-
Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcji.
Pojawiło się kilka dni wolnego i trzeba było je jakoś wykorzystać. Padło na wyprawę rowerową w rejony Roztocza. Nie ukrywam, że częściowo zainspirowały mnie dawne relacje z tego forum.
DZIEŃ 1 - Środa - 15 sierpnia
Spakowany, wczesnym rankiem, wsiadam ze swoim wehikułem do "wakacyjnego" pociągu. Jestem wcześnie więc jeszcze wagon pusty.
http://s1.bild.me/bilder/110417/9686...-Lublin900.jpg
Przed odjazdem pociąg się zapełnia i jest sporo rowerzystów. Koło za kołem turlamy się ponad trzy godziny w stronę Roztocza. Połowa pociągu wysiada w Zwierzyńcu, ja jadę do końca trasy czyli Bełżca. W Zwierzyńcu zaczyna padać. Pogoda się nie zmienia i wysiadam wraz z dwójką innych rowerzystów z sakwami w strugach deszczu. Stacyjka do okazałych nie należy, nie ma nawet gdzie się sensownie schować przed deszczem. We trójkę z rowerami chowamy się w jakiejś wnęce z zadaszeniem. Przegryzłem, popiłem, przebrałem się, pożegnałem i ruszyłem w stronę centrum Bełżca. Chcę zobaczyć pierwszą cerkiew. Pogoda póki co stabilna, czyli ładnie leje. Staję sobie pod drzewem koło cerkwi i kombinuję jak tu wyciągnąć aparat. Pierwsza fotka spod lipy.
http://s1.bild.me/bilder/110417/3226..._380_ec900.jpg
Niebo się lituje i przestaje padać, mogę połazić z aparatem i coś popstrykać.
http://s1.bild.me/bilder/110417/7266..._380_ec900.jpg
Miałem jechać terenowo czyli polnymi drogami, pogoda mi pokrzyżowała plany więc obieram kierunek Hrebenne i jadę ruchliwą szosą.
Zaczyna ponownie padać. Mijam stację kolejową, dwójka rowerzystów która jechała ze mną jeszcze nie wyruszyła. Czasami robię przerwę pod napotkanym zadaszeniem.
http://s1.bild.me/bilder/110417/7745...-drodze900.jpg
Przed Lubyczą Królewską odbijam od głównej drogi do przysiółka Kniazie. Chronię się przed deszczem pod cmentarną drewnianą dzwonnicą.
http://s1.bild.me/bilder/110417/1307...Kniazie900.jpg
Nie byłem jeszcze w tych rejonach i muszę przyznać, że bruśnieńskie krzyże mnie urzekły. Cmentarze są bardziej klimatyczne niż te w Beskidzie Niskim.
http://s1.bild.me/bilder/110417/5123...Kniazie900.jpg
http://s1.bild.me/bilder/110417/8716...Kniazie900.jpg
Ruszam dalej w poszukiwaniu ruiny cerkwi w Kniaziach. Wita mnie tabliczka "zakaz wstępu, teren prywatny" a za nią tablica turystyczna z opisem i cerkiew. Łamię zakaz i wkraczam na teren prywatny obejrzeć cerkiew i cmentarz. Deszcz ponownie ustaje i pozwala wyciągnąć aparat.
http://s1.bild.me/bilder/110417/3971...Kniazie900.jpg
http://s1.bild.me/bilder/110417/6286...Kniazie700.jpg
Mknę dalej szosą na Hrebenne, w końcu przestaje padać i można zrzucić mokre ubranie i jechać na lekko.
Następny przystanek cerkiew w Hrebennem.
http://s1.bild.me/bilder/110417/9462...rebenne900.jpg
Opuszczam w końcu ruchliwą drogę. Kolejny postój w Siedliskach przy kapliczce i źródełku. Gorący posiłek, kalorie i wilgoć uzupełnione.
http://s1.bild.me/bilder/110417/1497...edliska900.jpg
W Siedliskach kapliczek i źródełek jest kilka, jest też i stara cerkiew.
http://s1.bild.me/bilder/110417/3698...edliska900.jpg
Zbliżam się do doliny Werchraty. Z górki widać kolejną cerkiew, tym razem w Prusiech (Tak się odmienia?).
http://s1.bild.me/bilder/110417/5055...-Prusie900.jpg
Roztoczańskie krzyże...
http://s1.bild.me/bilder/110417/7500...rchrata900.jpg
Podjazdów i zjazdów nie brakuje...
http://s1.bild.me/bilder/110417/3595...rchrata900.jpg
Kopuła werchradzkiej cerkwi...
http://s1.bild.me/bilder/110417/8661...rchrata900.jpg
Bobrowe leśne rozlewiska...
http://s1.bild.me/bilder/110417/4218..._cierza900.jpg
Docieram do malowniczego cmentarza i cerkwiska w Dziewięcierzu.
http://s1.bild.me/bilder/110417/7149...1_cierz900.jpg
Cerkwisko otoczone murem i dwiema bramami.
http://s1.bild.me/bilder/110417/4232...1_cierz900.jpg
Dalej toczę się leśnymi drogami. Odnajduję kamyczek z dziurką. W sumie to atrakcja jest oznaczona, nawet mini parking zrobili.
http://s1.bild.me/bilder/110417/6740..._324_ca900.jpg
Dookoła bukowe lasy, jary, klimat prawie górski. Udaję się do kapliczki przy źródłach w Nowinach Horynieckich i robię dłuższy postój. Miejsce bardzo ładne, ale nieco przeładowane ilością sakralnych budowli. No i tłumy ludzi. Ciężko zrobić zdjęcie bez turystów w tle.
http://s1.bild.me/bilder/110417/5970...nieckie900.jpg
Zaczynam rozglądać się za miejscem noclegowym, kręcę się po okolicy...
http://s1.bild.me/bilder/110417/5062...nieckie900.jpg
W końcu rozbijam mój wigwam kilkaset metrów od kapliczki, na górce. Zrobione ponad 60 km, pora spać.
http://s1.bild.me/bilder/110417/4232...nieckie900.jpg
C.D.N.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
coshoo
Nie byłem jeszcze w tych rejonach i muszę przyznać, że bruśnieńskie krzyże mnie urzekły.
Tak, to są miejsca, w które się ciągle powraca.
Cytat:
Zamieszczone przez
coshoo
Z górki widać kolejną cerkiew, tym razem w Prusiech (Tak się odmienia?).
Miejscowi mówią "w Prusiu".
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
coshoo
A ten wigwam to tylko na rower ?
bo jak dla człowieka to trochę przewiewny ?
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
A ten wigwam to tylko na rower ?
Rower to stoi na przedwigwamiu :-)
A przy okazji - popatrz pan, jakie to teraz eleganckie maszty do wigwamów sprzedają!
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
A ten wigwam to tylko na rower ?
bo jak dla człowieka to trochę przewiewny ?
Lato jest, powietrza nigdy za dużo. :smile:
Z tej perspektywy może nie wygląda, ale spałem już w niejeden deszcz i było OK.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Rewelacyjna relacja, piękne zdjęcia. Tak sobie zajrzałem na sekundkę w przerwie w pracy i odleciałem :) Chciałoby się tam być. A sposób noclegowania ("nocleżenia"?) podziwiam. Zwierzaków i złych ludzi się nie obawiasz?
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
motylanoga
A sposób noclegowania ("nocleżenia"?) podziwiam. Zwierzaków i złych ludzi się nie obawiasz?
Nie, przyzwyczajony jestem do spania w lesie.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Zwierz ludziom zła nie czyni, a źli ludzie po lesie się nie plączą.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
DZIEŃ 2 - Czwartek - 16 sierpnia
Noc minęła spokojnie. O świcie spakowałem graty i zjechałem do źródełka i kaplicy. Pusto, cicho, tak jak lubię.
http://s1.bild.me/bilder/110417/1810...nieckie900.jpg
Gorąca kawa, śniadanie, jakiś deser i gotowy do dalszej drogi. Jeszcze chwila na odsapnięcie i kilka fotografii.
http://s1.bild.me/bilder/110417/1969...nieckie900.jpg
Dzień zapowiada się pogodnie. Wyjechałem na początek wsi Nowiny Horynieckie, zajrzałem na cmentarz wojenny. Nie udało mi się znaleźć krzyża Wittmanna, w sumie nie wiedziałem gdzie go szukać i zielsko duże. Jadę dalej.
http://s1.bild.me/bilder/110417/1776...nieckie900.jpg
Docieram do uśpionego Horyńca i jadę do Radruża. Chyba najbardziej znanej roztoczańskej cerkwi. Cerkiew ładna, ale trochę jestem rozczarowany. Brama zamknięta, wejście za opłatą, jestem za wcześnie i nieczynne. No nic oglądam sobie zza muru.
http://s1.bild.me/bilder/110417/5036...u__380_900.jpg
Obok klimatyczny cmentarz.
http://s1.bild.me/bilder/110417/4236...u__380_900.jpg
Druga radrużańska cerkiew.
http://s1.bild.me/bilder/110417/8637...u__380_900.jpg
Wracam w stronę Horyńca. Zbaczam do wioski Krzywe z cichą nadzieją odnalezienia cmentarza i ruiny dzwonnicy. Znowu się nie udało, chyba brak samozaparcia.
http://s1.bild.me/bilder/110417/1323...-Krzywe900.jpg
Jadę przez Podemszczyznę. Mijam pochowane tu i ówdzie kamienne krzyże...
http://s1.bild.me/bilder/110417/7817...zczyzna900.jpg
http://s1.bild.me/bilder/110417/8255...zczyzna900.jpg
...i leśny cmentarz.
http://s1.bild.me/bilder/110417/9861...zczyzna900.jpg
Wkrótce opuszczam asfalt i śmigam leśnymi drogami.
http://s1.bild.me/bilder/110417/8895...-Brusna900.jpg
Dotarłem do Gorajca i kolejnej cerkwi.
http://s1.bild.me/bilder/110417/1877...Gorajec900.jpg
http://s1.bild.me/bilder/110417/7064...Gorajec900.jpg
Zrobiłem dużą pętelkę i docieram do Chotylubia. Oczywiście nie może zabraknąć cerkwi i cmentarza.
http://s1.bild.me/bilder/110417/2309...hotylub900.jpg
http://s1.bild.me/bilder/110417/8328...hotylub900.jpg
Bruśnieńska chata...
http://s1.bild.me/bilder/110417/8943...-Brusno900.jpg
Jeszcze jedną cerkiew tego dnia odwiedziłem, w Nowym Bruśnie.
http://s1.bild.me/bilder/110417/9588...-Brusno900.jpg
Niedaleko cerkwi postój przy wiejskim sklepie, mały, kameralny, taki jaki lubię. Piwo smakowało wyśmienicie. W pobliżu gawędzili na różne tematy miejscowi oraz siedziała również trójka turystów na rowerach na lekko. Jedna z tych osób wyglądała jakoś znajomo. Miała ciemne okulary i kaszkiet ale wtedy byłem pewny na 80% że to Robert Korzeniowski. Upewniłem się dalej na cmentarzu w Starym Bruśnie, gdzie zamieniłem kilka zdań przy ponownym spotkaniu. Kameralny sklepik przy ulicy:
http://s1.bild.me/bilder/110417/2500...-Brusno900.jpg
Cmentarz w Starym Bruśnie. Jeden z ładniejszych jakie widziałem.
http://s1.bild.me/bilder/110417/1592...-Brusno900.jpg
http://s1.bild.me/bilder/110417/2054...-Brusno900.jpg
Zjeżdżam w głąb lasu starą zarośniętą drogą. Podobno gdzieś tutaj jest ruina kapliczki nad Bruśnianką. Pokrzywy po pas, wszędzie zielsko. Marne szanse bez dogłębnej penetracji. Szukam sobie fajnego miejsca nad potoczkiem. Gruntowna kąpiel odmładza o dziesięć lat.
http://s1.bild.me/bilder/110417/2058...k__261_900.jpg
Wykąpany, najedzony łażę sobie korytem rzeczki i w końcu coś udaje mi się znaleźć. Kapliczkę w ruinie dobija natura powalonymi drzewami.
http://s1.bild.me/bilder/110417/1307...k__261_900.jpg
http://s1.bild.me/bilder/110417/7752...k__261_900.jpg
Rozbijam obóz.
http://s1.bild.me/bilder/110417/9030...k__261_900.jpg
Zbliża się wieczór. Z nieba zaczyna kapać. Czas na leżakowanie w śpiworze.
http://s1.bild.me/bilder/110417/3127...k__261_900.jpg
W nocy deszcz się ustabilizował, czyli pada konkretnie. Lubię spać przy dźwiękach deszczu.
C.D.N.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Szkoda, że nie udało Ci się znaleźć dzwonnicy w Krzywem. Kiedyś z iaa i Wojtkiem Pyszem udało nam się ją po zawziętych poszukiwaniach zlokalizować, bardzo jestem ciekawy w jakim stanie jest obecnie. A raczej czy w ogóle jeszcze jest...
http://cerkwie.podkarpacia.pl/Cerkwi...719_173924.jpg
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
coshoo
Wyjechałem na początek wsi Nowiny Horynieckie, zajrzałem na cmentarz wojenny. Nie udało mi się znaleźć krzyża Wittmanna, w sumie nie wiedziałem gdzie go szukać i zielsko duże.
Wittman został pochowany w lesie, w tym miejscu: http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom...%BC%20Wittmana
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
Łee, to w życiu bym nie znalazł. :smile:
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
coshoo
Łee, to w życiu bym nie znalazł. :smile:
Ty jeszcze nie skończyłeś relacji, a pokazałeś już tyle ciekawych obiektów, których ja kiedyś przez roku szukałem;-)
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
DZIEŃ 3 - Piątek - 17 sierpnia
Po całonocnym deszczu rankiem nie pada. Krzaki mokre, drzewa mokre, z nich jeszcze trochę kapie. Śniadanie, zwijam graty i trzeba się dostać przez leśne krzaczory do drogi. Wyjeżdżam na drogę i od razu spotykam dwa obładowane rowery jadące w przeciwnym kierunku. Ranne ptaszki, czyli nie tylko ja wcześnie wstaję, bo jest przed siódmą.
Kilkaset metrów dalej otwiera się ładny widok na górę Brusno.
http://s1.bild.me/bilder/110417/4216...-Brusno900.jpg
Jeszcze podeszczowe "dymy" snują się nad lasami i deszczowe chmury walczą ze słońcem.
http://s1.bild.me/bilder/110417/7483...-Brusno900.jpg
Niestety deszcz zaczyna pokapywać. Wodospadzik przy dawnym młynie sobie niestety daruję, deszcz i wysoka mokra trawa zniechęca. Mijam staw i zaczyna padać konkretnie. Chowam się pod drzewem i obserwuję rozwój sytuacji.
http://s1.bild.me/bilder/110417/3111...-Brusno900.jpg
Deszcz trochę zelżał i jadę dalej. Kombinuję jak tu dalej jechać żeby nie władować się w trudny podeszczowy teren. Póki co śmigam Green Velo. Czasami mocniej popada i znowu staję pod jakimś drzewem.
http://s1.bild.me/bilder/110417/8224...oztocze900.jpg
Roztoczańskie lasy pokryte mchem.
http://s1.bild.me/bilder/110417/3631...oztocze900.jpg
Mijam kolejnego, tym razem samotnego, objuczonego rowerzystę, mijam Starą Hutę i docieram do Huty-Złomy. Odbijam z Green Velo i początkowo piaszczystą, potem utwardzoną drogą dojeżdżam do stawów. Jest wiata. Fajne miejsce na biwak.
http://s1.bild.me/bilder/110417/6282...322_omy900.jpg
Chwila przerwy na konsumpcję i odpoczynek od deszczu/mżawki.
http://s1.bild.me/bilder/110417/3594...322_omy900.jpg
Lawiruję utwardzonymi leśnymi drogami. Chciałem obejrzeć te malownicze Dahany, ale pogoda nie sprzyja. Wypadam na szosę Werhrata-Wola Wielka i śmigam do tej drugiej gdzie dopada mnie ostatni atak deszczu.
http://s1.bild.me/bilder/110417/7677...-Wielka900.jpg
Roztoczańska chałupa w agonii...
http://s1.bild.me/bilder/110417/2423...81_biny900.jpg
...i niedaleko krzyż.
http://s1.bild.me/bilder/110417/4515...81_biny900.jpg
Zrobiłem kółko i ponownie znajduję się w okolicy Huty-Złomy. Z pagóra ładny widok na roztoczańskie góry.
http://s1.bild.me/bilder/110417/9984...322_omy900.jpg
Szybki zjazd do wsi i ponownie mozolny podjazd na kolejną widokową górkę.
http://s1.bild.me/bilder/110417/2151...322_omy900.jpg
Na polach wartę pełni bociek.
http://s1.bild.me/bilder/110417/5060...322_omy900.jpg
W Łówczy odnajduję kolejną cerkiew. Na skraju lasu, bez wydeptanej ścieżki, zbyt często to odwiedzana nie jest. Ale jest malowniczo.
http://s1.bild.me/bilder/110417/3280...1__wcza900.jpg
http://s1.bild.me/bilder/110417/9126...1__wcza900.jpg
http://s1.bild.me/bilder/110417/8294...1__wcza900.jpg
Powoli opuszczam Roztocze Wschodnie i przemieszczam się na północ. Przedostatnią cerkwią na trasie była ta w Płazowie. tym razem murowana i niszczejąca.
http://s1.bild.me/bilder/110417/5797...22_az_w900.jpg
I jeszcze widok na górującą kopułę spod pobliskiego sklepu.
http://s1.bild.me/bilder/110417/4817...22_az_w900.jpg
Ostatnią odwiedzoną cerkwią były ruiny w Hucie Różanieckiej.
http://s1.bild.me/bilder/110417/1984...aniecka900.jpg
Zbliżam się do słynnych Szumów na Tanwi. Jest piątek przed południem więc mam cichą nadzieję, że może nie będzie zbyt dużo ludzi.
Niestety, tłum jak na Krupówkach. No nic, za to dobre i zimne piwo mają.
http://s1.bild.me/bilder/110417/5191...--Szumy900.jpg
Nie może zabraknąć zdjęcia samych Szumów. Szumią nawet całkiem głośno.
http://s1.bild.me/bilder/110417/2819...--Szumy900.jpg
Wybieram sobie do zwiedzania szlak po okolicy. Malowniczy, ale wybór dla tych co lubią rower nosić i pchać.
http://s1.bild.me/bilder/110417/6412...okolice900.jpg
Wisienką na torcie była skarpa pod którą musiałem wnieść rower.
http://s1.bild.me/bilder/110417/2517...okolice900.jpg
Roztoczańska dżungla...
http://s1.bild.me/bilder/110417/6932...okolice900.jpg
Ostatnią atrakcją na tym szlaku był wodospad. Fajny, ale ludzi tyle, że ciężko zrobić zdjęcie.
http://s1.bild.me/bilder/110417/8560...okolice900.jpg
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Błądząc po lesie udaje się w końcu wyjechać w Suścu. Kolejny i ostatni na dzisiaj przystanek to Rezerwat Czartowe Pole. Urokliwy potok w głębokim jarze.
http://s1.bild.me/bilder/110417/8381...we-Pole900.jpg
Oczywiście turystów nie brakuje. Przy potoku gotuję posiłek, ale nie dane mi było zjeść w spokoju. Przypętała się burza i musiałem się ewakuować pod wiatę.
Przed zmierzchem jeszcze fotka potoku...
http://s1.bild.me/bilder/110417/1917...we-Pole900.jpg
...i nad jarem rzeki Sopot rozbijam kolejny obóz.
C.D.N.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
Przepraszam Was za ignorancję, ale o którego Wittmanna chodzi? Bo przecież nie o najsłynniejszego niemieckiego czołgistę?
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Chodzi o Alfreda Wittmana poległego podczas I wojny światowej. W dniu jego śmierci Michael Wittmann miał rok i dwa miesiące.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
motylanoga
Przepraszam Was za ignorancję, ale o którego Wittmanna chodzi? Bo przecież nie o najsłynniejszego niemieckiego czołgistę?
Tego krzyża szukałem.
https://ziemialubaczowska.com/wp-con..._wittmana3.jpg
Inskrypcja:
TU SPOCZYWA
PODPORUCZNIK REZERWY 19. BAWARSKIEGO REZERWOWEGO PUŁKU [PIECHOTY]
ALFRED WITTMANN
Z KEMPTEN
POSIADACZ ŻELAZNEGO KRZYŻA I ORDERU ZA ZASŁUGI WOJSKOWE
POLEGŁY 20 CZERWCA 1915
TRZECI I OSTATNI Z NASZYCH SYNÓW, KTÓRZY WYRUSZYLI NA POLE BITWY.
JEGO BRACIA FRITZ I OSKAR POLEGLI WE FRANCJI W 1914
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
coshoo
Pamiętać jeszcze długo będę tą "wisienkę"
Rower objuczony sakwami wynoszony na tą piaszczysto-korzenną skarpę zostaje w pamięci.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Biorąc pod uwagę fakt, że na zdjęciach góry wydają się być mniej strome, niż w rzeczywistości - faktycznie, łatwo nie było...
Być może to pytanie już padło, ale: czym fotografujesz?
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
motylanoga
Być może to pytanie już padło, ale: czym fotografujesz?
Lumix FZ-1000
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
DZIEŃ 4 - Sobota - 18 sierpnia
Poranek jest mglisty i słoneczny. Gra świateł, że tylko fotografować.
http://s1.bild.me/bilder/110417/9221...we-Pole900.jpg
http://s1.bild.me/bilder/110417/1033...we-Pole900.jpg
Jeszcze wczesna pora a ja już ląduję w Józefowie. Zajeżdżam na kirkut.
http://s1.bild.me/bilder/110417/7844...J_zef_w900.jpg
Częściowo aslfatem, częściowo leśną piaszczystą drogą docieram do Górecka Kościelnego. Ładny drewniany kościół i kapliczka na wodzie.
http://s1.bild.me/bilder/110417/7324...G_recko900.jpg
http://s1.bild.me/bilder/110417/1210...G_recko900.jpg
Z Górecka do Zwierzyńca jest fajna na rowery szutrowa droga przez Park Narodowy.
http://s1.bild.me/bilder/110417/6791...orianka900.jpg
Po drodze koniki i owieczki...
http://s1.bild.me/bilder/110417/2971...orianka900.jpg
http://s1.bild.me/bilder/110417/4813...orianka900.jpg
...jak również leśne mokradła.
http://s1.bild.me/bilder/110417/4340...orianka900.jpg
http://s1.bild.me/bilder/110417/1673...orianka900.jpg
Postój nad stawami Echo w Zwierzyńcu.
http://s1.bild.me/bilder/110417/7181...---Echo900.jpg
Zwierzyniec jak to Zwierzyniec, turystów tu nie brakuje. Słońce mocno grzeję więc postój przy starym browarze to czysta przyjemność.
http://s1.bild.me/bilder/110417/7752...rzyniec900.jpg
Rzut okiem na znany obrazek kaplicy na wodzie.
http://s1.bild.me/bilder/110417/9764...rzyniec900.jpg
W końcu trzeba było podjąć decyzję o sposobie powrotu do domu. Załadować się do pociągu czy cisnąć na dwóch kółkach. Wygrała wersja nr 2. Bocznymi drogami obieram kierunek Szczebrzeszyn. Mijam fajne malownicze wioski.
http://s1.bild.me/bilder/110417/9412...opulcza900.jpg
W Szczebrzeszynie staję przy pomniku kornika czy tam innego chrabąszcza. :smile:
http://s1.bild.me/bilder/110417/6685...rzeszyn900.jpg
Pozostaje obrać azymut i cisnąć w pedały. Po drodze zalew w Nieliszu.
http://s1.bild.me/bilder/110417/3061...Nielisz900.jpg
Monotonnie raz z górki raz pod górę. W okolicach Krzczonowa na budziku pęką dzisiaj 100 km i kości się już buntują. Do domu jeszcze 40 km ale nie będę się zarzynał. W znanym mi lesie przy źródełku robię ostatni biwak.
http://s1.bild.me/bilder/110417/4947...czonowa900.jpg
http://s1.bild.me/bilder/110417/1789...czonowa900.jpg
DZIEŃ 5 - Niedziela - 19 sierpnia
Ostatnie 40 km po pagórkach wyżyny lubelskiej.
http://s1.bild.me/bilder/110417/3875...czonowa900.jpg
Głosuję za tym żeby połączyć Roztocze z Bieszczadami. Przenieść krzyże i cerkwie w Bieszczady lub niech roztoczańskie góry urosną.
Generalnie tereny na rower stworzone. Jeszcze tam wrócę...
KONIEC
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
relacja jak zawsze rewelacja,dziękuję, pomału może dojrzeję by spróbować tego typu "wędrówki" a póki co obejrzyjmy jeszcze raz. pozdrawiam
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
coshoo
....Przenieść krzyże i cerkwie w Bieszczady ....
No, no, nawet nie próbuj! Mamy policzone ;-)
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Bardzo ciekawa relacja. Jak zwykle :smile: Dzięki!
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Dzięki za relację, jest inspiracją.
Trochę się tylko załamałem, jak dziś zobaczyłem, że relacja nie była zakończona i zostały wrzucone nowe punkty... ;)
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Czy rysujesz ślad swojej wędrówki na mapie ?
Mam na myśli ślad zapisywany za pomocą jakiegoś urządzenia z namiarem gps
Taka zamieszczona trasa pozwala (zwłaszcza laikom) łatwiej się zorientować jakie tereny odwiedziłeś. To takie graficzne zobrazowanie.
Wymienione nazwy miejscowości zmuszają do sięgnięcia do klasycznej papierowej mapy i śledzenia Twojej wędrówki - to dobrze robi, ale...?
Ale współczesny użytkownik odbiera to jako trudne działanie.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
Czy rysujesz ślad swojej wędrówki na mapie ?
Mam na myśli ślad zapisywany za pomocą jakiegoś urządzenia z namiarem gps.
Nie jeżdżę na GPSie, nie rejestruję trasy. Jak się gdzieś zamotam to czasami odpalę GPS w telefonie i tyle. Jutro postaram się wrzucić mapkę z zaznaczoną trasą.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
-
6 załącznik(ów)
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Coshoo zachęcił mnie, by wreszcie wyruszyć na zwiedzanie tych terenów. Wprawdzie wcześniej już o nich czytałem, mniej więcej orientowałem się, gdzie co jest, ale dopiero z tą relacją zasiadłem nad mapami (niestety, nie miałem żadnej papierowej), by ułożyć trasę. Parę fauli jednak zaliczyłem, z jednym największym - cerkwisko w Dziewięcierzu. Nie znalazłem go, choć byłem tak blisko :( Za to dokładnie spenetrowałem krzaki na wschód od cmentarza - tam lokalizację cerkwiska wskazywały mi i Maps.me i Mapy.cz. Zresztą, one też są winne temu, że przeciągnęły mnie dokładnie wokół ogrodzenia, a mogłem iść ścieżką do krzyża Wittmanna :)
Faulem zakończyło się również poszukiwanie cmentarza oznaczonego jako wojskowy na mapie UMP w Bełżcu :(
Ale sprawdziłem, czy dzwonnica w Krzywem stoi - trwa nadal, pewnie z równie zabytkową tabliczką głoszącą, że to zabytek.
Trasa była trochę zagmatwana, jak widać na jednym z załączników.
Jeszcze raz dzięki coshoo za inspirację.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
A nie byłeś w obozie zagłady w Bełżcu ??
Instalacja naprawdę robi wrażenie.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
zdavko
A nie byłeś w obozie zagłady w Bełżcu ??
Instalacja naprawdę robi wrażenie.
Nie byłem. Deszcz mocno padał.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Ja też dziękuję za relację i fotografie. Będą miały wpływ na mocne postanowienie o wyprawie na Roztocze. Mam tam w pobliżu i rodzinę i znajomych, a zawsze "jakoś" były inne rejony Polski.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
motylanoga
...Być może to pytanie już padło, ale: czym fotografujesz?
Cytat:
Zamieszczone przez
coshoo
Lumix FZ-1000
Lumix czy też nie lumix (w latach wcześniejszych używałeś chyba innego aparatu) zdjęcia jak zwykle piękne i klimatyczne! I wciągające, że aż się chce samemu tam jechać.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
sir Bazyl
Lumix czy też nie lumix (w latach wcześniejszych używałeś chyba innego aparatu)...
Tak, przez 10 lat używałem lustrzanki Olympusa E-400.
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Relacja i zdjęcia super. Dzięki za podzielenie się nimi.
Dorzucę moje trzy grosze...
Cytat:
zdavko
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
A nie byłeś w obozie zagłady w Bełżcu ??
Instalacja naprawdę robi wrażenie.
Obóz zagłady w Bełżcu
https://lh3.googleusercontent.com/oZ...G=w555-h833-no
https://lh3.googleusercontent.com/j2...c=w830-h554-no
Szczelina
https://lh3.googleusercontent.com/Pq...K=w830-h554-no
Wędrując w tym roku po Roztoczu /bez roweru rzecz jasna/ - odniosłam wrażenie, że to raj dla rowerzystów. Jak widać nie pomyliłam się :)
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Cytat:
Zamieszczone przez
bartolomeo
Szkoda, że nie udało Ci się znaleźć dzwonnicy w Krzywem. Kiedyś z iaa i Wojtkiem Pyszem udało nam się ją po zawziętych poszukiwaniach zlokalizować, bardzo jestem ciekawy w jakim stanie jest obecnie. A raczej czy w ogóle jeszcze jest...
Dzwonnica w Krzywem doczekała się remontu:
http://ziemialubaczowska.pl/krzywe-w...a-zapomnienie/
-
Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj
Dzięki za dobre wiadomości!