Wersja do druku
Czesc, jako ze duzą część Bieszczadów mam już złażoną, chciałbym w końcu zaliczyć szlak graniczny. Rozumiem, że w Bieszczadach zaczyna on sie w Nowym Łupkowie, a kończy w Ustrzykach Górnych, czy są jakieś inne miejsca rozpoczęcia?
Ponieważ nie znam tego szlaku, mam pytanie, jak go najlepiej rozplanować i gdzie spać (żeby nie schodzić do większych miejscowości), bierzemy opcję bez namiotu (a w ogóle to można by go z namiotem zrobić?). Dzieki i pozdr.
Jak nie chcesz schodzić, to moim zdaniem namiot to najlepsze wyjście. Miejsc na rozbicie ile chcesz (pas szeroki). Miejsca z wodą blisko granicy i troszkę dalej też są. Nowy Łupków- Kremenaros (dalej już UA)- Ustrzyki Górne
Można nocować w Balnicy u Wojtka Judy i w Roztokach. Dalej to już noclegu na szlaku nie ma; trzeba schodzić. Namiot oczywiście ale do granicy PN. Dalej formalnie zabronione
Czyli dobrze rozumiem, że zaczynam w Nowym Łupkowie (jak się tam dostać?) i dochodzę niebieskim szlakiem do Granicznego (do Głębokiego Wierchu - Wysoki Groń)? Pierwszy nocleg w Balnicy, drugi w Roztokach, i trzeci dzień to długa trasa od Roztoki i Okrąglika, przez Rabią Skałę i Rawkę, aż Ustrzyk Górnych? W długich odcinkach jestem wprawiony, więc w to nie problem.
- - - Updated - - -
Nie jestem zbyt wprawiony w wędrówce z namiotem. Właśnie woda i żarcie mogłyby być problemem, bo osprzęt (kuchenki itd) mam. Pomyślę jeszcze.
A w wędrówce z ciężkim plecakiem jesteś wprawiony? :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez JoeSimpson
Od Roztok do Ustrzyk G. to trasa na cały dzień, od świtu do zmierzchu. Jeżeli zdajesz sobie z tego sprawę i wiesz, że dasz radę, to idź. Nie wątpię, że są tacy co potrafią :smile: Ale jak nigdy nie zrobiłeś z kilkunastokilowym plecakiem 30km w jeden dzień to się jeszcze zastanów.
np pociągiem w łikendy , albo autobusem w dni powszednieCytat:
Zamieszczone przez JoeSimpson
,Zawsze możesz zejść na nocleg do RuninyCytat:
Zamieszczone przez JoeSimpson
Spokojnie, 10-12kg?? (plecak 40l) i ostatnio moj rekord to 52km, z Terki do Schroniska na Przyslupiu Carynskim z prawie godzinnym czekaniem na zakonczenie burzy 3 minuty od szczytu Dwernika-Kamienia. To byl dlugi ale piekny dzien. 30 km to za malo ;)
52km z Terki na Przysłup? Którędy szedłeś?Cytat:
Zamieszczone przez JoeSimpson
https://www.endomondo.com/users/2185...outs/972225427
Co prawda Endomondo mógł trochę podrasować odległość, chociąż błądzenia trochę było też na początku.
Nie wierz w te 52km, bez błądzenia to jest trasa może na 30-35km. Twój GPS tak pływa, że zawyża Ci pomiar o kilkadziesiąt procent (na końcowym odcinku, szutrówką przez Caryńskie, nawet o 50%).
Na granicznym przy rzeczywistej odległości ok. 30km, przy takim pływaniu GPSa, też dostaniesz pomiar na poziomie 50km lub więcej. Od Roztok do Ustrzyk G. masz, moim zdaniem, trasę bardziej wymagającą niż Terka-Przysłup.
Nie ma już wiaty po słowackiej stronie na Przełęczy pod Czerteżem? Jeszcze parę lat temu była...Cytat:
Zamieszczone przez creamcheese
Mam nadzieję, że jest i że ma się dobrze. Ale skoro JoeSimpson szuka długich tras:
to o długich rozmawiamy.Cytat:
Zamieszczone przez JoeSimpson
Nad Roztokami stoi nowa wiec może i tam nową postawili. A jeśli nie to w namiocie można spokojnie przekimać.Cytat:
Zamieszczone przez Dlugi
Ja po prostu chcę zrobić szlak graniczny, najlepiej bez namiotu/kuchenki. Jeśli brak noclegu wymusza taki odcinek, to taki będę musiał iść, jeśli są jakieś inne opcje (np. ta wspomniana Runina), to mogę podzielić trasę na krótsze odcinki. Rozumiem, ze po drodze z zaopatrzeniem w zarcie i wode tez nie za ciekawie?
Pytanie należy podzielić na dwie części.Cytat:
Zamieszczone przez JoeSimpson
1. Część wodna. W Karpatach wody jest jeszcze sporo. I albo umiesz szukać wody, albo wywiadujesz się, gdzie ona jest.
2. Część żarciowa. Mapę oglądałeś - no to wszystko wiesz. W Wojtka w Balnicy coś tam możesz kupić. Nawet piwo:-)
Na Przełęczy pod Czerteżą też jest nowa.Cytat:
Zamieszczone przez coshoo
Załącznik 43442
A mógłbyś powiedzieć jak dokładnie (i skąd) w te dni powszednie bo szukam i nic nie mogę znaleźć.Cytat:
Zamieszczone przez don Enrico
Klik.
A ta Runina, nocowal tam ktos, jaka baza noclegowa?Cytat:
Zamieszczone przez don Enrico
Klik.
Nocowałem 2 lata temu. Chałupa drewniana z łożkami, z kuchnią, był gaz i bardzo ciekawy system grzania wody w łazience (trzeba było samemu rozpalić). Bardzo blisko bar gdzie ciekawie integrowało się z lokalnymi drwalami :). Tylko zejście do wioski ze szlaku granicznego mega strome. To chyba był jedyny raz kiedy idąc w dól zajęło to mi więcej czasu niż potem podejście pod górę. Zadzwoń tam albo napisz maila i się dowiesz jak to teraz wygląda.Cytat:
Zamieszczone przez JoeSimpson
Jest też alternatywa noclegowa w Runinie , czyli wiata bliźniacza do tej stojącej na Przełęczy nad Roztokami.
Krótko mówiąc domek zbity z desek i nic więcej (oprócz szemrzącego strumyka)
Ok, zrobiem szlak z noclegami w Balnicy i Runinie. Szlak bardzo fajny i na pewno jeszcze jakies odcinki się zahaczy, szczególnie w okolicy Płaszy, Runiny, Rabiej Skały, czy nawet od Balnicy na wschód. Poza tym, nie widziałem że Runina jest tak ładnie położona, u stóp takich opadających kaskadami gór, które fajnie widać z daleka z Jasła, zawsze się zastanawiałem co tam jest, a tu proszę, zdarzylo sie tam nawet spac.
Nocleg w Runinie umawiałem telefonicznie w Chałupie u Mariana, ale ze tam nie bylo miejsca, to zalatwili mi nocleg kilkadziesiat metrow dalej, i nawet tam zaprowadzili jak dotarlem. Bardzo dobre, wrecz hotelowe warunki, polecam, ja zaplacilem 10 euro za jedna osobe/1 noc. Dlugi, pietrowy obiekt, murowano-drewniany, na dole duza kuchnia z malym 2-os. pokojem, na poddaszu pokoj z 4 lozkami, wszystko nowiuskie i pachnace drewnem. W kuchni oprocz mikrofali nawet opiekacz do chleba, w łazience reczniki, wiec jakby ktos chcial z rodzina to mozna, ja bylem w szoku za takie cos w takie wiosce jest. Ponizej fotka wizytowki, moze komus sie przyda.
A Saris w karczmie (be jedzenia, same alkohole) smakowal jak najlepsze piwo na swiecie, super zimny i esencjonalny z beczki, fakt ze gosc go z 10 minut nalewa, ale warto czekac, z butelki czy z puszki tak nie smakuje, nie bede nawet porownywal do mainstreamu polskiego z "żółcią bydlęcą".
Załącznik 43462
Czy do Lupkowa da się jeszcze jakoś dostac komunikacją publiczną?
Chcialbym zrobic szlak niebieski od Lupkowa na zachód (Karpacki), ale najbliższy transport to chyba tylko do Komńczy bądź Wisloka Wielkiego?
Masz szansę .
Otóż z okazji istnienia 150 -lecia kolei w Bieszczadach ma jechać pociąg w dniu 21 maja o 10.00 z Zagórza w stronę Komańczy.
o 13,12 kurs powrotny
Warto skorzystać !!!!
bo nie wiadomo czy następny nie będzie za 50 lat ?