chwilką do lustra...założyłem prawą dłoń w okolicach mostka i resztki włosów na czole zwinąłem w ząbek...no,no,no... );
ale problem w dalszym ciągu mnie nurtuje
tzn:nie podoba mi się ingerencja bezpośrednia w posty i wątki i zanik tekstu ,
a wątek pt:" dzieńdobry...."a teraz przemianowany na "Dojo..."miał być jakimś wentylem, gdzie można byłoby to schować...
może jak kapusta,czy też grzyby aż się ukisi...
(w tym miejscu... pozdrawiam Browara- kiszę rydze ,opieńki i podgrzybki :) -już drugi tydzień :) )
,gdyż podczas tych emocji pojawiają się niesamowite stwierdzenia i czyste myśli...
(niestety nie jest to praktyka częsta...ale zdarza się... ).
co do śledzenia wątku typu" szambo" ,...niech każdy czyni co mu sprawia przyjemność...to matematyka ...a matematyka ...ci prawdę powie ( Basiu ...przecież wiesz ! ).
podobno idealizm i anarchia nie chodzą w parze ...
chociaż ciepłe bamboszki mnie tez lubią uzależniać ...
każde forum to ludzie,mniej lub bardziej anonimowi...
różni,
daleki jestem do przykładania jednakowej miary z innych internetowych doświadczeń na bieszczadzkie poletko...
i zdaje sobie sprawę,że te parę osób z innych Ci znanych miejsc spotkań są i tu ..
lubią kurzyć co?! :) ,
a może to tylko kwestia podatnej gleby ?
Basiu...,hm,nie chciałem tego napisać ,ale jakaś konkluzja tak mi sama powstała...-
Ty też klikałaś na tych "agresywnych" forach?
Jak przyjęłaś atak pod swoim adresem?
pozdrawiam
uniżony sługa forum
:
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
Basia Z.
Z jedną uwagą - właściwie w śmietniku mogłaby pozostać do wglądu (bez możliwości pisania).
Jak kto taki ciekawski i lubi sobie pogrzebać w śmietniku - mógłby zajrzeć ;)
Nie zgadzam się. Kasowane są posty, które zdaniem moderatorów nie powinny były w ogóle się pojawić. Przeniesienie ich do śmietnika nic nie zmienia. Jeżeli można przeczytać jak Jaś obraża Agatkę to ma ona prawo czuć się urażona niezależnie od tego gdzie ją obrażano. Były takie czasy, gdzie za obrażanie gości osobiście czuł się odpowiedzialny gospodarz i ja tak to właśnie widzę - jesteśmy tu wszyscy gośćmi ale i gospodarzami (nie tylko moderatorzy, a w zasadzie moderatorzy najmniej, oni są raczej służbą biegającą z miotłą; albo i z miednicą jak goście zbyt zagustują w trunkach) i nie pozwalamy aby u nas, nawet w obórce, obrażano gości.
Nie wyobrażam sobie moderacji forum bez możliwości kasowania postów. Oczywiście można powiedzieć, że posty są kasowane tendencyjnie, niesprawiedliwie, zbyt szybko lub zbyt powoli - ale to już inna dyskusja. Teraz rozmawiamy (tak sądzę) o regułach a nie o ich wprowadzaniu w życie.
Cytat:
Zamieszczone przez
Pierogowy
spojrzałem na siebie przed chwilką do lustra...założyłem prawą dłoń w okolicach mostka i resztki włosów na czole zwinąłem w ząbek...no,no,no...
A to do kogo aluzja Tomku? Każdy moderator tak według Ciebie wygląda albo ma coś w sobie z tego gościa?
Cytat:
Zamieszczone przez
Pierogowy
nie podoba mi się ingerencja bezpośrednia w posty
A gdzie spotkałeś post edytowany przez moderatora? Znajdziesz takie na forum, ale jest ich śladowa liczba. W posty ingeruje się u nas w zasadzie wyłącznie przy okazji wydzielania wątków i raczej w celu rozbudowania postów o cytaty ułatwiające zrozumienie wyodrębnionego tematu. Co więcej nie ma możliwości aby wyedytować post "po cichu", ślad zawsze zostaje.
O kasowaniu postów w całości odpowiedziałem kilka linijek wyżej Basi.
Co miałem napisać napisałem. Będę dalej czytał ale swój udział ograniczę do kasowania postów lub ingerencji w ich treść, a w wolnych chwilach będę trenował buńczuczne przemówienia i walenie pięścią w mównicę.
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
Pierogowy
tajemniczo się zrobiło :)
Bez przesady, po prostu nie chciałam aby ktoś konkretnie poczuł się urażonym.
A przykład jest zapewne jednym z wielu.
Od czasu kiedy używam Internetu, czyli plus minus od roku 1995 zaglądnęłam w sumie na około 10, a może 12 forów o tematyce górskiej - i wszędzie bywało podobnie, wszędzie po jakimś czasie niezbędna była moderacja (w różnej formie).
Tutaj jest taka moim zdaniem - w sam raz.
Cytat:
Zamieszczone przez
Pierogowy
Basiu...,hm,nie chciałem tego napisać ,ale jakaś konkluzja tak mi sama powstała...-
Ty też klikałaś na tych "agresywnych" forach?
Jak przyjęłaś atak pod swoim adresem?
pozdrawiam
uniżony sługa forum
Oczywiście że klikałam, inaczej nie miałabym tych doświadczeń i nie pisała tego.
A ataki - bywają bardzo różne.
Potrafię dyskutować (i to nawet bardzo długo i cierpliwie) z osobami, z którymi się nie zgadzam co do poglądów, jeżeli te osoby reprezentują jakiś choćby minimalny poziom.
Natomiast jeżeli ktoś pisze do mnie w trakcie dyskusji "nie rozmawiam z tobą, bo jesteś gruba stara baba i nic nie umiesz" - to przepraszam, ale takiej dyskusji odmawiam, a post w tym stylu powinien od razu znaleźć się w koszu.
Przed takimi atakami nie umiem się bronić.
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
hallo,
sonka ,
kobiety i wojenka, nie wiem ,zawsze mam mieszane uczucia patrząc na tą sytuację ...
(nie,nie, ja też jestem feministką ...a nawet anty- feministką ,...o !);
już jakiś czas temu Virginia Woolf w "Trzech gwineach" opisała ten konflikt płci...
mężczyźni (w większości ) wojny po prostu lubią,bo "walcząc,mogą marzyc o sławie,spełniać obowiązek,doznawać satysfakcji"...czego kobiety(w większości )nie doznają i w czym nie znajdują przyjemności.
plus maskarada ;
szkoda,że rezygnujesz ;
można to przecież odkręcić i funkcjonować w czarno-białej formie ;
:)
informacje ,które podajesz,(może bez tzw:" wartościujących didaskali ") są potrzebne :)
zwłaszcza,że warsztaty u Grześka plus opowieści o próbach sfotografowania drapieżników w Bieszczadach są warte nagłaśniania !
bartku ,
odnośnie lustra...właśnie tak to sobie wyobrażam, właśnie tak !!!
a co do moderacji postów...gdzie mój tytuł :)
hę?
co do obrażania osób mamy to samo stanowisko- sprawa jasna i nie ulega dyskusji...
tylko to wycinanie...
to mnie dręczy
:)
basiu,
do mnie możesz tak mówić ,nawet się lekko zaczerwienię !!!
zwłaszcza jak sobie przypomnę nasz ostatni ,nocny powrót i krętą drogę po Pogórzu Ciężkowickim...:)
dzięki za wyjaśnienie
:)
Wszystkim szczerze współczuję za czytanie moich , mało gramatycznych wypowiedzi.
Miałem chwilkę i popisałem trochę w " nie na swoich wątkach".
Wybaczcie...
(moje dzieciątko zrzuca dzielnie gorączkę i pewnie jutro wyzdrowieje ...,
więc ... czas wracać do swojego kieratu ,czyli hodowli pomarańczy na księżycu.)
:)
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez Pierogowy tajemniczo się zrobiło :)
...
tzn:nie podoba mi się ingerencja bezpośrednia w posty i wątki i zanik tekstu ,
a wątek pt:" dzieńdobry...."a teraz przemianowany na "Dojo..."miał być jakimś wentylem, gdzie można byłoby to schować...
Całkowicie się zgadzam z Pierogowym..
Cytat:
Zamieszczone przez
bartolomeo
Nie zgadzam się. Kasowane są posty, które zdaniem moderatorów nie powinny były w ogóle się pojawić. ...
Co to znaczy? " ...zdaniem moderatorów" ...nieomylność i traktowanie innych z góry ? "bo Ja tak uważam" ,MY moderatorzy ... ,wyrażasz tu zdanie wszystkich moderatorów?, tak to odbieram i nie tylko ja..typowy przykład cenzora "z najlepszych czasów"
Bawcie się tak dalej , a forum będzie wegetowało. To by było na tyle.
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Przeczytałem te wszystkie wypowiedzi i chciałoby się napisać - zgłupiałem , gdyby nie to że ja już dawno jestem głupi!
Ale głupi czy nie, zrozumiałem przynajmniej trzy rzeczy:
@Henryk uważa że obrzucam swoich oponentów gównem, czemu On, jako prawdziwy Esteta jest przeciwny.
@Pierogowy uważa że właściwie mogę obrzucać, ale gdzieś w kącie.
@bartolomeo uważa że miał, ma i będzie miał rację.
W zasadzie nie podejmuje polemiki, chciałbym jednak przedstawić pewne fakty a także mój pogląd na poruszony tu temat.
Może zacznijmy od faktów:
Na Naszym Forum (piszę Naszym bo jestem tu od 7 lat i jakoś tam identyfikuje się.....) jest Userka zarejestrowana pod czterema nickami. Jeden z tych nicków ma zbanowany, jeden tzw. "zbiorczy" cokolwiek by to znaczyło, jeden obecnie używany i jeden rezerwowy, na czas gdy skończy się dziwna wyrozumiałość Administracji a Modowie przypomną sobie że na Forum obowiązuje również regulamin jako uzupełnienie własnego widzimisię.
I tu pierwsze moje pytanie, jak się to ma do regulaminu? Tak na marginesie , nie jest to pytanie do Mode.... bartolomeo który przyznał otwartym tekstem że kasując posty kierując sie własnym zdaniem a nie regulaminem.
Wszystkie posty na tym Forum, powtarzam, wszystkie (zresztą na tzw. "zielonym" również) podpisane nickiem Sonka, napisała Lucyna, Userka która na tym Forum jest (podobno) zbanowana! Twierdzę tak stanowczo i z cała odpowiedzialnością i potrafię to udowodnić!
Twierdzę równiez równie stanowczo że podane tu fakty znane są Adminowi i Moderatorom. Mnie z kolei znane jest stanowisko Administracji Forum...... i powiem szczerze, gdyby to było moje stanowisko, nie byłbym z niego jakoś specjalnie dumny. Bo to jest zwyczajne chowanie głowy w piasek, taktyka strusia i czekanie, może Pastor wkurwi Lucynę, może Basia Z. ...... Ta nie wytrzyma, pojedzie otwartym tekstem..... zbanuje się Sonke i znów będzie OK!
Nie mam nic przeciwko temu żeby Lucyna pisała na Forum, przeciwnie, jestem za, świadom oczywiście że to nie zależy ode mnie. Jestem jednak przeciwny obecności na Forum dzięki oszustwu i drobnocwaniackim wybiegom. Jeżeli Lucyna chce pisać na Forum to niech się porozumie z Adminem, zresztą swoim znajomym z fejsbuka. Zastrzegam sobie (niech będzie że uzurpuje), prawo do krytyki takich postaw i jest to zgodne w moim przekonaniu z samą istotą i celem Forum. Dyskusja i polemika to w moim przekonaniu kwintesencja forum dyskusyjnego! Widzę tu jednak mnóstwo osób które dyskusję i polemikę uważają za coś brzydkiego, niemal śmierdzącego. To ja się pytam, co te osoby robią na Forum, przecież można założyć bloga, wyłączyć komentarze i monologować do usr........ To smutne że na forum dyskusyjnym przewagę mają zwolennicy monologu............. i zamordyzmu!
A rzecz się zaczęła od tego że Lucyna skopiowała swój własny wpis na fejsbuku, podpisała jako Sonka i umieściła na Forum. Spowodowały to pewną wymianę postów które Mode.... bartolomeo przeniósł do innego wątku, zgodnie z własnymi uprawnieniami........ i własnym widzimisie bo przypominam że wątek był w dziale OT i pewna lekkość wypowiedzi nie była niezgodna z regulaminem........ tylko ze zdaniem Moderatora!
Następny kolejny post w tym wątku informował o odbytym spotkaniu i i o obecności na nim......
Do tego postu również odniosłem się krytycznie ponieważ zawierał treści zwyczajnie nieprawdziwe. W żaden sposób nie mogę się dopatrzeć gdzie złamałem regulamin pisząc w sposób jak najbardziej delikatny że zarówno liczba Uczestników jak i samo Spotkanie to zwyczajna sciema. Od pewnego czasu nikt już nie słyszy i nie czyta że "najlepszy pstrąg smazony jest w OW UNITRA" a najlepsze obiady w Smereku. Dlaczego? Znam odpowiedź na to pytanie ale się od niej uchylę. To prywatna sprawa Lucyny. Teraz najbardziej kultowym lokalem, z najmilszą obsługą, najlepiej karmiącym okazuje się byc pewna "Piwniczka.." w UD. A spotkania??? To taki dodatek do owej "Piwniczki.."
Nie ukrywałem i nie ukrywam że jestem krytyczny wobec takich zachowań i nadal uważam że moją krytyka jest uprawniona i nie przekracza granic. Pozwolę sobie przypomnieć że za ową krytykę zostałem wielokrotnie obrzucony przez Lucynę wyzwiskami, inwektywami a nawet groźbami, co prawdę mówiąc szczerze mnie ubawiło ale i zmotywowało......... do dalszej krytyki bo jak mówiono za poprzedniego ustroju "Krytyka, towarzysze, owszem, jak najbardziej.....byle konstruktywna"
No więc.......... już nie będę krytykował, odechciało mi się, niech żyje poprawność ..... i trochę hipokryzji.......... a obrzucanie gównem???.....kto by to lubił, Henryk ma rację , jeszcze ra powtórzę, niech żyje POprawność!!!
.................................................. ................. Pozdrawiam! + Pastor ręką własną
PS Ja również, podobnie jak jak Lucyna (pseudonim służbowy Sonka), pozwolę sobie na cytat biblijny:
"I poznacie prawdę a prawda Was wyswobodzi" J 8,32 BG
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Mam 2 fora ktore czytuje. Bieszczady.info.pl i pl.rec.paralotnie. Obydwa o dziwo maja wspolny mianownik - pogoda.
Otoz gdy zaczyna sie syf za oknem, ciemno, szaro, czas znowu przestawili na zimowy (o dziwo jeszcze nikt nie zaraportowal ze zegar na forum znowu zle chodzi) zaczynaja sie zadymy na obydwu forach....
Paralotniarze zaczynaja sie kopac po ja... bo powolanie federacji nie wyszlo tak jak powinno, Areoklub Polski to sitwa (jak PZPN), parki narodowe nie pozwalaja latac swobodnie itd.
U nas natomiast jak to w Halloween (tfu) pojawiaja sie duchy. Jedni je wywoluja, inni probuja natychmiast kolkiem osinowym je ubic (nawet gdy empirycznie ich nie stwierdzono).
Moja propozycja to: dajmy spokoj Lucynie, Sonce i innym i wrocmy do glownego tematu forum. Szkoda czasu i zdrowia....
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
admin
.............................Moja propozycja to: dajmy spokoj Lucynie, Sonce i innym i wrocmy do glownego tematu forum. Szkoda czasu i zdrowia....
Ja, wzorem klasyka jestem za.....a nawet przeciw. Masz jednak Adminie moje słowo (podobnie jak i szacunek) że ja już sobie odpuszczam i nie będę absolutnie twierdził że Sonka to Lucyna (no chyba że ktos mnie będzie nachalnie molestował, to wtedy powiem że Sonka to I.W.............noo bo w końcu te posty same sie nie wklejają).
.......................................... Pozdrawiam + Pastor ręką własną
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
@Pastorze.
Lucyna czy też Sonka zapewne ma nas wszystkich za głupków, że nie orientujemy się że jest to jedna i ta sama osoba.
Jako osoba uzależniona od forów nie wytrzymała bana dłużej niż rok i na wszystkich forach na których została zbanowana (ja osobiście oprócz tego znam 3 inne, nie wiem może jest ich więcej) zaczęła jakiś czas temu pisać jako Sonka.
Oczywiście sam sposób pisania - robienie dokładnie tych samych co zawsze błędów w nazwiskach, te same literówki i ta sama stylistyka dekonspirują ją natychmiast.
Z tym, że ja mam na ten temat pogląd inny niż Ty.
Dopóki pisze swoje zaproszenia na imprezy - niech sobie pisze pod dowolnym nickiem, mi to zupełnie nie przeszkadza (oczywiście jeżeli regulamin danego forum zezwala na posiadanie kilku nicków, nie wszystkie fora na to zezwalają)
W imprezach, z racji odległości raczej i tak uczestniczyć nie będę.
Może sobie pisać również to co myśli o Zakapiorach, nie zgadzam się z takimi poglądami, ale dyskutować nie będę.
Dopóki nie atakuje mnie osobiście - niech sobie pisze co chce.
Natomiast jestem przeciwna wszelkim dyskusjom, które w prosty sposób prowadzą do zadymy i dlatego jestem za moderowaniem takich dyskusji w zarodku (oczywiście moich wpisów również).
Może to z mojej strony hipokryzja , ale wolę tak jak jest teraz.
Niepotrzebnie (moim zdaniem) Ty i Michał zaczęliście tą całą dyskusję, która potem znalazła się w koszu.
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
joorg
wyrażasz tu zdanie wszystkich moderatorów?
Nie, nie konsultowałem tego z pozostałymi moderatorami. To moje własne i osobiste przekonanie.
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
Pastor
Na Naszym Forum (piszę Naszym bo jestem tu od 7 lat i jakoś tam identyfikuje się.....) jest Userka zarejestrowana pod czterema nickami.
Pięcioma Pastorze,jesteś nie na bieżąco :twisted:
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
Pastor
Wszystkie posty na tym Forum, powtarzam, wszystkie (zresztą na tzw. "zielonym" również) podpisane nickiem Sonka, napisała Lucyna, Userka która na tym Forum jest (podobno) zbanowana! Twierdzę tak stanowczo i z cała odpowiedzialnością i potrafię to udowodnić!
a to mnie zaciekawiło! bo to że Sonka to najprawdopodobniej Lucyna to jedno, ale udowodnienie tego to co innego.
może brak mi wyobraźni i wiedzy, ale stawiam dolary przeciw orzechom, że tego żaden użytkownik, moderator, ani nawet admin, udowodnić nie jest w stanie.
nie jest nawet w stanie nikt udowodnić, że Sonka to nie np. ja.
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
A czy to naprawde jest takie istotne kim jest Sonka czy ma rozdwojenie jaźni albo pod kogo sie podszywa? Iles razy byly komentarze ze forum jest za malo bieszczadzkie a za bardzo "ogolnopodroznicze" ale jak sie robi z niego "forum detektywistyczne" to juz jest dobrze? :-P
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
A ja wklejam takie coś:
Witamy na Bieszczadkim Forum Dyskusyjnym. Najstarszym i największym forum dyskusyjnym o tematyce bieszczadzkiej w internecie. By w pełni korzystać z możliwości naszego forum możesz się zalogować, a jeśli jeszcze nie posiadasz konta u nas zapraszamy do rejestracji. Tak czy inaczej: Uśmiechnij się, jesteś w Bieszczadach!
Uśmiechnijmy się do siebie
Pozdrawiam
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Tu masz rację Bertrandzie- uśmiechajmy się do siebie, ale żeby nie skończyło się Gogolem ("Z czego się śmiejecie? Z siebie samych się śmiejecie"), albo wręcz, żeby nie było, że jeden użytkownik (użytkowniczka) będzie śmiała się z nas wszystkich, jak to robi w tej chwili.
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
Piskal
albo wręcz, żeby nie było, że jeden użytkownik (użytkowniczka) będzie śmiała się z nas wszystkich, jak to robi w tej chwili.
A niechże się śmieje na zdrowie !
A nam wszystkim odrobina autoironii też nie zaszkodzi.
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
hallo;
to może jeszcze raz wrócę do meritum:
uważam ,że pewne zachowania i słowne kłótnie należałoby ..." skanalizować ",
ale jestem przeciwny ich wycinaniu,
stąd pomysł na dojo.
widzę to tak...powstaje jakaś zajadła utarczka,podczas ,której nerwy przysłaniają myśli ...
wtedy jaśnie moderatorowy szlachcic(szlachcianka) wrzuca go do ...dojo;
a tam pojedynek w słońcu ma zupełnie inny charakter...i ...
moim zdaniem nabiera blasku i w końcu argumenty blakną aż w końcu...
(nie od razu wszystko trzeba wyznać ...prawda ?)
spróbujmy...,jak się nie uda- wątek ląduje w koszu !
to tyle ,odnośnie wstępu.
:)
joorg-u
dzięki ,tak czułem ,że myśl wolnomularska nie jest ci obca...
:)
to jest nas dwóch !
Pastorze
nie śmiem,ale moja biblijna niewierność mi pomaga ...
otóż ...forma w jakiej wielebność przywołuje zbłąkane owieczki do porządku w stadzie ,troszkę mnie przeraziła :)
wręcz porównałbym to do zrezygnowania z kija na rzecz ...karabinu,
ta forma !...co nie znaczy ,że nie należy uważać na drapieżnika przebranego w najbielszą,mięciutką skórę owcy !
co do zgłupienia ...itd.
jestem pewien ,że " inteligencja pastorowi wszystko wybaczy " :)
Adminie
jestem uniżenie kontent ,że niebiosa odezwały się na moim czyt: parweniuszowskim wątku, :)
czołem ubijam nierówności przed obliczem wielmożności :)
odnośnie meteorologii i narastania niepopularnych zachowań w internecie...
-otóż-
w kulturze Olmeków ,za czkawkę ,która męczyła władcę ,wg.kapłanów -jaguarów -odpowiedzialny była faza ,w której akurat znajdował się księżyc...
dopisze tylko ,że cywilizacja upadła ok. 400r.p.n.e ...i do dziś nie znamy genezy zaistniałej wtedy sytuacji .
Podejrzewają, co niektórzy specjaliści ,że powodem było środowisko (matka natura ) ,
dotyczy to przynajmniej niezrozumiałego- opuszczania miast- w pełni rozkwitu !
buba
Twoje pytanie dotyczy treści i raczej skodyfikowane jest poprzez regulamin forum...
myślę,że każdy z nas ma swoją odpowiedź...
hm...forum detektywistyczne...moim zdaniem forum też takim jest !
(bertrandowa zagadka...znasz Bieszczady?detale...zagadki Tolka banana...zagadki z cerkwią w tle...itd .
i prawie co trzeci post rozpoczyna się od słów: szukam... ))
:)
chyba siła w tym ,że przenikają się tutaj różne składowe i to jest właśnie świetne !
:)
bertrand,Piskal,Basia
uśmiechu nigdy nie za wiele...
ale,jak jest ktoś czuły na śmiech z własnych przywar- to (obawiam się ) bieszczadzkie powietrze może mu zaszkodzić ...
jest tyle różnych pasm ,że na pewno znajdzie odpowiednią poziomicę do swoich wad i zalet.
a czy to będzie chichot czas pokaże...
Wracając do dojo...
jedna z zasad mówi ,że wchodzimy tam na boso,
i ...przed opuszczeniem -zbieramy po sobie wszystkie śmieci;
żeby ,ktoś się nie skaleczył !
sługa forum uniżony,
pierogowy.
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Wczoraj po 22.00 na facebooku Lucy rozpaliła forumowy bieszczadzki ogień. Płomienie skoczyły na łatwopalne drewienka i mamy wspaniałe ognisko w cieple którego grzeje się wielu z nas. Zapraszam http://www.facebook.com/groups/305179576263122/
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Ja przepraszam bardzo, bo nie jestem face z facebook'a i nie widzę nic a zainteresował mnie ten forumowy bieszczadzki ogień. Co to takiego?
(zaznaczam, że to zwykłe pytanie - bez wchodzenia na dojo, salę do fechtunku czy przystępowania do forumowego bractwa śledczego :mrgreen:)
aaaaa jeszcze jedno - tak przy okazji: co to znaczy, użyte w poście Sonki "osu"? :roll:
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Wczoraj po 22.00 nie wiedząc, że dzieje się coś ważnego na Facebooku poszedłem spać. W czasie kiedy spokojnie spałem, Lucyna dodała mnie do założonej przez siebie grupy "Bieszczady".
W tej chwili w tej grupie już jest 177 "członków". Myślę, że ilość "członków" tej grupy będzie rosnąć, gdyż Lucyna ma na Facebooku 629 "znajomych".
Lucyna, gratuluję pomysłu "rozpalenia bieszczadzkiego ognia" na Facebooku.
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Ja na ten przykład, wczoraj poszedłem spać na pewno przed 22, ale obudziłem się dziś dość wcześnie, tak gdzieś za dziesięć piąta. Za oknem zobaczyłem jakąś poświatę, całkiem byłem nieświadom, że to biły łuny w Bieszczadach z rozpalonych booków. Nie wiem ilu znajomych ma Maciek, ale na pewno ma pięć córek. Chciałbym mu gorąco pogratulować!
PS
Jaką potrawę najbardziej lubicie?
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
sir Bazyl
Jaką potrawę najbardziej lubicie?
Żurek
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
sir Bazyl
Ja na ten przykład, wczoraj poszedłem spać na pewno przed 22, ale obudziłem się dziś dość wcześnie, tak gdzieś za dziesięć piąta. Za oknem zobaczyłem jakąś poświatę, całkiem byłem nieświadom, że to biły łuny w Bieszczadach z rozpalonych booków. Nie wiem ilu znajomych ma Maciek, ale na pewno ma pięć córek. Chciałbym mu gorąco pogratulować!
PS
Jaką potrawę najbardziej lubicie?
No tak, poszedłeś spać wcześniej bo nie miałeś okazji poznać co to jest "czeski film"
ja też nie istnieję bo nie jestem na facece-cośtam, ale potwierdzam że poranne łuny mocno biły od wschodu. teraz już wiem że Lucy rozpaliła bieszczadzki ogień.
Na pytanie : Jaką potrawę najbardziej lubicie?
odpowiadam : piwo lane
p.s na szczęście plecak już spakowany i podskakuje z radości
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Ja też żurek!
A najlepszy jadłem w Krakowie w "Ogniem i mieczem" ale nazywał się Pituch....
Ło Matko Bana dostanę chyba...
Pozdrawiam
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Czy ktoś wie, jak odejść stamtąd? Nie chciałem tam być, nikt mnie nie pytał. Będę wdzięczny o podpowiedź, jak odejść od od tego ognia? Ja też tam jestem pomimo tego, że nie chciałem. Będę wdzięczny za instrukcję...
Pozdrawiam i proszę o pomoc! Może być na PW
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Robert ....chyba się nie da :mrgreen:.....ta cholerna twarzoksiążka tak ma...teraz będziesz się grzał przy tym ogieńku piekielnym :twisted:
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
bertrand236
Czy ktoś wie, jak odejść stamtąd?
Bertrand, co Ci się stało? Nie chcesz być przy bieszczadzkim ognisku?
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
tomas pablo
Robert ....chyba się nie da :mrgreen:.....ta cholerna twarzoksiążka tak ma...teraz będziesz się grzał przy tym ogieńku piekielnym :twisted:
Przy ogniu członków przybywa. W chwili obecnej już 200 użytkowników się grzeje.:grin:
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
No to instrukcja "techniczna" dla użytkowników FB, gdyż udało mi się już opuścić kilka grup, do których pochopnie się zapisałam, lub mnie zapisano bez mojej wiedzy (akurat w tej nie jestem).
Po prawej stronie pod obrazkiem, drugi od prawej jest znaczek "gwiazdki".
Pierwsza od prawej jest "lupka" do szukania, ale dla nas istotna jest "gwiazdka", zaraz na lewo od niej.
Po naciśnięciu tej "gwiazdki" pojawia się rozwijalne menu w którym mamy:
Utwórz wydarzenie
Utwórz grupę
----------------------
Dodaj do ulubionych
Zgłoś grupę
Opuść grupę
Wybieramy "opuść grupę" i to wszystko. Finito.
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Dzięki Basiu za instrukcję, ja też zostałam posadzona przy tym ogniu, można rzec na siłę, nikt się mnie nie pytał. Zwykle w życiu nie przydarzają mi się takie sytuacje, całe szczęście to tylko magia internetu :))) Pozdrawiam tych co przy ogniu i tych co głęboko w ciemny las !!
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Wszelki duch!!! :-) Niesamowita ta Lucyna czy jej świta!! potrafia duchy wywolywac! Na forum Barnaba i Anyczka sie pojawili!!! :-D
Nie wiem czemu ale przypomnialam sobie taki obrazek co wisial u nas w szkole na scianie- pali sie ognisko, przy nim tancza jakies buszmeny a do okolicznych drzew przywiazane duzo ludzi ktorzy tylko patrza jak spier*** zeby nie skonczyc w zupie ;)
Nowoczesnosc, internety, szajs-zbuki a problemy wciaz te same ;)
-
Odp: Dojo albo sala do fechtunku
Cytat:
Zamieszczone przez
buba
Nie wiem czemu ale przypomnialam sobie taki obrazek co wisial u nas w szkole na scianie- pali sie ognisko, przy nim tancza jakies buszmeny a do okolicznych drzew przywiazane duzo ludzi ktorzy tylko patrza jak spier*** zeby nie skonczyc w zupie ;)
Nowoczesnosc, internety, szajs-zbuki a problemy wciaz te same ;)
Jak na razie ja siedzę cicho przy ognisku. Mam nadzieję, że Lucyna nie wrzuci mnie do kotła.:-D