Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
Czołem :)
Tak mnie cosik dzisiaj taki temat dopadł, ale przy okazji okazało sie, że dopadła mnie także skleroza, cy cuś :)
Próbowałem sobie przypomnieć jakie filmy fabularne zostały nakręcone w Bieszczadach lub o Bieszczadach (co nie zawsze musi iść w parze).
I wyszło mi z tego wielkie nic - raptem trzy. Oj, musiało byc tego trochę więcej, a zatem kto pomoże uzupełnić listę? :
1. Ogniomistrz Kaleń - kiedyś często "puszczany" (film of course), dziś niepoprawny politycznie, umrze zapewne ze starości na półkach archiwum :(
2. Milion za Laurę - 90% akcji działo się w Bieszczadach, akcja kręciła się wokół piosenki turystycznej (?). Ładne widoki, brak treści (przynajmniej ja jej nie widziałem). Nakręcony dobrze ponad 20 lat temu, stąd miałem duże problemy ze skojarzeniem miejsc pokazywanych w filmie.
3. Brak tytułu - coś pod koniec wojny, lub tuz po (ten chyba juz poprawny, bo niedawno leciał), skarb w jakiejś studni, zły - ktory chciał go dla siebie i dobry który oddał państwu :) Przypomnicie tytuł?
I to wszystko. Kiedyś jak byłem w MBL w Sanoku, to kręcili akurat jakiś serial, nawet nie wiem czy był potem w telewizji.
Pomożecie? ;)
Pozdrawiam
Re: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
Ranczo texas
Chudy i inni
Rancho w dolinie
Re: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
Witam!
Jest jeszcze film pt " Wolna sobota" z cudowną rolą W.Siemiona .
I jeżeli pamięć mnie nie myli, to był jeszcze film pt "Siekierazada"
Re: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
A mozna w dwóch słowach o treści lub miejscu akcji?
Re: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
"Wolnej soboty" nie jarzę, niestey :(
Siekerezadę pamiętam. Film był całkiem, całkiem. Nie byłem tylko pewny czy to w Bieszczadach.
Re: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
"Baza ludzi umarłych" (na podstawie opowiadania Marka Hłaski),
"Wilcze echa" (w rolach głównych Bruno O'Ya i Irena Karel)
i jeszcze taki o facecie, co jeździł z kinem objazdowym.
Ma się tę pamięć, co? :-/
Jest tylko jeden problem: chyba nigdzie nie powiedziano jawnie, "akcja filmu toczy się w Bieszczadach". To tylko dla mnie jest to samo przez się zrozumiałe :)
(Bo gdzieżby?)
Re: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
W listopadzie w Lesku będzie miał miejsce pokaz filmu "Wilcze echa". Może sam fakt, że projekcja się odbędzie nie jest jakiś szczególny, ale za to forma, w jakiej zostanie on zaprezentowany - jak najbardziej :)))
Myślę, że na dniach będę miał na ten temat więcej informacji, ale na dzień dzisiejszy mogę zdradzić, że będzie to miało coś wspólnego z ludżmi tworzącymi zespół Tołhaje ;D
Re: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
W listopadzie w Lesku będzie miał miejsce pokaz filmu "Wilcze echa". Może sam fakt, że projekcja się odbędzie nie jest jakiś szczególny, ale za to forma, w jakiej zostanie on zaprezentowany - jak najbardziej :)))
Myślę, że na dniach będę miał na ten temat więcej informacji, ale na dzień dzisiejszy mogę zdradzić, że będzie to miało coś wspólnego z ludżmi tworzącymi zespół Tołhaje ;D
Re: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
Wilcze echa to chyba ten który wymieniłem jako 3, albo mi się wydaje :)
Może pokręciłem coś w "opisie", ale imho o jakis skarb min. tam chodziło (oprócz ogólnej strzelaniny:))
W sumie rzeczywiście nie pada nazwa Bieszczady w wielu filmach,ale na pewno w Ogniomistrzu Kaleniu - bo tam wymieniane są miejscowości (afair min. Baligród, Komańcza) W "Milion za Laurę" (Laura to imie...gitary) także wymieniane są Bieszczady.
Re: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
Piotrze, zanotuj:
"Hasło" (reż. H. Bielski),
"Wesołych świąt" (reż. J. Szwiertnia),
"Wolna sobota" (reż. L. Staroń),
"Kino objazdowe" (reż. S. Jędryka),
"Wyrok śmierci na konia Faraona".
Ww. filmy telewizyjne zostały zrealizowane na podstawie scenariuszy p. Jerzego Janickiego. Znajdziesz je w książce, o której napisałem w ostatnich fragmentach mojego sprawozdania z pobytu (post 09-26-02 15:07), podałem tam też "namiar" na wydawnictwo.
Pozdrawiam